[#21]
Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...
A ja Wam powiem co o tym wszystkim mysle. Zapek poprostu jest polinteligentem, ze tak delikatnie powiem. Dlaczego? Komu zrobil na zlosc piszac to cos? Najbardziej to sobie, a potem nam - uzytkownikom MOSa. Sobie, bo sila nikt nigdy nic konstruktywnego niewynegocjowal i Genesi to on moze z tego co widac w zakonczenie plecow cmoknac (bolace czy nie ;)). Jesli posunal sie do czegos takiego to oznacza ni mniej ni wiecej, ze nic innego zrobic nie moze. Uzytkownicy MOSa dostali po dupie wiadomo czemu...
IMHO to wlasnie on przez swoje zacietrzewienie doprowadzil do takiej sytuacji. Jakby uzyl swojego mozgu do myslenia, a nie do kolejnego przepisywania od nowa Voyagera to moze by wpadl na to, ze Genesi nigdy nie zobaczy kasy w czyms czego nie ma. Gdyby MOS wychodzil nawet malymi kroczkami to by przyciagal nowych ludzi, bo rozwoj to cos nowego na naszym podworku, dynamiczny rozwoj.
Wtedy cos by mogl wynegocjowac, moze nie dziesiatki tysiecy euro, ale zawsze jakis kompromis by sie znalazl. Co do samej kwoty to skad ona sie wziela?! Moge sie zalozyc, ze wiele osob za 1/4 tego zrobilaby to co on, a moze nawet lepiej. Wiec po co trzmyac takiego pieniacza w teamie?
Z drugiej jednak strony moze to kopnie kogos i sie opamieta, a ja mam nadzieje, ze tym kopnietym bedzie Pan Zapek.
Umark krol, niech zyje krol! ;) Tylko kto bedzie nastepca tronu? OS4?