Komentowana treść: Jak nie wiadomo o co chodzi...
[#31] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@_arti, post #26

W odpowiedzi na komentarz #26




Kasa jest tak duża bo jak widać Genesi nie płaciło od podnad roku.

Nie ma się co dziwić, że sie zdenerwował. Nie każdy musi być idalistą i robić coś za darmo alebo w nadzieji, że dostanie kiedyś kase. Sami nie chcecie płacić za sysyem i macie pretęsje do człowieka który walczy o swoje. MOS na początku swego istnienia miał byc przecież darmowy, ale się to zmieniło skoro Genesi chciało na tym zarabiać czemu programiści od MOSa mieli by robić za darmo tym bardziej, że pieniądze są większą motywacją. A to zastrzyk kasy od Gensi spowodował tak dynamiczny rozwój tego systemu więc nie można mieć pretęsji, że o kase poszło.



Ciekawe tylko czy cała sprawa z ukazaniem się MOSa 1.5 odrazu była spowodowana kasą. Przez taki czas twierdzili, że nie da się wydać MOS 1.5 bo tam wszytkie elementy są ze sobą powiązane, więc mydlili ludziom oczy.
[#32] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...
Co dalej z MOSem to kwestia jakie umowa były między MOSTeam i Gensei, kto ma prawa do systemu etc..
[#33] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #29

W odpowiedzi na komentarz #29


Kilka spraw:

1. Zapek dostal juz czesc kasy niedawno, co swiadczy o tym, ze po stronie Genesi jest (byla?) wola do rozwiazania tego problemu jak tylko spowrotem stana na nogi.

2. Genesi obecnie nie ma kasy (ODW rozdaje Freescale nie Genesi)

3. Podejrzewam, ze lwia czesc kasy o ktora sie domaga byla "zarobiona" przez niego w okresie gdy nie pracowal ale strajkowal i wstrzymywal wydanie 1.5 (nie wiem dokladnie od kiedy taki stan rzeczy trwal)

4. Kwestie jakosci jego produktow, czy atmosfere jak tworzyl pomine.
[#34] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Mufa, post #30

W odpowiedzi na komentarz #30


Ale nie tylko userzy MOSa istnieja na tym swiecie. Ja bardziej mysle o osobach, ktore jeszcze nie maja Pegaza czy A1, tylko sie wahaja nad tym co kupic. Dla zwolennikow OS4 Pegasos jako sprzet bylby na pewno lepsza alternatywa niz A1.
[#35] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #29

W odpowiedzi na komentarz #29


Nie neguje tego, ze chce kase za swoja prace. Chodzi mi o sposob w jaki chce to zrobic. Niszczenie nie jest dobrym sposobem. MorphOS to nie tylko jego zabawka zeby sie tak panoszyl, co wiecej ja tez zaplacilem pieniadze, ktorych latwo nie zdobylem i wymagam, a nawet rzadam przynajmniej bugfixow. Nic mnie nie interesuje to, ze mial zly dzien i cos takiego wyprodukowal, to, ze on jest pokrzywdzony nie oznacza, ze ma krzywdzic rownierz mnie i skolei niech on sie postawi na moim miejscu. Jak widac tylko 3 czlonkow MOST sie przylaczylo do tej akcji, wiec poparcie ma dosc nikle. Nie dziala strona morphos.net, nie dziala tez serwer beta2 i wcale bym sie nie zdziwil jakby SuperBundle takze nie dzialalo. Watpie zeby teraz Buck chcial z nim pokojowo rozmawiac co potwierdza oswiadczenie na MorphZone.



Umowe moze i podpisal, ale czy nie pogwalcil jej dzialajac na szkode Genesi?



Co do ODW to czasem nie Freescale wylozylo kase na ten projekt?
[#36] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@marcik, post #34

W odpowiedzi na komentarz #34




Napewno tańsza, i bardziej rozwojową :)
[#37] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@marcik, post #33

W odpowiedzi na komentarz #33


ad 1. Wiesz, jest takie powiedzenie, że dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane. Jeśli ktoś nie ma widoków na przyszłość, nie podejmuje zobowiązań finansowych.

ad 2. Wierzysz w to, że Genesi nic nie zarabia na współpracy z Freescale? Ja nie.

ad 3. W przypadku złamania umowy przez Zapka, Genesi powinno o tym napisać jasno i wyraźnie. Jakoś tego nie zrobili. Dlaczego?

ad 4. Jakość jego produktów nie ma tu nic do rzeczy. Jakby mu płacili za dłubanie w nosie, mógłby domagać się zapłaty równie energicznie. Ich sprawa za co mu płacą. Atmosfera natomiast jest dokładnie taka, jaka może być w firmie, która nie płaci pracownikom.
[#38] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@mcbarlo, post #35

W odpowiedzi na komentarz #35




Tak ale chyba nie od niego rządzasz tylko od Genesi bo to od niej kupiłes Pegaza i MOSA i to znią zawarłeś umowę. To nie Zapek Ciebie krzywdzi tylko Genesi nie płacąc kasy swoim pracownikom.

To oczywiste, że przestajesz pracować kiedy Ci za to nie płacą.



Robi to w normalny sposób zaprzestał pracy za która mu nie płacą.



Umowe moze i podpisal, ale czy nie pogwalcil jej dzialajac na szkode Genesi?



Oczywiście, że nie bo to Genesi nie wyiązało się ze swoich obowiązków. Umowe zawarłeś z Genesi a nie z tym człowiekiem.

On jest poszkodowany i Ty jesteś poszkodowany bo Genesi kasę wzieło od Ciebie ale jemu nie zapłaciło.
[#39] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #36

W odpowiedzi na komentarz #36




To Wasze dogryzanie sobie wzajemnie juz jest naprawde nudne. No ile mozna???
[#40] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@XaVeR, post #39

W odpowiedzi na komentarz #39




Jakie dogryzanie ??
[#41] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #38

W odpowiedzi na komentarz #38


Umowe to ja podpisalem z eFunzine to po pierwsze, a w zasadzie nie umowe tylko fakture. Mam teraz jechac do Lodzi i zarzadac MOSa 1.5 od Marcina? Przecierz on nic nie moze zrobic.



To oczywiste, űe przestajesz pracowaę kiedy Ci za to nie pîacâ.



To jest moze i normalne i Zapek oprocz krzyczenia od pol roku nic nie robi. Aaa, zapomnalbym, blokuje bardzo skutecznie MOSa 1.5 i wlasnie TO mam mu za zle.



Zapek i owsze mnie krzywdzi, bo to on jest powodem niewydawania MOSa i jest wazne co i z kim zawarlem.



Oczywiôcie, űe nie bo to Genesi nie wyiâzaîo sië ze swoich obowiâzków.



To, ze Genesi sie nie wywiazalo to nie znaczy, ze on moze dzialac na szkode firmy. To cos jak anarchia.



On jest poszkodowany i Ty jesteô poszkodowany bo Genesi kasë wzieîo od Ciebie ale jemu nie zapîaciîo.



A moglby byc tylko jeden poszkodowany. Wiem, jestem moze i egoista, ale nie wiekszym niz on teraz. Ponadto jakby sie to wszystko krecilo to Genesi by mialo mimo wszystko jakies zyski z MOSa (posrednio) i wtedy pieniadze by dostal spakowal walizki i zaczal pisac gry na komorki.
[#42] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #37

W odpowiedzi na komentarz #37


ad 2. Alez oczywiscie zarabia. Ale taki zarobek nie jest prosty - kupic z wlasnych srodkow czesci, wyprodukowac partie, sprzedac do Freescale i potem czekac do 60 czy 90 dni na zaplate. Jak nie maja duzych srodkow wlasnych to taki biznes nie daje szybko kasy.
[#43] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@mcbarlo, post #35

W odpowiedzi na komentarz #35


Chodzi mi o sposob w jaki chce to zrobic.


Skoro po dobroci się nie dało, przeszedł do prób szantażu. Wiesz, ludzie potrafią głodować, okupować zakłady pracy, wszystko by dostać należne im pieniądze. I NIC nie usprawiedliwia ich brak.



MorphOS to nie tylko jego zabawka zeby sie tak panoszyl,




Jest core developerem, więc... hmmm, jak by Ci tu powiedzieć...



co wiecej ja tez zaplacilem pieniadze,




Zapłaciłeś za sprzęt, system dostałeś. Oczywiście, to tylko pozory, nic nie jest za darmo. Ale w ten sposób zapłaciłeś też za wczasy Bucka na Bahamach (czy gdzie tam jeździ).



rzadam przynajmniej bugfixow




O tak, możesz sobie rządać. Wiem, to przykre, ale nic nie poradzisz. W momencie złamania umowy przez Genesi, jego strona umowy przestaje obowiązywać. Gdyby dzisiaj skasował MOSa 1.5 to też nic nie poradzisz (o ile ma do niego prawa - nie wiem jak jest). A jeśli nie ma, to ktoś inny może je wypuścić lub przynajmniej tę część, która nie należy do Zapka.



Jak widac tylko 3 czlonkow MOST sie przylaczylo do tej akcji, wiec poparcie ma dosc nikle.




No to o co to całe halo? ;)



Nie dziala strona morphos.net, nie dziala tez serwer beta2 i wcale bym sie nie zdziwil jakby SuperBundle takze nie dzialalo.




Aaaa widzisz, wcale nie takie nikłe. Może niewielu ludzi mu sekunduje, ale są to ludzie wpływowi w MOS-teamie.



Watpie zeby teraz Buck chcial z nim pokojowo rozmawiac co potwierdza oswiadczenie na MorphZone.




To by oznaczało, że Buck jest złodziejem i oszustem, ponieważ nie płaci ludziom za wykonaną pracę. I tym bardziej Zapek ma rację, bo dlaczego miałby się układać z oszustem?



Umowe moze i podpisal, ale czy nie pogwalcil jej dzialajac na szkode Genesi?




Nie, po prostu ją zerwał. Ma do tego prawo.
[#44] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Mufa, post #28

W odpowiedzi na komentarz #28


Jasne murzyn zrobil swoje, murzyn moze isc.



Właśnie tak myślę. Zapłacić wszystko co mu się należy i niech spada na drzewo. I to na jak najdalsze a nie sąsiednie. :) Ja już od chyba roku słyszę, że ten gostek wiecznie dołuje. I to nie chodzi o to, że teraz się domaga swojej kasy. On podobno cały czas wprowadzał chorą atmosferę i był przyczyną wszelkich nieporozumień. Tak więc krzyżyk mu na drogę. Jak chce to mogę mu zapodać kilka pomysłów na zarabianie kasy jako programista. Na pewno lepszych i pewniejszych niż pisanie (albo raczej "niepisanie") Ambienta. :)
[#45] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #43

W odpowiedzi na komentarz #43


Skoro po dobroci sië nie daîo, przeszedî do prób szantaűu.



AFAIR on po dobroci nie probowal. Nie uzywasz MOSa i moze nie pamietasz incydentu z wylaczeniem domeny po wypuszczeniu kernela MOSa 1.4.2...



Jest core developerem, wiëc... hmmm, jak by Ci tu powiedzieę...



On jest od Ambienta i wspoltworzy AmiTCP oraz Voyagera. Nie jest znow az taki core.



Zapîaciîeô za sprzët, system dostaîeô.



System jest wliczony w cene sprzetu, a to juz roznica.



O tak, moűesz sobie rzâdaę. Wiem, to przykre, ale nic nie poradzisz.



Zdaje sobie z tego sprawe. Ale pobeczec sobie moge. ;)



No to o co to caîe halo?



No wlasnie o to, ze on blokuje MOSa.



Aaaa widzisz, wcale nie takie nikîe. Moűe niewielu ludzi mu sekunduje, ale sâ to ludzie wpîywowi w MOS-teamie.



Blad. Zapek jest administratorem strony MOSa, domen i pewnie owych ftp'ow tez.



Jedyna osoba z tej 4, ktorej strata moglaby mocno dotknac MOST to Strunz. Choc kiedys bez niego sobie radzili, wiec moze i w przyszlosci sobie poradza.
[#46] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@mcbarlo, post #41

W odpowiedzi na komentarz #41




Umowe to ja podpisalem z eFunzine to po pierwsze, a w zasadzie nie umowe tylko fakture. Mam teraz jechac do Lodzi i zarzadac MOSa 1.5 od Marcina? Przecierz on nic nie moze zrobic.



Kupując nawet chleb w sklepie zawierasz umowę :) Masz racje, że nie można winić eFunizne. Ale to z umowy nie wywiązało się Genesi.



Zapek oprocz krzyczenia od pol roku nic nie robi Aaa, zapomnalbym, blokuje bardzo skutecznie MOSa 1.5 i wlasnie TO mam mu za zle.



Jeśli tak to masz racje, że zachowuje się źle, tym bardziej jeśli większa część MOSTeam chce za łatwić to w sposób przyjazny dla użytkowników. Ale jeśli reszta MOSTeam go popiera to nie można mieć do nich pretesji jak widać 4 osoby to popierają nie wiem kto jest za co odpowiedzilany w MOSTeam i kto jest koordynatorem projektu. Jeśli są oni główna siła napędową mającą prawa do głownych częsci systemu nie ma co się dziwić, że wszytko stoi.

Gensi nie może się go pozbyć tak o chyba że zapłaci kasę.



To, ze Genesi sie nie wywiazalo to nie znaczy, ze on moze dzialac na szkode firmy.



Nie koniecznie musi dziłać na szkode firmy, to zależy jak umowa i między kim była podpisana. Jeśli wszytkie jego działania są zgodne z umową to nie dziła na szkode firmy. Ja naprzykład zawsze w umowie zaznaczam, że jeśli nie ma kasy na czas, wsytrzymuje prace a oddaje tylko to za ile zostało zapłacone. I nie intersuje mnie, że jest trzeci wierzyciel który na ten produkt czeka, bo ja z tym 3 umowy nie podpisywałem tylko ze zleceniodawcą.
[#47] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@mcbarlo, post #45

W odpowiedzi na komentarz #45




Blad. Zapek jest administratorem strony MOSa, domen i pewnie owych ftp'ow tez.



Wićc nie możesz powiedzeć, że dziła na szkode Gensi blokując stronć. Poprostu przestał wykonywać swoją prace.
[#48] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #46

W odpowiedzi na komentarz #46


oprócz niego wymieniono na liôcie Stefana Stuntza (autora MUI), Olivera Wagnera (wspóîautor miëdzy innymi AmIRC-a i Voyagera), oraz Treveura Bretaudiere.



Cytat z newsa... Od czego jest Zapek to napisalem kawalek wczesniej.
[#49] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #47

W odpowiedzi na komentarz #47


Chyba pierwszy raz mogę powiedzieć, że się z tobą zgadzam. Wiem, że to puste mnożenie komentarzy, ale chyba warto uwiecznić chwilę?
[#50] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #47

W odpowiedzi na komentarz #47


Jakby przestal wykonywac prace to by to zostawil w cholere, a on to zepsul.
[#51] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Kwiatki, post #20

W odpowiedzi na komentarz #20


nie wiem czy fajny, bardziej żałosny (ale może co kilkanaście lat bedzie się pojawiał w amigopodobnych systemach) ciekawe czy go do mosa też wsadzili ;)
[#52] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@MDW, post #44

W odpowiedzi na komentarz #44




Zapłacić wszystko co mu się należy i niech spada na drzewo.




Jeśli jego wkład w MOS jest wart tych pieniędzy, to użytkownicy - o ile chcą dalszego rozwoju systemu - powinni się zrzucić na te pieniądze. Jeśli nie jest, powinni spokojnie robić swoje. Podobno ten cały Zapek nie jest taki ważny. Jeśli źródła na CVSie nie są jego, to musi je oddać. Ale jeśli są... No cóż, pokochajcie AROSa albo coś.



Jak chce to mogę mu zapodać kilka pomysłów na zarabianie kasy jako programista.




Na przykład praca na czarno za marne grosze? ;)

[#53] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #49

W odpowiedzi na komentarz #49




Pewnie



[#54] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Sventevith, post #53

W odpowiedzi na komentarz #53


Ucałujcie się jeszcze wzorem Rosyjskich polityków.
[#55] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #43

W odpowiedzi na komentarz #43


żądać - mea culpa
[#56] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@MinisterQ, post #54

W odpowiedzi na komentarz #54


Jakiś tydzień temu prezydent Putin zakazał "karpików". A z nim nie ma co zadzierać.
[#57] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...
http://osnews.com/comment.php?news_id=8870&offset=30&rows=45#302890

:>
[#58] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...

@Fei, post #52

W odpowiedzi na komentarz #52




Jeśli źródła na CVSie nie są jego, to musi je oddać.



To zależy jaka jest umowa. Ja najczęściej nie przekazuje praw majątkowych do swoich źródeł.



Jeśli jego wkład w MOS jest wart tych pieniędzy, to użytkownicy - o ile chcą dalszego rozwoju systemu - powinni się zrzucić na te pieniądze.



Płacąc jemu trzeba by i zapłacic 3 pozostałym a wtedy robi się sumka 73 tys EUR. Więc 730 użytkowników musiało by wydać po 100 Euro. Ciekawe co reszta niepłaconego MOSTeamu by zrobiła w takiej sytuacji. Jeśli już podejmować takie kroki to lepiej zrobić MOSA płatnego :)
[#59] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...
i cytacik z amigaworld :))



BBRV's posting on osnews is written in such a way that it isn't wrong but it isn't right either.



If you take a look back, Thomas and myself and everyone involved [b]always]/b] said that OS 4 was portable enough. In fact, a few weeks back I personally said that a Pegasos II port would take me about a mounth for a fully working alpha version. Only the "blue" camp always talked about "removing Articia dependencies" and similar crap.



I say again, AmigaOS 4 is portable enough to easily run on other PowerPC hardware, including the Pegasos, I've always said that. The four weeks figure is based on past experience, actually I would guess it won't take that long.



However, there is no commitment to port it to Pegasos right now. If there is anything tanglible, it will be announced, on such channels as company's web sites and press releases, not in a forum.



_________________

Hans-Jörg Frieden, Hyperion Entertainment.
[#60] Re: Jak nie wiadomo o co chodzi...
Kiepsko - nie tylko AmigaOS wyglada zalosnie ale teraz jeszcze MOS zaczyna tak wygladac. Coz - szkoda, ale bez zdziwenia - sytuacja niestety charakterystyczna dla rynku bez jakies konkretnej przyszlosci.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem