[#119]
Re: AmigaOS 4.1 w działaniu - odsłona druga
Zawsze podziwiam ludzi mających zacięcie do klasyków - fastaty, pci, zorro, gfx-y, ppc, scandoublery, usb i etc. Naprawdę piękna rzecz i myślę, że to głównie dla tych amigowców, najbardziej wytrwałych ze wszystkich, największych hobbystów i entuzjastów amigi classic wydano wogóle OS-a 4.x. Zdecydowanie na to zasłużyli, według mnie. Biznesmani z Hyperionu na pewno tak nie myślą i mają gdzieś fanów amigi, bo dla nich liczy się biznes. Inaczej musieliby bardzo kochać amigę i być milionerami, żeby bawić się w takie rzeczy bez wyraźnej przyczyny finansowej

Ładnie to to wygląda, wszystko nawiązuje do starego, najlepszego na Świecie OS-a. Wypas - nic dodać, nic ująć.
Teraz wygląda to tak: mam wypasionego klasyka, np. A4000 z bajerami , za min. 5 tys. zł, na którym można "puścić" workbencha 4.1 za pięć stówek - czad na maxa

i odpalić kilka programów oraz emulator fpse

W głowie się nie mieści

A jednak...
Nie ma to nic wspólnego z ideą Jaya Minera jak przystępność, nie wygórowana cena, łatwość instalacji i dużo, dużo softu dla każdego. Widocznie takie czasy

Napisanie nowego OS-a trwające 10 lat dla 20-letniego niemal sprzętu skanapkowanego przez nowe interfejsy kosztujące krocie - czy jest jakieś piękniejsze zjawisko w świecie komputerów???