[#73]
Re: Natami MX - dzień dwunasty
@michalmarek77,
post #66
Z tym uzupełnianiem się hardware w Ami to masz rację, ale tylko w przypadku modeli z 68000 7 MHz. Czyli tego co oryginalnie zaprojektowali Miner i spółka: blitter który jest sporo wydajniejszy od CPU nie tylko w przenoszeniu bloków pamięci, ale także w prostych operacjach logicznych na nich, pamięć chip która dzięki temu że jest podwójnie taktowana w stosunku do CPU nie traci mimo solidnego obciążenia DMA ekranu. W Ami 68000 jest mnóstwo takich fajnych rzeczy które Miner musiał wyliczyć dokładnie takt w takt. Potem przyszli goście z Commodore i wnieśli pecetowe myślenie: a dupnijmy tam 680EC20, albo 68040 (zwłaszcza mam na myśli tę skopaną oryginalną kartę procesorową do A4000), a dodajmy bitplanów.... a jakoś nikomu nie przyszło do głowy, że należałoby zwiększyć "przy okazji" przepustowość chipramu, czy wydajność blittera. Efektem jest, że wszystkie Ami z 68020+ mają dramatycznie wolny (w porównaniu do fastu) chip ram, a zajęciem blittera jest chyba tylko spowalnianie grafiki bo CPU robi to znacznie szybciej. I mnóstwo innych rzeczy.
Powiedzmy sobie szczerze - A1000 i to co jest nią prawie bez zmian (A500, A2000, A600, A500+ ) to prawdziwe cacuszka sztuki inżynierskiej, gdzie niewiele dałoby się ulepszyć. A reszta Amig to crap powstały w wyniku commodorowskiej manii oszczędzania. Niestety. Kto wie, może gdyby Miner miał kontrolę nad swym dzieckiem do końca, to byłoby inaczej?
Tak czy inaczej, zobaczymy co pokaże Natami. Ale nie wierzę, aby w zespole Natami był geniusz w rodzaju Minera. Więc wciskanie bajek o biciu pecetów (tych prawdziwych i "tych z PPC") odłóżmy na czas gdy każdy zainteresowany będzie mógł Natami sprawdzić na swoim biurku.