Byłem za moderacją bredni (wg zasady równo każdemu, albo wcale, albo wszystkich burzących tnąć, albo żadnego), tudzież za przenoszeniem do oddzielnych wątków i rozmawialiśmy o tym nie raz na #ppa, ale muszę się zgodzić z Walim, ten etap - czyli ban, to za dużo. Dla mnie też to jest znaczące posunięcie jeśli chodzi o ppa, ale niestety, niedobre. Zobaczymy co przyniesie czas, ale na pewno dziś się coś zmieniło.
Trochę tego nie rozumiem, bo skoro tyle czasu był bezproblemowo tolerowany Szary Wilk i nikt specjalnie go nie chciał banować (w porządku facet, na swój sposób :) ). Skoro dyskusje Feia i amigafana były tolerowane (do pewnego stopnia, ale bana, a co za tym idzie - ucięcia tych dyskusji - nie było), to naprawdę, nie rozumiem, dlaczego taki bezsensowny ban? Myślę, że gdyby szanowny moderator przemyślał i zdjął bana, może było by lepiej, choć, jak to się mówi, niesmak pozostanie. To co boli, to to że nie mamy alternatywy. Jak na e*ecu bany/kartki się sypały, to każdy bez żalu przestał odwiedzać tamto miejsce, bo wiedział, że jest ppa, że tutaj to nie możliwe... pytanie, gdzie emigrować teraz? Czyżby już jedynym miejscem gdzie można pogadać, nawet ostrzej, z własnym zdaniem zostanie irc?
Miejmy nadzieję, że jednak emigracja portalowa nie będzie potrzebna i da się zniwelować to chwilowe zaburzenie w AmiŚwiatku...
Pewnie teraz e*ecowcy cieszą się i zacierają ręce, w razie dyskusji, mogą spokojnie wytoczyć argument, że nie są jedyni, a skoro tak, to takie działanie z ich strony miało sens. To skutek uboczny, o który chyba redakcji ppa nie chodziło... zło się stało