Odpowiadam na posta amigafana, ale i nie tylko, ostatnio mało się tutaj udzielam, gdyż rzadko widzę sens wypowiadania się, jednak teraz słów kilka:
1 - amigafan - mam do Ciebie serdeczną prośbę (na razie prośbę) o zmianę sygnaturki, gdyż jest prowokująca, szczególnie w miejscu o dużym skupieniu użytkowników systemu MorphOS. I mówię to jako osoba jak najbardziej związana z czerwonym obozem (w końcu to tłumaczenie i testowanie OS4 do czegoś mnie niby przypina), gdyż nawet mnie osobiście ta sygnatura w oczy kłuje i według mnie niejednokrotnie właśnie to plus uszczypliwe komentarze w tym tonie powodują ataki na Twoją osobę. Trochę spokojniejsze podejście do tematu i zauważenie ludzi, a nie kawałków krzemu jakie mają na biurku naprawdę pomoże wszystkim.
2 - Andrzej Drozd - jednostka jednak niereformowalna, której rulezizm i niestety niejednokrotnie powoduje wprowadzanie innych czytelników w błąd odnośnie systemu, którego na oczy nie widział. Wstrzymuję się z dalszym komentowaniem tego osobnika, gdyż szkoda na to i nerwów i klawiatury...
3 - fei - (...autocenzura...)
4 - kiv_master - podobnie jak amigafan radziłbym troszkę bardziej spojrzeć na ludzi, a nie na kawałek krzemu, jak widać ja - osoba związana z rozwojem OS4 w sposób czynny, potrafię rozmawiać z "niebieskimi" i nie przeszkadza mnie wcale to, że używają innego systemu, bo to nie to jest najważniejsze...
5 - moderacja - zło, ale jak widać zło konieczne, gdyż wielu użytkowników niestety pomimo próśb i gróźb sięgało po coraz to niższe pokłady kału w szambie, aby tylko cisnąć cokolwiek w przeciwnika i niestety ignorowało to, że tym swoim zaślepieniem, ignorancją i w zasadzie buractwem mogą doprowadzić do zamknięcia portalu tematycznego, któremu ludzie poświęcili kilka lat swojego życia, masę czasu, masę pracy... Dla niektórych to jest tylko miejsce, gdzie można sobie pokrzyczeć bezkarnie na innych, pociskać odchodami i pokazać jakim to się jest "masta" (bez aluzji do niczyjej ksywki)...
Ogólnie gdyby ludzie tutaj zgromadzeni potrafili spojrzeć na swoje zachowanie i czasami po prostu zdać sobie sprawę, że to co robią jest okazywaniem braku szacunku dla rozmówcy, dla pracy wielu osób, sposobem swojego zachowania w zasadzie wystawiają tylko sobie świadectwo, może nie potrzebny byłby żaden moderator i żadne pilnowanie, ale zawsze w stadzie "owiec" znajdzie się kilka "baranów" które zaczną ryczeć głośniej i bez potrzeby byle tylko zwrócić na siebie uwagę. I to tylko im możecie dziękować za taki a nie inny obrót sprawy.
Również ciągłe wpisywanie się osób w komentarzach pod wiadomościami, które w żaden sposób ich nie interesują, a próbują tylko wywołać konflikt, no cóż, jednych to może i bawi, ale już wielu zniechęciło... Niektórych na tyle skutecznie, że wielce prawdopodobnie, iż OS4 jest ostatnim tłumaczeniem w moim wykonaniu dla tej pseudospołeczności, gdyż teraz już inaczej tego określić nie potrafię. Wolę spacer nad jezioro niż robić coś dla ludzi, którzy to tylko oplują i będą pisać wszędzie, że im to nawet potrzebne nie jest. Musiałbym być debilem aby na siłę ludzi zmuszać do korzystania z mojej pracy...
To chyba tyle moich skromnych przemyśleń.