Wątek zamknięty
[#511] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #486

Te rakiety w Wipoutcie to jakieś przymulone w porównaniu do Vrooma, który był tylko zwykłą wyścigówką na A500.
[#512] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #509

Ciekawe ile widziałeś działających skanerów przy Amidze, i czy wystarczy jakiś podpiąć aby sam sobie wybrał sterownik

A w Ameryce biją Murzynów.
[#513] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #488

Ja sie wtedy bawiłem klockami a nie drukarkami, ale poczytałem że wczesne drukarki matrycowe nie miały opcji definiowania innych znaków niż te w ROMie, które zwykle miały 12x16 pikseli, a gęstość druku to 300 dpi (punktów na cal).

Wczesne drukarki iglowe nie mialy 300 dpi a 72, a w trybie condensed 144 dpi. Najwyzsza rozdzielczosc do wyciagniecia na niektorych drukarkach 24 iglowych, dostepnych w pozniejszym okresie to bylo chyba 360 dpi.
300 dpi stalo sie popularne za sprawa drukarek laserowych.
[#514] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@koczis, post #508

Windows 95 był niestety niestabilny. Miałem styczność z tym systemem na kilku komputerach i czasami ni z gruchy ni z pietruchy się zawieszał. Bardzo źle wspominam ten "system".

No i nie był tak elastyczny w obsłudze jak system amigowy.
2
[#515] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@koczis, post #511

Te rakiety w Wipoutcie to jakieś przymulone w porównaniu do Vrooma

Te rakiety są takie "przymulone" jak na playstation i pececie.
Porównaj sobie z psx.

Wipeout 2097 na Amigę.


Wipeout 2097 na playstation.
1
[#516] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #514

A wiecie, że to żałosne jest? Będziecie się tym do końca świata onanizować, jak brzydotą Multipli, o której nikt już nie pamięta, albo tym, że jakiś polityk, dawno na emeryturze, upił się 20 lat temu.

Windows 95 był pierwszą wersją tego typu systemu dla PC. Jak każda nowa technologia, cierpiał na choroby wieku dziecięcego. Równie dobrze, możecie jeździć po maszynie parowej Newcomena, że miała sprawność 1.5% i telepała się jak głupia. Albo po braciach Wright, że im samolot spadł w piach.
7
[#517] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #516

Jeżeli na amigowym forum w dobrym tonie jest prawić
peany na cześć Windows 95, to świat się kończy szeroki uśmiech

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2023 10:57:55 przez mmarcin2741
[#518] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #516

Windows 95 był pierwszą wersją tego typu systemu dla PC. Jak każda nowa technologia, cierpiał na choroby wieku dziecięcego.

Dobrze, że nigdy nie byłem beta testerem tego. Maszyną
parową też nie jeździłem, chociaż tematy steampunkowe
bardzo lubię.
[#519] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mmarcin2741, post #517

Wskaż, proszę, peany w mojej wypowiedzi.
[#520] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #516

No coś w tym jest, zwłaszcza o tym samolocie do mnie trafia. Ale bez przesady z tą wyrozumiałością do 95ki, choroby wieku dziecięcego to miał Win1, mniej Win2 podobno (bo nie używałem) wieszał sie od prób uruchomienia DOSowej apki, choć czasem przejmowała kontrolę nad kompem i już nie można było wrócić do Windy. Oczywiście Windowe programy zachowywały sie w nim poprawnie. A Win3 to już był całkiem spoko, także idioto-odporny, na próby uruchomienia DOSowych programów pod Windą wyświetlał komunikat zamiast sie wieszać.
A W95 już dojrzewał i dostał pryszczy. ;)
Znałem kolesia który jak sie dowiedział jakie wymagania miał XP to tak sie wzburzył że planował używać W98 do końca życia, tak go polubił. :)
[#521] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Ralpheeck, post #427

Pampuch na przykład :)

Nie czepiaj się Pampucha. Prowadził jedno z ostatnich papierowych czasopism poświęconych Amidze, IMHO na wysokim poziomie. Dokładał do tego z własnej kieszeni, a w podzięce miał hejt i lekceważenie. Ma prawo teraz milczeć. I tak zrobił więcej niż się należało, nie otrzymując w zamian wdzięczności.
1
[#522] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #449

Chiwriter i TAG takowymi były i dały się używać na XT.

TAG-a używałem. Ślimaczył się minimalnie, ale działał nieźle. Tylko że XT był 16-bitowy, nie ośmio.
1
[#523] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hubez, post #476

Zainstalowany był Win95 - Komputer złożony w listopadzie 1998 nie miał USB, klawiatura była na dużego DIN'a.

Nie miał klawiatury USB? No pewnie! Klawiatury były najpierw na DIN-ach, a myszki na RS-ach. Później klawiatury i myszki były na PS-ach, a później dopiero wszystko zaczęło być na USB.
[#524] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #523

Nie czaisz o co mi chodziło, ale OK... Ludzie w 1995 piszą, że mieli już USB.
1
[#525] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #504

Nie, nie chodziłby na tym soft z Amig.

"According to Hombre designer Dr. Ed Hepler, Commodore intended to produce an AGA Amiga upon a single chip to solve the backward compatibility issues. This single chip would include Motorola MC680x0 core, plus the AGA chipset. The chip could be integrated in Hombre based computers for backward compatibility with AGA software"
Czyżby pan Ed Hepler kłamał?

I pojęcia nie mam po co w Amie przycisk Start na ekranie.

Jest wygodny. W Amidze dwuklikałeś na ikonkę dysku (którego?), potem na ikonkę katalogu, potem podkatalogu w katalogu i tak dalej. Znajdowałeś w końcu program i musiałeś się zastanowić, którą ikonkę odpalić, bo często było kilka. Pół biedy na swojej Amidze, ale na cudzej znalezienie wybranego programu to był wyczyn. Na pececie klikasz Start i rozwija się lista wszystkich programów. Rozwiązanie musiało coś w sobie mieć, bo chyba w większości Linuxów je zastosowali.
2
[#526] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #523

Nie miał klawiatury USB? No pewnie! Klawiatury były najpierw na DIN-ach, a myszki na RS-ach. Później klawiatury i myszki były na PS-ach, a później dopiero wszystko zaczęło być na USB.

Fajnie, że jesteś i edukujesz Amigowców z dziedziny peceta. Po to się właśnie
zarejestrowałem na forum amigowym, aby dowiedzieć się jak najwięcej
rzeczy o windowsie 95 i pecetach drugiej połowy lat 90.
Notabene, złącza minidin ps/2 montuje się i dziś na płytach,
żeby pozbyć się input laga występującego w usb.

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2023 00:19:43 przez mmarcin2741
[#527] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #521

Nie czepiaj się Pampucha. Prowadził jedno z ostatnich papierowych czasopism poświęconych Amidze, IMHO na wysokim poziomie. Dokładał do tego z własnej kieszeni, a w podzięce miał hejt i lekceważenie. Ma prawo teraz milczeć. I tak zrobił więcej niż się należało, nie otrzymując w zamian wdzięczności.


Pan Pampuch ma na sumieniu mnóstwo amigowców, którzy uwierzyli w jego brednie (tzn. celowe kłamstwa) i wywalali jeszcze w drugiej połowie lat 90-tych potężną kasę na karty turbo i inne rozszerzenia, które oczywiście guzik dawały...
Bo uwierzyli, że Amiga rulez, jest zajebista, najlepsza, ma świetlaną przyszłość i będzie dobrze...

Niestety żadne PPC, turbo czy RAM nie uczyniły z Amigi maszyny choćby zbliżonej możliwościami i mocą do Pentium, czy potem Pentium II i Celeronów.

Znam ludzi (ubogich), którzy jeszcze w 1999r brali, kosztem dzieci i swojej rodziny - duże pożyczki, żeby wsadzić A1200 w tower i dokupić turbo.

Więc sorry, ale dla mnie to co wyczyniał od 1995 na łamach Magazynu Amiga pan M.Pampuch swoją kłamliwą, fałszywą propagandą, to aż brak słów.

Czy MP dokładał do Magazynu Amiga, tego nie wiemy.
Raczej jednak żył sobie przez kilka lat z wydawania MA również po 1995, bo z czego innego?

Hejt i lekceważenie słusznie otrzymał za te swoje propagandowe brednie i kłamstwa - należało mu się.
Bardzo dobrze, że teraz milczy. Nawiedzonym propagandystom ludzie zawsze w końcu powiedzą STOP.

Zresztą podejrzewam ,że ta propaganda miała na celu raczej dość przyziemne, osobiste korzyści (z czegoś rodzinę trzeba utrzymać), więc o jakiej "wdzięczności" mowa...
4
[#528] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Motyl, post #527

Piszesz, że moje PPC 240mhz w Amidze nie zbliżyło się prędkościowo do Pentiuma 1? No chyba ci się piąteczek przedłużył.
4
[#529] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #528

Maluch spadając z dużej wysokości tez osiąga prędkość bolidu. Chodzi o to, żeby ta prędkość była wykorzystana do czegoś.
2
[#530] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Motyl, post #527

Znam ludzi (ubogich), którzy jeszcze w 1999r brali, kosztem dzieci i swojej rodziny - duże pożyczki, żeby wsadzić A1200 w tower i dokupić turbo.

Nie wiesz, o czym mówisz. W pewnym momencie technologia tak
pędziła do przodu, że co pół roku trzeba było kupowac nowego
peceta, jak ktoś chciał być na czasie.
O ubogich i ich Amigach w towerce to chyba jakiś żart.
[#531] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #525

A czy wiadomo w którym roku pan Hepler to mówił? Może plany sie zmieniły po upadku C=.
Do włączania programów używałem ToolsDemona, a do grzebania po obcych katalogach FileMastera3. I co mnie Linuxiarze obchodzą? Miałem Amigę a nie PC z Linuxem. :)

@Motyl - W 90ych mieli już dzieci czyli ludzie wychowani w PRLu, i nie wiedzą że media kłamią? Nie słyszałem aby Pampuch komuś przystawiał pistolet zmuszając do szalonych zakupów. I co to za rodzic co dziecku odejmuje by wydać na jakiś gadżet? To jego trzeba potępić a nie akwizytora.
[#532] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Motyl, post #527

Pan Pampuch ma na sumieniu mnóstwo amigowców, którzy uwierzyli w jego brednie

No kolego, co ty kombinujesz? Gdyby to ode mnie zależało,
to byś dostał bana za oczernianie.
Pod koniec lat 90 przy Amidze zostali sami pasjonaci,
którzy wiedzieli, co robią, inwestując w ten sprzęt.
Nakład Magazynu Amiga był śmiesznie niski.
[#533] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mmarcin2741, post #532

To jest prawda!
Na przełomie lat 90 i 2000 można się było spotkać z jadem i niemal z agresją mówiąc o Amidze. Reakcje ludzi pracujących w sklepach czy serwisach branży IT często były bardzo nieprzyjemne. Za tym musiało stać potężne rozczarowanie.
2
[#534] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #533

Sugerujesz, że "ludzie w sklepach i serwisach" to byli uprzednio ci właśnie ubodzy amigowcy, którzy wzięli kredyt na Amigę w obudowie Tower i PPC?

Jak dla mnie - nawoływanie do przechodzenia na mocniejsze konfigi i (docelowo) PPC to było jedyne co można było wtedy robić żeby ratować platformę. Więcej PPC na rynku to więcej użytkowników/większy rynek/więcej oprogramowania. Niestety, masy krytycznej nie udało się osiągnąć. Ale my to wiemy teraz, dlatego jesteśmy tacy cholernie mądrzy po dwudziestu kilku latach.

A przypominam jeszcze, że pan Pampuch praktycznie do samego końca nie zapominał o przysłowiowych "użytkownikach A500 z 1 MB" choćby pisząc artykuły w stylu "Program dla Kowalskiego". I wielu ludzi (w tym w redakcji) mu to wypominało. Pewnie słusznie, bo typowy "pięćsetkowicz" miał wtedy już wywalone na Amigę i zbierał do skarpety na PSX albo PC (co potwierdza wielu uczestników tego wątku w swoich wspomnieniach).
4
[#535] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@recedent, post #534

Pan Pampuch miał syna, którego z tego co pamiętam udało się zarazić pasją do Amigi, ciekawe co dziś porabia.

Jakby nie było przypadek Magazynu Amiga nie jest wyjątkowy. Wtedy na rynku do ok. 2000 roku istniało szereg innych czasopism, w tym obcojęzycznych jak Amiga Format.

W Amiga Computer Studio do 2002 roku po prostu cieszono się z tego co wychodzi na naszą platformę. Ja cieszyłem się razem z nimi.

Czytałem Magazyn Amiga od deski do deski, a tam były, oprócz bardzo dobrych artykułów pana Pampucha, również inne artykuły - opis oprogramowania od Stanisława Szczygła, kursy programowania, malowania w Deluxe Paint, felietony itp.

Propaganda to była jedynie w ... reklamach, co zresztą jest do dziś we wszystkich reklamach. Namawiano do kupna różnych rzeczy po okazyjnych (lub nie) cenach, np. Eureka, Elbox, Elsat, Micronik.

Nigdy nie było mnie stać na kartę PPC i jej nie nabyłem.

Bardzo kocham Amigę ze względu na to, jaką drogę przeszła, za ludzi którzy byli z nią związani i za całą ich twórczość i dorobek. Oczywiście również za gry i programy.

P.S. A śmianie się z tego, że Pampuch coś zarobił na wydawaniu Magazynu Amiga jest nie na miejscu. Przecież to był dla nas wydatek jakieś 13,5 złotych miesięcznie za ostatnie numery (wcześniej 3,5 w 1997 roku lub 5 złotych w 1999).

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2023 08:56:16 przez Hexmage960
2
[#536] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hexmage960, post #535


W Amiga Computer Studio do 2002 roku po prostu cieszono się z tego co wychodzi na naszą platformę

Może cieszyła ciebie w 2002 roki jak sobie z szuflady wyjąłeś stare numery z ostatnim czyli 2001-4 włącznie. Cały czas gadasz o tym 2002 roku, a ja ciągle ci piszę, że wprowadzasz w błąd.
Jeśli masz gdzieś skany albo info ACS 2002 było wydawane, to proszę wyprowadź mnie, archiwa, wiki z błędu.
2
[#537] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@snifferman, post #536

Nie wykluczone, że coś mi się pomyliło i faktycznie w 2001 roku zamknięto to pismo, no ale to mała różnica. Sprawdziłem, najnowszy Cover CD jaki znalazłem to 01/2001.

P.S. Najnowszy Cover CD jaki mam to 03/2001.

Przy okazji znalazłem płytę Amiga Format z wersją demo programu Golem.

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2023 09:12:42 przez Hexmage960
[#538] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #528

Piszesz, że moje PPC 240mhz w Amidze nie zbliżyło się prędkościowo do Pentiuma 1? No chyba ci się piąteczek przedłużył.


I co mogłeś zrobić z tymi megahercami w PPC, bo zdaje sie że nic, poza benchmarkami ... ?

Cyt.
"Niestety system operacyjny dalej działał w oparciu o procesor 68k, w praktyce więc procesor PowerPC robił za używany od czasu do czasu koprocesor, a 99% rzeczy i tak liczył MC60040 czy 060"

https://www.amigaone.pl/?p=1277
1
[#539] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hexmage960, post #535

A śmianie się z tego, że Pampuch coś zarobił na wydawaniu Magazynu Amiga jest nie na miejscu. Przecież to był dla nas wydatek jakieś 13,5 złotych miesięcznie za ostatnie numery (wcześniej 3,5 w 1997 roku lub 5 złotych w 1999).


Nikt nie śmieje się ,że M.Pampuch zarabiał na MA, przecież to naturalne.
Chodziło o tę oczekiwaną "wdzięczność" od amigowców i to że niby ciągle dokładał do tego interesu, podczas gdy on z tego żył i po prostu miał osobisty interes, żeby uprawiać taką kłamliwą propagandę.

A propaganda była we wstępniakach na pierwszej stronie, prawie w każdym numerze.
Nieustanne szydzenie z PC i Windows, jakie to niby jest ułomne g...o w porównaniu do Amigi.
1
[#540] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Motyl, post #539

Nieustanne szydzenie z PC i Windows, jakie to niby jest ułomne g...o w porównaniu do Amigi.


No i prawidłowo OK
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem