• Odpowiedz

@freak_outXP, post #1

O zaczyna się pierwszy mądry się odezwał.

1) Co ma Blitz Basic do jakości gry?
2) Wymaga AGA bo ma trochę więcej niż 32 kolory
3) Cena nie jest wysoka na jakość boxu i zarwartości. Szukałem wydawcy zimą, to mogłeś się zgłosić, że wydasz taniej.
4) I nie będzie właśnie dlatego, że to jest gra na Amigę a nie dla WinUAE
5) Shareware to był Electrobody, który wymagał posiadania instrukcji aby przejść do 2 levelu.

Nie podoba się? Wracaj do Superfroga.

• Odpowiedz

@freak_outXP, post #1

Oryginał gry nie powstał w asemblerze 68k, nie chodził na ECS, pewnie nawet nie działa pod Win10 (Wstyd! na GOG'u tez nie ma!), no i dupy nie urywał.

Także, kup se Pan peceta z epoki, i paczkę czipsów też z epoki, żeby nie przepłacić

• Odpowiedz

@karolb, post #3

Jeszcze bym dodał, że oryginał nie działał na bootowalnej dyskietce i nie zawierał podglądu mapy gry

Ale spokojnie. Zaraz się zjawią następni. Może trochę podpuszczę:
WYMAGANIA ELECTROMAN PC

System memory (RAM) 640 K

w takim razie, czemu nie działa na 0,5 MB chip + 0,5 MB slow? Amiga daje od siebie 400KB więcej przecież :P

• Odpowiedz

@tukinem, post #2

Co ma Blitz Basic do jakości gry?

Np. to, że gra wymaga AGA (tj. ma większe wymagania). Albo to, że to jest pójście na łatwiznę. AGA to też pójście na łatwiznę. Linia najmniejszego oporu.

Wymaga AGA bo ma trochę więcej niż 32 kolory

Można napisać odpowiednią copper-listę, kopiować sprite'y blitterem, a nawet na odwal się zrobić grafikę w EHB - ta gra ma masę cieni, więc jest jak znalazł. Zwłaszcza, że grafika (jak dobrze pamiętam - grałem w to trzy dekady temu u kumpla na PC AT z bursztynowym monitorem i kartą Hercules, to był chyba polski oryginał) nie posiada scrollingu (albo posiada jakiś symboliczny).

Cena nie jest wysoka na jakość boxu i zarwartości. Szukałem wydawcy zimą, to mogłeś się zgłosić, że wydasz taniej.

Słuchaj - wystawiaj sobie tę grę za ile chcesz, nie moja rzecz, ALE jak puszczasz info w świat, to spodziewaj się też sceptycznych komentarzy. Moim skromnym zdaniem to prosty skok na kasę, bez urazy.
Za tę (lub wyższą) cenę to IMO można by puścić graficzny, amigowy remake b0rkowskiej "Puszki Pandory" jak by był dobrze zrobiony np. a'la "Hired Guns" lub "Elvira", albo może jako mapa do silnika "Dreda"/"Grinda", lub może też coś bardziej hybrydowego - sky is the limit... (ALBO WSZYSTKIE NA RAZ :D) Śledziu robi do tego komiks, plakacik, okładkę boxa i instrukcji, mapę wyspy, ilustruje oryginalną książkę etc. Mniam. Tak czy siak - IMHO coś nowego, potrzebnego i ciekawego. A nie: linia najmniejszego oporu.

I nie będzie właśnie dlatego, że to jest gra na Amigę a nie dla WinUAE

O to to ;). To jest sztuczne tworzenie wartości tam, gdzie jej nie ma. Wypłukiwanie złota z powietrza. I ta pogardliwa (w domyśle) uwaga o WinUAE - "a tfu", te wredne, brzydkie WinUAE, fuj... Niedobre WinUAE, niedobre.

Shareware to był Electrobody, który wymagał posiadania instrukcji aby przejść do 2 levelu.

Tak czy siak - zapychacz miejsca z portofolio wydawcy na Cover CD albo plik wrzucony gdzieś do typowego BBS-a ze stuffem, obok megabajtów innych rzeczy shareware/freeware/PD. Te wersje się różniły, ale nie aż tak bardzo.

Nie podoba się? Wracaj do Superfroga.

Ech... Tak, to jest rzeczywiście argument
Twoja gierka jest historyczna w naszej polskiej historii, tak - przyznaję, ale teraz to jest niemalże niegrywalny zabytek klasy zero. "Superfrog" ma za to do dzisiaj grywalność 100%, można to też dać do łapy dzisiejszemu dzieciakowi lat 2-6, i na ogół będzie zachwycony.



Rzecz by mnie nie obeszła zbytnio (tzn. fajnie, że jest, trzymam kciuki, super, itp. ale whatever w sumie) gdybym nie wyłowił trzech ciekawych informacji z niusa: że wydaje to Retronics (to już wiedziałem, że będzie skok na kasę), że kosztuje to to 150 PLN + koszty (no i miałem rację LOL) i że nie bedzie wersji digital (sztuczna nobilitacja). Przewidziałem też, że będzie mowa o "Superfrogu", "Nie podoba się?" i wspomnienie o, tfu ;), WinUAE - nie przewidziałem tylko, że tak szybko. Dobra, idę puścić totka.

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2024 02:20:04 przez freak_outXP

• Odpowiedz

@freak_outXP, post #5

• Odpowiedz

@freak_outXP, post #5

Np. to, że gra wymaga AGA (tj. ma większe wymagania). Albo to, że to jest pójście na łatwiznę. AGA to też pójście na łatwiznę. Linia najmniejszego oporu.

Pomyliłeś gry z demosceną. Poczytaj, jakie wymagania ma np. Settle The World. Mamy 2024 rok, a nie 1981. Poza tym skoro AGA to pójście na łatwiznę, to miej pretensje do Commodore, że opracowali ten układ, bo to był "skok na kasę" i "pójście na łatwiznę".

Moim skromnym zdaniem to prosty skok na kasę

Pomyłka. Pisanie gry intensywnie przez pół roku nigdy się nie zwróci. Poczytaj wątek o powstawaniu gry, to się przekonasz, kiedy zacząłem go pisać, kiedy skończyłem i dlaczego jest wersja fizyczna. Skok na łatwą kasę to raczej "puszczanie totka".

Słuchaj - wystawiaj sobie tę grę za ile chcesz

Ja? Ja nie prowadzę działalności gospodarczej o nazwie "Retronics". Pomyliłeś drzwi. Jestem osobą fizyczną.

Przewidziałem też, że będzie mowa o "Superfrogu"

Ja też to przewidziałem. Jak Amiga, to tylko Superfrog, Franko i Sensible Soccer. Od dekad tak było jest i tak zostanie, póki nie wymrzemy. A kolejne pokolenia będą czytać to i pękać ze śmiechu, że ludzie się potrafili przegadywać na temat dwóch platformówek.


Czekam, aż stworzysz grę taką, o której piszesz, czyli będzie super grywalna, na długie lata gry, w pełni płynna (50 FPS), kolorowa i nie pisana w asemblerze, tylko od razu kodem maszynowym. Aha. I proponuję dużo dźwięków i muzyki, bo Amiga słynie z bardzo dobrego układu Paula. No i na 1 dyskietce ma być, chyba że znowu znajdzie się Mortalkombatowiec, który uwielbia wachlować nośnikami podczas gry. Wiele gier na OCS wyglądało lepiej, niż ich konwersje do AGA, więc pokaż co potrafisz.

• Odpowiedz

@freak_outXP, post #1

Ja kupiłem grę w przedsprzedaży, więc będę jedną z pierwszych osób, która dostanie grę, włoży dyskietkę do stacji i zainstaluje grę na twardym dysku Amigi 1200.

1) Blitz Basic, a nie assembler 68k + copperlista;

Czasy się zmieniły, również dotyczy to programowania na Amidze. Już w latach 90. zmienił się sposób pisania programów i gier na komputery osobiste. Z czystego asemblera 68k przechodzono na języki wyższego poziomu, jak C.

Przy czym na Amidze istnieje kilka Basiców, które według mnie są tylko powodem do dumy. Podobnie jak C, upraszczają i przyśpieszają powstawanie nowych gier.

Pomijam że w latach późniejszych scenowcy i autorzy gier rozwinęli to jeszcze dalej, pisząc dema i gry pod sterowniki kart graficznych i dźwiękowych na Amidze.

2) wymaga AGA;

Oryginał wymaga VGA, tak samo i wersja na Amigę wymaga AGA. Naturalna kolej rzeczy.

5) gra dupy nie urywa (na zachodzie to był shareware dodawany do paczki chipsów);

Shareware to tylko forma dystrybucji. Gra "Quake" od "id software" również była wydawana w formie shareware zawierającej pierwszy epizod. Wydawanie w formie shareware nie umniejsza produkcjom.

Superfrog jest grywalny, tak samo i wiele innych gier na Amigę. Uważam, że gry Tukinema dorównują profesjonalnym produkcjom, co nie jest proste do osiągnięcia.

Na podstawie dema wiem, że "ElectroMan" jest grywalną i atrakcyjną produkcją. Nie mogę się doczekać zainstalowania gry u siebie.

Wydaje mi się, że opinia kolegi, że gry mają powstawać dokładnie jak powstawały kiedyś na Amigę 500, bez możliwości instalacji na dysku twardym biorą się z tego, że kolega używa WinUAE. Ludzie, którzy używają nowszych modeli, z twardym dyskiem zdecydowanie będą preferowali nowe rozwiązania i metody powstawania oprogramowania.

WinUAE sprawił, że ludzie nie widzą Amigi poza stock 500 i ADF, co w mojej opinii ujmuje Amidze jako platformie, która była rozwijana przez wiele następnych lat.

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@vojo, post #9

• Odpowiedz

@tukinem, post #10

• Odpowiedz

@_DiskDoctor_, post #11

• Odpowiedz

@tukinem, post #12

• Odpowiedz

Do czego można się przeczepić to do box
taki sam jak

• Odpowiedz

@Dorian3d, post #14

• Odpowiedz

@_DiskDoctor_, post #15

• Odpowiedz

@Dorian3d, post #16

• Odpowiedz

@Dorian3d, post #14

• Odpowiedz

@Dorian3d, post #14

Taki z wydania na USA to byłby sztos:



Kwestia gustu, ale kolorystyka pudełek reedycji wydawanych przez Retronics mnie odrzuca. Nie dość, że są kiczowate (tak jak oryginały w latach 90), to jeszcze grafik w Retronics chyba jeszcze dodatkowo nasyca je kolorystycznie. Tukinem, nie bierz tego do siebie.

• Odpowiedz

@_tBn_, post #19

Po tym co pokazałeś odwołuję to co pisałem wcześniej o jednolitości pudełek bo myślałem, że tak właśnie wyglądało oryginalne pudełko ćwierć wieku temu i fajnie jeśli jest to współczesne do niego nawiązanie. Jeśli jednak to z wydania współczesnego jest jedynie aktualną twórczością to jest to rzeczywiście mało wyszukane .

• Odpowiedz

@_tBn_, post #19

Ja nie tworzyłem grafik pudełka, więc nie mam tu zdania w tej kwestii. To amerykańskie faktycznie wygląda super, chociaż też można się przyczepić. Twarz "białasa", ręka "murzyna", a spodnie zdjęte jakiejś damie No i bardzo kreskówkowo tu wygląda, no ale sama gra też jest bardziej "kreskówkowa" niż "realistyczna".

Nie bardzo wiem o co chodzi, ale Retronics wydał sporo na formę do tłoczenia druku na pudełku oraz na jakieś napisy UV.

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2024 16:55:38 przez tukinem

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@tukinem, post #2

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@freak_outXP, post #1

Jak jestes pod presja i ktos Cie zmusza do zakupu gry to mrugnij do nas dwa razy

• Odpowiedz

@Mokry, post #24

• Odpowiedz

@tukinem, post #2

• Odpowiedz

@KM_Ender, post #27

• Odpowiedz

@_tBn_, post #19

• Odpowiedz

@tukinem, post #21

• Odpowiedz