@selur, post #3148
Mysle, ze powinienes odpuscic sobie tworzenie na Amige i zajac sie tylko platforma mobilna.
Przynajmniej tam zarobisz i nie bedziesz mial poczucia niedocenienia tworcy przez graczy.
@Koyot1222, post #3149
Jakbyś kota nie obracał. Smaczny bochenek to te 10 zł by kosztował. Zjadacz jednak nie widzi że na ten chleb to trzeba było pole obsiać, zebrać plon, zmielić mąkę, ugnieść ciasto, upec ciasto i dostarczyć do sklepu. Żeby to się opłacało to rolnik musi sprzedać takich bochenków z 1000 miesięcznie. Jesteś w stanie tyle chlebów sprzedać we wsi Amigowo? Z Amigowa wyjechali już wszyscy Ci co się do pracy sensownej nadawali, zostali już tylko głównie emeryci. Ich stać na chleb maksymalnie po 5 zł ale raz do roku Passeratti z Niemiec nowsze ciągną co by przed somsiadem (na 100% złodziejem, bo mu się powodzi) pokazać, że mają największego we wsi
@Jacques, post #3152
Widziałem komentarze na międzynarodowej grupie amigowej na FB i też były dalekie od euforii związanej z Aztec Challenge.
@Koyot1222, post #3153
@Jacques, post #3154
gra na jakikolwiek retrokomputer to nie nieboszczyk, że "dobrze albo wcale"
na amigowe wcielenie innej gry z 8-bit (Yoomp!) ludzie czekają obgryzając paznokcie.
@zzielinski, post #3123
@Solo Kazuki, post #3155
@arturB, post #3144
@mailman, post #3125
@Kefir_Union, post #3159
@arturB, post #3164
@selur, post #3165
...moja wizja...
@arturB, post #3164
@arturB, post #3164
Koszty na produkcje circa 90k zł.
Tylko ze za 92 zlote nie sprzedamy chyba tyle gier.
1000 kopii za 30zl - a i tu jest ryzyko ze nie sprzedamy nawet 200 kopii.
@Koyot1222, post #3151
@KM_Ender, post #3172
@Jacques, post #3173
Nie wiem, mnie trochę dziwią te komercyjne rozważania i wyliczenia w temacie produkcji na retro-komputer, związane z bądź co bądź hobby i narzekania, że "na tym się nie zarobi".
@Jacques, post #3173
Nie wiem, mnie trochę dziwią te komercyjne rozważania i wyliczenia w temacie produkcji na retro-komputer, związane z bądź co bądź hobby i narzekania, że "na tym się nie zarobi".Mnie dziwi dziwienie się, że są proste remake i narzekanie na nie, jak ludzie się dziwią, że za jakość trzeba zapłacić. To tak jakby się szło do salonu Mercedesa i oglądało Maybacha, a później poszło oglądać Chiński samochód za 1/20 ceny i dziwiło, że to nie to...