08.04 14:20
[#1503]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@Jacques, post #1502
Ludzie, spkojniej! Robi się widzę niezła awantura, zapewne też dlatego, że do dyskusji przyłączają się kolejne osoby, zachęcone tym, że już mogą ("o, inni narzekają, to i ja dorzucę swoje").
Amigowcy znani są ze wspierania różnych przedsięwzięć amigowych, z których wiele pewnie nie doczekało finału. Ta gra jest na takim etapie, że wyjdzie na pewno, a że się strasznie opóźnia? To przecież normalne w światku amigowym.
Wiem, to nie jest komfortowa sytuacja, ale przecież nie ze względu na kasę - nikt majątku nie utopił. Raczej chodzi o "zasadę łosia" (że tak to nazwę) - żeby się nie czuć "oszukanym", bo "a nóż gra nie wyjdzie i się okaże, że inni już dostali zwrot, a ja jeszcze nie".
Moim zdaniem gra wyjdzie, a wspierać też trzeba umieć honorowo. W końcu preorder tym się różni od typowego finansowania społecznościowego, że jednak jak gra wyjdzie, to nie będziecie musieli po raz drugi za nią płacić. To dosyć rozsądne. Pewnego dnia po prostu zostaniecie miło zaskoczeni.
Z kolei brak odpowiedzi mnie nie dziwi - wiele supportów nawet dużych firm tak ma (wiem z doświadczenia), że odpowiadają wtedy, gdy mają jakieś nowe informacje, a gdy kolejny raz dostają te same pytanie o ten sam problem - zwyczajnie czekają, aż będą mogli odpowiedzieć pozytywnie. Czy to jest w porządku? Nie, ja tego nie znoszę, ale tak to już jest, że każdy teraz robi to, na co ma ochotę i wtedy, gdy ma na to ochotę. Takie czasy.
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:23:07 przez XTD
Amigowcy znani są ze wspierania różnych przedsięwzięć amigowych, z których wiele pewnie nie doczekało finału. Ta gra jest na takim etapie, że wyjdzie na pewno, a że się strasznie opóźnia? To przecież normalne w światku amigowym.
Wiem, to nie jest komfortowa sytuacja, ale przecież nie ze względu na kasę - nikt majątku nie utopił. Raczej chodzi o "zasadę łosia" (że tak to nazwę) - żeby się nie czuć "oszukanym", bo "a nóż gra nie wyjdzie i się okaże, że inni już dostali zwrot, a ja jeszcze nie".
Moim zdaniem gra wyjdzie, a wspierać też trzeba umieć honorowo. W końcu preorder tym się różni od typowego finansowania społecznościowego, że jednak jak gra wyjdzie, to nie będziecie musieli po raz drugi za nią płacić. To dosyć rozsądne. Pewnego dnia po prostu zostaniecie miło zaskoczeni.
Z kolei brak odpowiedzi mnie nie dziwi - wiele supportów nawet dużych firm tak ma (wiem z doświadczenia), że odpowiadają wtedy, gdy mają jakieś nowe informacje, a gdy kolejny raz dostają te same pytanie o ten sam problem - zwyczajnie czekają, aż będą mogli odpowiedzieć pozytywnie. Czy to jest w porządku? Nie, ja tego nie znoszę, ale tak to już jest, że każdy teraz robi to, na co ma ochotę i wtedy, gdy ma na to ochotę. Takie czasy.
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:23:07 przez XTD
08.04 14:29
[#1504]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@XTD, post #1503
Nie wiem czy odnosisz się konkretnie do mojej wypowiedzi z "awanturą" czy tak ogólnie, wydaje mi się, że była to raczej sucha ocena faktów.
Wszystko byłoby OK, ale ta gra już miała wyjść dwa razy: wiosną 2022 i późną jesienią 2023, oba terminy nie zostały dotrzymane, a komunikacja ze strony autora w ostatnich tygodniach się urwała.
Z całym szacunkiem ale moim zdaniem zarzucanie braku honoru osobom, które zamówiły, biorąc pod uwagę sytuację (opisaną powyżej), jest co najmniej nie na miejscu, jak już to odwróciłbym adres tych zarzutów po zamilknięciu.
Jak jest pożar, to rolą autora byłoby jego ugaszenie jakąś rzetelną informacją, poprzednie takie nie okazały się niestety.
Ktoś mógłby chcieć sobie kupić dwa lata wcześniej coś innego (gdyby wiedział, że tak będzie, ale inny obraz był przedstawiany - "gra tuż za rogiem".)
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:33:20 przez Jacques
Wszystko byłoby OK, ale ta gra już miała wyjść dwa razy: wiosną 2022 i późną jesienią 2023, oba terminy nie zostały dotrzymane, a komunikacja ze strony autora w ostatnich tygodniach się urwała.
Moim zdaniem gra wyjdzie, a wspierać też trzeba umieć honorowo.
Z całym szacunkiem ale moim zdaniem zarzucanie braku honoru osobom, które zamówiły, biorąc pod uwagę sytuację (opisaną powyżej), jest co najmniej nie na miejscu, jak już to odwróciłbym adres tych zarzutów po zamilknięciu.
Jak jest pożar, to rolą autora byłoby jego ugaszenie jakąś rzetelną informacją, poprzednie takie nie okazały się niestety.
Ktoś mógłby chcieć sobie kupić dwa lata wcześniej coś innego (gdyby wiedział, że tak będzie, ale inny obraz był przedstawiany - "gra tuż za rogiem".)
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:33:20 przez Jacques
08.04 14:34
[#1505]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@XTD, post #1503
"a wspierać też trzeba umieć honorowo" - honorowo byłoby też napisać jakieś 'sorry' (nawet powtarzając się), albo chociaż dać znać co z sytuacją chętnych na zwrot kasy. Myślę, że autorem tego Twojego wpisu powinien być Kefir. Ja też go broniłem, gdy okazało się że ma problemy zdrowotne, ale ileż można?
"ale tak to już jest, że każdy teraz robi to, na co ma ochotę i wtedy, gdy ma na to ochotę." - a niech sobie każdy robi na co ma ochotę, ale nie pobierając za to kasę z góry jednocześnie nie wywiązując się z terminów i olewając wątek i kolejne zapytania na forum...
"ale tak to już jest, że każdy teraz robi to, na co ma ochotę i wtedy, gdy ma na to ochotę." - a niech sobie każdy robi na co ma ochotę, ale nie pobierając za to kasę z góry jednocześnie nie wywiązując się z terminów i olewając wątek i kolejne zapytania na forum...
08.04 14:47
[#1506]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@mastaszek, post #1505
Ale ja Was doskonale rozumiem!
Te "honorowe" wsparcie może trochę źle określiłem - nie mówiłem nic o braku honoru, to nie działa na zasadzie przeciwieństw. To nie jest tak, że jak nie ustąpisz babci miejsca w tramwaju, to automatycznie znaczy, że ją wypychasz. :)
Miałem na myśli nie eskalowanie problemu bez sensu. Kefir się nie wypowiedział, więc wszystkie dotychczasowe wypowiedzi są tylko nakręcaniem się, bo każdy dokłada cegiełkę oburzenia, a faktów dalej nie znacie.
Czy powinniście otrzymać informację? Tak, powinniście. Ale je piszę o rzeczywistości - a ta jest taka, jak widać. Czyli robi się nakręcanie negatywnych emocji bez możliwości obrony przez autora gry. Bo to, że ktoś się loguje na PPA nie oznacza automatycznie, że wchodzi na forum i czyta. Można codziennie otwierać przeglądarkę z wieloma zakładkami - na jednej z nich może być strona startowa PPA.
Naprawdę, ludzie są słabo zorganizowani. Fajni, sympatyczni itd. ale niekoniecznie komputerowo super zorganizowani. Gdy robiłem wysyłkę płyt, to do paru osób musiałem wysłać SMS-a, bo wprawdzie kasę wpłacili, ale już na kolejnego maila nie odpowiedzieli (z pytaniem o adres wysyłki). :)
No właśnie, niestety, tak to jest, że każdy robi to, na co ma ochotę, niezależnie od tego, jakie są Twoje warunki i kiedy im na to pozwolisz (ani nawet kiedy wypada). Jak napisałem - to jest irytujące, ale świat idzie w tym kierunku. Od kiedy rozpopularyzowało się pojęcie asertywności, wiele osób automatycznie porzuciło dawne zasady i śmiało zaakceptowało nowe. :/
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:51:58 przez XTD
Te "honorowe" wsparcie może trochę źle określiłem - nie mówiłem nic o braku honoru, to nie działa na zasadzie przeciwieństw. To nie jest tak, że jak nie ustąpisz babci miejsca w tramwaju, to automatycznie znaczy, że ją wypychasz. :)
Miałem na myśli nie eskalowanie problemu bez sensu. Kefir się nie wypowiedział, więc wszystkie dotychczasowe wypowiedzi są tylko nakręcaniem się, bo każdy dokłada cegiełkę oburzenia, a faktów dalej nie znacie.
Czy powinniście otrzymać informację? Tak, powinniście. Ale je piszę o rzeczywistości - a ta jest taka, jak widać. Czyli robi się nakręcanie negatywnych emocji bez możliwości obrony przez autora gry. Bo to, że ktoś się loguje na PPA nie oznacza automatycznie, że wchodzi na forum i czyta. Można codziennie otwierać przeglądarkę z wieloma zakładkami - na jednej z nich może być strona startowa PPA.
Naprawdę, ludzie są słabo zorganizowani. Fajni, sympatyczni itd. ale niekoniecznie komputerowo super zorganizowani. Gdy robiłem wysyłkę płyt, to do paru osób musiałem wysłać SMS-a, bo wprawdzie kasę wpłacili, ale już na kolejnego maila nie odpowiedzieli (z pytaniem o adres wysyłki). :)
"ale tak to już jest, że każdy teraz robi to, na co ma ochotę i wtedy, gdy ma na to ochotę." - a niech sobie każdy robi na co ma ochotę, ale nie pobierając za to kasę z góry jednocześnie nie wywiązując się z terminów i olewając wątek i kolejne zapytania na forum...
No właśnie, niestety, tak to jest, że każdy robi to, na co ma ochotę, niezależnie od tego, jakie są Twoje warunki i kiedy im na to pozwolisz (ani nawet kiedy wypada). Jak napisałem - to jest irytujące, ale świat idzie w tym kierunku. Od kiedy rozpopularyzowało się pojęcie asertywności, wiele osób automatycznie porzuciło dawne zasady i śmiało zaakceptowało nowe. :/
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 14:51:58 przez XTD
08.04 15:03
[#1507]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@XTD, post #1506
Miałem na myśli nie eskalowanie problemu bez sensu. Kefir się nie wypowiedział, więc wszystkie dotychczasowe wypowiedzi są tylko nakręcaniem się, bo każdy dokłada cegiełkę oburzenia, a faktów dalej nie znacie.
Dobrze powiedziane. Ja już dostałem zjebę, że śmiałem komuś wytknąć, że chce nakręcać spiralę na forach. Rozumiem frustrację tych co wpłacili ale jednak ludzie snują tu domysły i się niepotrzebnie nakręcają.
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 15:18:51 przez Madman
08.04 20:57
[#1510]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@HOŁDYS, post #1508
Jestem takim samym współautorem gry, jak byłem współautorem dema Technological Death (zrobiłem do niego muzykę, a demo zobaczyłem gotowe na party). :)
Jestem autorem muzyki, a to nie to samo, co bycie współautorem gry. Wspólne autorstwo raczej oznaczałoby wpływ na kształt gry, posiadanie prawa głosu jeżeli chodzi o jej wykonanie itd. Ok, technicznie można mnie zaliczyć do "współautorów gry" - podobnie jak oświetleniowca albo makijażystę w filmie. To też ważne funkcje, ale ciężko byłoby chyba wymagać od makijażysty, żeby odpowiadał za obsuwę premiery filmu. :)
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 20:57:47 przez XTD
Jestem autorem muzyki, a to nie to samo, co bycie współautorem gry. Wspólne autorstwo raczej oznaczałoby wpływ na kształt gry, posiadanie prawa głosu jeżeli chodzi o jej wykonanie itd. Ok, technicznie można mnie zaliczyć do "współautorów gry" - podobnie jak oświetleniowca albo makijażystę w filmie. To też ważne funkcje, ale ciężko byłoby chyba wymagać od makijażysty, żeby odpowiadał za obsuwę premiery filmu. :)
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2024 20:57:47 przez XTD
08.04 22:43
[#1513]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@XTD, post #1503
Ja mysle ze kilka osób wlaczacjac mnie osobiscie nie chce sie juz milo zaskakiwac. To nie jest wiekopomne dzielo ludzkosci bez którego nie moge zyc. Za gre zapłaciłem kierujac sie informacjami ze zostanie wydana o konkretnym czasie. Przez dwa lata wykazywalem sie daleko idaca empatia.
Moja empatia sie konczy jednakze w momecie kiedy czuje sie olewany.
Moja empatia sie konczy jednakze w momecie kiedy czuje sie olewany.
08.04 23:08
[#1514]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@XTD, post #1510
Wierutna bzdura :) …podstawa dema Technological Death jest energetyczna muzyka i efekty z nią zsynchronizowane w czasie.
Jesli ktos powie Technological Death w eterze i co sie z nim kojazy? Odp jest jedna XTD ..kazdy ta ksywę zna z dema nikt nie pamięta grafika kodera czy swapera ich nicki odeszły w zapomnienie.
To demo rowniez otworzyło oczy zachodnim scenowcom ze w zacofanym postkomunistycznym kraju tez umieją dema robic.
Dla wielu jest to najwazniejsze demo na A500
Muzyka ewidentnie wybijała sie bardziej niz latające krzyże ;)
A kolegom nie wtajemniczonym jak ja nagrywałem na kasety to po latach mówili ze to z filmu Mortal Kombat
Jesli ktos powie Technological Death w eterze i co sie z nim kojazy? Odp jest jedna XTD ..kazdy ta ksywę zna z dema nikt nie pamięta grafika kodera czy swapera ich nicki odeszły w zapomnienie.
To demo rowniez otworzyło oczy zachodnim scenowcom ze w zacofanym postkomunistycznym kraju tez umieją dema robic.
Dla wielu jest to najwazniejsze demo na A500
Muzyka ewidentnie wybijała sie bardziej niz latające krzyże ;)
A kolegom nie wtajemniczonym jak ja nagrywałem na kasety to po latach mówili ze to z filmu Mortal Kombat
09.04 18:10
[#1519]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@Jacques, post #1516
mamy 21 wiek
a problemik jest taki że autor gry twierdzi, że GRA jest już cała napisana, ale nie może wyjść bo autor chce na siłę do jakiegoś efektu kuli dorzuci fabułę intro i Bóg wie co tam jeszcze...
jak dla mnie w tej chwili grę w wersji 1(pełnej) bez tych zbędnych dodatków można już wydać w formie adf... a następnie dalej latami męczyć się niepotrzebnie z fabułą i resztą po to żeby kiedyś tam, jednocześnie wydać wersję 2 w adf i box-ie...
a problemik jest taki że autor gry twierdzi, że GRA jest już cała napisana, ale nie może wyjść bo autor chce na siłę do jakiegoś efektu kuli dorzuci fabułę intro i Bóg wie co tam jeszcze...
jak dla mnie w tej chwili grę w wersji 1(pełnej) bez tych zbędnych dodatków można już wydać w formie adf... a następnie dalej latami męczyć się niepotrzebnie z fabułą i resztą po to żeby kiedyś tam, jednocześnie wydać wersję 2 w adf i box-ie...
boxy i tak postawicie na półkę a używać będziecie adf heheh 
10.04 09:04
[#1530]
Re: Jump! (Amiga Yoomp)
@karolb, post #1526
No właśnie, kiedyś była radość z grania. Dzisiaj? Box na półkę bardziej cieszy niż granie, nie każdego, ale gdzie się podziała ta radość z działania? Ehhh, na półkę i odhaczone
Mając Atari, nie grałem w Ponga. Mając Amigę, nie grałem na Atari. I mając peceta, nie gram na Amidze. Naturalna kolej rzeczy dla mnie.
Żeby mieć radość z grania, potrzebuję jednak czegoś więcej, niż tylko retronostalgii. Dirt Rally 2.0, WRC Generations, EA Sports WRC, TrackMania United i TrackMania 2 - tyle mi do szczęścia wystarczy obecnie.
Zresztą - na Amidze nigdy wiele nie grałem. Pierwszą rzeczą, jaką odpaliłem na własnej Amidze, był ProTracker. :) Gier miałem może z 10 - seria Pinball, Worms, SuperStardust plus może jakieś klasyki, które miałem, "bo to przecież klasyki", ale niekoniecznie w nie grałem.
Ale, oczywiście, każdy się bawi tak, jak lubi.
Zawsze mnie też ciekawiło zainteresowanie młodego pokolenia starymi grami - na ile jest to prawdziwe, a na ile po prostu chęć zwrócenia na siebie uwagi rodzica, który jest retromaniakiem. Bo tatuś się na co dzień nie interesuje specjalnie tym, co dziecko robi, ale jak dzieciak odpali gierkę na C64 albo Amidze, to tatuś chętnie przyjdzie, popatrzy, a nawet zagra razem. :)