[#539]
Re: W pogoni za niewiadomą, czyli prawdopodobna nowa Amiga!
@Valwit,
post #537
Linuks z tego co czytałem ma jakieś 1% rynku, co z pozostałymi?
Linuks dokopałby MS gdyby było 1-3 dystrybucji, a jest znacznie więcej, z tego liczących się wśród uzytkowników chyba 5-10. Oni też kłócą się, która lepsza i nic na tym nie zyskują.
Pewnie masz rację: " jakim cudem hipotetyczny amigaos bedacy suma mosa i os4.x ma z tym konkurować", ale w takim razie po co w ogóle rozwijać jakikolwiek amigowy system, do przestawiania okienek na pulpicie? W pojedynke żadna ze stron świata nie zawojuje, MOGĄ co najwyżej mieć nadzieję, że gdyby byli razem, to udałoby się im zaistnieć na rynku. Liczba ogladajacych stronę, ilość postów w tym temacie nie oznacza, że to zapowiedź jakiekokolwiek sukcesu, ot zwykła ludzka ciekawość.
Gdyby doszło do prawdziwego zjednoczenia (na równych zasadach) to taki system miałby szansę zawalczyć z Linuksem,
to byłaby dość krótka walka
Wszystko zależałoby od ceny i dostepnego oprogramowania. Gdy MS wypuszczał pierwszego Xboxa i nie miał marki jako producent hardware wszyscy się śmiali i co? Dzisiaj Sega pracuje dla innych, Nintendo nie jest już nr 1, a Sony ma z kim się zmagać. Amiga jeszcze ma markę (nie wiem jak długo, może starczy tego czaru na ten ostatni raz), która mogłaby przyciagnąć ludzi, ale nie ma kasy, no i każdemu amisystemowi czegoś brakuje, w pojedynkę, to może te systemy dogonią takiego linuksa za x lat, nie wiem tylko, czy fani będą chcieli tyle czekać.
Podsumowując, albo pełne zjednoczenie, albo zostaje przy mojej strucli (Morphos też stał się znaną marką i trzeba się z tym pogodzić i docenić trud ludzi, którzy na to pracowali, a nie marginalizować ich osiągnięcia), inni zostaną przy klasyku itd.
Wiem, że radykałów i tak nie przekonam.