@CJ Warlock,
post #263
Co prawda ja do Amig szczęścia nie mam, żeby je znajdować (a szkoda!), ale pochwalę się czymś innym.
W grudniu 2007 mój brat wracał z "pasterki" w innym stanie świadomości, gdy nagle zmuszony został pójść za potrzebą w krzaki. Podczas wypróżniania ogarnął go przebłysk świadomości, który pozwolił mu popatrzeć na co tak właściwie się wypróżnia. Nie myśląc zbyt długo przyniósł mi
taki oto prezent świąteczny. Sprzęt został czym prędzej wyczyszczony i przez 7 lat sobie schnął, gdyż nie miałem do niego zasilacza.
Jakoś parę dni temu wyhaczyłem zasilacz do c64 za 9zł. I co?
I wszystko działa. :) Jedyne co było do wymiany to LED, który i tak nie był oryginalny. Pod ręką miałem tylko niebieski, który mi w sumie jakoś bardzo nie przeszkadza, więc chyba taki zostanie.
Ten, kto wyrzucił taki piękny komputer o numerze seryjnym na obudowie HB4 032844 w Szczecinie w krzaki na roku Łukasińskiego - Roweckiego niech się wstydzi.
Żeby nie było że robię offtop na portalu Amigowym - w całej historii jest mały smaczek, którego nijak logicznie nie jestem w stanie wytłumaczyć. To, że płyta główna była z modelu c64c zamiast c64g to pikuś, ale dobra, sami znajdźcie
na zdjęciu, może ktoś będzie miał pomysł, skąd to się tam wzięło. Zapewniam, że tak było w stanie zastanym :)
PS. w kolejce czeka
jeszcze jeden przypadek do odrestaurowania, ale to już inna historia...