ciekawi mnie jedna rzecz skoro przy przelewi transakcyjnym nie jest walidowany numer z odbiorca tylko mozna wpisac nr konta i w adresacie PAN KLEKS W KOSMOSIE i przelew dojdzie do kogos .. czy nie ponosi w pewnym sensie winy bank ????? tak na zdrowy rozum powinien pomagac przy aturyzacji transakcji
Też mnie to ciekawiło... ponieważ przy pierwszym oszustwie które mnie dotknęło, dostałem spreparowanego maila od oszusta w którym był jego numer konta i dane firmy na której aukcji brałem udział, a która nie miała nic wspólnego z oszustem.
Pieniądze przelałem zatem na numer konta oszusta z prawidłowymi danymi firmy i przelew doszedł.
Sam się pytałem mBanku z jakiej racji przeszedł przelew skoro przy każdym przelewie wymagane są dokładne dane z nazwą i adresem właściciela rachunku. Odpowiedzi były enigmatyczne i wiadomym było, że to kolejny z absurdów naszej rzeczywistości i mistyfikacji bankowej, iż "klient może się czuć bezpiecznie".
Podobnie jest na Poczcie Polskiej. Niedawno wysyłałem do człowieka paczkę. Jak zawsze wydrukowałem kartkę na paczkę, gdzie małymi było: "Nadawca: ......" a dużymi krowami "Adresat: ....". Gościu pisze do mnie że paczki nie ma, a ja od niego już dostałem... paczka doszła... ale do mnie z powrotem. Okazało się, że Poczta Polska wysłała paczkę do... ? do nadawcy.
Po krótkiej, ale ostrej wymianie zdań, pani w okienku skonsultowała się z kierowniczką. Wróciła i stwierdziła, że wyślą to ponownie, ale to moja wina... No nie byłbym sobą gdybym się nie wk... w takiej sytuacji :) Zapytałem pani jak to jest, że to moja wina, skoro jest jak byk "nadawca" małymi i "adresat". Pani odpowiedziala, ze powinienem w odwrotnej kolejnosci to ustawic, bo to automat sprawdza.
Niby ok automat, ale przeciez przy wysylce poleconego priorytetu wpisuje sie dane na malej karteczce... pani odpowiedziala tak, ze w sumie sie okazuje, ze ta karteczka jest zupelnie zbednie wypisywana.
Zapomnialem tylko jej zapytac, czy ich "system" jest na tyle bystry, ze jak ktos dlugopisem namaze adres, a nie wydrukuje gruba czcionka, to go tez rozpozna.
Także absurdow i cwaniactwa jest masa... tylko kto to zmieni?