26.08.2013 22:35
[#1]
Emulować czy nie?
Mam kolejny dylemat: czy emulować Amigę (i przy okazji C64) czy używać prawdziwego sprzętu? Poradźcie proszę :) Nie mam zbyt dużo miejsca w mieszkaniu, a teoretycznie większość rzeczy działa pod emulatorami, ale.. No właśnie, jest to "ale" - używanie starego sprzętu daje mi radochę. Jak rozwiązujecie problem miejsca, gdy jest już kilka sprzętów "retro"? Mnie trafia plątanina kabli. Może ma ktoś sprawdzony sposób? Wkręciłem się w te sprawy i kusi mnie kupno kolejnych komputerków, ale już trochę głupieję ;)
Ostatnia aktualizacja: 26.08.2013 22:47:37 przez Tom3k
Ostatnia aktualizacja: 26.08.2013 22:47:37 przez Tom3k
26.08.2013 23:07
[#2]
Re: Emulować czy nie?
@Tom3k, post #1
Powiem z mojego doświadczenia. Używam emulatory wszystkich moich staruszków. Ale i używam staruszków. Na biurku zagospodarowałem miejsce na choć jednego staruszka. Zona się krzywo patrzy, ale myślę ze to nie jest jedyna zona w naszym gronie co tak patrzy. Najważniejsze ze tylko patrzy. hihihihihihihi.
Emulatory działają ale nie zawsze tak jak powinny. I nie zawsze robią to tak jak prawdziwy sprzęt.
Emulatory działają ale nie zawsze tak jak powinny. I nie zawsze robią to tak jak prawdziwy sprzęt.
26.08.2013 23:17
[#3]
Re: Emulować czy nie?
@Drupi77, post #2
Odwieczny dylemat zbieraczy elektroniki, kable i... żony :)
Ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytanie i a jeszcze ciężej doradzić.
Osobiście trzymam sprzęty w szafach (konsole, komputery) i jak mnie najdzie to wyciągam, ciężko mieć wszystko podłączone na raz.
Emulacji zażywam jak jestem w delegacji, ciężka sprawa targać ze sobą np. A500 :)
Także decyzja należy do Ciebie (oryginalnego plastiku i krzemu soft nie zastąpi :D )
Ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytanie i a jeszcze ciężej doradzić.
Osobiście trzymam sprzęty w szafach (konsole, komputery) i jak mnie najdzie to wyciągam, ciężko mieć wszystko podłączone na raz.
Emulacji zażywam jak jestem w delegacji, ciężka sprawa targać ze sobą np. A500 :)
Także decyzja należy do Ciebie (oryginalnego plastiku i krzemu soft nie zastąpi :D )
26.08.2013 23:20
[#4]
Re: Emulować czy nie?
@Drupi77, post #2
Czyli jednak nie ma to jak prawdziwy sprzęt retro, mimo że emulatory są coraz lepsze? Ja nie zawsze wiem czy emulator działa dobrze czy nie, ale spodobało mi się poznawanie nowych-starych systemów. Trzeba złotego środka :)
Ostatnia aktualizacja: 26.08.2013 23:20:50 przez Tom3k
Ostatnia aktualizacja: 26.08.2013 23:20:50 przez Tom3k
27.08.2013 00:02
[#11]
Re: Emulować czy nie?
@Tom3k, post #10
Ja niestety jeszcze nie zaprzestałem dokupować. Zawsze coś fajnego można kopic. A jak kosztuje mało to szkoda okazji zmarnować. Na szczęście miejsce jeszcze jest.
Ale to co ty potrzebujesz jest wyłącznie sprawa osobista. Tobie być może wystarczy jeden C-64 i Amiga i jakiś ZX. Ale jak znam takich jak my. To na tych trzech sprzętach się nie zakończy.
Ja dzisiaj pracuje tak.
Ale to co ty potrzebujesz jest wyłącznie sprawa osobista. Tobie być może wystarczy jeden C-64 i Amiga i jakiś ZX. Ale jak znam takich jak my. To na tych trzech sprzętach się nie zakończy.
Ja dzisiaj pracuje tak.
27.08.2013 00:03
[#12]
Re: Emulować czy nie?
@Tom3k, post #10
Tylko hardware! ;) Nie ma to, jak grzebanie w sprzęcie i zabawa na oryginalnym hardwarze - nieważne, czy Amiga czy np. klasyczny Mac. Prawdziwy feeling jest tylko na prawdziwym klasyku. Jak ja sobie np. radzę? Większość komputerów mam w domu. Stoją pod ścianą. Jak mam na jakiś model ochotę, to zabieram na biurko i podłączam. Jedną Amigę zabrałem też do biura, gdzie pracuję. Byście widzieli minę gościa podłączającego nam sieć, jak kolega oprócz access-pointa poprosił też o jedną standardową skrętke, bo "my tu mamy Amigę!" ;)
27.08.2013 00:06
[#13]
Re: Emulować czy nie?
@Drupi77, post #11
Fajny masz kącik :) W sumie biurko mam nawet większe, więc coś tam zmieszczę. Też się boję, że nie skończy się na 3 komputerkach i dlatego broniłem się przed zakupami, ale za bardzo mi się to spodobało. Tylko trochę muszę doposażyć swoje sprzęty, bo np. mam dosyć już nagrywania dyskietek.
27.08.2013 00:15
[#16]
Re: Emulować czy nie?
@Tom3k, post #10
Ja też mam sporo sprzętu, obecnie zastanawiam się nad jakimiś półkami, umieszczonymi wysoko ale na tyle, żeby sprzęt był zawsze dostępny. Do podłączenia mam zamiar użyć tzw. "Chińskiego scandoublera". Tak, żeby korzystać z jednego monitora. Ewentualnie kupno monitora z tunerem TV wchodzi w grę. Ale to plany na przyszły rok dopiero ;)
27.08.2013 00:18
[#20]
Re: Emulować czy nie?
@_arti, post #12
Nie mogłeś walnąć foty miny gościa od sieci? To byłoby bezcenne. Ja pamiętam jak szukałem klawy do Efci i MorphOS-a, no i sprzedawca się uparł, że mi pomoże, w końcu mu powiedziałem jaki system, a on na to (po zwisie szczęki), że nie zna i mam zmienić dystrybucję (pewnie myślał, że to linux).
27.08.2013 00:20
[#21]
Re: Emulować czy nie?
@Ender, post #20
Niezła historia :) To ciekawe, że ludzie myślą o MorphOSie jako dystrybucji Linuxa. Ja powiedziałem o moich planach odnośnie używania MOSa koledze, który jest maniakiem Maków, ale przyjął to na klatę, marsowa mina :) Ale jest obeznany w Makach PPC, więc trochę zawsze mi pomoże, przynajmniej tak myślę.
Ostatnia aktualizacja: 27.08.2013 00:21:49 przez Tom3k
Ostatnia aktualizacja: 27.08.2013 00:21:49 przez Tom3k
27.08.2013 00:22
[#23]
Re: Emulować czy nie?
@Dorian3d, post #22
Co wolisz kobietę czy dmuchną lale ?
Hehehe, właśnie mnie rozbiłeś tym porównaniem
Powiem Ci, że to najlepszy argument jaki słyszałem. A jaki sugestywny. 
Normalnie teraz już nie mam wątpliwości - kobietę :) To tak samo, jak kiedyś kolega tłumaczył facetowi dlaczego gniazdo RJ-45 nie zmieści się w cienkiej obudowie laptopa, a on nie kumał. Męczył się chyba ze 20 minut, w końcu mówi "Panie, bo to nie jest jak kobieta, że jak się popieści to się zmieści" i koleś od razu zajarzył. Grunt to odpowiednia metafora :) Chociaż mam kolegę, który wolałby faceta ;)Ostatnia aktualizacja: 27.08.2013 00:26:13 przez Tom3k
27.08.2013 00:30
[#24]
Re: Emulować czy nie?
@Drupi77, post #7
Ciekawy masz zestaw, aż ciśnie mi się na palce stado pytań. Jakaś niechęć do Z80? ;)
C64 też nie ciągnie? Czy masz twardego w STE?
Ale najbardziej mnie ciekawi Apple, zdaje się że to ta wersja z wbudowaną dużą stacją. Czy masz do niego GEOSa? Do jakiego popularniejszego w Polsce kompa byś porównał jakość jego grafiki i dźwięku?
Tak pytam bo parametry znam ale nie miałem przyjemności się zetknąć. :)
A wracając do wątku, ja najczęściej używam emulator CPC. Jednak najbardziej w emulatorach mi brakuje oryginalnych klawiatur, bo wystarczy oderwać wzrok od ekranu i czar pryska. A jeśli ktoś ma szumiącego wiatrakami kloca, to czaru retro nie ma nawet przez chwilę, bo skoro brak dźwięków ze stacji to niech przynajmniej będzie cisza. A właśnie - Czemu żaden emulator nie naśladuje dźwieków stacji dysków?
C64 też nie ciągnie? Czy masz twardego w STE?
Ale najbardziej mnie ciekawi Apple, zdaje się że to ta wersja z wbudowaną dużą stacją. Czy masz do niego GEOSa? Do jakiego popularniejszego w Polsce kompa byś porównał jakość jego grafiki i dźwięku?
Tak pytam bo parametry znam ale nie miałem przyjemności się zetknąć. :)
A wracając do wątku, ja najczęściej używam emulator CPC. Jednak najbardziej w emulatorach mi brakuje oryginalnych klawiatur, bo wystarczy oderwać wzrok od ekranu i czar pryska. A jeśli ktoś ma szumiącego wiatrakami kloca, to czaru retro nie ma nawet przez chwilę, bo skoro brak dźwięków ze stacji to niech przynajmniej będzie cisza. A właśnie - Czemu żaden emulator nie naśladuje dźwieków stacji dysków?
27.08.2013 00:52
[#30]
Re: Emulować czy nie?
@Tom3k, post #28
Tuner można dokupić zewnętrzny i podłączyć, wady są dwie, tuner blokuje jedno z wejść, sygnał będzie gorszej jakości. Do swojego panela mam podłączone DVI-pecet, DSub-A1200 sygnał z GFX, Eurozłacze-A2000, pierwszy chinch-video z A1200, drugi chinch - przeważnie wolny na podpinanie okazyjne 8 i 16 bitowców, od miesiąca wisi na tym RaspberryPi. Wolnych wejść aktualnie brak. 
Jak planujesz zakup i używanie jednego klasyka to wystarczy to co masz, jeśli już wiesz że na jednym się nie skończy przemyśl dobrze potrzeby i kupuj ze sporym zapasem.
Pozdrawiam
Jak planujesz zakup i używanie jednego klasyka to wystarczy to co masz, jeśli już wiesz że na jednym się nie skończy przemyśl dobrze potrzeby i kupuj ze sporym zapasem.
Pozdrawiam