@nogorg, post #30
@wali7, post #32
@XTD, post #33
@wali7, post #34
@wali7, post #34
@Krashan, post #36
@XTD, post #37
Tymczasem na mojej Amidze obserwowałem odwrotną tendencję lub w najlepszym wypadku brak różnic pomiędzy miksowaniem 8 a 14 bitowym.Dla mnie różnica była łatwo zauważalna, na korzyść 14 bit calibrated. Z tym, że testowałem to na materiale zrzuconym cyfrowo z płyt CD, a więc z próbkowaniem 44,1 kHz (zarówno 8 bitów jak i 16). Pomiary z dyskutowanego PDF-a też to potwierdzają, dając od 12 do 16 dB lepszy stosunek sygnału do szumu.
Pytanie tylko czy Amiga jest w stanie tak dokładnie przesunąć odtwarzany dźwięk.Opóźnienie jest poniżej 1 próbki sygnału, więc odpowiedź brzmi nie, przynajmniej nie sprzętowo. Ja opis z PDF-a rozumiem tak, że część mocy części LO (tej 6-bitowej) z danej próbki przechodzi do następnej. W związku z tym należałoby to skompensować przez wyliczanie faktycznie wysyłanej do Pauli części LO jako sumy próbki aktualnej i poprzedniej przemnożonych przez odpowiednie wagi. Wagi zależą tylko od opóźnienia, które jest stałe (bo wynika z PWM głośności, o stałej częstotliwości podstawowej 55,4 kHz).
@Krashan, post #39
@Krashan, post #39
@XTD, post #40
więc nie da się ich nanieść z jakimkolwiek przesunięciemOtóż da się. Wystarczy cyfrowo "przyspieszyć" sygnał LO o tyle ile jest opóźniony przez Paulę. Robiąc to w sofcie nie jesteśmy ograniczeni do przesunięć o całkowitą ilość próbek. Przykładowo, jeżeli Paula opóźnia sygnał LO o 1/4 próbki, to upsamplujemy ten sygnał x4 i wybieramy próbki (1, 5, 9, 13...). Oczywiście dla Amigi to będzie wymagające obliczeniowo, bo prawidłowy upsampling wymaga odpowiedniego filtru cyfrowego. Sam filtr można – dla określonej częstotliwości próbkowania – prekalkulować, ale jego wykonanie to tak czy inaczej kilkanaście mnożeń na próbkę. Motorolka się może troszkę spocić.
@XTD, post #40
@wali7, post #43
@XTD, post #44
Ty też piszesz o tym, jakby to był jakiś dźwięk, pasmo które można przenieść. Ale młodsze bity nie tworzą same z siebie nic, nie ma co przesuwać i przenosić, nanosić "z lekkim opóźnieniem" itd.Dźwięku to może i nie tworzą, ale sygnał – jak najbardziej. Popatrz sobie jak działa np. kodek FLAC. Tam też sygnał jest rozdzielany na część główną, którą ogarnia predyktor, oraz to co zostaje (tzw. residuum). Te dwa sygnały są zapisywane do pliku w zupełnie inny sposób i przetwarzane oddzielnie. A jednak w dekoderze składają się z powrotem w oryginał i to co do bitu, bo jak wiesz FLAC jest formatem bezstratnym. A jak puścisz sobie samo residuum, to też dostaniesz szum. To co, może powiesz, że FLAC oszukuje, bo "dodaje szum do sygnału na wyjściu, a nam się wydaje, że jest bezstratnie"? Tylko dlaczego plik po zakodowaniu i zdekodowaniu FLAC-em zawiera identyczne próbki jak oryginał?...
@Krashan, post #45
@XTD, post #44
Młodsze bity nie zawierają w sobie żadnej charakterystyki dźwięku, więc nie mogą służyć jako dodatkowy sygnał wygładzający! Są nierozerwalnie związane ze starszymi bitami i tylko wówczas mają sens.
@Krashan, post #45
@XTD, post #46
Czy obecny system AHI to potrafi?Nie i nie robi tego. Wczoraj przebrnąłem przez cały wątek (15 stron...) z EAB przylinkowany przez DonAdana, gdzie gość właśnie z tym walczy. Kłopot jest ten, że nie mamy wewnętrznego schematu Pauli, więc wiemy tylko to co zmierzymy i przypuszczamy, bazując na wiedzy z opisów technicznych Pauli oraz jak się projektuje takie układy. Opóźnienie między kanałami wydaje się też zależeć od trybu graficznego itd. Autor wspomnianego wątku próbował przede wszystkim sprzętowo opóźnić start kanału HI, żeby wyrównać go z LO, ale chyba mu się w końcu nie udało. Albo udało częściowo.
@Daclaw, post #48
czy w odstępach czasowych rzędu mikrosekund te przebiegi tak bardzo się różnią, żeby miało znaczenie, który paruje się z którym?Tak. Dzieje się tak dlatego, że - w niewielkim uproszczeniu - słyszymy sygnał widmem, a nie przebiegiem czasowym. To wynika z budowy ucha i sposobu przetwarzania w mózgu tego, co z ucha dociera. A tak się składa, co pokazał pan Fourier, że niewielkie zmiany w przebiegu czasowym mogą dawać duże różnice w widmie. Tu nie ma analogii do wzroku i obrazów.
@Krashan, post #49
Czy programowa kompensacja tego nieszczęsnego opóźnienia jest możliwa na Amidze? Na 060/Vampire zapewne tak, ale przy znaczącym obciążeniu procesora. Dla mnie, jako sprzętowca, trochę to się mija z celem, bo mniej obciąży procesor przepchanie tego audio np. przez clockport do 16-bitowego DAC-a, a efekt będzie lepszy. No i nawet 020 zdąży.
@Kefir_Union, post #51
Jeśli opóźnienie jest stałe (wagi zawsze takie same dla kolejnych par) to sumę dwóch dowolnych ważonych próbek 6 bit można stablicować w 4kb i A500 się wyrobi.Tylko że prawidłowe przesunięcie sygnału o ułamek próbki wymaga nieco więcej obliczeń. Ważona suma to tak, jak resampling przez interpolację liniową - działa, ale sam wprowadza dodatkowe zniekształcenia. A ponieważ walczymy na dość niskich poziomach SNR to może się okazać, że upraszczając algorytm zwiększymy szumy zamiast zmniejszyć i cała batalia straci sens.
@Daclaw, post #48
Tak czytam, i zastanawiam się nad tym z innej beczki - czy w odstępach czasowych rzędu mikrosekund te przebiegi tak bardzo się różnią, żeby miało znaczenie, który paruje się z którym?
@XTD, post #55
@Krashan, post #49
@wali7, post #56
@XTD, post #58
Nadal nie rozumiem jak można tyko trochę się spóźnić na pociąg i uważać, że podróż jest miła i przyjemna, siedząc na peronie.Też tego nie rozumiem. A także tego, co to ma wspólnego z odtwarzaniem dźwięku przez Paulę. Zapomniałeś, że każda analogia upraszcza, a im bardziej upraszcza, tym łatwiej jej otrzeć się o absurd.
@Krashan, post #59