[#91] Re: Sonic Mania 1.0.0

@KAN2000, post #90

wszyscy to znaczy ile osób na klasę

w szkole elektronicznej-informatycznej na klasę 33 uczniów 1/3 miała komputery

Byłeś w szczególnej szkole. Ja w zwykłym ogólniaku. Na pewno mniej osób
miało komputery.
Wszyscy z tych, którzy wogle mieli komputer, posiadali Amigę.
Może raptem z 6 osób - była na pewno 2xA1200, 1xA600,
2xA500 i 1xA500plus.
Być może ktoś miał 8bit, ale już raczej nie używał/nie opowiadał
o tym sprzęcie na korytarzu.
[#92] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Marcin27411, post #91

ok, zrozumiałem, że wszyscy w klasie mieli komputery i to do tego Amigę dlatego pytam. U mnie na całą szkołę tych co mieli Amigi ale prócz grania robili coś więcej i mieli te Amigi rozbudowane to za dużo nie było, może ze mną z kilkanaście osób - na szkołę. Później jak zaczęły PC przejmować rynek to Amigi używane do giercowania poszły w odstawkę.
[#93] Re: Sonic Mania 1.0.0

@KAN2000, post #92

Ja na Amidze zrobiłem na lekcję historii prezentację a raczej film o kampanii wrześniowej 1939... animacja w deluxe paint 4 a dzwięk z protrakera.... zmiksowałem to razem na magnetowidzie... który pozwalam osobno nagrywać obraz i dźwięk... najpierw nagrałem animację a potem dograłem ścieżkę dźwiękową... do szkoły przyniosłem kasetę... z pomocą tylko pauzy w odtwarzaczu zrobila sie z tego prezentacja multimedialna kolegom z klasy to podobala sie głównie muzyka

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2024 16:54:00 przez orila
[#94] Re: Sonic Mania 1.0.0

@orila, post #93

haj li haj lo hajla w wersji mod każemu by sie spodobało Tańczący banan
2
[#95] Re: Sonic Mania 1.0.0

@charliefrown, post #86

A tak z ciekawości MDW i inni, do kiedy używaliście mniej więcej Amigi jako pełnoprawnego narzędzia do pracy i głównego kompa domowego? Obstawiam, że do czasu przeładowania stron www flashem i java, dawało się nawet przeglądać strony na dopalonej Amidze.


W 1998 porzuciłem Amigę na rzecz Cyrixa 233 Mhz.
Internet miałem od 1996, ale tylko w pracy, wdzwaniany na nr 0202122 ...także akurat to nie przeładowania stron zaważyło.
Głównym bodźcem było to, że można było na PC już dość dobrze emulować Amigę (Fellow, WinUAE).
Wręcz oniemiałem, gdy zobaczyłem w akcji na PC inne emulatory - MAME, NES/SNES, NeoGEO, PC Engine, Sega, Nintendo...W końcu można było za free grać do woli w te wszystkie wspaniałe gry z automatów!
(Terra Cresta (do dziś pykam), Rastan Saga, Robocop, Ghosts'N Goblins, Bad Dudes, Heavy Barel, Iron Horse, Mat Mania, Exed Exes, Green Beret, Gun Smoke, Commando, i wiele innych)

Drugi argument - oczywiście mp3! Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3. A ja chciałem też robić swoje mp3, i robiłem Edytora Cool Edit Pro 1.2C z 1999 używam do dziś, jest genialny. Nawet w zeszłym tygodniu zgrywałem winyla, ale jeszcze nie wrzuciłem na YT, bo trzeba obrobić.

Trzeci argument- Microsoft Office i cała masa oprogramowania dla Windows, także gier. Dośc juz miałem wiecznego kombinowania ze wszystkim, chciałem żeby mi po prostu działalo, a format był zgodny z resztą świata.

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024 22:47:51 przez Motyl
2
[#96] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #95

Drugi argument - oczywiście mp3! Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3.


Sprawdziłem przed chwilą, i np. w takim HippoPlayer właśnie w roku 1998 pojawił się moduł do odtwarzania MP3. SongPlayer w wersji 1.0 z 1997 też już grał empetrójki. SongPlayera używałem najpierw by później zostać przy playerze z DeliTrackera. Ja miałem w tamtym czasie sporo płyt z empetrójkami i słuchałem ich na przemian z modułami i SID'ami. Większość z nich była w 128 lub 196kbps. Na 040/40 było w sam raz i można było w tym czasie grzebać sobie w katalogach czy pisać.
[#97] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #95

No ja podobnie, chciałem więcej lepiej ładniej. MP3 żeby chodziły w ułameczku procenta mocy, JPG żeby się wyświetlały w mgnieniu oka, zarówno bezpośrednio jak i na stronkach. Żeby stronki i dokumenty tak nie muliły, bez rozciągania (no interlace) i bez drgania z (interlace). Ale najgorzej Amiga sobie radziła z filmikami, AVI-ki były dla niej praktycznie niedostępne, a wtedy w 2002 następował wysyp takich filmów i jakość zwykle górowała nad VHSem czy MOV-kami.

Przez 5 lat mojej Amie towarzyszył PSX, to były fajne gry i fajne lata, ale sporadycznie widywałem gierki na PC w 640x480, (Windy już wtedy miały min 800x600) ale gry dla płynności 640x. A PSX w takiej rozdziałce tylko pojedyncze screeny wyświetlało rzadziej filmiki, a gry zwykle 320x240, lub rzadziej jeśli kolorów było mniej lub otoczenie pustawe to 512x448 z krótkim dystansem, no i krzywił tekstury. Amigowe przeglądarki były do bani, modem czy nagrywarkę trzeba było szukać pod sterownik, a w PC wszystko działało najdalej po paru kliknięciach. No i Win XP już nie był brzydszy od Workbencza nawet przybajerzonego. Duron 1.2 GHz z 256 MB itd. za cenę A1200 ze 040 z kilkoma MB i PALoskiego monitora. I tak długo zwlekałem. Najbardziej się cieszyłem z AVI i GG. PC to nowa Amiga, bo japa się śmieje na myśl że przy nim posiedzisz, a Amiga stała się nowym 8bitowcem, na którego już nie chciałeś patrzeć. :D

Ostatnim bastionem przez który zwlekałem był żal za ekskluziwami na PSX, ale Bleem i PAD do PC rozwiązał problem. No dobra nie rozwiązał ale wierzyłem że rozwiąże. :D
Mój PC był tańszy od PS2, a chodziły na nim kontynuacje gier z PSX, no dobra nie wszystkie ale wystarczająco wiele. Kości zostały rzucone, klamka zapadła. Początki były trudne, nie miałem moich ulubionych programów, do wszystkiego trzeba się było przyzwyczajać, ale... Można było odetchnąć z ulgą, bo po dekadzie bycia dziwakiem i outsiderem stałem się normalny i mainstreamowy. :)
Mozilla, Gadu, WinAmp, ACDSee, BestPlayer... inny świat, nawet WordPad był lepszy od Ceda, choć MSPaint nie był lepszy od DPainta. Ale kto by miał czas na takie bazgranie? :D



Ostatnia aktualizacja: 25.02.2024 01:15:50 przez ZorrO
4
[#98] Re: Sonic Mania 1.0.0

@kempy, post #96

Sprawdziłem przed chwilą, i np. w takim HippoPlayer właśnie w roku 1998 pojawił się moduł do odtwarzania MP3. SongPlayer w wersji 1.0 z 1997 też już grał empetrójki.


Jasne...tylko kto na Amidze miał minimum 040 w 1998 roku ? Nie znałem nikogo takiego, co najwyżej 030...I kto chciał słuchać muzyki w jakośći 22 kHz/8bit ? Bo ja nie

Druga rzecz - mp3 to nie tylko słuchanie, ale również samodzielne rippowanie z CD, kaset, winyli - a następnie obróbka i kodowanie *.wav do *mp3... Nawet nie chcę myśleć, ile trwałoby zrobienie jednej mp3-ki na Amidze 040.

Zresztą to, że 040 nie nadawała się do słuchania mp3, potwierdza wątek:
https://www.ppa.pl/forum/amiga/5237/amiga-i-mp3
[#99] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #98

Ja miałem 040 w 1998 roku. mp3 słuchałem wtedy pod SongPlayerem. Ripowanie z tego co pamiętam trochę trwało (choć było dość bezproblemowe, dzięki temu że chyba AsimCDFS miał podgląd ścieżek jako plików AIFF i normalnie się to zrzucało, a potem traktowało jakimś LAME). Szybciej szła konwersja na mp2, niektórzy stosowali taki ersatz.
1
[#100] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #98

Nigdy nie kompresowałem MP3 na Motorolce, szkoda czasu i prądu. Te nieliczne płyty audio które mi wpadały w łapy to koledzy z PC chętnie przerabiali. Ale 040 25MHz odtwarzała 22kHz 14bit Stereo. I moje ucho nie odróżniało tego od 16bit 44kHz. Ludzkie ucho słyszy częstotliwości od 20Hz do 20kHz. Tyle że mało który utwór zawiera te skrajne częstotliwości. No i ludzie to nie psy, tylko osoby z nadprzeciętnym słuchem na bardzo dobrych głośnikach usłyszą różnicę między 22 a 44kHz, ale bez przetestowania ich we warunkach laboratoryjnych nie uwierzę im na słowo.
Podobnie między 14bit a 16bit. Każdy z nieuszkodzonym słuchem słyszy różnicę między 8 a 12bit ale powyżej to 99.9% ludzi już nie słyszy różnicy. I też nie uwierzę chwalipięcie na słowo.
Dlatego największa zauważalna poprawa jakości to przejście z 11 na 22kHz. Przy 11kHz wyższe tony zamieniają się w szumiący jazgot. Można to przytłumić korektorem by to łatwiej znieść, ale część piękna umyka i nawet analogowa taśma brzmi lepiej niż cyfrowa próbka z takim ograniczeniem.

Gorzej było na 030, bo niestety max co dawała radę to właśnie 11kHz 14bit mono. Brak drugiego głośnika z wyjątkiem nielicznych rodzajów muzyki znosiło się bez trudu. Ale brak wyższych tonów, a tak właściwie to zamiana ich w jakieś świszczenie (co jest gorsze niż ich brak), i wymagało przestawienia mózgu na wyrozumiałość.

Jedynie niektóre MP2 z mniejszym kbps na 030 dawało radę w 22kHz mono lub 11kHz stereo. Nigdy nie słuchałem MP3 w 8bit. Nie pamiętam czy nie było takiej opcji, czy brzmiało zbyt źle, czy też wcale nie oszczędzało mocy procka. Miałem takie (8bit) sample z Amigowych gier, i filmów typu PSY czy Młode Wilki, ale nie muzykę z radia. Tyle że plików MP2 miałem zaledwie kilka wśród tysięcy MP3, więc normalnie słuchając playlisty nie chciało mi się dla nich zmieniać ustawień.

Tak czy inaczej MP3 żarło jakieś 70-80% mocy procka i można było w tle pisać a nawet porządkować pliczki (choć szło wolniej), ale wyświetlanie obrazków, ich konwersja czy rysowanie już takie komfortowe nie było. No chyba że się przeszło na modułki z Hipka. :)
3
[#101] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #95

Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3.

Zdanie niepoprawne, poprawnie powinno brzmieć "moja Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3".
7
[#102] Re: Sonic Mania 1.0.0

@ZorrO, post #100

W tamtym czasie miało to może sens jakościowy vs kasety i walkmany z bazarku. Jak bawiłem się w kompresję mp3 i różnicę 22kHz vs 44kHz słyszałem. 128kbit vs 160kbit też na lepszych słuchawkach słyszałem, ale to zależało od utworu. Dodatkowo na Amidze najlepiej jeszcze przed odsłuchem należało "skalibrować Paulę"

98r już moje towarzystwo amigowe się wykruszyło. Amiga istniała na rynku jako zabawka na komunię W moim mieście w tamtym czasie już chyba nie znałem nikogo, kto by Amigi używał.
Wiem, że byli tacy co na siłę udowadniali, że się da napisać pracę i wygląda lepiej niż na maszynie do pisania, albo poprostu nie mieli kasy na przesiadkę na PC więc zostali z tym co mieli.

No i to był ten czas jeszcze przed stalym łączem internetowym. TP wprowadziła SDI jakoś w 1999r. W większych miastach był na uczelniach i w bibliotekach. Brak znajomych z Amigą = brak softu.
Ja miałem pierwszego PCta jakoś chyba w 2000 roku i był to tanio kupiony P200MMX. Kosztował mnie wtedy 400zł z kolorowym monitorem Przyniosłem go do domu jakiś 750m piechotą Bardzo sentymentalnie wspominam ten dzień w tamtym czasie karta 040 kosztowała jakieś 500-600zł w Elboxie.
1
[#103] Re: Sonic Mania 1.0.0

@ZorrO, post #100

Podobnie między 14bit a 16bit.

Na Amidze te 14-bit to tylko nazwa triku. Jakość dźwięku nie zbliża się nawet do tych 12 bitów. Szacunki Richtera mówią o 10 bitach. Wynika to z kilku czynników:
- przetworniki DAC są 8-bitowe
- 2 kanały nie są idealnie zsynchronizowane
- głośność działa podobnie jak PWM
1
[#104] Re: Sonic Mania 1.0.0

@cholok, post #103

A te niezbyt częste trzaski to przez brak synchronizacji czy coś jeszcze?
[#105] Re: Sonic Mania 1.0.0

@recedent, post #99

Szkoda, że nikt nie pomyślał przy projektowaniu Amigi o DSP MOTOROLI może byłoby szybciej.
[#106] Re: Sonic Mania 1.0.0

@KM_Ender, post #105

Owszem, byłoby...


drożej.
[#107] Re: Sonic Mania 1.0.0

@KM_Ender, post #105

DSP to pikuś. O 44khz i 16 bit.
No ale były karty dźwiękowe do Amig, ale to bardziej dla muzyków.
1
[#108] Re: Sonic Mania 1.0.0

@wali7, post #101

Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3.


Zdanie niepoprawne, poprawnie powinno brzmieć "moja Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3".


Zdanie poprawne - 95% Amig będących wówczas w użyciu nie dawało rady z mp3.

To że ktoś-gdzieś-na świecie miał A4000 z kartą 060 za wiele tu nie zmieniało, wyjątek od reguły - tylko ile $ kosztowała taka Amiga...
Nieliczne 040 odtwarzały pliki mp3, ale z jakością zupełnie nieakceptowalną dla ludzi bez wady słuchu
Już było wspominane - 22.5 Khz, mono, 8 bit czy tam 10 bit, obniżony bitrate = marna jakość, trzaski , szumy, przerwania.
2
[#109] Re: Sonic Mania 1.0.0

@ZorrO, post #106

Goły Falcon odtwarza MP3 na DSP, więc nie tylko drożej, anyway jak już milion razy było napisane, lepszy byłby Fast Ram w standardzie.
[#110] Re: Sonic Mania 1.0.0

@karolb, post #109

lepszy byłby Fast Ram w standardzie.

Na premierę i tak do 94r może i byłaby różnica w tworzonym sofcie. Akurat AGA nie była super popularna i to i tak dużo by ten fast nie zmienił. Jeśli chodzi o 1998 i PCty to nie ma to już żadnego wpływu. Tak jak zaczął sie temat o popularności platform nawet w naszym zacofanym wtedy kraju w latach 80 i wczesnych 90tych, to tutaj można jeszcze dyskutować. 1998r kiedy już były AMD K6 i PII na slot1 i tańsze Cellerony, to dyskusja o 040 czy 060 już nie ma zbytnio sensu.

Po 1998 to już MMXy były tanie i można było wyrwać kompa z monitorem w canie gołej A1200.
[#111] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #108

"22.5 Khz, mono, 8 bit czy tam 10 bit" to chodziło na mojej A1200 z 68030 50 MHz w roku 1995. Na 68040 chodziło lepiej.
Ja rozumiem, że dla 99% posiadaczy Amigi w owym czasie służyła ona jako platforma do odpalania SuperFroga, czy SWOSa. Gdy się nie dało odpalić Dooma, to wymienili na "profesjonalny" 386DX 40 MHz. Ale fakt, że owi użytkownicy nie mogli na swoich Amigach słuchać MP3, nie oznacza, że
"Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3". Tak napisałeś, a nie jest to prawda.
Jak również nie jest prawdą, że do odtwarzania MP3 potrzebna była A4000 z kartą 060.
2
[#112] Re: Sonic Mania 1.0.0

@wali7, post #111

Tak, kolega Motyl powinien inaczej sformułować tamto zdanie. Powinno być „ Dla 99% posiadaczy, Amiga w tamtym czasie absolutnie nie dawała rady z mp3”
To wiele zmienia
1
[#113] Re: Sonic Mania 1.0.0

@snifferman, post #110

Ja miałem w A1200 PPC z 040 i co z tego, że mi MP3 działało. Jak tego znienawidzonego grzyba złożyłem w 98 roku na AMD K6 do tego z kartą dźwiękową SounBlaster AWE64 + Voodoo to Wam powiem jak kochałem Amigę i kocham nadal ten komputer bo nikt mi nie zabierze tych wspomnień za dzieciaka to ten blaszak mnie rozwalił. Jakością dźwięku i grafiką. Blaszaki z budżetowymi kartami dźwiękowymi jakoś nie robiły na mnie wrażenia, może grało to ciut lepiej od Amigi ale bez przesady, na wieży z korektorem nie wyczuwało się tego tak bardzo ale Amiga a SB to była przepaść. Do tego dochodziła grafika w Amidze. Mając już pc dorwałem się do BVizjii i nareszcie Workbench na monitorze wyglądał moim zdaniem lepiej niż Windows 98. Tyle, że grzyby cały czas ewaluowały a w przypadku Amigi sami wiecie jak było, obiecanki, plany, projekty, opóźnienia większe niż obecne remonty w Łodzi i tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się coś dziać ale to niewiele zmienia. Obecnie WinUAE robi taką robotę, że w porównaniu do wczesnych wersji to jest wypas. Do tego AmigaForever z gotowcami i ułatwieniami, że nie trzeba nic wiedzieć żeby odpalić i się pobawić w amigowanie. Jak tak policzyłem ile warte są te moje Amigi to głowa boli. A co do Linuxa, to jest dobry system serwerowy.
2
[#114] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Aniol, post #112

Nie obraża logiki. To spora różnica.
1
[#115] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Aniol, post #112

Równie dobrze można powiedzieć że wczesne stare PC nie dawały rady puszczać MP3 czy Filmów, ani radzić sobie z Internetem więc trzeba było się przesiąść na nowsze, bo dopiero 64bit i zegary powyżej 1GHz przestały mieć z tym problem.
Ale wśród tych co nigdy nie mieli Amigi, nie brak takich co mile wspominają czasy gdy jarali się grami 2D na PC których moc właśnie przekroczyła 100 MHz, i uświadamiają sobie że współczesne gry nie dają im równie dużo przyjemności więc kupują sobie starego grata aby poczuć znowu tą magię sprzed lat.
Więc te żale to nie jest problem tylko Amigowców, i nawet gdyby Commodore nadal istniało to i tak byśmy tęsknili za starymi Amigami i czasami gdy dawały nam więcej radości niż te współczesne.
Ja tam czekam z nadzieją na czasy gdy nowsze SI będą rozumiały stare języki programowania oraz nasze tęsknoty na tyle dobrze że będą umiały tworzyć dla nas dowolny soft jakiego sobie zażyczymy, także dla tych starych gratów. I może wreszcie przestaniemy tak jęczeć że się czasy zmieniają. ;)
[#116] Re: Sonic Mania 1.0.0

@karolb, post #109

anyway jak już milion razy było napisane, lepszy byłby Fast Ram w standardzie

Get a fast PC, a high-refresh rate display (G-Sync is top notch here),
spend some damn money on a high-quality mechanical keyboard
and gaming mouse.
[#117] Re: Sonic Mania 1.0.0

@Motyl, post #95

w 98 roku miałem już pierwszego PowerMacintosha 6100, przy 66 mhz (procek 601) można było odtwarzac mp3 w dobrej jakości, ale nie dało się za bardzo nic innego zrobić w tle poza dłubaniem w SimpleText.
1
[#118] Re: Sonic Mania 1.0.0

@charliefrown, post #117

Motyl miał profesjonalnego 386DX 40 MHz. U niego się dało.
[#119] Re: Sonic Mania 1.0.0

@wali7, post #118

Tutaj masz test x86 z MP3.
[#120] Re: Sonic Mania 1.0.0

@wali7, post #118

profesjonalnego 386DX 40 MHz

386dx był mało wydajny. 8 klatek/s w Doomie to raczej nie było grywalne.


Ostatnia aktualizacja: 26.02.2024 11:33:47 przez Marcin27411
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem