14.05.2004 03:15
[#121]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@jimiche, post #114
> Więc zamiast się kłucić co lepsze moze ustalcie
> jaka jest tego przyszlosc
Jak widać, przy Amidze została już tylko mała grupka skłóconych fanatyków. Zatem przyszłość ma ten produkt, któremu uda się jakoś wybić poza ten nasz mikroskopijny ami-rynek. Moim zdaniem, największe szanse ma Pegasos.
To właśnie Pegasos jest obecny nie tylko na spotkaniach amigowców, ale też pozaamigowych pokazach. Ostatnio na Smart Networks Developer Forum (26-29 kwietnia w Dallas), a także na stoisku firmy Marvell na Networld+Interop (9-14 maja w Las Vegas). Pegasosem zainteresowała się Motorola/Freescale Semiconductor. Czy coś z tego wyniknie? Jeszcze nie wiadomo, ale ważne, że producent szuka różnych rynków i nawiązuje kontakty z liczącymi się firmami.
http://www.amiga.com.pl/comments.php3?mode=threads&id=56fbdbb187c27ff99950cfa33e833fad
Jakie szanse ma A1/Teron? Ten produkt wystartował jako płyta dla Linuksa. I jakoś nie odniósł sukcesu. Głównie z uwagi na błędy w chipsecie płyty. Articia S to totalna porażka. O bugach mostka południowego nawet nie wspomnę, bo to małe piwo
Teraz Terony wciska się fanom Amigi pod nazwą "AmigaOne". Zasoby amigafanów jednak szybko topnieją.
Shark? Czy produkt, który jest reklamowany od lat, ale którego nikt nie widział w działaniu można poważnie traktować? Nawet jeśli Elboksowi uda się wstawić macową kartę PCI z PPC do Amigi poprzez Mediatora i uruchomić na tym OS4, to czy taka dziwaczna konstrukcja ma sens?
Według mnie rozbudowywanie sypiących się starych Amig dawno straciło sens. Jak nie było Pegasosa i A1, to z konieczności kupowaliśmy rozszerzenia i przystawki. Ale ile można?! Może jak ktoś ma rozbudowaną Amigę 4000 ze specjalistycznym softem i ta Amiga nadal dobrze działa... Jak chcesz mieć nową amigę, to ta opcja nie wchodzi w grę.
> czy mioze Amithlon? bo jesli wam zalezy na samym systemie
> to ten ostatni jest chyba najbardziej rozwojowy ( i najtanszy ;(
Właśnie Amithlon jest zdecydowanie najmniej rozwojowy.
1. H&P i Amidze udało się skłócić twórców Amithlona.
2. Amithlon to takie okrojone (pozbawione emulacji amigowych układów specjalizowanych) UAE działające pod Linuksem. Emulator jest bardzo dobry, ale to tylko emulator. Na tym emulatorze działa stary AmigaOS3/m68k. Gdy systemy MorphOS i OS4 będą stale rozwijane, Amithlon będzie stał w miejscu.
3. Amithlon nie emuluje PPC, więc nowe amigowe programy nie będą działać na Amithlonie.
> jaka jest tego przyszlosc
Jak widać, przy Amidze została już tylko mała grupka skłóconych fanatyków. Zatem przyszłość ma ten produkt, któremu uda się jakoś wybić poza ten nasz mikroskopijny ami-rynek. Moim zdaniem, największe szanse ma Pegasos.
To właśnie Pegasos jest obecny nie tylko na spotkaniach amigowców, ale też pozaamigowych pokazach. Ostatnio na Smart Networks Developer Forum (26-29 kwietnia w Dallas), a także na stoisku firmy Marvell na Networld+Interop (9-14 maja w Las Vegas). Pegasosem zainteresowała się Motorola/Freescale Semiconductor. Czy coś z tego wyniknie? Jeszcze nie wiadomo, ale ważne, że producent szuka różnych rynków i nawiązuje kontakty z liczącymi się firmami.
http://www.amiga.com.pl/comments.php3?mode=threads&id=56fbdbb187c27ff99950cfa33e833fad
Jakie szanse ma A1/Teron? Ten produkt wystartował jako płyta dla Linuksa. I jakoś nie odniósł sukcesu. Głównie z uwagi na błędy w chipsecie płyty. Articia S to totalna porażka. O bugach mostka południowego nawet nie wspomnę, bo to małe piwo
Teraz Terony wciska się fanom Amigi pod nazwą "AmigaOne". Zasoby amigafanów jednak szybko topnieją.Shark? Czy produkt, który jest reklamowany od lat, ale którego nikt nie widział w działaniu można poważnie traktować?
Nawet jeśli Elboksowi uda się wstawić macową kartę PCI z PPC do Amigi poprzez Mediatora i uruchomić na tym OS4, to czy taka dziwaczna konstrukcja ma sens?Według mnie rozbudowywanie sypiących się starych Amig dawno straciło sens. Jak nie było Pegasosa i A1, to z konieczności kupowaliśmy rozszerzenia i przystawki. Ale ile można?! Może jak ktoś ma rozbudowaną Amigę 4000 ze specjalistycznym softem i ta Amiga nadal dobrze działa... Jak chcesz mieć nową amigę, to ta opcja nie wchodzi w grę.
> czy mioze Amithlon? bo jesli wam zalezy na samym systemie
> to ten ostatni jest chyba najbardziej rozwojowy ( i najtanszy ;(
Właśnie Amithlon jest zdecydowanie najmniej rozwojowy.
1. H&P i Amidze udało się skłócić twórców Amithlona.
2. Amithlon to takie okrojone (pozbawione emulacji amigowych układów specjalizowanych) UAE działające pod Linuksem. Emulator jest bardzo dobry, ale to tylko emulator. Na tym emulatorze działa stary AmigaOS3/m68k. Gdy systemy MorphOS i OS4 będą stale rozwijane, Amithlon będzie stał w miejscu.
3. Amithlon nie emuluje PPC, więc nowe amigowe programy nie będą działać na Amithlonie.
14.05.2004 04:41
[#124]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@Rafał, post #118
http://www.amiga.com.pl/survey.php3?poll=show&id=33cbe314966060e0a72ce35a48e8f40d#29819
Przepraszam, przekopiowałem z uprzednio skopiowanego tekstu (jak jeszcze ankieta wisiała). :)
Przepraszam, przekopiowałem z uprzednio skopiowanego tekstu (jak jeszcze ankieta wisiała). :) 
14.05.2004 09:56
[#129]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@Grzegorz Kraszewski, post #112
Grzegorz Kraszewski napisał(a):
do A1 bez wyboru trzeba dokupić kartę dźwiękową.
Jeżeli komus dzwięk jest potrzebny to bez problemu może kupić karte dzwiękową. Jeżeli rozpatrujesz to w kategoriach potrzebne/nie potrzebne to taką zupełnie nie potrzebną rzeczą, którą W OSATNIEJ kolejności kupuje się do komputera jest gigabitowy ethernet. Na płycie głównej jest chyba tylko po to aby wytwarzać ciepło (jak procesor 68020 na płycie rozbudowanej A1200)
To ulubiony argument Twój i Tobie podobnych.
To nie mój argument a wskazanie, że często porównuje się starą wersję AOS4 (np z przed roku) z najnowszą wersją MOSa.
do A1 bez wyboru trzeba dokupić kartę dźwiękową.
Jeżeli komus dzwięk jest potrzebny to bez problemu może kupić karte dzwiękową. Jeżeli rozpatrujesz to w kategoriach potrzebne/nie potrzebne to taką zupełnie nie potrzebną rzeczą, którą W OSATNIEJ kolejności kupuje się do komputera jest gigabitowy ethernet. Na płycie głównej jest chyba tylko po to aby wytwarzać ciepło (jak procesor 68020 na płycie rozbudowanej A1200)
To ulubiony argument Twój i Tobie podobnych.
To nie mój argument a wskazanie, że często porównuje się starą wersję AOS4 (np z przed roku) z najnowszą wersją MOSa.
14.05.2004 10:05
[#130]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@Nawrócony z PC, post #1
Jak widać kolego Nawrócony dyskusje na forum nie roztrzygną co jest lepsze. Trzeba samemu zadecydować.
Faktem jest, że jeżeli ktoś powie coś złego na Pegaza to zostanie zakrzyczany. Ktoś prosił mnie o dowody nagonki pegazowców na amigowców. A czy ta dyskusja nie jest najlepszym dowodem?
Zamiast kilku odp, że istnieje Sharh/AmigaOne/Pegasos natychmiast się rozpoczęła dyskusja, że pegasos jest lepszy.
Trochę wcześniej był wątek "PegasosII czy AmigaOne?", który miał 137 wypowiedzi, ten ma już ze 130.
Jak widać tylko ten temat powoduje tak ożywioną dyskusję a może raczej nagonkę co jest "jedynie-słuszne"
Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
Faktem jest, że jeżeli ktoś powie coś złego na Pegaza to zostanie zakrzyczany. Ktoś prosił mnie o dowody nagonki pegazowców na amigowców. A czy ta dyskusja nie jest najlepszym dowodem?
Zamiast kilku odp, że istnieje Sharh/AmigaOne/Pegasos natychmiast się rozpoczęła dyskusja, że pegasos jest lepszy.
Trochę wcześniej był wątek "PegasosII czy AmigaOne?", który miał 137 wypowiedzi, ten ma już ze 130.
Jak widać tylko ten temat powoduje tak ożywioną dyskusję a może raczej nagonkę co jest "jedynie-słuszne"
Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
14.05.2004 10:13
[#131]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@Rafał, post #121
Rafał napisał(a):
Zatem przyszłość ma ten produkt, któremu uda się jakoś wybić poza ten nasz mikroskopijny ami-rynek. Moim zdaniem, największe szanse ma Pegasos.
Firmy takie jak Motorola czy HP są zainteresowane Pegasosem właśnie jako maszyną linuxową, więc jeżeli Pegasos się "wybije" poza amigowy rynek to jako maszyna linuxowa. Właśnie jako maszyna linuxowa pegaz był pokazywany na nie-amigowych targach.
Zatem przyszłość ma ten produkt, któremu uda się jakoś wybić poza ten nasz mikroskopijny ami-rynek. Moim zdaniem, największe szanse ma Pegasos.
Firmy takie jak Motorola czy HP są zainteresowane Pegasosem właśnie jako maszyną linuxową, więc jeżeli Pegasos się "wybije" poza amigowy rynek to jako maszyna linuxowa. Właśnie jako maszyna linuxowa pegaz był pokazywany na nie-amigowych targach.
14.05.2004 10:14
[#132]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@amigafan, post #129
amigafan napisał(a):
Jeżeli komus dzwięk jest potrzebny to bez problemu może kupić karte dzwiękową.
Potrzebny jest większości użytkowników. A karta dźwiękowa po pierwsze kosztuje choćby klikadziesiąt złotych, po drugie zajmuje slot PCI.
Jeżeli rozpatrujesz to w kategoriach potrzebne/nie potrzebne to taką zupełnie nie potrzebną rzeczą, którą W OSATNIEJ kolejności kupuje się do komputera jest gigabitowy ethernet. Na płycie głównej jest chyba tylko po to
aby wytwarzać ciepło (jak procesor 68020 na płycie rozbudowanej A1200)
Tylko widzisz, ja ten Ethernet od razu mam i jeżeli jest mi potrzebny to mogę wykorzystać. Mam więc wybór, który mnie nic nie kosztuje. Układ gigabitowego Ethernetu jest wbudowany w chipset Marvella, a różnica w wydzielaniu ciepła przez układ Discovery II z i bez używania Gigabit Ethernetu jest poniżej 50 mW. Nie warto więc o to kopii kruszyć, gigabitowy Ethernet jest "efektem ubocznym" zastosowanego chipsetu.
To nie mój argument a wskazanie, że często porównuje się starą wersję AOS4 (np sprzed roku) z najnowszą wersją MOSa.
Ale to nowa wersja AmigaOS4 nie obsługuje tego nieszczęsnego dźwięku AC97 i nowa wersja ma transfery dyskowe na poziomie 15 MB/s, to również nowa wersja tego systemu na USB obsługuje tylko myszki i klawiatury. A ja i tak porównywałem z publicznym MOS-em 1.4 sprzed 9 miesięcy, bo gdybym porównywał z pre-release 1.5 to porównanie wypadło by jeszcze bardziej na niekorzyść OS4.
Jeżeli komus dzwięk jest potrzebny to bez problemu może kupić karte dzwiękową.
Potrzebny jest większości użytkowników. A karta dźwiękowa po pierwsze kosztuje choćby klikadziesiąt złotych, po drugie zajmuje slot PCI.
Jeżeli rozpatrujesz to w kategoriach potrzebne/nie potrzebne to taką zupełnie nie potrzebną rzeczą, którą W OSATNIEJ kolejności kupuje się do komputera jest gigabitowy ethernet. Na płycie głównej jest chyba tylko po to
aby wytwarzać ciepło (jak procesor 68020 na płycie rozbudowanej A1200)
Tylko widzisz, ja ten Ethernet od razu mam i jeżeli jest mi potrzebny to mogę wykorzystać. Mam więc wybór, który mnie nic nie kosztuje. Układ gigabitowego Ethernetu jest wbudowany w chipset Marvella, a różnica w wydzielaniu ciepła przez układ Discovery II z i bez używania Gigabit Ethernetu jest poniżej 50 mW. Nie warto więc o to kopii kruszyć, gigabitowy Ethernet jest "efektem ubocznym" zastosowanego chipsetu.
To nie mój argument a wskazanie, że często porównuje się starą wersję AOS4 (np sprzed roku) z najnowszą wersją MOSa.
Ale to nowa wersja AmigaOS4 nie obsługuje tego nieszczęsnego dźwięku AC97 i nowa wersja ma transfery dyskowe na poziomie 15 MB/s, to również nowa wersja tego systemu na USB obsługuje tylko myszki i klawiatury. A ja i tak porównywałem z publicznym MOS-em 1.4 sprzed 9 miesięcy, bo gdybym porównywał z pre-release 1.5 to porównanie wypadło by jeszcze bardziej na niekorzyść OS4.
14.05.2004 10:31
[#134]
Do amigafan-atyka :)
@amigafan, post #108
A jeżeli kosztuje Cię tyle zdrowia pisanie na tym portalu to dobrze Ci radzę ZREZYGNUJ dla swojego własnego zdrowia i zajmij się swoją wieeeelką pasją czyli chomikami. Im też możesz opowiadać jakiego to masz świetnego pegaza.
Mnie nie kosztuje nic czytanie Twoich "genialnych" wypowiedzi, po prostu kupuje sobie Cole i Prażynki, siadam wygodnie w fotelu i czytam.
Pegasosa jeszcze nie mam więc nie będę opowiadał chomikom jaki jest cudowny.
A teraz w skrócie bo nie chce mi się pisać :) :
mówisz że ludzie związani z MOS-em są fanatykami i rozpętują awantury jak ktoś powie coś nie tak na pegaza, otóz są to bzdury :D
Jedyna agresje jaką zauważyłem to była agresja od strony użytkowników/wilebicieli OS4. Mosofca jak się dowie że ktoś kupuje A1 powie:
no fajnie, ciesze sie że będziesz miał nowy sprzęt...... itd,
natomiast os4-ofce jak tylko się dowie że ktos kupuje pegaza to od razu mamy małą wojnę:
jak możesz TO kupić, przecierz to nie amiga, odchodzisz od amigi, zdradzasz środowisko...itd.
Więc kto kogo tu atakuje ?
Człowieku zrozum wreszcie że ludzie kupują pegasosa nie dlatego że to jedyna cudowna i wspaniała maszynka, tylko dlatego ze jest już gotowa. Jest system, jest oprogramowanie, a przede wszystkim jest tania płyta jak na amigowe warunki :) Wytłumacz mi dlaczego mam wydać maase kasy na A1 jak tam nawet nie ma systemu
, a w zamian dostaje mase problemów (AC'97, USB, DMA, i może też ArticiaS), no chyba że dla Ciebie liczy się tylko sticker, bo jeżeli tak to ja mam obecnie najszybszą amige na świecie
, bo na swoim pececie mam nalepke AMIGA + amigowego BOINGA :D mam też linuxa i mam też zainstalowany AmigaOS3.9 więc widzisz jaką mam piękną i wspaniała amigę
Mówisz że ludzie związani z MOS-em to fanatycy bo twierdzą że MOS i Pegaz są świetne i wogóle, to jak mozna nazwać Ciebie MEGA-fanatyk
P.S naprawde polecam chomiki, pomogą rozładować twoja frustracje/stres i inne takie grzybki, może wtedy nie będziesz pisał takich głupot na portalach :D
Mnie nie kosztuje nic czytanie Twoich "genialnych" wypowiedzi, po prostu kupuje sobie Cole i Prażynki, siadam wygodnie w fotelu i czytam.
Pegasosa jeszcze nie mam więc nie będę opowiadał chomikom jaki jest cudowny.
A teraz w skrócie bo nie chce mi się pisać :) :
mówisz że ludzie związani z MOS-em są fanatykami i rozpętują awantury jak ktoś powie coś nie tak na pegaza, otóz są to bzdury :D
Jedyna agresje jaką zauważyłem to była agresja od strony użytkowników/wilebicieli OS4. Mosofca jak się dowie że ktoś kupuje A1 powie:
no fajnie, ciesze sie że będziesz miał nowy sprzęt...... itd,
natomiast os4-ofce jak tylko się dowie że ktos kupuje pegaza to od razu mamy małą wojnę:
jak możesz TO kupić, przecierz to nie amiga, odchodzisz od amigi, zdradzasz środowisko...itd.
Więc kto kogo tu atakuje ?
Człowieku zrozum wreszcie że ludzie kupują pegasosa nie dlatego że to jedyna cudowna i wspaniała maszynka, tylko dlatego ze jest już gotowa. Jest system, jest oprogramowanie, a przede wszystkim jest tania płyta jak na amigowe warunki :) Wytłumacz mi dlaczego mam wydać maase kasy na A1 jak tam nawet nie ma systemu
, a w zamian dostaje mase problemów (AC'97, USB, DMA, i może też ArticiaS), no chyba że dla Ciebie liczy się tylko sticker, bo jeżeli tak to ja mam obecnie najszybszą amige na świecie, bo na swoim pececie mam nalepke AMIGA + amigowego BOINGA :D mam też linuxa i mam też zainstalowany AmigaOS3.9 więc widzisz jaką mam piękną i wspaniała amigęMówisz że ludzie związani z MOS-em to fanatycy bo twierdzą że MOS i Pegaz są świetne i wogóle, to jak mozna nazwać Ciebie
MEGA-fanatykP.S naprawde polecam chomiki, pomogą rozładować twoja frustracje/stres i inne takie grzybki, może wtedy nie będziesz pisał takich głupot na portalach :D
14.05.2004 10:35
[#135]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@amigafan, post #131
A jako co może się wybić płyta AmigaOne z szeregiem błędów sprzętowych i ceną 1000 euro? Jako płyta do uruchamiania systemu, który od trzech lat nie nadaje się do puszczenia w ludzi? Przecież to raczej oczywiste, że ani MorphOS, ani AmigaOS4 w obecnym kształcie na pozaamigowych użytkownikach raczej nie zrobią wrażenia. Pegasos będzie produkowany masowo dla zastosowań pozaamigowych, co po pierwsze jeszcze bardziej obniży jego cenę, po drugie pozwoli dużej grupie ludzi zapoznać się z platformą sprzętową, na jakiej pracuje MorphOS i z samym MorphOS-em, niejeden zabootuje z płyty z czystej ciekawości. Oprócz tego część dochodów z Pegasosa zostanie zainwestowana w dalszy rozwój MorphOS-a. Eyetech zawężając się do rynku postamigowego pakuje się w ślepą uliczkę.
14.05.2004 15:10
[#137]
Re: SharkPPC+ G3/G4
@amigafan, post #130
Kłótnia wynikła spora, co trochę martwi (jakie odczucia mógłby mieć ktoś po raz pierwszy tu wchodzący? Strach normalnie ; ). Ale cóż, zdarza się). W każdym razie serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wzięli w niej udział - rozmowa może i odbiegła troszeczkę od tematu, ale bardzo dobrze. Już rozumiem jaki jest sens istnienia Pegaza, i może nawet zdecyduję się na tę - teraz mogę już bez wątpliwości powiedzieć - Amigę. : )
14.05.2004 19:06
[#139]
czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
@amigafan, post #130
Zamiast kilku odp, że istnieje Sharh/AmigaOne/Pegasos natychmiast się rozpoczęła dyskusja, że pegasos jest lepszy
nie widzisz, ze to o czyms swiadczy? I niekoniecznie o zaslepieniu? :)
Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
ludzi entuzjastycznie reklamujacych swoj nowy komputer? cieszacych sie, ze moga go uzywac, a nie sledzic tylko newsy? zachwalajacy jego cene i wydajnosc?
'srodowisko pegazowe' zyje calkiem milusio - zobacz sobie morphzone.org taka sama sielanka jak amigaworld :)
przy okazji cala platforma jest zywsza. zamiast nagrod vapourware i ciaglych opoznien i przeprosin sa pokazy i rozwoj sprzetu i os. niedawno udana konferencja "otworz oczy", a jutro amiga meeting. Wystarczy podmienic nalepki na czerwone i jest 'powrot amigi' (i to jaki! ostatnio gensi zaczelo robic bledy w stylu commodore! ;D)
nie widzisz, ze to o czyms swiadczy? I niekoniecznie o zaslepieniu? :)
Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
ludzi entuzjastycznie reklamujacych swoj nowy komputer? cieszacych sie, ze moga go uzywac, a nie sledzic tylko newsy? zachwalajacy jego cene i wydajnosc?
'srodowisko pegazowe' zyje calkiem milusio - zobacz sobie morphzone.org taka sama sielanka jak amigaworld :)
przy okazji cala platforma jest zywsza. zamiast nagrod vapourware i ciaglych opoznien i przeprosin sa pokazy i rozwoj sprzetu i os. niedawno udana konferencja "otworz oczy", a jutro amiga meeting. Wystarczy podmienic nalepki na czerwone i jest 'powrot amigi' (i to jaki! ostatnio gensi zaczelo robic bledy w stylu commodore! ;D)
14.05.2004 20:44
[#141]
Re: czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
@porneL, post #139
ja to widze tak pegasos jest jak juz sie zorientowalem najlepiej promowany przez samych uzytkownikow. A to ze się kłucą o to że jest lepszy od a1 to normalne w koncu wszyscy jestesmy fanami amigi. I jak widac lubimy dyskutowac na takie tematy .... a co do tego że ani a1 ani pegasos to nie sa takie klasyczne amigi to przypomnijcie sobie taki komputer co sie zwał draco :) .. producęci tego komputerka zawsze twierdzili że to nie jest amiga tylko że środowisko go tak okrzykneło ponieważ wtedy nie było nic lepszego na rynku (w jakims MA to pisało).. i co ten bardzo drogi komputer (draco) tak samo jak a1,pegasos czy amithlon(emulator) nie posiadał chipsetów amigi a to był rok chyba 1995/96 jak pamiętam wtedy dopiero programiści amigowscy uczyli się korzystać z os 3.1 i pisania softu w zgodzi z systemem co i tak wtedy jeszcze kulało (np. produkt newteku :) ) ... teraz to naprawde jest ... coś :) szkoda że nie pojadę jutro do łodzi zobaczyć nowe technologie amigowe ale niestety obowiązki... a przepraszam że wtrącam taki wątek ale jeszcze jedno pytanko. Powiedzcie mi po co mi komp za 1000 euro do odpalenia linux'a? czy naprawde jest sens? jeśli pc mają to samo a może linux na ppc działa lepiej 
??
??
14.05.2004 21:11
[#143]
Re: czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
@jimiche, post #141
jimiche napisał(a):
Powiedzcie mi po co mi komp za 1000 euro do odpalenia linux'a? czy naprawde jest sens?
Pegasos II kosztuje znacznie mniej, niż 1000 euro (połowę dokładnie). A czy jest sens? Jeżeli bierzesz wyłącznie kryterium jakim jest stosunek wydajności do ceny, to sensu nie ma. Ale jeżeli weźmiesz jeszcze pod uwagę np. pobór mocy... Mało kto zdaje sobie sprawę, że używając Pegasosa pobierającego 50 W zamiast peceta pobierającego 300 W oszczędza się około 45 zł miesięcznie na rachunku za prąd (przy pracy non-stop). Poza tym te nadmiarowe 250 W ciepła trzeba gdzieś odprowadzić. Co prawda w przypadku domowego komputera drugi argument nie jest bardzo istotny (choć wycie pecetowych wiatraków może w nocy drażnić), ale pierwszy jak najbardziej. Poza tym Pegasosy pracują nie tylko jako domowe komputery (polecam ostatnie komunikaty prasowe z www.genesi.lu) i tu oba argumenty są bardzo istotne.
Powiedzcie mi po co mi komp za 1000 euro do odpalenia linux'a? czy naprawde jest sens?
Pegasos II kosztuje znacznie mniej, niż 1000 euro (połowę dokładnie). A czy jest sens? Jeżeli bierzesz wyłącznie kryterium jakim jest stosunek wydajności do ceny, to sensu nie ma. Ale jeżeli weźmiesz jeszcze pod uwagę np. pobór mocy... Mało kto zdaje sobie sprawę, że używając Pegasosa pobierającego 50 W zamiast peceta pobierającego 300 W oszczędza się około 45 zł miesięcznie na rachunku za prąd (przy pracy non-stop). Poza tym te nadmiarowe 250 W ciepła trzeba gdzieś odprowadzić. Co prawda w przypadku domowego komputera drugi argument nie jest bardzo istotny (choć wycie pecetowych wiatraków może w nocy drażnić), ale pierwszy jak najbardziej. Poza tym Pegasosy pracują nie tylko jako domowe komputery (polecam ostatnie komunikaty prasowe z www.genesi.lu) i tu oba argumenty są bardzo istotne.
14.05.2004 22:58
[#144]
@amigafan
@grxmrx, post #97
Nie doczekałem się odpowiedzi więc powtarzam:
@amigafan
1. Podaj przykłady nagonki użytkowników Pegasosa na fanów Amigi (dokładny przykład, nie ogólnie, ale konkret).
2. Napisz w punktach z jakimi argumentami co do Pegasosa i MorphOS się zgadzasz (nie z jakimi się nie zgadzasz).
3. Posiadam i używam Pegasosa II G4 i używam MorphOS-a, dla mnie to jest Amiga bo ma cechy Amigi i jest z tym co amigowe kompatybilne, rozwijają i tworzą to ludzie zasłużeni dla Amigi.
Nie mam nic przeciwko AmigaOS4 i AmigaOne, przeciwnie. Uważam, że Hyperion tworzy bardzo dobrej jakości produkt, mam nadzieję że będzie równie dobry jak MorphOS.
4. Porównania systemów operacyjnych zostawmy osobom, które na systemach operacyjnych się znają.
5. Opierając się na publicznych źródłach z pierwszej ręki wbudowany dźwięk na płycie AmigaOne po prostu nie będzie działać i żadna łatka czy BoingBag tego nie poprawi.
6. Zgadza się, AmigaOS4 jeszcze nie ma jako finalny produkt. Jednak bardzo bym się cieszył gdybyś jako użytkownik AmigiOne i AmigaOS4 wymieniał się argumentami z innymi, a nie jako obserwator. To samo dotyczy innych. Co innego betatesterzy, którzy znają produkt z różnych jego faz rozwoju.
Co do trollowania to znalazłem na google taką definicję:
trollowanie, trolling
Inicjowanie i/lub podtrzymywanie wątku budzącego żywiołowe, na ogół
negatywne, reakcje dyskutantów. Najczęściej można obserwować trollowanie
w wykonaniu newbies. Czasem trolling całkiem świadomie uprawiają
doświadczeni grupowicze - wówczas często polega on na głoszeniu poglądów
sprzecznych z poglądami pozostałych grupowiczów, a czasem nawet
z własnymi poglądami osoby trollującej. Niektórzy trollują pod
pseudonimem.
@amigafan
1. Podaj przykłady nagonki użytkowników Pegasosa na fanów Amigi (dokładny przykład, nie ogólnie, ale konkret).
2. Napisz w punktach z jakimi argumentami co do Pegasosa i MorphOS się zgadzasz (nie z jakimi się nie zgadzasz).
3. Posiadam i używam Pegasosa II G4 i używam MorphOS-a, dla mnie to jest Amiga bo ma cechy Amigi i jest z tym co amigowe kompatybilne, rozwijają i tworzą to ludzie zasłużeni dla Amigi.
Nie mam nic przeciwko AmigaOS4 i AmigaOne, przeciwnie. Uważam, że Hyperion tworzy bardzo dobrej jakości produkt, mam nadzieję że będzie równie dobry jak MorphOS.
4. Porównania systemów operacyjnych zostawmy osobom, które na systemach operacyjnych się znają.
5. Opierając się na publicznych źródłach z pierwszej ręki wbudowany dźwięk na płycie AmigaOne po prostu nie będzie działać i żadna łatka czy BoingBag tego nie poprawi.
6. Zgadza się, AmigaOS4 jeszcze nie ma jako finalny produkt. Jednak bardzo bym się cieszył gdybyś jako użytkownik AmigiOne i AmigaOS4 wymieniał się argumentami z innymi, a nie jako obserwator. To samo dotyczy innych. Co innego betatesterzy, którzy znają produkt z różnych jego faz rozwoju.
Co do trollowania to znalazłem na google taką definicję:
trollowanie, trolling
Inicjowanie i/lub podtrzymywanie wątku budzącego żywiołowe, na ogół
negatywne, reakcje dyskutantów. Najczęściej można obserwować trollowanie
w wykonaniu newbies. Czasem trolling całkiem świadomie uprawiają
doświadczeni grupowicze - wówczas często polega on na głoszeniu poglądów
sprzecznych z poglądami pozostałych grupowiczów, a czasem nawet
z własnymi poglądami osoby trollującej. Niektórzy trollują pod
pseudonimem.
14.05.2004 23:41
[#145]
Re: czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
@marcik, post #142
marcik napisał(a):
> Niedzialajace DMA i akceleracja 3D pod Linuxem - only AmigaOne
> makes it possiable :)
no i powiedzcie mi jak tu genesi nie promuje morphOS'a :).
i jescze jedno faktycznie pan Grzegorz podał 2 dość istotne agumenty... Fakt tyle co zjada Pc prądu to jest nie do przyjęcia... no ale niestety trzeba blachanie mieć ;(. Co do wykorzystania w domu to przecież taki komputer moze służyć jako stacja do ciągłego ściągania programami p2p :) (też wymyśliłem) :). Oczywiście mogłbym też po chamsku powiedzieć że pc też takieo można gdzieś znaleść który zjada mniej prądu i nie posiada dodatkowych efektów akusytcznych ;). ale nie o to mi chodzi.
Fakt powinienem zaglądać na strony dotyczące morphos i pegasos'a ale stałe łoncze mam od niedawna (zresztą jak ktoś mieszka w małej miejscowości i ma stały dostęp to czuje się jak by złapał pana boga za nogi :) ).
> Niedzialajace DMA i akceleracja 3D pod Linuxem - only AmigaOne
> makes it possiable :)
no i powiedzcie mi jak tu genesi nie promuje morphOS'a :).
i jescze jedno faktycznie pan Grzegorz podał 2 dość istotne agumenty... Fakt tyle co zjada Pc prądu to jest nie do przyjęcia... no ale niestety trzeba blachanie mieć ;(. Co do wykorzystania w domu to przecież taki komputer moze służyć jako stacja do ciągłego ściągania programami p2p :) (też wymyśliłem) :). Oczywiście mogłbym też po chamsku powiedzieć że pc też takieo można gdzieś znaleść który zjada mniej prądu i nie posiada dodatkowych efektów akusytcznych ;). ale nie o to mi chodzi.
Fakt powinienem zaglądać na strony dotyczące morphos i pegasos'a ale stałe łoncze mam od niedawna (zresztą jak ktoś mieszka w małej miejscowości i ma stały dostęp to czuje się jak by złapał pana boga za nogi :) ).
14.05.2004 23:55
[#146]
Re: czy warto kupując Pegasosa wchodzić w takie środowisko?
@jimiche, post #145
Fakt tyle co zjada Pc prądu to jest nie do przyjęcia...
A z czasem będzie coraz gorzej...
przecież taki komputer [pc] moze służyć jako stacja do ciągłego ściągania programami p2p
W sytuacji, gdy amigift zostanie poprawiony tak, by być niezależnym od sprzętu klasycznego, to i ten argument upadnie
A z czasem będzie coraz gorzej...
przecież taki komputer [pc] moze służyć jako stacja do ciągłego ściągania programami p2p
W sytuacji, gdy amigift zostanie poprawiony tak, by być niezależnym od sprzętu klasycznego, to i ten argument upadnie