Wątek zamknięty
[#91] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #90

>> ryzyko dla fyzjera jest dokladnie takie samo jak dla tworcy programu, bo kazdy moze (...) wykonac dokladnie taka sama kopie fryzury

Nie chce mi się tego komentować. Jeśli ty widzisz tu analogię, to ja już podziękował.
EOT z mojej strony.

[#92] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #90

ryzyko dla fyzjera jest dokladnie takie samo jak dla tworcy programu, bo kazdy moze, oczywiscie jezeli posiada odpowiednie zasoby oraz mozliwosci manualne i umyslowe wykonac dokladnie taka sama kopie fryzury, programu... na swoim lub udostepnionym nosniku


"Prawie" się zgadzam. Nikt nie broni Ci napisani silnika zachowującego się jak silnik wiedźmina, narysowania podobnej grafiki, skomponowania muzyki i grania sobie w tą grę. Ależ proszę bardzo, myślę ze nawet takim ruchem zyskasz "szacun w środowisku" ;). I to mogę porównać do skopiowania fryzury. A nie korzystanie z owoców czyjejś pracy "bo mi sie należy"....

Idąc Twoim tokiem myślenia (posługując sie przykładem fryzjera) fryzjerowi tez nie płacisz ??? przecież nic fizycznego nie ukradniesz jak Cie ostrzyże, a Ty wyjdziesz bez płacenia (można powiedzieć że nawet coś zostawisz ;) )
[#93] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@frywolny_marian, post #91

Nie chce mi się tego komentować. Jeśli ty widzisz tu analogię


ale to nie jest analogia. EOT

[#94] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #90

@1989
Nie wiem czy zauważyłeś/-liście, że rozmowa ta zeszła na jakieś prozaiczne, wybujałe tereny. To co, może przydałoby się opatentować fryzury, żeby nikt ich nie mógł kopiować? Ta dyskusja już nawet śmieszna nie jest. Zresztą co tam, ile czasu trwa wykonanie fryzury a ile czasu trwa wykonanie dobrej gry (plus nauka obu zawodów) - odnosząc to oczywiście do ceny jaką się za to płaci. Zrobienie fryzury trwa średnio do godziny, za którą bierze się 30-80 zł a napisanie gry schodzi kilka miesięcy (lat?), za co płaci się 30-80 zł.

Myślę, i zgodzę się tu całkowicie z postem #56 Frywolnego Mariana jak i wszystkich zdrowo wypowiadających się w tym wątku, że wola autora jest nie do podważenia i NALEŻY ją szanować.

@cpt. Misumaru Tenchi + 1989
Nie ma sensu się rozwodzić po jakiś ogólnikach, spróbujcie sami napisać rozbudowaną grę i puścić ją w obieg za free. Oczywiście wszyscy będą zadowoleni (Wy też, no jakby inaczej!), tym bardziej jeżeli ta gra będzie rzeczywiście dobra. Ale czy wtedy nie ścisną Was przysłowiowe cztery litery, że mogliście chociaż krzyknąć sobie pare groszy za to? Dla własnej satysfakcji! Sam jestem na etapie pisania rozbudowanej gry na C64 i będzie to tytuł komercyjny, gdyż wkładam w to kit roboty i tak zupełnie za darmo nie chcę tego puszczać. Wiele rzeczy w swoim życiu robiłem i robię ze stopy wolontariusza albo brałem 1/3 stawki, którą powinienem zarobić na swojej pracy, zdrowiu i czasie. I mówię tu o pomocy w organizacji festiwali od strony technicznej, o projektach stron www, liternictwie. Jeżeli UWIELBIAM pisać gry, jeżeli chcę wypuścić mocny tytuł z bookletem i chcę włożyć w to całe swoje serce, gdyż po prostu nie umiem olać sprawy i puścić niedorobionej gry, to czemu mam nie wziąć za to nawet kilkudziesięciu złotych? Za moje "dziecko"? ;) Szkoda je za frajer oddawać, jakiś szacunek się mu należy - szacunek dla mojej pracy, podkrążonych oczu i nerwów. I te kilkadziesiąt złotych za grę na C64! Co z tego, że większość ludzi uważa, że czasy świetności C64 minęły? W/g mnie teraz posiadając tak dużą wiedzę i dostęp do niej - mogą powstawać na ten komputer naprawdę niesamowite gry - i zauważcie tu - te gry SĄ NOWE, równie dobrze mogłyby być napisane na peceta z prostą "retro" grafiką. Zresztą sami zauważcie czym różnią się gry freeware od komercyjnych - przeważnie te drugie (co oczywiście nie jest zasadą) wyglądają lepiej, są lepiej dopracowane i rozbudowane. Bo właśnie te niewielkie wynagrodzenie jest wielką motywacją dla twórcy! I tutaj przytoczę sprawę z PPA, do którego rysuję komiks. Nie wymagałem z tego tytułu, że staram się coś do PPA wnieść - żadnych pieniędzy, z wielką przyjemnością chciałbym napisać nawet artykuł i zrobić dla PPA więcej tak samo jak i dla C&A na przykład! Ale nie jestem dobry w te klocki, umiem tylko jako tako (czytaj z j. jap. - "tak sobie") rysować i wierzcie mi lub nie - schodzi mi to bardzo długo, przeważnie wykonanie jednego kadru to czas od 3h do nawet 16h (zależy jaki to kadr oczywiście). Do tego dokupuję antyramy A3 (po 10,- zł) żeby to zabezpieczyć (kolor w pastelach), na których mieści się albo jeden kadr albo pare (najwięcej udało mi się skumulować do 4-ech kadrów na jedną antyramę ale to udało się tylko raz). I bardzo się ucieszyłem, gdy okazało się, że mogę rysować do PPA, gdzie wydane to zostanie na świetnym papierze. Po pierwszym numerze zaś okazało się, że z racji własnego wkładu do numeru dostanę wynagrodzenie za stronę. Nie są to duże pieniądze, nie zawsze ogarniają nawet kosztu antyram gdy poszalałem z ich ilością, ale o ile wiedziałem, że numer dostanę do własnych rąk - NIE SPODZIEWAŁEM SIĘ ŻADNYCH PIENIĘDZY! Tym bardziej zrobiło mi się miło, że te symboliczne w pewnym sensie wynagrodzenie otrzymałem. I jeszcze usłyszałem, że niestety tylko tyle! Kiedy niczego się nie spodziewałem. I nie chodzi tu o pieniądze. Poczułem szacun od strony redakcji, i to jest naprawdę miłe! Zasada, że autor za swoją pracę dostaje wynagrodzenie w postaci finansowej jest naprawdę na miejscu. Tak samo w przypadku gier, cena jaką autorzy wkładają w napisanie takiej gry nie jest współmierna do pieniędzy jakie "sobie krzyczą". Chcecie kupić - kupujcie, nie chcecie kupować - uszanujcie wolę autora, możecie przecież ściągnąć 100 innych ROMów do przeróżnych konsol, gdzie na pewno czeka Was wiele wspaniałych miesięcy rozrywki. Po co ten żal? Naprawdę w/g mnie nikt nie powinien się wypowiadać na to co on by zrobił na miejscu innej osoby, jeżeli nigdy w tej skórze nie siedział. Nikt nie każe nikomu pisać gier, jest to wolny wybór - ale dla niektórych pisanie gier jest tlenem i dusi ich postawa, w której ich praca w dobrej wierze jest bezczeszczona.



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 19:21:45
[#95] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tayniak, post #92

Idąc Twoim tokiem myślenia (posługując sie przykładem fryzjera) fryzjerowi tez nie płacisz ??? przecież nic fizycznego nie ukradniesz jak Cie ostrzyże, a Ty wyjdziesz bez płacenia (można powiedzieć że nawet coś zostawisz )


czym innym jest skopiowanie fryzury z miejsca publicznego, czym innym wejscie do prywatnego zakladu fryzjerskiego i nie wywiazanie sie z umowy :)

[#96] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #95

Jak ktoś napisał. Napisz sam taką grę, a nie kopiujesz nośnik i myślisz, ze jesteś fajny.
Jak napiszesz silnik o takich możliwościach i zrobisz taką grafe to raczej nikt Ci nic nie powie. Tu już nawet nie chodzi o prawo, ale o zdrowe myślenie.

A, że gra jest zła? Zanim kupisz poczytaj recenzje, a jak już kupisz i się nie podoba to odciągaj od zakupu ludzi, którzy mają taki zamiar.

Pozdrawiam
[#97] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tayniak, post #92

I to mogę porównać do skopiowania fryzury. A nie korzystanie z owoców czyjejś pracy "bo mi sie należy"....


skopiowanie czyjejs fryzury, skopiowanie wzoru stolka z ikei, skopiowanie filmu z internetu itd.. jest skorzystaniem z intelektualnych owocow czyjejs pracy i nie ma w tym kopiowaniu nic zlego, bo to robia wszyscy bez wyjatku, lacznie z tworcami wiedzmina, tylko oni kopiuja co innego. szacunek nie ma nic do rzeczy, podobnie jak praca, nie jest elementem prawa wlasnosci. Problem ochrony takiej intelektualnej pracy wynika z tego, ze taka wlasnosc stoi w sprzecznosci z naturalnym prawem wlasnosci - wypierajac prawo wlasnosci.

Kazda mysl - idea, wzor, schemat... jest wlasnoscia kazdego w momencie wyjawienia, co o tym myslisz, zgodzilbys sie z tym ? :D

[#98] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #97

Oprogramowanie/gra jest PRODUKTEM, a nie ideą, czy wzorem.
Gdyby kopia "Forda T" kosztowała 0zł, to przy twoim myśleniu ile by ich wyprodukowano? A jaki byłby dalszy rozwój samochodów? Podpowiem. Nie było by dalszego rozwoju. Za darmo nikt nie chce pracować.
[#99] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #96

Jak ktoś napisał. Napisz sam taką grę, a nie kopiujesz nośnik i myślisz, ze jesteś fajny. Jak napiszesz silnik o takich możliwościach i zrobisz taką grafe to raczej nikt Ci nic nie powie. Tu już nawet nie chodzi o prawo, ale o zdrowe myślenie.


Zle robisz narzucajac innym co maja robic i to nie jest zdrowe. To co uwazasz za zdrowe niekniecznie jest zdrowe dla innych. To jest sprawa osobista kazdego z Nas co zrobi ze swoja wlasnoscia, czy zdecyduje sie napisac gre od zera, czy skopiowac gre w czesci lub calosci.

Jak tworcy gier tak bardzo obawiaja sie kopiowania to niech kontroluja ten proces w pelni, przeciez problemem nie jest ktos kto nie kupil gry, tylko ktos kto kupil gre i wykonal nielegalna kopie - problemem sa legale. Od zawsze istnieja mozliwosci techniczne zeby dostepnosc gier ograniczyc publicznie do minimum tj. dokladnie do tych ktorzy zaplaca. Ja juz przywolywalem temat chocby salonow gier - placisz, wchodzisz, grasz, niczego poza wrazeniami nie wyniesiesz, no chyba, ze ktos sie wlamie i ukradnie taki ciezki jak sejf automat :). Dzisiaj dodatkowa mozliwosc stanowia gry internetowe, gdzie zeby zagrac lub otrzymac dodatkowe dane, trzeba dokonac wplaty itd. tez raczej trudno mowic o jakims kopiowaniu, chyba tylko kopiowaniu samego pomyslu lub elementow wystroju...

[#100] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #99

Czyli rozumiem kopiujesz tylko takie gry, które nie wymagają Cracka?
A salon gier jest debilnym pomysłem. Od razu pozbądźmy się komputerów z domu i zostawmy je uczelniom.
[#101] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #98

Oprogramowanie/gra jest PRODUKTEM, a nie ideą, czy wzorem.


przedewsystkim jest idea, wzorem, schematem, mysla etc.. produktem to moze byc i byc nie musi, to jest zupelnie nieistotne, szczegolnie dla prawa wlasnosci.

A jaki byłby dalszy rozwój samochodów?


gdyby nie mozliwosc kopiowania to nie mielibysmy wcale przemyslu samochodwego tylko jeden sluszny model "T" :), a jak widac, nie dosc, ze wszyscy z siebie zrzynali to jeszcze na tym zarabiali :)

[#102] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@BagoZonde, post #94

Witam,

@BagoZonde

A czy będzie darmowa wersja demonstracyjna komercyjnej produkcji, którą tworzysz na C64 ?

Pozdrawiam

[#103] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #100

Czyli rozumiem kopiujesz tylko takie gry, które nie wymagają Cracka?


co to za roznica, kto co kopiuje :)

A salon gier jest debilnym pomysłem.


dla kogo debilnym, chyba tylko dla Ciebie, rownie dobrze mozna uznac restauracje i kino za debilny pomysl :).

Od razu pozbądźmy się komputerów z domu i zostawmy je uczelniom.


zero zwiazku ????

[#104] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@asman, post #102

@Asman
Oczywiście będzie i będzie można dobre pare godzin pograć. W sumie powiem Wam szczerze, że prawdopodobnie dla Polaków wprowadzę niższą cenę, bo jednak u nas się wegetuje a nie żyje - z tym, że nie wiem jak to do końca rozwiązać, może jakieś pomysły? Co by się ludzie z zagranicy nie poobrażali ;).

I jeszcze dopowiem, bo zamierzam w następnej kolejności - jeżeli sił starczy - napisać grę pseudo 3d (tytuł roboczy: Hex & Axe), która to gra też będzie komercyjna, ale dla wszystkich, którzy zakupili Meonlawel (bo o tej grze mowa), będzie zniżka :). Już na niezłym silniku działa jak na moje skromne możliwości assemblerowe. Podobnie jak z Meonlawel, na chwilę obecną obie pozycje są w kawałkach więc muszę je poskładać, żeby wypuścić jakąś wersję demonstracyjną. Dodatkowo zamierzam też napisać małą pchełkę i wypuścić ją za total free. To są moje plany odnośnie C64. Co będzie później nawet nie myślę, bo przecież rzeka przede mną ;).

Dzięki za zainteresowanie.



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 20:26:43
[#105] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #95

Masz okropny nawyk wypaczania nie tylko cudzych wypowiedzi, ale co gorsza i własnych, a wszystko to na potrzeby ciągłego bycia w opozycji do osób, z którymi dyskutujesz i forsowania swoich racji jakkolwiek bzdurne by nie były. W ogóle o co ci chodzi z tym kopiowaniem fryzur? Naprawdę uważasz, że chodzi tu o analogię: twórca - program, fryzjer - fryzura?
Pisząc, że twórca zasługuje na inną ochronę prawną niż fryzjer nawet przez myśl mi nie przeszło porównywanie wyników ich pracy. Chodzi mi o możliwość egzekwowania przez każdego z nich zapłaty za pracę i produkt czy usługę. Nie zapłacisz fryzjerowi - wezwie policję, pozwie cię albo nakładzie ci po twarzy i otrzyma co mu się należy. Twórca nawet nie wie, że go okradłeś, a samo dymanie go jest proste i niemal niczym nieograniczone. Z tego właśnie powodu prawo autorskie ma rację, a nawet konieczność bytu.
Tak jak z fryzjerem tak i z twórcą wiąże cię umowa i według niej masz obowiązek zapłacić mu za używanie programu.

>> gdyby nie mozliwosc kopiowania to nie mielibysmy wcale przemyslu samochodwego tylko jeden sluszny model "T" usmiech, a jak widac, nie dosc, ze wszyscy z siebie zrzynali to jeszcze na tym zarabiali

Kopiowanie programu jest czym innym niż projektowaniem samochodu, wzorując się czy nawet kopiując już istniejące rozwiązania i nie udawaj, że nie zdajesz sobie sprawy z różnicy. To tak jakby stworzenie tysięcznego na rynku FPS'a porównać do ściągnięcia z torrentów DOOM'a. Nie wierzę, że jesteś na tyle nierozgarnięty żeby nie dostrzegać pomiędzy tym różnicy. Pytanie tylko w jakim celu wypisujesz takie głupoty? Kompromitowanie się sprawia ci satysfakcję?

[#106] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@BagoZonde, post #94

Nie ma sensu się rozwodzić po jakiś ogólnikach, spróbujcie sami napisać rozbudowaną grę i puścić ją w obieg za free.


Nikt nikogo nie zmusza do pisania gier i do wypuszczania ich na rynek, chcesz zeby nikt nie dostal gry, zachowaj gre tylko dla siebie. Zasada, ze kazda praca ma przyniesc zysk, a jak nie przynosi zysku to trzeba zrobic tak zeby kazda praca zysk przyniosla, jest bez sensu. I nie chodzi o Ciebie, tylko tak w ogole.

PS. nie place za programy/gry zeby placic i byc w zgodzie z jakims tam poronionym w bolach prawem. nie place takze po to zeby uszanowac wole autora, raczej mysle bardziej egoistycznie i tez polecam zaczac tak myslec :)

[#107] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #97

naturalnym prawem wlasnosci


Co za figura rotfl
[#108] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #106

Ale ja chcę, żeby wypuszczano na rynek nowe oprogramowanie i za to między innymi im płacę. Nie namawiaj ludzi do myślenia po twojemu, bo i ty przez to nie będziesz miał w końcu już czego ściągać.

[#109] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #95

czym innym jest skopiowanie fryzury z miejsca publicznego, czym innym wejscie do prywatnego zakladu fryzjerskiego i nie wywiazanie sie z umowy usmiech


I tutaj sie z Panem w zupełności zgadzam. Tak samo jak czym innym jest napisanie gry bazując na czyimś pomyśle (aby nie było nieścisłości - analogia do skopiowania fryzury w miejscu publicznym), a czym innym jest używanie oprogramowania napisanego przez kogoś niezgodnie z licencją/wolą autora ( która działa na zasadzie umowy, podobnie jak wizyta w salonie fryzjerskim). Do tej pory wrzucałeś oba przypadki do tego samego worka. Cieszę się że w końcu zrozumiałeś moją intencję i ją potwierdziłeś ;)

Tak wiec z mojej strony chyba EOT
[#110] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@frywolny_marian, post #108

I o to chodzi. Jeśli wystarczająco duża grupa ludzi uznaje, że w ich interesie jest ograniczyć swoje prawa, to się to czyni, a pitolenie o mitycznym "wolnym rynku" to zwykłe mydlenie oczu przez malkontentów. Nie ma różnicy czy mowa o programach komputerowych czy o rojach pszczół.
[#111] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #106

@1989
Przeczytaj sobie całą moją wypowiędź z postu #94 i ustosunkuj się do niej w całości a nie wycinaj kawałki - bo tak jak pisałem dalej, UWIELBIAM pisać gry i taką papką nie będziesz mi mówił czy mam to robić czy nie. Do szuflady to powinieneś sobie chować swoje przemyślenia, ja swojej pracy nigdy nie wkładałem i nie będę. Każda praca powinna przynieść wymierną korzyść dla osoby, która tę pracę wykonuje bez żadnego "ale". Może kiedyś nauczysz się ją szanować, może ktoś kiedyś zapnie Ci w **** kradnąc Twój pomysł czy pracę i zrozumiesz, czas dorosnąć. Z mojej strony EOT.



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 21:14:01
[#112] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@frywolny_marian, post #105

Chodzi mi o możliwość egzekwowania przez każdego z nich zapłaty za pracę i produkt czy usługę.


alez wydawca egzekwuje zaplate za produkt, to jeden z jego klientow nie egzekwuje umowy jaka ew. zawarl, jak w/w to legalny uzytkownik pierwszy lamie umowe. natury idei nie mozna zmienic nawet najbardziej restrykcyjnym prawem.

Nie zapłacisz fryzjerowi - wezwie policję, pozwie cię albo nakładzie ci po twarzy i otrzyma co mu się należy.


mieszasz ze soba to co prywatne z tym co publiczne, to co intelektualne z tym co namacalne. w ogole wiesz o czym piszesz ?

Tak jak z fryzjerem tak i z twórcą wiąże cię umowa i według niej masz obowiązek zapłacić mu za używanie programu.


jaka umowa wiaze mnie z wydawca gry ktora sciaglem z torrentow ?

Z tego właśnie powodu prawo autorskie ma rację, a nawet konieczność bytu.


powod to ekstra zyski, ale najmniej dla autorow, bo to sa najczesciej dzisiaj zwykli wyrobnicy na prawach pracowniczych... :)

[#113] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #110

I o to chodzi. Jeśli wystarczająco duża grupa ludzi uznaje, że w ich interesie jest ograniczyć swoje prawa, to się to czyni, a pitolenie o mitycznym "wolnym rynku"


jezeli chcesz ograniczac swoja wolnosc w sluzbie jakiemus zlotemu cielcowi to nie wymagaj tego samego od innych.

[#114] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #113

jezeli chcesz ograniczac swoja wolnosc w sluzbie jakiemus zlotemu cielcowi to nie wymagaj tego samego od innych.


No właśnie Zenuś - nie wymagaj ode mnie tego, czego nie możesz ode mnie wymagać, bo właśnie sobie pięknie zaprzeczyłeś po raz kolejny .
[#115] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tayniak, post #109

I tutaj sie z Panem w zupełności zgadzam. Tak samo jak czym innym jest napisanie gry bazując na czyimś pomyśle (aby nie było nieścisłości - analogia do skopiowania fryzury w miejscu publicznym), a czym innym jest używanie oprogramowania napisanego przez kogoś niezgodnie z licencją/wolą autora ( która działa na zasadzie umowy, podobnie jak wizyta w salonie fryzjerskim)


tylko przy kopiowaniu nie ma znaczenia jakakolwiek wola poza wola samego kopiujacego i to kopista wybiera co kopiuje, jak kopiuje i ile kopiuje. Nie mozesz tego narzucic :). Porownywanie wizyty w salonie fryzjerskim do dysponowania swoja kopiarka jest kompletnym nieporozumiem i niezrozumiem stanu rzeczy.

[#116] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #114

nie wymagaj ode mnie tego, czego nie możesz ode mnie wymagać


alez ja niczego od Ciebie nie wymagami niczego nie narzucam, postepuj jak uwazasz :), to Ty wymagasz - w/w przez Ciebie terror grupy osob..., naucz sie czytac ze zrozumieniem, bo masz ewidentnie z tym problem.

[#117] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #116

alez ja niczego od Ciebie nie wymagami niczego nie narzucam


buhahaha! To w takim razie to zdanie "nie wymagaj tego samego od innych." zostało wyrażone w jakim charakterze? Pachnącego bąka?


to Ty wymagasz



Ja wymagam, Ty wymagasz - wszyscy czegoś wymagamy. Żądanie braku wymagań też jest wymogiem! Rzecz w tym, że liczy się to czego wymaga większość. Nawet jeśli byłoby to chodzenie bokiem. Nie oczekuję, że zrozumiesz. Zresztą nie musisz. Wystarczy, że się dopasujesz, a jak nie to terror i bezwzględna przemoc :D

naucz sie czytac ze zrozumieniem, bo masz ewidentnie z tym problem.


Czytanie ze zrozumieniem tego co gryzmolisz wszędzie jest poza zdolnością wielu osób.



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 21:47:45
[#118] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #115

Porownywanie wizyty w salonie fryzjerskim do dysponowania swoja kopiarka jest kompletnym nieporozumiem i niezrozumiem stanu rzeczy.


A dla mnie stawianie znaku równości między kopiowaniem "pomysłu" a gotowego produktu jest kompletnym nieporozumieniem i niezrozumieniem stanu rzeczy.

Cóż, "co kraj, to obyczaj...."
[#119] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@BagoZonde, post #111

UWIELBIAM pisać gry i taką papką nie będziesz mi mówił czy mam to robić czy nie.


rob co chcesz i pozwol robic innym co chca :)

Każda praca powinna przynieść wymierną korzyść dla osoby, która tę pracę wykonuje bez żadnego "ale".


jezeli mowimy o umowie o prace, TAK, bo to wynika z zapisow umowy.., natomiast w dzialanosci na tzw. "wlasna reke" bierzesz na siebie cale ryzyko prowadzenia biznesu, musisz liczyc sie z zyskami, tak samo jak ze stratami. I nie ma co szukac winnych wsrod kopistow, tylko winic samego siebie.

PS. lobbysci wielkiego przemyslu przecisneli to prawo przez establishment wladzy najmniej z mysla o maluczkich tworcach :)

[#120] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@michalmarek77, post #76

Generalnie wątpię, byś zasługiwał na epitet "Otaku"

Bardzo dobrze - wciąż jest on jednak nacechowany pejoratywnie. Żadnym otaku nie chcę być.

Podsumowując. Programiści niech produkują dobre gry (po godzinach w ramach relaksu od prawdziwej pracy) a nie gnioty. Oczywiście za darmo, bo ja lubię mieć dużo fajnych gier.

Taki właśnie jest model docelowy. Zresztą jak to już pisałem, nawet niech nie produkują nic, staroci nie zabraknie.

ryzyko to odwieczny element kapitalizmu, wiec jezeli oczekujesz obligatoryjnie obnizenia ryzyka lub gwarancji zysku to rezygnujesz z kapitalizmu na rzecz panstwowego interwencjonizmu, ktory faktycznie, jest w stanie to zagwarantowac, tylko w tym momencie konczy sie wolny rynek.
Amen.

Ale czy wtedy nie ścisną Was przysłowiowe cztery litery, że mogliście chociaż krzyknąć sobie pare groszy za to?

Skoro nawołuję do takiego a nie innego sposobu myślenia, to raczej nie. On ma dotyczyć wszystkich, ze mną na pierwszym miejscu.

Szkoda je za frajer oddawać,

Jak zwykle wszystko rozbija się o kasę.

jakiś szacunek się mu należy - szacunek dla mojej pracy, podkrążonych oczu i nerwów.

Ludzie będą w nią grali i świetnie się bawili, jeżeli faktycznie będzie dobra, będą pisali pozytywne komentarze na sieci. Czy można wyobrazić sobie większy szacunek i docenienie? Czy musi on być zawsze przekładany na małe, szeleszczące papierki?

Bo właśnie te niewielkie wynagrodzenie jest wielką motywacją dla twórcy!

Bo system dystrybucji zarobkowej, że tak powiem, ich do tego przyzwyczaił przez te wszystkie lata. Kiedyś byli szczęśliwi mogąc tylko dzielić się swoim produktem z innymi.

NIE SPODZIEWAŁEM SIĘ ŻADNYCH PIENIĘDZY! Tym bardziej zrobiło mi się miło, że te symboliczne w pewnym sensie wynagrodzenie otrzymałem.

Widzisz, bardzo dobrze - to jest prawidłowa kolejność. Chciałeś przede wszystkim coś stworzyć, ale nie spodziewałeś się za to wynagrodzenia. A tu miła niespodzianka.

Chcecie kupić - kupujcie, nie chcecie kupować - uszanujcie wolę autora, możecie przecież ściągnąć 100 innych ROMów do przeróżnych konsol, gdzie na pewno czeka Was wiele wspaniałych miesięcy rozrywki. Po co ten żal?

Będę egoistą: po to, że wyznaję zasadę "wszystko albo nic". Kolekcja musi być pełna. Muszę teraz stawać na głowie, żeby położyć łapki na pełnej wersji Jima Slima. A gdyby był dystrybuowany tak jak cztery części Metal Warriora, to już dawno bym go miał. Świadomość że nie mogę mieć gry na dawno martwego komodorka, że moja kolekcja nie będzie perfekcyjna tkwi we mnie jak drzazga, niemal spędza mi sen z powiek. Mam nadzieję że szybko go zcrackują.

Zanim kupisz poczytaj recenzje

Ja osobiście nie ufam recenzjom. Muszę wszystko sprawdzić sam i wydać swój osobisty werdykt. Budowanie mojej wiedzy na czyichś doświadczeniach jest według mnie głupotą, życie nie raz mi udowodniło że można się na tym straszliwie przejechać i pomylić, bo każdy ma inne gusta. A na przekłamania w mojej zmierzającej do perfekcji wiedzy (w naszym wypadku akurat dotyczącej gier) nie pozwolę.

Oprogramowanie/gra jest PRODUKTEM, a nie ideą, czy wzorem.

No to jeszcze raz, do oporu: samo oprogramowanie czy gra jest tylko informacją, rzeczą niematerialną.

Oczywiście będzie i będzie można dobre pare godzin pograć. W sumie powiem Wam szczerze, że prawdopodobnie dla Polaków wprowadzę niższą cenę, bo jednak u nas się wegetuje a nie żyje - z tym, że nie wiem jak to do końca rozwiązać, może jakieś pomysły? Co by się ludzie z zagranicy nie poobrażali .

Gra do ściągnięcia (po zapłaceniu rzecz jasna, skoro już musisz na tym zarobić) w postaci obrazu D64 plus booklet zeskanowany jako PDF lub DJVU. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale z pewnością obniżyłby koszta - odpada pudełko i inne takie.

Nikt nikogo nie zmusza do pisania gier i do wypuszczania ich na rynek, chcesz zeby nikt nie dostal gry, zachowaj gre tylko dla siebie.

Też o tym napisałem.

Zasada, ze kazda praca ma przyniesc zysk, a jak nie przynosi zysku to trzeba zrobic tak zeby kazda praca zysk przyniosla, jest bez sensu.

Otóż to. I taki tok myślenia też zawdzięczamy molochom dystrybucyjnym, które musiały zacząć na tym zarabiać. Autorzy zobaczyli że da się wycisnąć z tego kaskę i sami zaczęli o nią wołać.

Każda praca powinna przynieść wymierną korzyść dla osoby, która tę pracę wykonuje bez żadnego "ale".

Wychodzisz na ulicę, zaczynasz sadzić drzewka i spodziewasz się że ktoś ma ci za to zapłacić?



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 21:53:55
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem