Wątek zamknięty
[#121] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #117

Rzecz w tym, że liczy się to czego wymaga większość. Nawet jeśli byłoby to chodzenie bokiem.


aha, czyli jezeli wiekszosc to beda lysi i zechca wszystkich ogolic to tak musi byc i basta, szkoda gadac, a co bedzie jak beda to faceci bez jaj, to tez pamietaj, wystarczy jak sie dopasujesz, a jak nie, to terror i bezwzgledna przemoc

[#122] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tayniak, post #118

A dla mnie stawianie znaku równości między kopiowaniem "pomysłu" a gotowego produktu jest kompletnym nieporozumieniem i niezrozumieniem stanu rzeczy.


to, ze czegos nie rozumiesz, nie zmienia stanu rzeczy, kopiowanie pomyslu i kopiowanie gotowego produktu pozostaje KOPIOWANIEM. I tu nie chodzi o jakis kraj, tylko o caly wszechswiat :)

[#123] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@cpt. Misumaru Tenchi, post #120

... ręce opadają ...

[#124] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #121

aha, czyli jezeli wiekszosc to beda lysi i zechca wszystkich ogolic to tak musi byc i basta, szkoda gadac, a co bedzie jak beda to faceci bez jaj, to tez pamietaj, wystarczy jak sie dopasujesz, a jak nie, to terror i bezwzgledna przemoc


hahaha, w końcu zrozumiał na czym to polega! :D Chcesz żeby Twoje było na wierzchu - znajdź większą armię lub bądź sprytniejszy. Ew. możesz lać wodę na forum ale zdaje się, że niebawem i na Ciebie znajdzie się metoda "systemowa" :D. Adminy, szybciej wprowadzajcie te ignory. Będzie terror :>
[#125] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #122

to, ze czegos nie rozumiesz, nie zmienia stanu rzeczy


I vice versa ....
[#126] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #124

w końcu zrozumiał na czym to polega!


alez to rozumiem, TY jestes jedynym, ktory chociaz uczciwie to przyznal w swoich aberracjach, tylko TY sobie sam jaja obetniesz, a ja nie

[#127] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tayniak, post #125

I vice versa ....


ale co vice versa, ze moje jest moje :). w jednym i drugim przypadku jest to kopiowanie, ale mozesz sprobowac dowiesc czego innego, inaczej nie masz racji.

[#128] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #126

alez to rozumiem


To po co międlisz w kółko w każdym temacie to samo? Wydaje Ci się, że Twoje grafomaństwo cokolwiek zmienia poza objętością bazy na serwerze?


tylko TY sobie sam jaja obetniesz, a ja nie


Pod warunkiem, że dowiedziesz swoich zdolności wróżbiarskich, bo inaczej to Twoje ględzenie psu na bude warte :D
[#129] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@cpt. Misumaru Tenchi, post #120

>> Wychodzisz na ulicę, zaczynasz sadzić drzewka i spodziewasz się że ktoś ma ci za to zapłacić?

Twórca nie wrzuca oprogramowania na torrenty. Oferuje ci program w konkretnym kanale dystrybucji , z którym wiąże się zapłata. Twoje teorie i porównania nie trzymają się kupy. Zresztą, pozostańmy przy swoich teoriach. EOT.

[#130] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@cpt. Misumaru Tenchi, post #120

Game Over.

Jeśli takie nam rośnie społeczeństwo to za niedługo wszelakie gałęzie rozrywki padną - toć charytatywnie dla takich darmozjadów nikt niczego nie będzie robił.
Progres zniknie, będziemy opierać się jedynie na przeszłości/historii.

Może czasami warto zastanowić się nad sumieniem/moralnością, ewentualnymi konsekwencjami takich poczynań.

Swoją drogą, takie "swobodne" traktowanie własności intelektualnej jest gorsze od najgorszego kapitalistycznego koncernu wyzyskującego konsumentów jak i pracowników (oczywiście coś takiego istnieje tylko komunistycznej, marksistowskiej propagandzie).
Gdybym, choćby amatorsko, pisał gry na daną platformę i przeczytałbym taki stek bzdur to zapomniałbym natychmiast o platformie mającej takich użytkowników, zdecydowanie zwiększyłbym cenę gry i sprzedawał mniejszej liczbie osób.

Czy ktoś jeszcze się dziwi , iż na Amigę nie powstaje nic godnego uwagi, skoro takich ma przedstawicieli ? W sumei dziwiło mnie jak MOS team skomplikował tą rejestrację systemu. Po takich wypowiedziach już nie zdziwi mnie nic. Żaden DRM :)

[#131] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@frywolny_marian, post #129

BagoZonde napisał "każda praca", więc... Ale podtrzymuję zamknięcie, co miało zostać powiedziane już zostało.

Czy ktoś jeszcze się dziwi , iż na Amigę nie powstaje nic godnego uwagi, skoro takich ma przedstawicieli ?

Wolę już być "takim przedstawicielem", niż przykładowo na lewo i prawo chlustać jadem na peceta. Ale to tak na marginesie.



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 22:36:35
[#132] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #128

że Twoje grafomaństwo cokolwiek zmienia poza objętością bazy na serwerze


juz zmienilo :)

[#133] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #132

juz zmienilo



Kolejny wątek w bagno :/
[#134] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #106

Zasada, ze kazda praca ma przyniesc zysk, a jak nie przynosi zysku to trzeba zrobic tak zeby kazda praca zysk przyniosla, jest bez sensu. I nie chodzi o Ciebie, tylko tak w ogole.

Jeżeli coś jest złe to nie kupuje. Nikt mnie nie zmusza. Wiele studiów developerskich padło bo wydawali gnioty i nikt po nich nie płacze. W twoim świecie nigdy by zysku nie przyniosła.

Ludzie będą w nią grali i świetnie się bawili, jeżeli faktycznie będzie dobra, będą pisali pozytywne komentarze na sieci. Czy można wyobrazić sobie większy szacunek i docenienie? Czy musi on być zawsze przekładany na małe, szeleszczące papierki?

A czemu ma nie być przekładany? Myślisz, że jakiś programista będzie np. programował po 12h roboty w polu(bo jakoś żyć trzeba)? Przy programowaniu gier siedzą nad tym dzień i noc(często niestety dosłownie). W tym czasie również rozwijają swoje umiejętności i możliwości. Myślisz, że mają szanse robiąc i grzebiąc coś tam przez 2/3h tygodniowo?
Bo system dystrybucji zarobkowej, że tak powiem, ich do tego przyzwyczaił przez te wszystkie lata. Kiedyś byli szczęśliwi mogąc tylko dzielić się swoim produktem z innymi.

Byli już tacy co mówili, że wszystko jest wszystkich. Jakoś niespecjalnie się to sprawdziło. Dopóki coś jest robione na małą skale to szacunek jest istotniejszy niż kasa. Jeżeli jednak zaczynamy poświęcać na to po 8+h dziennie i ludzie z tego korzystają to czemu mieliby za to nie płacić? Proponuje iść na polibudę i po 5 latach nauki zacząć projektować samochody za darmo. Będziesz miał szacun, a jakby co są podobno tacy co nie jedzą od kilkunastu lat. Pogadaj z nimi może zdradzą ci tajemnice. No i radziłbym się przeprowadzić do cieplejszego kraju bo szacun dachu nad głową nie zapewnia.

Świadomość że nie mogę mieć gry na dawno martwego komodorka, że moja kolekcja nie będzie perfekcyjna tkwi we mnie jak drzazga, niemal spędza mi sen z powiek. Mam nadzieję że szybko go zcrackują.

Radzę pogadać z lekarzem...
Mówię całkiem serio.
A na przekłamania w mojej zmierzającej do perfekcji wiedzy (w naszym wypadku akurat dotyczącej gier) nie pozwolę.

Gratuluję skromności. To radzę do tej wiedzy dodać jak się produkuje grę i ile to kosztuje, widzę pewien uszczerbek w tym zakresie.

No to jeszcze raz, do oporu: samo oprogramowanie czy gra jest tylko informacją, rzeczą niematerialną.

Samochód tez jest tylko informacją. Tak samochód, a nie tylko jego projekt.
Możesz go zobaczyć, dotknąć, a przecież to są zmysły, które cię informuję.

Wychodzisz na ulicę, zaczynasz sadzić drzewka i spodziewasz się że ktoś ma ci za to zapłacić?

Wychodzę na ulicę i sadzę drzewka owocowe. Pielęgnuje i "obrabiam" je po kilka/kilkanaście godzin dziennie. Obradzają mi jabłkami. Idę na targ i zaczynam je sprzedawać. Nie oczekuję, że kasa mi się należy za same jabłka. Ale jeżeli ktoś je bierze i je to jednak chciałbym coś dostać. Wcinając same jabłka długo nie pociągnę, a tak dostane kasę i za rok znowu mogę sprzedawać jabłka.

to, ze czegos nie rozumiesz, nie zmienia stanu rzeczy, kopiowanie pomyslu i kopiowanie gotowego produktu pozostaje KOPIOWANIEM. I tu nie chodzi o jakis kraj, tylko o caly wszechswiat usmiech

Tylko w wypadku kopiowania produktu w sposób jaki się to robi z oprogramowaniem jest niemoralne tak samo jak kradzież. Niech Ci będzie, że się nazywa kopiowanie, a nie kradzież. Efekt ten sam.

juz zmienilo usmiech

Dobrze, że nie rozwinąłeś.

Jeśli takie nam rośnie społeczeństwo to za niedługo wszelakie gałęzie rozrywki padną - toć charytatywnie dla takich darmozjadów nikt niczego nie będzie robił.
Progres zniknie, będziemy opierać się jedynie na przeszłości/historii.

Nadzieja pozostaje w tym, że to ta mała grupa jest najbardziej "krzykata". Nie wiem skąd w ludziach przymus posiadania za darmo i nie płacenia innym za ich wkład.
Może czasami warto zastanowić się nad sumieniem/moralnością, ewentualnymi konsekwencjami takich poczynań.

Problem polega na tym, ze trzeba mieć czym się zastanawiać...
Po takich wypowiedziach już nie zdziwi mnie nic. Żaden DRM usmiech

Niestety masz racje. Szkoda, że twórcy DRM są zawsze z góry na skazanej pozycji.

Pozdrawiam



Ostatnia modyfikacja: 20.06.2011 23:13:08
[#135] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #134

OK

[#136] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@michalmarek77, post #130

Może czasami warto zastanowić się


Tobie radze zastanowic sie, albo doczytac w ksiazce, czym jest kapitalizm, a czym komunizm, bo jest odwrotnie niz myslisz. I chyba nawet nie dostrzegasz jak blisko siegasz myslami samego Marksa :)

Jeśli takie nam rośnie społeczeństwo to za niedługo wszelakie gałęzie rozrywki padną


Obecne prawo autorskie jest arbitralne i niesprawiedliwe np: chroni niczemu nie sluzace (poza zyskiem) dziela rozrywkowe takie jak gry, pioseneczki lejdi gagi, filmy erotyczne.., a nie chroni prac naukowych np: algorytmow (choc chroni sie programy z nich korzystajace), wzorow matematycznych (podobnie jak z algorytmami), wzorcow myslowych (choc chroni sie wzorce przemyslowe) itp.itd. tzn. mozesz dowolnie kopiowac, wykorzystywac, sprzedawac etc. i nie musisz nikomu placic. Z czego zreszta ubostwiany przez Ciebie przemysl rozrywkowy korzysta pelnymi garsciami nie dzielac sie zyskami z prawowitymi tworcami - a propos sumienia i moralnosci, w biznesie nia ma na to miejsca, wiec biznes jedynie placi pracownikom za wykonana prace... To jest oczywiscie tylko niewielki wycinek niejednoznacznosci tego prawa juz na poziomie o ktorym piszemy, w rezultacie czego, ktos korzysta z ochrony prawnej i moze czerpac wymierne korzysci, a ktos inny nie, pomimo przedstawienia tworczej i uzytecznej idei. Spotykam sie z tym na codzien, bo wykonuje rowniez prace naukowa, tak na marginesie.

Oczywiscie myslisz sie calkowicie twierdzac jakoby mialo cos cokolwiek kiedykowliek pasc, co mozna zaobserwowac na przykladzie branz gospodarki gdzie nie obowiazuja takie roszczenia prawne. To sa wszystko przypuszczenia, ktore mozna ekonometrycznie obalic.

[#137] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@frywolny_marian, post #135

Dupa tam. Jak tak czytam te wasze zaślepione pieniędzmi posty to chyba faktycznie nauczę sie programować i napisze parę programików. Takich wiecie, za 0 złotych, bez DRM, bez kluczy, bez nazywania osób, które ją ściągnęły "k****mi marnymi" niczym Kazik.

tak jak napisałem wychodząc z kanału : Programiści uznający sensowność i moralna konieczność używania jakichkolwiek zabezpieczeń, to sfrustrowani gówniarze bez zycia, a nie osoby chcące supportować jakąś społeczność.

[#138] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #134

Samochód tez jest tylko informacją. Tak samochód, a nie tylko jego projekt.


Bedziesz sie tego wstydzil :). Nie chodzi o percepcje odbierania, tylko sam samochod jako dobro materialne majace obiektywne granice istnienia - materialne granice, czyli upraszczajac mysl, samochod w danej chwili nie moze byc uzywany przez wiecej niz jedna osobe, jezeli ma to byc wiecej osob trzeba ustalic pojecie wlasnosci tj. granice posiadania, kolejnosc posiadania... W przypadku informacji takiego problemu nie ma, bo moze byc uzywana/posiadana jednoczesnie przez wszystkich...

[#139] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #134

Jeżeli coś jest złe to nie kupuje. Nikt mnie nie zmusza.

A skąd mam wiedzieć czy jest złe czy nie, dopóki nie spróbuję? A żeby spróbować, to wedle waszego toku rozumowania muszę zapłacić.

Myślisz, że jakiś programista będzie np. programował po 12h roboty w polu(bo jakoś żyć trzeba)?

Nikt mu nie każe. Jak będzie zmęczony, to nie będzie programował.

Proponuje iść na polibudę i po 5 latach nauki zacząć projektować samochody za darmo.

Samochód to samochód, rzecz materialna. Gra to informacja, rzecz niematerialna.

Radzę pogadać z lekarzem...
Mówię całkiem serio.

"Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..." [nutka]

Gratuluję skromności.

Znam swoją wartość i nie widzę powodów dla których miałbym ją ukrywać. Zresztą nawet i na tym forum nie raz już udowodniłem, że moja wiedza growa znacznie wybiega poza możliwości nawet kilku razem wziętych innych użytkowników.

To radzę do tej wiedzy dodać jak się produkuje grę i ile to kosztuje, widzę pewien uszczerbek w tym zakresie.

Mało mnie to interesuje. Czy ktoś każe komuś pisać te gry?

Samochód tez jest tylko informacją. Tak samochód, a nie tylko jego projekt.
Możesz go zobaczyć, dotknąć, a przecież to są zmysły, które cię informuję.
Dotykasz rzeczy materialnej. A gry która znajduje się na nośniku nigdy nie dotkniesz. Możesz dotknąć samego nośnika, ale nigdy nie poczujesz pod palcami kodu zero-jedynkowego.

Wychodzę na ulicę i sadzę drzewka owocowe. Pielęgnuje i "obrabiam" je po kilka/kilkanaście godzin dziennie. Obradzają mi jabłkami. Idę na targ i zaczynam je sprzedawać. Nie oczekuję, że kasa mi się należy za same jabłka. Ale jeżeli ktoś je bierze i je to jednak chciałbym coś dostać. Wcinając same jabłka długo nie pociągnę, a tak dostane kasę i za rok znowu mogę sprzedawać jabłka.

Jabłka są rzeczą materialną jak samochód, nie da się z jednego zrobić ot tak dwóch. A informację kopiować się da.

Nie wiem skąd w ludziach przymus posiadania za darmo i nie płacenia innym za ich wkład.

A ja nie wiem skąd w ludziach chęć do żądania pieniędzy za dobro najwyższe, bez którego nie ma życia i które każdemu należy się po równi za darmo.

Problem polega na tym, ze trzeba mieć czym się zastanawiać...

To już są wycieczki osobiste, z kulturą i argumentacją nie mające wiele wspólnego.

[#140] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@olahughson, post #137

Dupa tam. Jak tak czytam te wasze zaślepione pieniędzmi posty to chyba faktycznie nauczę sie programować i napisze parę programików. Takich wiecie, za 0 złotych, bez DRM, bez kluczy, bez nazywania osób, które ją ściągnęły "mi marnymi" niczym Kazik.

Napisz. Nikt nie broni. Jeżeli chcesz udostępniać swój produkt za darmo to... to rób. Tyle.
chroni niczemu nie sluzace (poza zyskiem) dziela rozrywkowe takie jak gry, pioseneczki lejdi gagi, filmy erotyczne..

A czemu ma nie chronić? Myślisz, że jakby ta "lejdi gaga" nie dostała kasy to by śpiewała/nagrywała? Nie no. Powrót do średniowiecza tez jest kuszący. Proponuje zacząć wprowadzać w życie i nie korzystać z tych tworów komercji.

a nie chroni prac naukowych np: algorytmow (choc chroni sie programy z nich korzystajace), wzorow matematycznych (podobnie jak z algorytmami), wzorcow myslowych (choc chroni sie wzorce przemyslowe) itp.itd.

Pomysł jak coś zrobić nie może/powinien być chroniony. Ale sam produkt tego pomysłu? Gra/oprogramowanie jest produktem setek roboczogodzin wielu osób. Wytworzyli oni kod(niezależnie czy odkrywczy czy nie), grafikę, dźwięk. Jeżeli chcą za to pieniędzy to jaki w tym problem? To jest ich produkt i to oni chcą zarobić na jego sprzedaży.

Jeżeli uważasz, że jakiś "twór" nie jest warty swojej ceny to znajdź tańszy/darmowy, który jest.
Sam jestem codziennym użytkownikiem Linuksa i popieram idee Open Source[ważne: Open Source!=darmowe]. Ale jeżeli ktoś nie chce otwierać źródeł i rozdawać za darmo to ma do tego pełne prawo. A ja mam prawo nie kupić jego produktu.
[#141] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@cpt. Misumaru Tenchi, post #139

A skąd mam wiedzieć czy jest złe czy nie, dopóki nie spróbuję? A żeby spróbować, to wedle waszego toku rozumowania muszę zapłacić.

Demo/opinie innych/możesz pograć u kogoś kto ma/historia[producenta/wydawcy]. Tak samo jak kupując samochód nie wiesz czy się nie rozleci za 3 lata. W restauracji też najpierw jesz, a potem EWENTUALNIE płacisz? Idziesz z polecenia, ew. ryzykujesz. A restauracji z demami nie widziałem więc i tak jesteś w lepszej sytuacji kupując oprogramowanie...
Samochód to samochód, rzecz materialna. Gra to informacja, rzecz niematerialna.

To spróbuj stworzyć taką niematerialną rzecz i zobaczymy.

Mało mnie to interesuje. Czy ktoś każe komuś pisać te gry?

A ktoś komuś karze robić chleb? Robi się pewne rzeczy, żeby zarobić, a ty ewidentnie chcesz pokazać, że tobie się należy za darmo.
Możesz sobie ew. tłumaczyć, że pusty żołądek.

Dotykasz rzeczy materialnej.

Radzę poczytać co-nieco o fizyce. I przestaniesz być tak pewny :P

A ja nie wiem skąd w ludziach chęć do żądania pieniędzy za dobro najwyższe, bez którego nie ma życia i które każdemu należy się po równi za darmo.

Oprogramowanie/muzyka/film należy się na równi za darmo? Ciekawe. A na jakiej zasadzie? Są niezbędne do życia?
Gra to informacja, rzecz niematerialna.

Gra to produkt. Nie wiem czemu uparliście się na tą "informację". Nawet jeżeli, to czemu uważasz, że twórcy(ą) tej informacji nie należą się pieniądze, za ich czas i wiedzę włożoną w ich produkt(informacje)?
To już są wycieczki osobiste, z kulturą i argumentacją nie mające wiele wspólnego.

To było pytanie, czy stwierdzenie? A sorry. To była informacja. Moje zdanie też było informację, a nie jakąś tam wycieczką. Zaczyna mi się podobać to wykręcanie "informacją".



Ostatnia modyfikacja: 21.06.2011 01:30:57
[#142] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #141

Demo

Demo to demo, tylko mały wycinek. Ile razy już tak było, że demo zapowiadało rewelacyjną zabawę, a np. kolejny level z pełnej wersji kompletnie kładł całość na łopatki i gra lądowała w koszu? Dema nie są dla mnie miarodajne.

opinie innych

Już to chyba pisałem, że mało mnie obchodzą. Liczy się tylko moja własna.

historia[producenta/wydawcy]

Niewiele mi powie.

możesz pograć u kogoś kto ma

Zgoda, wchodzę w to. Rozsądny argument.

Oprogramowanie/muzyka/film należy się na równi za darmo? Ciekawe. A na jakiej zasadzie? Są niezbędne do życia?

Nie. Ale to taka sama informacja jak inna, a ta jako ogół należy się za darmo.

Gra to produkt.

Wydanie gry (w pudełku, na płycie, z instrukcją) to produkt. Sama gra znajdująca się na tej płycie (ciąg zer i jedynek) to wciąż to tylko informacja.

Nawet jeżeli, to czemu uważasz, że twórcy(ą) tej informacji nie należą się pieniądze, za ich czas i wiedzę włożoną w ich produkt(informacje)?

No, nie uważam że się nigdy i kompletnie nie należą. Ale o tym czy się należą i w jakiej ilości decydować powinienem ja, jako odbiorca owej informacji. Jeżeli będzie dla mnie przydatna (w przypadku gry: ubawię się nią po pachy), to bardzo chętnie zapłacę. Ale w tym celu należałoby właśnie zmienić system dystrybucji, bo jak na razie pieniędzy żąda się ode mnie z góry, za coś niepewnego. Ideałem byłby tutaj model podobny do shareware. Zasysasz full wersję i sobie przechodzisz. Podobało się - bulisz, stajesz się zarejestrowanym użytkownikiem, możesz liczyć na jakieś bonus packi czy inne upusty w przyszłości, nawet niech będą zależne od tego ile zapłaciłeś. Nie podoba się - kasujesz i o całej sprawie zapominasz. W takim wypadku może nawet byłbym skłonny znosić jakieś blokady w stylu przejdziesz grę raz i ci się uszkadza/kasuje (w sensie że już więcej nie możesz w nią pograć póki nie zapłacisz). Na bardzo podobnej zasadzie kupuję (tak, możecie w to nie uwierzyć, ale jednak mi się zdarza) kompakty z muzyką: nie mam w kolekcji ani jednej płyty, której zawartości wcześniej bym nie znał. Są to albo stare albumy wykonawców które mam na kasetach magnetofonowych nagrywanych z radia za łebka, albo rzeczy które wcześniej zassałem z neta i dogłębnie sprawdziłem (najnowsze płytki Scootera na przykład). Chyba nigdy w życiu nie zapłaciłem za niesprawdzony towar. Pieniądze moim zdaniem za ciężko się zarabia, żeby je lokować bez uprzedniej pewności że to będzie trafna inwestycja.

Moje zdanie też było informację

Oczywiście że twoje zdanie było informacją.

Zaczyna mi się podobać to wykręcanie "informacją".

Szkoda tylko że nie rozumiesz różnicy pomiędzy informacją rozrywkową (gry, muzyka), a taką która z założenia ma dokuczyć innym (wycieczka osobista w miejsce argumentu).



Ostatnia modyfikacja: 21.06.2011 02:10:49
[#143] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #119

rob co chcesz i pozwol robic innym co chca


Pod warunkiem, że przestrzegasz prawa.

wolność wyboru != samowola
[#144] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #88

Je piernicze, po co te wasze dywagacje. Mówicie niby o tym samym, a poruszacie jakieś poboczne sprawy na których łatwo się rozminąć i wychodzi z tego spór w którym sami chyba nie wiecie o co chodzi.

Przecież wszystko da się zamknąć właśnie w tych wspomnianych "podaż i popyt". Żeby coś zaczęło funkcjonować w rzeczywistości, to musi być na to zapotrzebowanie, a żeby ktoś to stworzył musi mieć w tym jakiś interes. Dla jednej osoby tym interesem będzie czysto materialny zarobek, dla innej sława, chęć samospełnienia (ponieważ dochód na życie generuje inną pracą, a sławę generuje w wolnym czasie).

Tak nikomu nie można zabronić tego, że będzie oczekiwać zarobku, jak nie można się dziwić, że ktoś nie chce zapłacić zbyt wygórowanej kwoty z jego punktu widzenia za coś co nie jest tyle warte nawet jeżeli chciało by się to posiadać. To właśnie weryfikuje rynek, a dobrze jest gdy dopełnia to zdrowy rozsądek - kupującego i sumienie - twórcy/sprzedawcy.

Nie chcę tutaj wychwalać pod niebiosa programistów, ale nie wydaje mi się, aby bycie programistą można było porównać do bycia murarzem, czy fryzjerem. Jestem grafikiem DTP, ale wymurowałem swego czasu piwnicę z fundamentami i płytą pod dom. Naciągnąłem gładź na gołe betonowe ściany i sufit, kładłem kafelki, a lata wcześniej strzygłem kolegów w wojsku mimo iż nie mam żadnego z powyższych tak wykształcenia jak zawodu. Za cholere jednak nie udało mi się napisać żadnej gry, oprócz prostych pierdółek w Basicu, bo do tego nie wystarczy talent i zdolności manualne z dodatkiem odrobiny wiedzy. Potrzebne proporcje zapewne wyglądają odwrotnie. Do tego przede wszystkim potrzebna jest wiedza w tym zakresie, a talent i zdolności manualne mogą to dopełniać. Zresztą podobnie chyba jak w zawodzie grafika DTP czy "łamacza" DTP w którym pracuję od bodaj 18 lat.

Nawet tworzenie przeze mnie muzyki na Protrackerze, czy póżniej Fastrackerze oprócz weny i artystycznej potrzeby spełnienia, wymagało mimo iż wcale nie rozbudowanej, ale jednak wiedzy na temat wspomnianego programu, obróbki sampli itd. Jestem humanistą i matematyka była dla mnie zawsze kulą u nogi, a jak sądzę właśnie programiści muszą być bardzo dobrymi umysłami ścisłymi.



Ostatnia modyfikacja: 21.06.2011 10:43:19
[#145] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@Tomahawk, post #140

Pomysł jak coś zrobić nie może/powinien być chroniony. Ale sam produkt tego pomysłu? Gra/oprogramowanie jest produktem setek roboczogodzin wielu osób.


zapewniam Cie, ze algorytm,wzor matematyczny... jest takze produktem setek roboczogodzin, wiec rowniez zasluguja na ochrone, idac Twoim tokiem rozumowania :)

A czemu ma nie chronić? Myślisz, że jakby ta "lejdi gaga" nie dostała kasy to by śpiewała/nagrywała? Nie no. Powrót do średniowiecza tez jest kuszący.


w/w naukowiec to rozumiem, ze dla Ciebie nie jest czlowiek ? :). Jak widzisz to prawo jest zwyklym PRZYWILEJEM i nie ma nic wspolnego z prawem wlasnosci.

[#146] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@cpt. Misumaru Tenchi, post #142

Ale to taka sama informacja jak inna, a ta jako ogół należy się za darmo.


Ludzie, skąd wy bierzecie takie fantazje? Podaj proszę jakąś bibliografię, chętnie się zapoznam, może ktoś ma tunel do biblioteki w jakimś równoległym wszechświecie :>


Sama gra znajdująca się na tej płycie (ciąg zer i jedynek) to wciąż to tylko informacja.


CH3OH i C2H5OH to też tylko ciąg atomów, na oko podobne, a informacja na etykiecie to zaledwie parę kropel tuszu ale założę się, że zapłaciłbyś wiele aby były one ułożone we właściwy sposób. Chyba, że nie... to tylko informacja i należy się za darmo?
[#147] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@zyga64, post #143

Pod warunkiem, że przestrzegasz prawa.


nie kazdy poczytuje sobie przestrzeganie prawa jako cnote. dzisiaj nie da sie przestrzegac prawa zgodnie z jego litera i to jest miedzy innymi zasluga lobbystow wielkiego przemyslu.

wolność wyboru != samowola


wolnosc wyboru do dysponowania swoja wlasnoscia nie jest samowola, jest prawem naturalnym.

[#148] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #147

prawem naturalnym.



Znowu rotfl . Zapodaj w końcu te źródła "praw naturalnych" i kto je ustanowił :D
[#149] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@grg, post #148

źródła "praw naturalnych"


zrodlem prawa naturalnego jest sama natura, jak sama nazwa wskazuje :). Twoje cialo jest Twoja wlasnosci w sposob naturalny i nie potrzeba zadnej ustawy do tego, ale moze niektorym trzeba to powiedziec, bo gotowi odciac sobie jaja

[#150] Re: Czy taka cena za gre retro jest normalna?

@1989, post #149

zrodlem prawa naturalnego jest sama natura



To może inaczej - może podasz wykaz praw naturalnych? Masz cokolwiek konkretnego do powiedzenia na ten temat, czy już twoja "żelazna" logika się skończyła i głupotę próbujesz zamaskować miernym kpiarstwem?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem