postępowanie bolszewików w stosunku do powstania w Warszawie było prostą kontynuacją
jak czytam takie p******y jak wypisuja tacy historyczni dyletanci jak Ty, to az zastanawiam sie, po co ja z Toba dysktuje, przeciez Ty podstawych terminow nie potrafisz uzywac. Drugi raz niedoczytancu zwracam Ci uwage na terminologie. Bolszewikow nie bylo juz w okresie stalinizmu. Stalinizm nie jest nawet przedluzeniem bolszewizmu, jest kontrewolucja wew. partii bolszewickiej... Za czasow Stalina nie bylo juz bolszewikow przy jakiejkolwiek wladzy, gryzli piach, zmienili ideologie zeby nie grysc piachu, albo wisieli na sztandarach jako wspomnienie pieknej rewolucji, bo
rewolucja bolszewicka byla rewolucja dobra przeciwko zlu..., ogolnie ujmujac, co potwierdza poparcie szerokich mas, bo sila bolszewizmu bylo wlasnie poparcie mas, a nie poparcie zachodnich sojusznikow carskiej Rosji ktorzy chcieli powstrzymac rewolucje tylko z powodu posiadania w Rosji waznych intersow, krotko mowiac, to byl byznes, wojna to byznes, taaak jest do dzisiaj

itd...
Nie bylo zadnej prostej kontynuacji o jakiej wspominasz, bo bolszewicy nigdy nie wyrazali nienawisci wobec Polakow, wobec Polski, baa,
propagowali niepodleglosc Polski, niezaleznie od ustroju!. Czego jeszcze bolszewicy nie robili. Nigdy nie deklarowali czegokolwiek na wzor nazistowskiego "Generalnego Planu Wschodniego", nie negowali demokracji, lecz odrzucali elitaryzm rzadacych, gdyz zakladali wladze mas (kompletne przeciwienstwo stalinizmu), nigdy przenigdy nie negowali pokoju miedzy narodami, a wierzyli mocno w internacjonalizm, nigdy przenigdy nie deklarowali dominacji Rosjan nad Polakami czy innymi, dominacji bialych nad czarnymi, czy wierzacych nad niewierzacymi vice versa itd. To w jaki sposob ktos porownuje bolszewizm do nazizmu, widzac jakiekolwiek podobienstwa, to zbior NIEDORZECZNOSCI pelnych absurdu, jakie obala prosta logika.
Pilsudski palal wielka nienawiscia do wszystkich Rosjan, niewazne, czy bialych, czy czerwonych (to jest fakt historyczny)... to byl jeden z powodow dla ktorych nie pomogl wspieranym przez Entente wojskom Denikina, a pozniej Wrangla, pomimo naciskow, sam chcial rozstrzygnac sprawe... (gdyby nie wsparcie zachodu dla kontrewolucji Bialych, rewolucja zakonczylaby sie w rok lub kilka miesiecy, a tak zachod odpwiada za smierc milionow Rosjan, glownie z powod chorob i glodu...). To w koncu Pilsudski wywolal wojne z Bolszewikami, wywolal w momencie kiedy bolszewicy wykrwawiali sie w licznych bitwach dobijac resztki oddzialow Wrangla (kiedy bylo oczywiste, ze pomoc Bialym ze strony Entety niczego nie moze zmienic, trzeba wprowadzic nowych graczy, a Polska byla idealnym kandydatem, Polska zabiegala o uznanie niepodleglosci na zachodzie, ktorej wtedy na zachodzie nieuznawano, a to byla wlasnie cena tego uznania - czyli wojna z Rosja, podczas gdy Bolszewicy nie stawiali zadnych warunkow niepodleglej Polsce, warto pamietac...)... oczywiscie wojne z szeroki wsparciem militarnym oraz ekonomicznym (specjalnie zaciagnieta pozyczka, ktora splacala pozniej IIRP, jeszcze na tym zarobili..). Co wiecej. Pilsudski do samego konca blefowal w rozmowach pokojowych z bolszewikami, podczas gdy w tle przygotowywal juz plany natarcia, gromadzil wojska, a nawet wyobrazal sobie defilade wojsk polskich

... byl tak bardzo pewny zwyciestwa, co jasno pokazuje, kto tu czul sie na silach

. Rosja po tylu latach rewolucji byla bardzo slaba - a sa tacy fantasci co wierzyli i wierza "w cud nad Wisla" ktory ochronil niby Europe przed bolszewizem itp. bajki. Europe przed rewolucja uchronily przede wszystkim reformy socjalne..., a nie jakis "cud na Wisla". Nawet gdyby bolszewicy zdobyli Warszawe, to przeciez kolejnym miastem mial byc Poznan. Istnialy oczywiscie glosy wsrod niektorych radykalnych frakcji by zaniesc plomien rewolucji na zachod, ale to bylo zwyczajnie nierealne, pod kazdym wzgledem. Takie glosy nie mialy tez zadnego poparcia Lenina...
Do reszty szkoda sie odnosic.
Rozmawiamy o PW i rzekomym udziale Stalina w klesce PW itd., co juz raczej obalilem

. Ty jednak jestes z tego gatunku adwersarzy, ktorzy po nokaucie i odliczeniu przez sedziego do 10, reanimacji, wstaja i dalej machaja lapami ... przybicie gwozdziami do maty jednak nie wchodzi w gre, bo to nie arena gladiatorow, wiec machaj sobie dalej
---
Charakterystyczna cecha takich osob jest takze naduzywanie slow nacechowanych silnymi czesto skrajnymi emocjami cyt. "komuniści to mordercy", "to kłamcy i dzicz totalna", "eliminacji Polski", " tępienia wszelkich przejawów polskości"... az jestem ciekaw, tepienia wszelkich przejawow polskosci, jak wszelkich to wszelkich, wlacznie z jezykiem polskim

.. Sam siebie czlowieku kompromitujesz