Zapomniales dodac, ze zostal postrzelony przez policjanta w czasie protestow

. Nie wypadalo ?. Gomulka nie byl sowieckim agentem, byl prosowieckim komunista, ale nie sowieckim agentem, oskarzanie go o to jest zwykla kalumnia, podobnie jak Bierut nie byl agentem tzn. Bierutowi wytyka sie, ze zostal w 1941, ale to nie mialo zwiazku z Polska tylko jego praca w urzedzie podczas niemieckiej okupacji.
W tamtym czasie autortarne rzady sanacji skazywaly tak niemal kazdego organizatora prostestow robotniczych i radyklanego dzialacza lewicy, wszystko na zasdach prewencji, bo nie posiadali na to zadnych dowod, nie mozna za taki dowod uznac ukonczenia szkoly politycznej w Moskwie, bo to tak jakby dzisiaj oskarzac o bycie agentem kogos kto konczy studia polityczne np: na Harvardzie...
A po zakonczeniu wojny istnialy wyrazne rozkazy w SB/UB/KGB itd.. zakazujace werbowania (nawet prowadzenia dzialan operacyjnych) czlonkow wladzy panstwowej oraz panstw zaprzyjaznionych do ktoregos tam poziomu urzedowania...
W ogole dziwie sie tak zlej ocenie dzialanosci Gomulki wsrod prawicowcow, przeciez Gomulka to byl najbardziej prawicowy pronarodowsciowy komunista wsrod komunistycznych towarzyszy, takze nie za bardzo kochal Zydow ktorych oskarzala o
wrodzona nature sprzyjajaca mysli kosmopolitycznej, co ciekawe, o to samo Zydow oskarzaly rzady autorytarnej sanacji
Co do tych kilkudziesieciu ofiar to nie bylo tak jak w IIRP, gdzie od jednej salwy z karabinow kladziono na ziemie od razu kilkadziesiat osob i to niekoniecznie agresywnie protestujacych. To suma wszystkich protestow i zabici byli po obu stronach, niezaleznie od samej zlej oceny moralnej to decyzja o uzyciu broni (ze wskazowka, mozna strzelac, lecz nie zabijac... przepisy mowily jasno, ze broni mozna uzyc na wyrazny rozkaz dowodcy lub w samoobronie) zostala podjeta po tym jak protestujacy zabili najpierw dwoch funkcjonariuszy MO... czyli nie byla to demonstracja pokojowa.
Podobnie jest na calym swiecie, jezeli demonstracja nie jest pokojowa i wznosi hasla obalenia rzadu to wladza uzywa sie sily, wlacznie z bronia. Dzisiaj mamy juz co prawda gumowe kule itd.. caly ten szajs policyjny...., ale jednak nadal strzela sie do demonstrantow vide RPA, gdzie tylko w jednym roku z rak policjantow zginelo 2x wiecej protestujacych niz w calym okresie PRL, ktory rzekomo byl w calym swoim okresie totalitarny wg. IPN :)
Ciekawe jestem ktora definicja totalitaryzmu posluguje sie IPN, bo zgodnie z moja wiedza. Totalitaryzm to ustroj w ktorym nie istnieje zadna opozycja legalna i nielegalna, ale zeby ta opozycja samodzielnie doszla do rozmow, wygrala wybory, sprawowala wladze i przeprowadzila pokojowo zmiany to kraj oskarzony o totalitaryzm nie moze byc takim juz o dawna

, a prawda jest taka, ze gdyby PRL byl krajem totalnie totalitarnym to nic z tego nie mialoby racji bytu...
Zgodnie z ta definicja o totaliaryzm mozna oskarzyc Chiny, zatem proponuje wszystkim prawicowcom zerwac stosunki z Chinami, a na znak protestu przestac robic zakupy twoarow wyprodukowanych w Chinach, bo to nic innego jak wspieranie rezimu totaliarnego panstwa komunistycznego

, i znow sytuacja robi sie skomplikowana dla prawicowych oszolomow...