Poproś kogoś niezaangażowanego w dyskusję i zapytaj kto ją nakręca...
Moim zdaniem kręcenie g#$%burzy jest "nakręcaniem", a jeżeli nie jest się bezpośrednio zainteresowanym (bo się nie zapłaciło i w związku z tym nie jest się poszkodowanym) a robi się to, to spełnia to wszelkie symptomy hejterstwa.

100 % racji.

Dziwię się "kręgowi obrońców", że popierają niesolidność w biznesie.

No to już tłumaczę - ta gra to techniczny majstersztyk, warto poczekać nawet nie wiadomo ile, bo prawdopodobnie, nikt inny i już nigdy, takiej gry nie zrobi.

A czym się denerwujesz? Zapłaciłeś, straciłeś pieniądze? Nie. Więc w czym problem?

Czyli jak innym dzieje się krzywda a Tobie nie, to znaczy że masz siedzieć cicho, bo problem Cię nie dotyczy?.

Dzięki ludziom Twojego pokroju ten kraj jest taki jaki jest.....

Nie, lepsi są podżegacze których sprawa nie dotyczy, bo nawet gry nie zakupili xD.

Skąd wiesz, znamy się, widziałeś co robiłem ? Bo jeśli nie to przestać wymyślać jak dziecko.

Pisanie że jakoby specjalnie zrobił zbiórkę żeby kogoś okraść, jest szkalowaniem.

Jaką znowu zbiórkę ? Nawet nie wiesz co się wydarzyło ...

A ciebie dotyczy? Zapłaciłeś?

Dzięki ludziom Twojego pokroju ten kraj jest taki jaki jest.....

Spokojnie mogłeś sobie podarować pisanie zaimka mojej osoby z dużej litery, bo to co napisałeś zdecydowanie zaprzecza szacunkowi, którą ta duża litera oznacza.
Z uwagi na fakt, że nie jestem prawnikiem pozwoliłem sobie na zadanie pytania chatowi GPT. Oto odpowiedź, radzę rozważyć:
******
Stwierdzenie "Dzięki ludziom Twojego pokroju ten kraj jest taki jaki jest..." może być uznane za oszczerstwo w zależności od kontekstu, intencji wypowiedzi i sposobu, w jaki zostało odebrane przez odbiorcę. Oto kilka czynników, które mogą wpływać na ocenę, czy jest to oszczerstwo:
Intencja wypowiedzi: Jeśli intencją autora było umniejszenie reputacji adresata lub publiczne go oczernianie, to może być to uznane za oszczerstwo.
Kontekst: Znaczenie wypowiedzi może się różnić w zależności od kontekstu. Jeśli stwierdzenie zostało wypowiedziane w sposób, który sugeruje negatywne cechy adresata, może to być uznane za oszczerstwo.
Reakcja odbiorcy: Jeżeli osoba, do której było skierowane to stwierdzenie, czuje się zniesławiona lub obrażona, może zgłosić to jako oszczerstwo.
Publiczny charakter wypowiedzi: Jeśli wypowiedź została dokonana publicznie i jej celem było zaszkodzenie reputacji osoby, to zwiększa to prawdopodobieństwo, że zostanie uznana za oszczerstwo.
W polskim prawie, oszczerstwo (zniesławienie) jest regulowane przez artykuł 212 Kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności karnej za pomawianie kogoś o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Aby dokładnie określić, czy dana wypowiedź jest oszczerstwem, konieczna jest analiza kontekstu oraz intencji autora. W przypadku wątpliwości warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w prawie cywilnym lub karnym.
*****
Tyle czat GPT. Ja nie straszę, ja radzę ochłonąć.
PS. Napisałem do Moderatora z prośbą o przyjrzenie się wątkowi.

Czytam te posty i naprawdę oczom nie wierzę.

Zanim napiszę dlaczego, powiem tylko, że tak - generalnie wszyscy krytykujący mają rację co do sedna sprawy. Tak, jest to nie fair itd. Ale...

Pitrek, podziwiam postawę obrony, ale tutaj podpada to pod jakieś białorycerstwo, a przynajmniej argumentacja jest - conajmniej - fatalna.
To prawda że ludzie którzy zakupili grę i wychodzą na jakichś Ambergoldowców maja prawo być rozczarowanymi i wyrażać się krytycznie o całym procesie, skoro sam autor, ma to gdzieś. Podobnie jak z Unithorem, aktywność jest do momentu kiedy ludzie wpłacają - kiedy już zapłacone - proszę czekać.
W końcu po miesiącach odezwał się sam zainteresowany, ale gdyby przynajmniej przeprosił za całą sytuację, pokazał jakiś szacunek do ludzi, to chyba nie ma człowieka który by nie powiedział "nie przejmuj się stary! poczekamy". Zamias tego puścił żyg, że nie zamierza sie tłumaczyć i skończy jak skończy.
Bo rozumiesz, tyle jadu się na niego wylało.
Ja zapowiedziałem już w kwietniu, że zaczekam do końca czerwca, a potem wysiadam z tego pociągu, bo idzie w złym kierunku.
Uwielbiam nasz mały Światek. Staram się wspierać ludzi którzy tworzą aby sprawić nam przyjemność. Kupiłem każdą Twoją płytę (niektóre dwukrotnie), staram się kupować gry indie i na retroplatformy, aby wspierac nasz mikroświat.
No ale w tym wypadku, Kefir przez swoją postawę jescze bardziej skomplikuje innym autorom tworzenie. Kto teraz będzie takim frajerem aby zrobic preorder, a jeszcze jak się upomni to wyjdzie na siejącego razem roszczeniowca, nie rozumiejącego czasów współczesnych i ograniczającymi artystę?
Zapłaciłeś zaliczkę żeby ktoś coś zrobił, masz termin. Czekasz. Nikt nie przychodzi. Dzwonisz nie odbiera. Spotykasz na ulicy to udaje że cię nie zna, a jak przypomnisz o pieniądzach, to wyzywa cie od natrętów.
Jeżeli takie są standardy i czasy współczesne, to ja jestem bumerem totalnym.

pozwoliłem sobie na zadanie pytania chatowi GPT

A co ChatGPT mówi o istocie problemu, czyli sytuacji gdy jedna z osób łamie warunki umowy i jest głucha na żądania zwrotu pieniędzy?



Ostatnia aktualizacja: 12.07.2024 23:36:43 przez Dopuser

Zapytaj ChatuGPT, bo ja do tego sie nie odnoszę.
Ja nie analizuję sytuacji umowa kupna sprzedaży. Chociażby dlatego, że nie będąc klientem nie znam treści zawartej umowy. To jest zupełnie odrębna sprawa.
Ja piszę o atmosferze hejtu, która zapanowała w tym wątku, zwłaszcza, że jest ona nakręcana przez osoby w żadnym wypadku nie będą stroną tego sporu. Dlaczego nie są? Bo nie zapłaciły. Od dłuższego czasu większość działań "dyskutantów" w żadnym wypadku nie podąża w stronę rozwiązania problemu, tylko przeprowadzeniu internetowego linczu.
A takie coś to zwykłe draństwo któremu należy się przeciwstawiać.
I jeszcze raz napiszę - nie piszę o tym, czy było to oszustwo, czy nie i co należy zrobić. Chociaż nie, piszę co należy zrobić: dążyć do rozwiązania problemu a nie eskalowania go do etapu festiwalu hejtu.

PS. W twoim nicku piszesz coś o Bogu.... zapewne słyszałeś więc, że "niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który jest bez winy". Przynajmniej ja słyszałem. A w tamtej historii okazało się, że nikogo zupełnie bez winy nie było. Tutaj tacy są?

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2024 23:46:51 przez wali7

Skąd wiesz, znamy się, widziałeś co robiłem ? Bo jeśli nie to przestać wymyślać jak dziecko.

Napisałem o podżegaczach, nie cytowałem konkretnych wypowiedzi ;)

Jaką znowu zbiórkę ?

Tak napisał ktoś inny, nie ja, ja tylko dałem przykład że jest to szkalowanie bo jest nieprawdą.

Nawet nie wiesz co się wydarzyło ...

To również można nazwać "wymyślaniem jak dziecko", bo po pierwsze grę zakupiłem, a po drugie nikt nie wie co się wydarzyło w życiu Kefira że jest takie opóźnienie.

Podsumowując:

Ja tutaj widzę 3 grupy ludzi:

1) Kupili i czekają.
2) Kupili i mają dość czekania.
3) Nie kupili i mają najwięcej do powiedzenia.

Najbardziej zainteresowane są grupy 1 i 2, zakładając że gra sprzedała się np. w ilości strzelam 100szt, a chęć otrzymania zwrotu pieniędzy ogłosiło w tym wątku ile osób? Trzy?

I to jest usprawiedliwienie żeby osoby z trzeciej grupy jechały po kimś, ot tak dla sportu?

Amen.

A do mających problem, że w wątku aktywne są osoby, które nie zrobiły preorderu. Mamy nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek, stanąć murem za Ralpheeck'iem, AD99 i Jacques, po tym jak Kefir totalnie zlał ma publice ich prośbę o zwrot wpłat.

Jedyną osobą, która obecnie wyrządza Kefirowi krzywdę jest on sam. Nikt inny. Reszta to rzecz wtórna wynikająca z jego zachowania.

Pewnie ci z grupy nr.3 już zostali przerobieni wcześniej, i stąd zaciekłość w ściganiu procederu.

Żadne tam "białorycerstwo". Przyznałem rację zawiedzionym ale też dodatkowo skrytykowałem obecne podejście do życia większości obecnego społeczeństwa. Wy piszecie o Kefirze, ja piszę o wszystkich, bo to, co się ogólnie dzieje, jeżeli chodzi o podejście do ludzi, to jest tragedia. Uznana, niestety, za normę.

Proponuję ciągnąć dyskusję w tym dziale:
Pręgierz
Tutaj możecie sobie ponarzekać i popisać o tym, co Was "boli" w amigowym światku.

A w tym wątku autor powinien zamieszczać dalej informacje o kolejnych etapach powstawania gry tak, żeby było wiadomo czy coś się dzieje. Nawet jeden wpis na tydzień by wystarczył.

Moderacja natomiast wszystkie gorzkie żale powinna przenieść w pręgierz. Ktoś jest jeszcze za? Czy teraz hejt przejdzie na mnie?

Nieprawda. Jeśli nie jesteś bezpośrednio poszkodowany to nie masz prawa się wypowiadać w sposób eskalujący. Ty nie stajesz w obronie pokrzywdzonych, bo to nie są dzieci i są zdolni do podjęcia działań które uznają za słuszne. Mogą czekać, mogą apelować o zwrot pieniędzy, mogą wreszcie iść do sądu. Ale to oni, nie ty, bo nie jesteś stroną.
Ty zabierając głos przeciw Kefirowi uczestniczysz w nagonce, zwłaszcza że padło tam wiele słów o charakterze oszczerczym. To co prezentujesz, to odwracanie kota ogonem. Teoretycznie mógłbyś namawiać strony, czy samego Kefira do określonych działań, ale to co się "zadziało" w tej "dyskusji" już dawno dyskusją przestało być.
Sprawę należy rozwiązać w możliwie najlepszy sposób, a nie upewniać się wzajemnie jak to bardzo oponent jest zdeprawowany. Bo nie widzę w tym celu. Jest jakiś poza trollingiem?

Masz dowody? Nie, więc wiesz czego nie powinieneś robić.

Jakie dowody, o czym waść prawisz?

Zadziałają, wierzę w nich. Jest weekend, więc spokojnie doczekamy się reakcji.

Cieszę się, że nie tylko ja uważam, że wątek idzie w złą stronę. Wierzę, że zainteresowani dogadają się prywatnie i temat umrze.

ja tylko dałem przykład że jest to szkalowanie bo jest nieprawdą.

Która część mojej wypowiedzi jest nieprawdą? Była promocja na grę, gdzie zakupiło ją sporo osób ze względu na zapowiadaną podwyżkę ? Była, fakt niepodważalny. Ludzie mieli otrzymać grę w zapowiadanym, już drugi raz terminie (jakość miesiąc od promocji), ktoś ją dostał ? Nie, gry nie było i nie ma. Czy ktoś, kto chciał zwrot pieniędzy, wtedy czy teraz, go dostał ? Nie nie dostał. Jak to wygląda ? Bardzo, bardzo źle.

Jak zatem nazwać taką sytuację wg. Ciebie, tak aby nie było domniemanego szkalowania, czyli mówienia nieprawdy ?

Ja tutaj widzę 3 grupy ludzi:

Niestety źle widzisz, a jeśli kupił grę mój syn, albo brat, to mam prawo się wypowiadać ? Kto dał Ci prawo aby o tym decydować ? Może ja kupiłem, mam pokazać fakturę ? Niby dlaczego Tobie ? Przestań wymyślać jakieś szkalowania, powtarzać dziwactwa o zbiórkach i wymyślać podział ludzi na grupy i kto ma prawo się wypowiedzieć. Mamy tutaj publiczne forum, temat jest dla każdego, wszyscy mogą napisać w temacie co o tym sądzą.

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2024 00:18:47 przez brain030

A proszę bardzo. W #1625 napisałeś:
"Pewnie ci z grupy nr.3 już zostali przerobieni wcześniej, i stąd zaciekłość w ściganiu procederu. "
Co można zinterpretować, że ci co nie zapłacili (grupa 3) zostali "przerrobieni"... zapewne chodzi o "oszukani" wcześnie. I teraz stali się rycerzami w lśniących zbrojach na białych koniach tropiących niegodziwców.
Więc pytam, czy masz jakieś dowody, czy tak sobie trollujesz?

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2024 00:24:50 przez wali7

Może warto wspomnieć teraz, jak Selur dostał bana za jedno słowo za dużo podczas, gdy tu już w wątku więcej offtopów niż samych faktów z gry. Trochę niesprawiedliwie. Wystarczyło jedno zdjęcie okładki do gry i mleko się rozlało.

To już Twoja interpretacja. Mnie chodziło o ludzi którzy zapłacili za coś, i nie dostali nic w zamian, nawet dziękuję.
I jeszcze, że niby trolluje. Ehh….

Nie możesz sobie ot tak, na podstawie własnych domniemań twierdzić, że to było oszustwo. Zwłaszcza że termin oszustwo odnosi się do czynu popełnionego w złej wierze. W polskim (i nie tylko polskim) prawie obowiązuje domniemanie niewinności. Zatem trzeba bezsprzecznie udowodnić winę i dopiero wtedy można kogoś nazwać oszustem. To jest zadanie sądu. A jeśli będziesz próbował sąd wyręczać, to możesz kiedyś zostać oskarżony o oszczerstwo. Takie rzeczy się dzieją i subiektywne przekonanie o winie drugiej strony nie jest okolicznością łagodzącą.

Niestety źle widzisz, a jeśli kupił grę mój syn, albo brat, to mam prawo się wypowiadać ?

Tak? Zatem ktoś z wymienionych kupił grę? Tak, czy nie?

Temat dawno stał się festiwalem hejtu. Jego celem nie jest rozwiązanie problemu, tylko dokonanie publicznego linczu.

Zapytaj ChatuGPT, bo ja do tego sie nie odnoszę

Inaczej mówiąc, nie odnosisz się do istoty problemu, a przesuwasz ciężar dyskusji na wątek drugorzędny.
To się chyba nazywa off-top.

Taki skrót myślowy:
Ktoś czuje się oszukany i woła: Nie wywiązałeś się z umowy, oddaj mi moje pieniądze!
Ktoś inny komentuje: Masz 100% rację żądając zwrotu kasy i należy takie sytuacje piętnować.
Ktoś trzeci pisze o tym drugim: Ty hejterze!

Signum temporis.

Dobrze, że nie trolujesz. Przecież to jasne, że sprawa musi zostać rozwiązana. Kefir albo skończy grę albo/i odda pieniądze "rozmyślonym", innych dobrych rozwiązań nie ma. To co się tutaj wyprawia nie prowadzi do żadnego z tych rozwiązań.

Ależ owszem, jak najbardziej o eskalację mi chodzi, bo głos poszkodowanych jak widać jest olewany - najlepiej przenieść posty do Pręgierza, no bo kogo obchodzi, że ktoś chciałby odzyskać swoje pieniądze.

Czego jeszcze nie mogę? Solidaryzowanie się z kimś jest zabronione? Ktoś tu pisał o empatii - czuję empatię do osób, które czują się poszkodowane.

Danie do zrozumienia, że oczekujesz od kogoś zwykłej uczciwości nazywasz nagonką? I to ja niby odwracam kota ogonem...

Moim zdaniem dyskusja powinna czemuś służyć. Na przykład rozwiązaniu problemu.
Ale ta dyskusja od co najmniej kilku miesięcy nie dąży do rozwiązania problemu, tylko napiętnowaniu Kefira.

Powyżej napisałem, że jasne jest, że trzeba dążyć do jakiegoś rozwiązania.

Moim zdaniem mamy to do czynienia z wyraźną przewagą hejtu, w czym prym wiodą najmniej zainteresowani (czyli tacy, którzy nie zapłacili).

O empatii i szacunku ja pisałem. Miałem na myśli i poszkodowanych i autora. No ale tu nie widać z żadnej strony. Sam nie kupiłem gry więc nie powinienem się wcinać, ale tu już się wytworzył nie jeden konflikt w tym wątku i chyba czas się uspokoić. Za dzieciaka uczono mnie: "jeśli masz więcej oleju w głowie to odpuść".

Nie możesz sobie ot tak, na podstawie własnych domniemań twierdzić, że to było oszustwo.

Jakich domniemań ? Ktoś kto wydał pieniądze na towar i go nie dostał, ani nie odzyskał wydanych pieniędzy domniemywa, że został oszukany ? Czyli tylko wszystko mu się wydaje ? Czasem nie wierzę w to co czytam, serio. Oceniłem proceder, a nie samą osobę, ne wiem kto to wymyślił, kto za tym stał i jakie miał intencje. Efekt jednak nie jest domniemaniem tylko faktem.

Tak? Zatem ktoś z wymienionych kupił grę? Tak, czy nie?

Zapytaj sztucznej inteligencji.