[#148]
Re: Procesor 68070 wersja alpha już działa!
@Daclaw,
post #146
Kolejny bredioserial. Jeden drugiemu udowadnia, co jest najlepsze, najgorsze, co jest "bardziej amigowe", "mniej amigowe" itp. Po jaką cholerę? Ja jestem entuzjastą projektu NatAmi, bo wierzę, że wreszcie powstanie coś, co pozwoli mi wresszcie zamienić moją wysłużoną A1200 na coś, co będzie z nią kompatybilne w dół a na dokłądkę będzie posiadało rozszerzone możliwości, bez tych cholernych wąskich gardeł, któe tak bardzo przeszkadzały w A1200. W dupie mam to, czy ten sprzęt będzie archaiczny na dzisiejsze czasy! Z równą pasją śledzę powstawanie dodatków do C-64 - to jest dopiero archaiczny sprzęt. I gdybym tylko miał kasę, to chętnie bym sobie pokupował parę z tych dodatków. Nikomu nie zamierzam tłumaczyć się z tego, że zamierzam kupić coś takiego. Moja kasa do cholery! GumBoy, MDW po kiego grzyba zaczynacie znowu? Po co wyśmiewacie się z tego? Jak Wam nie pasuje, możecie sie przecież nie odzywać! Wiecie co Wam powiem? Dla mnie NatAmi Team jest kimś w rodzaju teamu Minera - oni mieli wizję i chcieli zrobić coś konkretnego. Pracowali za własne pieniądze, bez gwarancji, że się to uda. Byli pasjonatami. W NatAmi Teamie widze tę samą pasję - siedzą sobie i dłubią po cichutku, bez rozgłosu, bez szumnych zapowiedzi. Pokazują konkretne rezultaty i sa konsekwentni w działaniu. Za to należy im się szacunek. Ja nie mogłem wyjść z podziwu, gdy się dowiedziałem po raz pierwszy o tym projekcie. Zwłaszcza, gdy się dowiedziałem, że ten sprzęt jest robiony niejako "po godzinach". Bo ci ludzie mają tez własne zawody i muszą pracować. Ale znaleźli w sobie tę pasję i widać, jak bardzo chcą, by pojawił się nastepca A1200/4000 - coś w rodzaju wyczekiwanej A5000. Nieważne, że na dzisiejsze standardy to będzie przestarzała konstrukcja - a nasze A1200/4000 to przepraszam jakie są? Supernowoczesne?
Oni chcą zrobić komputer, który pozwoli przetrwać duchowi klasycznej Amigi. Za to nalezy im się szacunek. Pozostaje trzymać kciuki, by się im nie odechciało. Miejmy nadzieję, że opinia MDW (albo podobna) nie dotrze do nich, bo takie teksty skutecznie mogą zniechęcić. Ale w tym cholernym kraju malkontentów to mamy w nadmiarze. Kiedys szczyciliśmy się tym, że amigowcy nie są tak "komercyjni". Dziś czytam teksty o tym, że to nie ma szans na rynku. Ludzie! To jest i ma być sprzęt wybitnie niszowy! A nie komercyjna zabawka w rodzaju PS3 czy XBOX 360. Dajcie sobie spokój...