@Hexmage960, post #58
@wali7, post #60
@wali7, post #53
tożsamość komputerowi nadaje nie to, co komputer ma w środku, tylko w jaki sposób komunikuje się z użytkownikiem
Oto użytkownik SuperJubi zaczyna twierdzić, że Amiga to tylko system z MC 68000 niecałe 8 MHz i chipsetem OCS, ECS w ostateczności. Do tego kickstart 1.3, gdyż 2.0 i wyższe nie były
"(...) new "Amiga" systems (...) Such systems have of course long since abandoned the custom-chip design that made the original Amiga so unique - thus, my use of quotation marks around the name."
@jubi, post #64
Dlatego użytkownicy systemu AmigaOS na innym sprzęcie są tylko użytkownikami systemu AmigaOS, a nie Amigi.Prowadzisz jałowe zabawy semantyczne. Ciekawe, czy z równą zaciętością dowodziłbyś po migracji Apple z M68k na PowerPC, że użytkownicy nowych modeli są tylko użytkownikami MacOS, a nie posiadaczami Maców. Tak samo później po kolejnej migracji z PowerPC na x86_64.
@jubi, post #64
W ostatecznym rozrachunku dla użytkownika liczy się oprogramowanie, a oprogramowanie korzysta zarówno z możliwości sprzętu jak i systemu.
Amigowe killer appy powstały po to, aby wykorzystać unikalne możliwości sprzętowe Amigi, a nie unikalne możliwości systemu operacyjnego. Pokaż mi choć jedną aplikację której nie dało się wtedy zrobić na innej platformie z powodu tego, że brakowało jakiś możliwości w systemie (i nie chodzi mi o pchełki-commodities jako proof of concept multitaskingu, tylko poważne, duże aplikacjie productivity).
@Krashan, post #65
Po prostu to firma Apple decyduje co jest Macem a co nie jest
@jubi, post #67
@Krashan, post #68
@Krashan, post #68
@jubi, post #70
Tory, na które próbujesz skierować tę dyskusję prowadzą w kierunku który mnie zupełnie nie interesuje, czyli najklejkoznawstwa i to już też wyjaśniłem. To, jaką sobie ktoś naklejkę naklei na peceta nie czyni z niego Amigi, patrz Commodore Amiga Mini.Chyba, że tym kimś byłby producent, mam tu na myśli hipotetyczną sytuację, w której Commodore by nie zbankrutowało i wypuściło kolejne Amigi. Niemniej, może faktycznie szkoda czasu na dyskusję o sytuacjach hipotetycznych.
@jubi, post #70
@jubi, post #70
@swinkamor12, post #73
@trOLLO, post #76
Gdyby Commodore istniało, to miało by prawo nazywać Amigą jakikolwiek komputer jaki by wypuściło :) Nawet gdyby było to komputer z x86-64
@wali7, post #77
Amiga była pierwszym komputerem domowym wyposażonym w blitter.
@wali7, post #77
@lod20, post #79
@swinkamor12, post #80
@wali7, post #83
Co ma wspólnego blitter z rozdzielczością?
Zgadzam się tylko w jednym, blitter zamontowany w AGA był zbyt wolny. Jednak nadal działał.
@Hexmage960, post #84
@Krashan, post #68
W ostatecznym rozrachunku dla użytkownika liczy się oprogramowanie, a oprogramowanie korzysta zarówno z możliwości sprzętu jak i systemu.
@jubi, post #86
@jubi, post #48
Jeśli miałbym iść w analogię, to nie porównywałbym Amigi z Macem, tylko bardziej z Silicon Graphics.
@swinkamor12, post #85