A niech mnie, spróbuje. "Amiga Klasyczna" - wszystko, co powstało za czasów Commodore, Amiga Technologies i Escom - od A1000 do A4000T. "Nowa Amiga" - wszystkie konstrukcje, które powstały po ww. i na których można uruchomić amigowe oprogramowanie, czy to przez (częściową) emulacje czy też natywnie. Np. Pegasos, AmigaONE, mAOne, X1000, Samantha - wszystkie te komputery powstały by z założenia uruchomiać amigowe oprogramowanie. Dla nich też rozwijane są nowe wersje zarówno AmigaOS jaki i kompatybilnego MorphOs'a. UAE - nie jest Nową Amigą, bo jest emulatorem. Mac - też nie - to po prostu komputer, na który przy okazji przeportowano MorphOSa - "bo się dało". AROS jest systemem, który działa na x86 - więc też nie jest "Nową Amigą".
Dzięki, nareszcie ktoś z redakcji raczył odpisać zwykłemu użytkownikowi. Jest to już jakiś konkret do którego można się odnieść, a nie tchórzliwe unikanie konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie związane z pewnymi elementami tego portalu jak giełda, zainteresowania, forum itd.
Chciałbym jednak zauważyć, że podział który zaprezentowałeś jest zupełnie nielogiczny i przez to bezwartościowy, a także dla ludzi nie siedzących w temacie pseudo-amig od lat - zupełnie zagmatwany i niezrozumiały.
Jeśli wprowadzasz jakiś podział, to musisz zdecydować się na jednolite kryterium w obrębie jednego poziomu podziału. Jeśli dzielisz rzeczy, to np. według smaku: kwaśne, słodkie, gorzkie itd. Jeśli wymyślisz sobie podział na rzeczy kwaśne, słodkie, zielone i może jeszcze ciężkie - to będzie zupełnie bez sensu.
Tymczasem piszesz: "Amiga klasyczna" - to, co powstało za czasów (...), natomiast "Nowa Amiga" - bierzesz sobie zupełnie inne kryterium, już nie kryterium czasu, a kryterium, co można na nich uruchomić, a później jeszcze mieszasz w to kwestie, czy rozwijany jest na nie AmigaOS4. Pomijam juz kwestie emulatorów bo mnie ona nie interesuje.
Jak widzisz, twój podział jest zupełnie nielogiczny i przez to bezwartościowy. Jeśli wszyscy redaktorzy ppa myślą w tak zagmatwany sposób, to nie dziwię się już, że w nazewnictwie różnych działów panuje kompletny chaos.
Dla kontrastu chciałbym zaprezentować moją propozycję podziału. Po pierwsze: pierwsza i najważniejsza kategoria to po prostu "Amigi", czyli to co ty nazywasz niepotrzebnie "klasycznymi". Warto zauważyć, że są to jedyne rzeczy co do których nikt z nas nie ma wątpliwości, że z pewnością są Amigami, a nie pseudo/neo/itd.-amigami, mają historycznie pierwsze i największe prawo do tej nazwy, jako Amigi będą pamiętanie przez historię, a nie jako Amigi klasyczne. Również obie wikipedie polska i angielska zawierają jedynie hasło "Amiga", a nie zawierają hasła "Amiga klasyczna". Jay Miner zaprojektował Amigę, a nie Amigę klasyczną.
Przejdźmy zatem do właściwego podziału i jasnych, logicznych kryteriów:
1. Amigi - komputery, które zawierają amigowy chipset (OCS,ECS,AGA-bez znaczenia).
2. Komputery mniej lub bardziej kompatybilne z Amigą, ale nie zawierające tego chipsetu.
W ramach kategorii 2. wyróżniamy dwie podkategorie:
A) komputery uzurpujące sobie prawo do nazwy Amiga lub podobnej (żerujące na legendzie Amigi) - wszelkie AmigiONE, "Amiga" Mini od Commodore USA, itd.
B) komputery nie uzurpujące sobie tego prawa - Mac z Mosem, pecet z Arosem, DraCo, Casablanca, Natami itd.
Przyjęcie takiego podziału ma rozliczne zalety - przestaje cie interesowac, kiedy cos zostalo wyprodukowane, nie interesuje ci jaka firma to wyprodukowala - Escom, Commodore itd. Nie jest istotna nazwa na pudełku (Commodore CDTV). Przestaje dochodzić do absurdu o którym wspomniałeś - instalujesz mos na A1200 i ona nagle staje się neo-amigą. Nie. Wszystko, co ma chipset amigowy - jest Amigą. Wszystko, go nie ma - nią nie jest. Są to wtedy zbiory rozłączne a ich granice precyzyjnie zdefiniowane.
Nazwa kategorii drugiej nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Czy nazwiesz sobie te komptuery neo-amigami, pseudo-amigami, ami-klonami - to nie ma dla mnie i dla historii Amigi żadnego znaczenia. Najważniejsze jest, abyś nie ruszał Amigi i zostawił ją w spokoju - jako Amigę, bo jako Amiga została stworzona i jako taka będzie pamięana, choćbyś przyczepił do niej sto łatek - klasyczna, stara, złom itd.
Chciałbym dodać, że nie jest to mój osobisty wymysł, tylko zdanie, które reprezentuje na przykład naukowa publikacja na temat Amigi wydana przez MIT - Massachusetts Institute of Technology - The Future Was Here. O historii Amigi będą decydować historycy i naukowcy, wyciągając wnioski ze źródeł, a nie ludzie z pseudo-amigowymi klapkami na oczach zaślepieni nic nie znaczącymi komputerami, które wydają się lepsze poprzez żerowanie na legendzie Amigi.