21.11.2012 21:42
[#1]
Kolejny hicior w natarciu...
Szykuje sie nastepny amigowy hicior na klasyka.
Gra powala na kolana, jak zwykle zreszta
Niestety jak mozna wyczytac w tym watku miejscami tworca hiciora burzy sie na krytyke swojego dziela.
Czy amigowi programisci, to grupka niedowartosciowanych pseudokoderow bez talentu do pisania gier, czy mi sie tylko zdaje?
Game are in lowres EHB 64 Colours
Its a ECS GAME
I do my best to Fit in Amigas with 68000 and 1MB chip RAM
68060 will be a dream but not necesary i think 68030 will be fine!
Gra powala na kolana, jak zwykle zreszta
Niestety jak mozna wyczytac w tym watku miejscami tworca hiciora burzy sie na krytyke swojego dziela.
Czy amigowi programisci, to grupka niedowartosciowanych pseudokoderow bez talentu do pisania gier, czy mi sie tylko zdaje?
Game are in lowres EHB 64 Colours
Its a ECS GAME
I do my best to Fit in Amigas with 68000 and 1MB chip RAM
68060 will be a dream but not necesary i think 68030 will be fine!
21.11.2012 21:53
[#3]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@selur, post #1
No patrz. Ludzie narzekali, że nic na klasyka nie powstaje, a tu takie tytuły i to raz za razem, wychodzą spod ręki "młodych ale już zdolnych" amigowych programistów. Kto by pomyślał, że osławiony tutorial dotyczący tworzenia własnych produkcji w Backbone tak szybko zacznie zbierać swoje żniwo :). Teraz jeszcze szkółka robienia własnych gierek w Hollywood i nikomu nie będzie już do śmiechu.
21.11.2012 22:10
[#5]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@selur, post #1
Szczerze, to grafika nie jest wcale taka tragiczna, ale zdecydowanie widać brak dopracowania animacji i synchronizacji postaci z przesuwanym tłem. Trochę śmieszy cały zestaw obrazków przed rozpoczęciem gry. Jakby prężenie muskułów... a po uruchomieniu lekka bida :)
To uświadamia pewną prawdę. Samemu to sobie można... kiedyś gry na Amigę robił sztab ludzi którzy się nawzajem uzupełniali, a teraz... rzadko przytrafia się człowiek orkiestra dobry we wszystkim co jest potrzebne przy takim przedsięwzięciu.
To uświadamia pewną prawdę. Samemu to sobie można... kiedyś gry na Amigę robił sztab ludzi którzy się nawzajem uzupełniali, a teraz... rzadko przytrafia się człowiek orkiestra dobry we wszystkim co jest potrzebne przy takim przedsięwzięciu.
21.11.2012 23:02
[#10]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@RadoslawF, post #6
A Genesia? Całkiem niezła strategia napisana w Amosie. Moim zdaniem zwalanie na język programowania nie ma najmniejszego sensu bo to jest narzędzie, z którym można zrobić wiele, mniej lub bardziej ciekawych rzeczy - to samo dotyczy każdego innego języka programowania czy narzędzia do tworzenia czegokolwiek. Wydaje mi się, że zastosowałeś stereotypowe podejście, że to co w Amosie to be.
21.11.2012 23:42
[#12]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@grxmrx, post #10
W to nie grałem więc nie wypowiem się.
Może i mam stereotypowe podejście ale wynika ono z moich osobistych doświadczeń z grami i programami pisanymi w tym języku. Sam język jak i produkty w nim zrobione nastawione były praktycznie na podstawową konfigurację. Ja zawsze miałem swoje Amigi w sporo ciekawszej od podstawowej konfiguracji. I prawie zawsze prowadziło to do różnych konfliktów.
Ale żeby nie było że nie potrafię docenić niczego w AMOSie, jedna z niewielu starych gier która do dzisiaj jest na dyskach moich Amig to Colonial Conquest 2.
Pozdrawiam
Może i mam stereotypowe podejście ale wynika ono z moich osobistych doświadczeń z grami i programami pisanymi w tym języku. Sam język jak i produkty w nim zrobione nastawione były praktycznie na podstawową konfigurację. Ja zawsze miałem swoje Amigi w sporo ciekawszej od podstawowej konfiguracji. I prawie zawsze prowadziło to do różnych konfliktów.
Ale żeby nie było że nie potrafię docenić niczego w AMOSie, jedna z niewielu starych gier która do dzisiaj jest na dyskach moich Amig to Colonial Conquest 2.
Pozdrawiam
22.11.2012 08:09
[#13]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@selur, post #1
Czy amigowi programisci, to grupka niedowartosciowanych pseudokoderow bez talentu do pisania gier, czy mi sie tylko zdaje?
No nie wszyscy. Crazy Crane będzie dopiero hitem
. Co prawda niestety nie jest napisana w AMOS-ie, ale cóż, nie każdy jest wystarczająco zaawansowany, żeby w nim programować. A co do tego przylinkowanego, cóż, "AmiTen inside" nie pozostawia złudzeń. 
22.11.2012 12:10
[#17]
Re: Kolejny hicior w natarciu...
@Benedykt Dziubałtowski, post #16
I jak najbardziej się z tym zgadzam. Nie wiem skąd ta nie chęć do AMOSa. Grę napiszesz, Demo też zrobisz, ao programach użytkowych to nawet nie wspomnę... A to, że nie jest to C czy ASS to jakie to ma to znaczenie dla końcowego odbiorcy.
Mam dużo dysków z własnymi projektami, które zostały ukończone albo są bliskie skończenia. Mam też ciekawe procedurki własnego chowu. Niestety nie mam jak tych dysków przerzucić na PC.
Wiem jak to zrobić, ale niestety nie mam możliwości (nie mam stacji dysków w żadnym z PC).
Pozdrawiam
Artur G.
Mam dużo dysków z własnymi projektami, które zostały ukończone albo są bliskie skończenia. Mam też ciekawe procedurki własnego chowu. Niestety nie mam jak tych dysków przerzucić na PC.
Wiem jak to zrobić, ale niestety nie mam możliwości (nie mam stacji dysków w żadnym z PC).
Pozdrawiam
Artur G.
