Wątek zamknięty
[#211] Re: Amiga wg cacodemona

@cacodemon666, post #209

@cacodemon666

Ban do środy za powielanie wątków.

[#212] Re: Amiga wg cacodemona

@mailman, post #211

a mi nikt nie chce dac bana nawet benedykt ;).
[#213] Re: Amiga wg cacodemona

@mailman, post #211

Można by też zamknąć ten żenujący serial? Wydaje się, że temat został wyczerpany...



Ostatnia modyfikacja: 24.05.2010 22:42:04
[#214] Re: Amiga wg cacodemona

@FOrest, post #213

Niekoniecznie wyczerpany, aczkolwiek mało sensowny od samego początku. Jako taki, trochę z boku stojący ni to klasykowiec, ni to cholera wie kto, mam chęć się wypowiedzieć obszernie. Ba, nawet się już rozpisałem, ale (no jak to bywa po ósmym piwie) zamknąłem sobie wszystkie karty fajerfoksa bez dodania tekstu. Dziś już nie mam siły odtwarzać, może jutro, jak mi kac przejdzie.

Z ukłonem i szacunkiem
Des

[#215] Re: Amiga wg cacodemona

@adam_mierzwa, post #200

Amigowanie obecnie to hobby, i najważniejsza może wydawać się możliwość uruchomienia starych amigowych gier na przykład. Ale chyba zgodzisz się, że jeżeli Amiga ma być kiedyś niszowym komputerem typu Apple (marzenia), priorytetem powinien być rozwój systemu operacyjnego i oprogramowania, a nie wsteczna kompatybilność.

Nie, odpalanie starych gierek nie jest najważniejsze, lecz kompatybilność wynikająca z tego faktu. Piszesz o priorytecie rozwoju systemu operacyjnego, ale jak można mówić o rozwoju, kiedy każdy sprzęt który ma być następcą amigi różni się od siebie i to sporo, a co z tego wynika? Że zamiast siedzieć i pracować nad system, pracuje się nad portowaniem go na nowy sprzęt jak i jego aplikacji. Co z tego mamy? Szereg aplikacji, które mają np użytkownicy Pegazosa a nie mają Sama i tak w kółko. Wszystko się kręci wokół portowania a nie rozwoju., a przecież nie tego chcemy, prawda? Najlepiej by było, aby nie wzorować się na apple i olewać ludzi stosując co chwilę inną architekturę, bo jak już powstaje nowy sprzęt pseudo-amigowy, to musimy łaskawie czekać, aż coś się na niego przeportuje. W kwestii kompatybilności, gdyby na X1000 można było uruchomić to co na A1200 z PPC, to byłby duży plus, gdyż widząc korzyści jakie dałaby przesiadka na X1000, ludzie kupowaliby X1000 na początku dla samego przyrostu predkości wiedząc, że to co już mają na klasycznej amidze z PPC będzie im chodziło znacznie szybciej niż dotąd bez zbędnego czekania na jakieś porty, a w międzyczasie powstawałby udoskonalony system, który w pełni potrafiłby wykorzystać zalety nowego sprzętu. Dokładnie tak jak jest na PC, kupujesz nowy komputer ale brakuje ci pieniędzy na nowy system windows 7 ale masz np oryginalny windows 2000 lub XP i nic nie stoi na przeszkodzie, aby do czasu uzbierania odpowiedniej kwoty zainstalować starsze systemy, na pewno nie wykorzystają one najnowszych technologi takiego komputera jak np DX10 czy pełna obsługa 4 rdzeni, ale umożliwią normalne korzystanie z takiego komputera. Gdyby twórcy X1000 przyjęli taką ideologię, czyli zapewnić przynajmniej częściową kompatybilność z A1200 PPC (tu mógłbym juz zacząć się zgadzać że X1000 to "następca amigi klasycznej") i stosować kompatybilność wsteczną w kolejnych wydaniach sprzętu (np wydany zostaje X2000 ale spokojnie można używać softu z X1000), to programiści mogliby poświęcić więcej czasu na poprawianie i pisanie nowych aplikacji, nie zaprzątając sobie głowy kolejnymi dostosowaniem kodu do nowej architektury.


Długaśna nazwa AmigaOne X1000 zawiera w sobie nawiązanie do pierwszej i ostatniej Amigi.

Mogę sobie też kupić fabrykę mercedesa, wyprodukować malucha i nazwać go mercedesONE benz, nazwa będzie nawiązywała do pierwszego mercedesa, ale sam samochód mercedesem już nie będzie, ale ja będę wkręcał, że jednak nim jest.

Oczywiście NatAmi kontynuuje tradycje z klasyka, a X1000 jest poprawioną AmigaOne

O to mi cały czas chodzi, jeżeli coś kontynuuje tradycję to jest następcą, X1000 idzie całkiem inną drogą więc jest raczej całkiem nowym urządzeniem, które ma za zadanie przedłużyć pamięć o amidze, między innymi swoją nawiązującą nazwą i odpowiednim systemem.


Ale z mojego punktu widzenia, jeśli chcę kiedyś doczekać niszowej Amigi spełniającej współczesne standardy (coś jak współczesny Apple) wspieram nowy OS na nowym sprzęcie.

Zmieniająca się co chwilę architektura nie sprzyja rozwojowi systemu operacyjnemu właśnie z powodu wspomnianej wcześniej ciągłej potrzeby portowania czegoś w kółko, dlatego kompatybilność wsteczna (nie koniecznie doskonała), pozwoliłaby się zadomowić X1000 u większej ilości użytkowników, a jej kontynuowanie, czyli kolejni następcy X1000 kompatybilni z pierwowzorem pozwoliłoby w końcu iść rozwojowi OS we właściwym kierunku, czyli tylko do przodu, bo ciągłe portowanie czegokolwiek to dla mnie jeden krok w bok i jeden do przodu, czyli jeden w niewłaściwym kierunku.

Ja nie mówię, że X1000 się na nic nie przyda i że nie ma nic wspólnego z amigą, ale jak chce się dogonić np takie Apple, to trzeba się dopasować do rynku, bo co z tego, że zachwyca konfiguracja sprzętowa, gdy na konkretny soft będzie trzeba poczekać podczas, gdy potencjalny klient chciałby od razu zacząć pracę na nowym sprzęcie?


cacodemon666 - idź człowieku się lecz na nogi, bo na głowę już za późno. Tutaj nikt nie krytykuje Trevora za jego chęci i pracę, Tylko CIEBIE za twoje fanatyczne podejście do tematu i dyktatorskie pozbawianie ludzi własnego zdania na temat, co ma być dla nich następcą amigi a co nie. Jeśli nie umiesz czytać a nie masz ukończonych 18 lat, to darmowa podstawówka i gimnazjum (nie będę proponował zerówki, bo to byłaby obelga) stoją dla Ciebie otworem, jeśli masz więcej, to będziesz musiał płacić za wieczorówkę, ale nie martw się bo edukacja jest warta każdych pieniędzy. Jeśli masz problem z mięśniem kegla jak słyszysz słowo X1000, to nie znaczy, że musisz tutaj wciskać ludziom swoje wizje lepszego świata, gdy nie masz pojęcia jak zareaguje rynek na wydanie X1000, a na to niestety nie masz najmniejszego wpływu, mimo twoich najlepszych chęci.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 00:15:19
[#216] Re: Amiga wg Leona

@recedent, post #203

Skoro zadajesz mi kłam, to poświęcę swój czas i odszukam odpowiedni cytat. Jak wrócę do domu, bo w pracy nie mam na to czasu.
Jeśli okaże się, że źle pamiętam, przeproszę pana Bielskiego (oraz Ciebie, jeśli masz taką ochotę).

Fajnie jakbyś znalazł ten cytat bo ja znalazłem tylko wątki w których Konrad pisał o Pegasosie, że jest klonem amigi lub tylko komputerem na którym można uruchomić AmigaOS.
29/02/2008 ankieta: Czy jako użytkownik komputera Pegasos wolałbyś używać na nim kupionego systemu AmigaOS zamiast MorphOS? [KB]
2009/01/31 AmigaOS 4.1 dla komputera Pegasos 2 Pegasos 2 zostaje drugim po SAM 440ep klonem Amigi, oczywiście z chwilą zainstalowania na nim systemu AmigaOS. Być może jest to ostatnia szansa na połączenie rozwalonego środowiska. Mam nadzieję, że Polscy użytkownicy komputerów Pegasos 2 staną na wysokości zadania i kupią system AmigaOS. Wiem, że wielu na ten moment bardzo długo czekało. Nigdy Pegasos nie był tak blisko Amigi jak teraz, gdy można na nim uruchomić oryginalny system operacyjny Amigi.
Ale żeby rozwiać całkowicie Twoje i innych wątpliwości najlepiej by wypadało samego Konrada zapytać co o tym wszystkim myśli. Czy uważa Pegasosa za amigę czy tylko klona amigi. Dodatkowym potwierdzeniem tego jest, że nie tylko Konrad czy osoby, które współtworzą forum eXeca ale także czytelnicy zakładają wątki na forum w dziale klony Amigi o MiniMig, NatAmi, Sam440, Pegasos.

"betarycerz" to prześmiewcza nazwa kliku polskich użytkowników AmigaOS 4/betatesterów systemu ... a środowisko to trzymało się razem dość mocno (według zawołania - "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego") szkoda, że teraz wszyscy amigowcy nie potrafią się trzymać razem w tych trudnych czasach. Czytałem wiele starych wątków z tamtych czasów ale nie znalazłem która strona zaczęła pierwsza ale zauważyłem że nikt nie był wtedy święty. Ale przyznam Ci rację lepiej to zakopać i nie rozgrzebywać na nowo.

Czy mógłbyś pokazać mi tę większość przypadków, w której morphosowcy nazywali Pegasosa Amigą?
Wiele razy na PPA czytałem, że ktoś nazywa sprzęt na którym działa MorphOS amigą czy nową amigą (Ty pewnie także to zaobserwowałeś nie raz) jak i system MorphOS systemem amigowym, post-amigowym (To chyba Twoje określenie), około amigowym (sam w końcu nie wiem które określenie systemu jest poprawne). Odnośnie takich przykładów to jakbym się naprawdę uparł to znalazłbym Ci ich naprawdę wiele ale w sumie nawet jak znajdę to poza straceniem paru godzin na szukaniu to nic dobrego by z tego nie wynikło. Jak chcesz to mogę Ciebie na bieżąco o nich informować będę Twoim osobistym kretem hehe :)
Swoją drogą to przyznam Ci się, że jakoś nie potrafię obsługiwać wyszukiwarki na PPA. na peb, google znajduję wszystko czego szukam a na PPA mam z tym problem i muszę setki stron przewalać żeby coś znaleźć i od razu wszystkiego mi się odechciewa.

@Piteq:
Masz amnezje?W jednym z wątków sam piszesz że Pegasos staje się klonem amigi z chwilą zainstalowania os4.Jeden z twoich kolegów idzie dalej i nazywa Pega nie klonem tylko amigą...

Pamiętam dokładnie tak było. Tylko zauważ, że zdania co do tego są podzielone jedni uważają, że Pegasos jest klonem amigi inni nie. Ja uważam, że jest klonem ale czasem piszę też, że jest sprzętem na którym można uruchomić AmigaOS4.1 piszę to tylko dlatego, żeby nie rozłościć takich osób jak Ty. :)

@G.Kraszewski:
Pegasos nie jest Amigą. Klonem Amigi też nie jest, bo to sugerowałoby silne podobieństwo konstrukcji do jakiejś Amigi (jakiej?), która byłaby dlań wzorem.

No właśnie i mam takie pytanko: AmigaOnex1000 nazwiemy jak wyjdzie nową amigą. Po niej we wrześniu wychodzi Sam460ex na którym będzie też działać ten sam system AmigaOS4.1 to czy wtedy Grzegorzu mogę nazywać Sam460ex klonem amigi bo powstała na podobnej konstrukcji (PPC, PCI,AGP) co AmigaOnex1000? Ta sama analogia dotyczy wcześniejszej AmigiOne i sprzętuPPC na którym działa AmigaOS4.x.

[#217] Re: Amiga wg cacodemona

@rafgc, post #215

Piszesz o wysiłku, jaki muszą włożyć twórcy systemu w przygotowanie go pod "nową architekturę", ale to chyba nie tak. Architektura się nie zmienia (maszyny oparte na PPC), podobnie jak nie zmieniała się w klasycznej Amidze (maszyny oparte na M68k). Zmieniają się układy na płycie (dokładnie tak jak w klasycznej Amidze, choć - obiektywnie przyznając - jest tego więcej. To nie czasy, kiedy Paula obecna była we wszystkim, od Amigi 1000 po A4000T kończąc), więc pisze się sterowniki do ich obsługi. Ale "dostosowywanie kodu do nowej architektury"? Faktycznie jest tak, że na AmigaOS 4.x nie uruchomisz programów PUP/WOS? Faktycznie taki straszny problem stanowi uruchomienie tego samego, napisanego pod OS4.x programu pod SAM, Pegasosem i AmigaOne? Nie chce mi się wierzyć...

[#218] Re: Amiga wg Leona

@Leon, post #216

@Leon: Cóż, wydaje mi się, że będę musiał odszczekać to co napisałem. Przepraszam, że włozyłem w usta pana Bielskiego słowa, których najwyraźniej nie użył. Faktycznie, z tego co widzę (szukając trafiłem na te cytaty, które wspominasz, inne także) nie zdarzyło mu się nazwać ani Sam440, ani Pegasosa Amigą (lecz jej "klonami"). Takiego rozumowania używały zupełnie inne osoby.

odnośnie post-amigowego, zdaje się (popraw mnie, jesli się mylę), że używałem tego słowa na określenie sprzętu, a nie systemu (nota bene - nazywając tak cały wachlarz produktów, od Efiki po X1000).

[#219] Re: Amiga wg cacodemona

@recedent, post #217

Nie chodzi mi o aplikacje działające pod danym systemem, tylko o sam system, który trzeba przystosować/zoptymalizować pod te wszystkie nowości jak np wymienione przez cacodemona666 wyjątkowe Xena i Xorro, a wiadomo, ze nie zawsze to jest tak, ze się napisze sterownik i wszystkie problemy znikają. W tej chwili nie wiemy czego można się dokładnie spodziewać po X1000, jakie niesie to ze sobą korzyści a jakie problemy, jeśli X1000 będzie mało problematyczny pod kątem oprogramowania od początku i dostosowanie AOS do niego będzie jak "bułka z masłem", no to dla mnie super.



Co do słowa "klon", to można raczej go używać w przypadku podróbek, które wyglądają/działają tak samo. Miano klona można by na siłę przypisać minimigowi, gdyż jest to w sumie amiga 500, tylko zminiaturyzowana. Ani Sam, ani Peg nie wyglądają tak samo jak klasyczna amiga, ani nie działają tak samo, więc trafniejsze byłoby określenie potomek, brat lub następca (niekoniecznie prawdziwy), może nie do końca trafne, ale trafniejsze niż klon.

[#220] Re: Amiga wg cacodemona

@rafgc, post #219

Ach tak, zapomniałem o Xenie. Faktycznie, kto wie czy za tę "unikatowość" nie przyjdzie zapłacić częściowym zerwaniem kompatybilności ze starszym sprzętem. No ale w sumie, jeśli będą takie potrzeby to może jakaś mądra głowa zrobi kartę PCI z tymi chipami (uprzedzam - nie wiem, czy tak się da)? Jakoś nie wydaje mi się, żeby Hyperion potwierdzał dostosowanie Amiga OS 4.x pod Sam460 jednocześnie przygotowując "małą niespodziankę" wszystkim, którzy X1000 nie kupią.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 00:58:04
[#221] Re: Amiga

@recedent, post #218

odnośnie post-amigowego, zdaje się (popraw mnie, jesli się mylę), że używałem tego słowa na określenie sprzętu, a nie systemu (nota bene - nazywając tak cały wachlarz produktów, od Efiki po X1000).

Na określenie środowiska też. :P
"Pokażcie, że nie jesteście tylko mocni w gębie, że potraficie nie tylko się obrażać i kłócić, że naprawdę leży Wam na sercu jedność (albo niech będzie, że zgoda) w środowisku amigowym (albo jak tam wolicie - post-amigowym). Howgh!" Pręgierz, Mam marzenie....post18

[#222] Re: Amiga wg cacodemona

@recedent, post #220

I właśnie o to chodzi, dobrze by było, jeśli już x1000 rozpocznie nową linię, umownie nazwijmy "następców amigi", by kolejne wydania były kompatybilne ze sobą na tyle, aby można było uruchomić starszy system i z tego komputera korzystać, nawet jeśli miałoby to być ograniczone do jakiegoś stopnia jak np brak obsługi nowych funkcji chipsetu czy dodanych do płyty głównej urządzeń.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 01:08:01
[#223] Re: Amiga wg Leona

@Leon, post #216

No właśnie i mam takie pytanko: AmigaOnex1000 nazwiemy jak wyjdzie nową amigą. Po niej we wrześniu wychodzi Sam460ex na którym będzie też działać ten sam system AmigaOS4.1 to czy wtedy Grzegorzu mogę nazywać Sam460ex klonem amigi bo powstała na podobnej konstrukcji (PPC, PCI,AGP) co AmigaOnex1000? Ta sama analogia dotyczy wcześniejszej AmigiOne i sprzętuPPC na którym działa AmigaOS4.x.

Sam460EX nie można nazwać klonem X1000. Z tego co o nich wiemy, są to zupełnie inne konstrukcje, niezależnie projektowane (więc ani pierwsza nie opiera się na konstrukcji drugiej - ani druga na pierwszej). Uważam, że pojęcie "klon" oznacza wzorowanie się twórców (czasem nawet nielegalne, jak w przypadku chińskich klonów wczesnych konsol do gier) na oryginale.

Na przykład komputer Elwro 800 junior to był klon ZX Spectrum. Pecety to też były klony oryginalnej konstrukcji IBM-a, przecież nawet w latach 90-tych mówiliśmy na pecetowców "kloniarze". MiniMig można nazwać klonem A500. Natomiast Samantha w żadnym wypadku nie będzie klonem X1000 ani odwrotnie. Tak samo X1000 nie będzie klonem AmigaOne. Możnaby próbować nazwać wzajemnymi klonami AmigaOne i Pegasosa 1, bo konstrukcja bardzo podobna, ale wiadomo, że oba rozwiązania były projektowane mniej więcej jednocześnie i niezależnie od siebie, więc nie są to jednak klony.

A co do nazywania X1000 nową Amigą? Nazywajcie sobie jak chcecie, ja mam do tego duży dystans. Przemysław słusznie napisał, że na razie X1000 nie jest jeszcze produktem. Więc nie ma co nazywać. Jak kupisz sobie Leonie X1000, nie mam z tym problemu, że nazwiesz ją nową Amigą... Ja swojego PowerBooka z MorphOS-em nową Amigą nazywał nie będę.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 06:42:11
[#224] Re: Amiga wg cacodemona

@cacodemon666, post #209

Jeżeli nie odpowiada mi koncepcja pana Dickinsona, mam jeden bardzo prosty sposób wyrażenia tego. Po prostu nie kupię X1000.

Cacodemonie, szukałeś zaczepki, zostałeś zignorowany tak jak na to zasługujesz. Ponieważ zaczepka nie wyszła, postanowiłeś jednocześnie stać po obu stronach barykady (pisząc ten bełkot zwany "listem otwartym"), robić za "adwokata" ludzi, którzy Cię wcale o to nie proszą i zaczepić sam siebie? Uważaj, bo to prosta droga do schizofrenii, założysz dwa konta i będziesz w Rzeźni polemizował sam ze sobą...

"Męczenników" Twojego pokroju ma już AmigaOS 4 w Polsce kilku. Niestety takie akcje szkodzą waszemu ukochanemu systemowi i zniechęcają potencjalnych użytkowników. Nikt się nie chce identyfikować z oszołomstwem.

[#225] Re: Amiga wg cacodemona

@G. Kraszewski, post #224

"Męczenników" Twojego pokroju ma już AmigaOS 4 w Polsce kilku. Niestety takie akcje szkodzą waszemu ukochanemu systemowi i zniechęcają potencjalnych użytkowników. Nikt się nie chce identyfikować z oszołomstwem.

Racja, ktoś, kto będzie szukał informacji na temat X1000, zacznie czytać ten watek i dojdzie do wniosku, ze wokół X1000 ktoś robi sztuczne zamieszanie i zacznie się zastanawiać, czy to nie będzie czasem jakiś bubel, wokół którego robi się tylko sporo szumu (jak garnki eurofit i odkurzacze rainbow), co może mieć decydujący wpływ na kupno takiego sprzętu.


przecież nawet w latach 90-tych mówiliśmy na pecetowców "kloniarze"

Też prawda, prawie o tym zapomniałem, i mało kto już dzisiaj zdaje sobie sprawę że nasz PC-ty to podróbki IBMa :) i pomimo olbrzymiego skoku technicznego i wprowadzenia nowych technologii, zasada działania jest cały czas ta sama i nawet oprogramowanie ze starego IBM będzie działało na współczesnym sprzęcie ze względu na kompatybilność i dlatego PC jest dobrym przykładem, co powinno się nazywać klonem, a co nie.


A co do nazywania X1000 nową Amigą? Nazywajcie sobie jak chcecie, ja mam do tego duży dystans. Przemysław słusznie napisał, że na razie X1000 nie jest jeszcze produktem. Więc nie ma co nazywać. Jak kupisz sobie Leonie X1000, nie mam z tym problemu, że nazwiesz ją nową Amigą... Ja swojego PowerBooka z MorphOS-em nową Amigą nazywał nie będę.

I to jest włąśnie to o czym pisałem mówiąc o podejściu środowiska do tematu, żadne znaki towarowe nie zmuszą kogoś do myślenia, że X1000 czy inny amigowy następca to amiga gdy ktoś podchodzi do tego z dystansem.

[#226] Re: Amiga wg cacodemona

@rafgc, post #215

Najlepiej by było, aby nie wzorować się na apple i olewać ludzi stosując co chwilę inną architekturę, bo jak już powstaje nowy sprzęt pseudo-amigowy, to musimy łaskawie czekać, aż coś się na niego przeportuje.

Przywołałem Apple jako wzór, ponieważ to firma, która przeszła drogę dopasowywania się do świata. Nie musimy wyważać otwartych drzwi, tylko uczyć się na ich błędach i osiągnięciach. PPC to kolejne, naturalne stadium ewolucji, i niewykluczone że kiedyś przejdziemy tak samo na x86.
Odnośnie problemów z portowaniem, i oprogramowaniem wogóle - programiści to tylko odsetek zwykłych użytkowników, a że środowisko jest małe, no to idzie to wszystko jak "krew z nosa".

W kwestii kompatybilności (...)

To jest wszystko fajne co piszesz, i masz dużo racji. Niestety nie mamy wpływu na to. Ale dzięki takiemu rozwojowi np. NatAmi będzie mieć swoją niszę na rynku.
Dla mnie kompatybilność ze starym oprogramowaniem nie jest tak ważna, wolałbym nowe programy (np. na start z X1000 dostępny pakiet typu iLife na Maca - oczywiście mrzonki, pomarzyć mozna).

Mogę sobie też kupić fabrykę mercedesa, wyprodukować malucha i nazwać go mercedesONE benz, nazwa będzie nawiązywała do pierwszego mercedesa, ale sam samochód mercedesem już nie będzie, ale ja będę wkręcał, że jednak nim jest.

Bardzo przerysowany przykład, więcej w nim cynizmu niż analogii (następca technicznie gorszy niż oryginał). Maluch nie ma nic wspólnego z mercedesem (oprócz tego, że to podobno samochód). W twoim przykładzie dowolny komputer byłby odpowiedni, żeby spełnić warunki odniesienia. Wogóle jakie jest jego założenie - firma Mercedes istnieje czy nie? Kupujesz jedną z istniejących fabryk mercedesa czy prawo do marki?
Proponuję zostawić na boku te niuanse, i wogóle porównania motoryzacyjne, i zastanowić się nad rzeczywistością.

Nie ma takiej możliwości, żeby wznowić produkcje dawnej Amigi w tych samych zakładach, z tym samym zespołem konstruktorów. Oczywiście rozumiem twój punkt widzenia (zresztą tak to widzi wiele osób) odnośnie pojęcia "prawdziwy następca", ale taki może NIGDY nie powstać. Jeśli pamiętasz lata 80/90 to przyznasz, że do dziś przetrwało niewielu.

Przy okazji - bo widzę, że sprawa "nazwy" ciągle wraca przy okazji X1000.
Nie wiem jak widzi to reszta, ale DLA MNIE, nazwa przy zakupie sprzętu nie ma żadnego znaczenia (zwłaszcza, że i tak to "half-sticker").
Istotne są 2 rzeczy:
- nowoczesny komputer z PPC (naprawdę, patrząc na kurczący się światek PPC, to unikalny sprzęt, i podejrzewam że nie tylko amigowcy go kupią)
- ma na tym "chodzić" najnowszy AmigaOS

KAŻDA reaktywacja niesie ze sobą pewien niedosyt.
Na dziś każdy z nas ma swoje ulubione rozwiązanie. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do OS-a i sprzętu (w końcu to hobby, które opłaca sobie każdy sam).
[#227] Re: Amiga wg cacodemona

@adam_mierzwa, post #226

No to porównanie do malucha było trochę złośliwe, ale nie chodzi mi tu w ogóle o analogię komputer-samochód, mogłem tez napisać, że przykłądowo firma mercedes upada, kupuje go Fiat i robi swojego mercedesa według swojej myśli technicznej, może i z nazwy to mercedes będzie ale technicznie już nie. Przykład ten po prostu przyszedł mi pierwszy do głowy.


Ja się z tym zgadzam, co piszesz i właśnie z powodu tej garstki programistów powinno się tak konstruować sprzęt, aby mogli iść tylko do przodu.


Ja cały czas tylko piję do cacodemona z powodu jego fanatyzmu i tylko dlatego się odezwałem, bo dla mnie i natami i X1000 to sprzęty, które znajda swoich nabywców i nie ma przecież sensu wciskać X1000 komuś kto ma chęć na natami i odwrotnie, obydwa komputery są w mniejszym lub większym stopniu następcami amigi, ale jeśli chodzi o określenie "prawdziwy", to tutaj szczególnie zależy to od tego jak będą podchodzić do niego potencjalni nabywcy, to cała filozofia.

[#228] Re: Amiga wg cacodemona

@rafgc, post #227

Według mnie wygląda to tak:

1. Firma rozwijająca AmigaOS 4.x wraz z firmą produkującą dla niej sprzęt pod ten system mają wszelakie i jedyne prawo nazywać bądź być nazywane następcami komputerów Amiga. Czy się to komuś podoba lub nie, jeśli ktokolwiek ze świata dostrzeże premierę X1000 to nazwie to następcą Amigi. Żadna Natami czy Mac Mini nie są i nie będą następcami Amigi, to są tylko kolny zgodne w większości lub mniejszości z AmigaOS 3.x.
2. Idealnie by było gdyby po tylu latach przestoju, wzajemnych oskarżeń developerzy z AROS i MorphOS dołączyli do AmigaOS aby spróbować odbudować markę, no ale wiadomo, że nigdy to nie nastąpi, zawiść jest ogromna.
3. Zgodność ze starym softem (68k czy PPC) jest mało istotna, albo stawiamy na rozwój i soft na kształt Firefoxa, Blendera, OpenOffice albo na IBrowse i FinalWritera? Do starego softu jest klasyk i Natami.

[#229] Re: Amiga wg cacodemona

@radzik, post #228

Idealnie by było gdyby po tylu latach przestoju, wzajemnych oskarżeń developerzy z AROS i MorphOS dołączyli do AmigaOS aby spróbować odbudować markę, no ale wiadomo, że nigdy to nie nastąpi, zawiść jest ogromna.


O jakiej zawisci w przypadku AROS-a mowisz? Developerzy stworzyli swoj wlasny system, dlaczego mieli by go porzucac na rzecz innego? Tu nie chodzi o zawisc. Wspierac, owszem, mozna (i jest to zreszta czynione), ale to wszystko.

[#230] Re: Amiga wg cacodemona

@radzik, post #228

Idealnie by było gdyby po tylu latach przestoju, wzajemnych oskarżeń developerzy z AROS i MorphOS dołączyli do AmigaOS

Po pierwsze, przez parę ładnych lat to AmigaOS był symbolem stagnacji i przestoju, podczas gdy MorphOS się rozwijał. Po drugie nie ma sensu, żeby silniejszy zespół programistów dołączał do słabszego. Równanie w dół jest bezcelowe, nie wyobrażam sobie, żeby użytkownicy MorphOS-a strawili przesiadkę na AmigaOS 4, który jest słabszy technicznie i wydajnościowo. Dla większości developerów MorphOS-a marka Amiga jako naklejka i prawa do nazwy jest bezwartościowa. Liczy się amigowy duch systemu i twórcze rozwijanie tego, co zostawili nam twórcy AmigaOS 3. To MorphOS realizuje. Natomiast wizją braci Friedenów jest "zlinuksowacenie" systemu i zacieranie jego tożsamości.

stawiamy na rozwój i soft na kształt z, Blendera, OpenOffice

Ależ co to za rozwój systemu, który stawia na portowanie? Amiga w 1985 roku wybiła się tym, że była inna niż pozostałe systemy i miała unikalne oprogramowanie. Czym się chce wybić AmigaOS 4 na X1000? Blenderem i OpenOfficem? Śmiechu warte. Po co ktoś ma kupować X1000 za 1800 euro i używać na niej OO, skoro za 300 euro kupi sprzęt na którym ten sam Office zadziała mu znacznie lepiej? Wypychanie systemu obcymi rozwiązaniami w imię szybszego portowania oprogramowania z innych systemów to jest jego degeneracja a nie żaden rozwój.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 17:21:05
[#231] Re: Amiga wg cacodemona

@radzik, post #228

z tym "wszelakim i jedyny prawem" to bym nie przesadzał. Prawa do marki to dość śliska sprawa w przypadku firmy Amino/Amiga/KMOS. Zaś "następca" to "rzecz, która zastępuje inną, wcześniejszą" (tę wypowiedź sprawdzono w słowniku poprawnej polszczyzny :) ). W moim przypadku nastepcą Amigi była Efika, a następcą Efiki - Mac mini.

Co do "zawiści" i wzajemnego dołączania się do siebie - wydaje mi się, że przyczyną "rozłamu" nie była "zawiść", tylko machlojki Amiga Inc. i próby wzajemnego wycyckania się przez parę firm, walczących o pozycję na kurczącym się rynku. A także (w przypadku AROSa) - odmienna od ogólnie przyjętej wizja rozwoju Amigi. Próba zjednoczenia zwaśnionych stron przypomina mi cytat z filmu "Monty Python i święty Graal": "Och, nie sprzeczajmy się o to kto kogo zabił" :D

Co do wyboru softu: Wiesz, postawiliśmy na porty typu Ooo, Firefox czy Blender, ale co powiedzieć pierwszemu z brzegu Linuxiarzowi? Że oto przygotowano na Amigę okrojony port programu, którego on używa od lat? A FinalWriterem 2010 mógłby się zainteresować... (tak, trochę mi szkoda tych programów, które odróżniały Amigę od innych komputerów - no, ale większości z nich nie da się już reanimować, a i pogoń za rozwijanymi odpowiednikami z innych systemów przy obecnych "mocach przerobowych" to marzenie ściętej głowy :( ).

[#232] Re: Amiga wg cacodemona

@recedent, post #231

jak cytujesz to niech to bedzie cytat, tam jest "kto zabil kogo" :D

[#233] Re: Amiga wg cacodemona

@recedent, post #194

Tak trochę zbocze z tematu

> ze dwa tygodnie temu ciupałem w "Rampart"

Polecam wersję na MAME - jest znacznie lepsza a da się grać myszką (!)

[#234] Re: Amiga wg cacodemona

@radzik, post #228

1. nie myl pojec, mac mini to nie klon tylko apple macintosh, nie badz bielskim bo to smieszne. co do natami to się zgodzę, że to klon ale klony też mogę być następcami.

np. Umax Apus C500 był nastepcą np. Performy 450

2. zgodzę się z Twoim stwierdzeniem, jeśli zgodzisz się z tym że to Hyperion powinien przekazać kody źródłowe i zasoby programistów mosteamowi, ktory w tym momencie zmieni nazwe na amigaos.

4. Stawiamy na rozwój natywnego, wykorzystującego api i możliwości danego systemu oprogramowania. Przykładem jest mosowe owb, które posiadając bardzo zaawansowane gui systemowe korzysta z multiplatformowego engine.
Wszelkie półpotworki w stylu owb na os4 albo potworki w stylu owb na 68k są wykluczone

[#235] Re: Amiga wg cacodemona

@adam_mierzwa, post #179

w dalszym ciągu OpenOffice jest "za ciężkie" dla "starej" AmigaOne i SAM.


Da się pracować na wolniejszych G4 niż "starej" AmigaOne.
[#236] Re: Amiga wg cacodemona

@cacodemon666, post #209

Co to ma niby być Panie Cogel Model 666 (obiecałem, że jak mnie sprowokujesz to nadam Ci nową ksywkę, która będzie pasować do tego, co moim zdaniem wyczyniasz na PPA - mieszasz i tyle). Tego się nie da czytać, kto tu napisał, że Trevor ma się wypchać? Nadinterpretujesz pewne rzeczy, źle odczytujesz opinie innych. Trevor ma pod górkę przez swoich poprzedników i na pewno się z tym pogodził (chyba zna historię Amigi i opinie środowiska na temat "mesjanizmu amigowego") i będzie chciał udowodnić, że on nie jest taki sam jak jego poprzednicy (gdyby tak nie uważał, to po co ładować się w Amigę). Ludzie mają prawo wątpić, a Ty nie masz prawa robić ze środowiska PPA (poprzez ferowanie takich wyssanych z palca sądów) oszołomów, którzy chcą zjeść X1000.



Ostatnia modyfikacja: 25.05.2010 19:35:05
[#237] Re: Amiga wg cacodemona

@Ender, post #236

mi akurat jego xywka kojarzy się z kaka demona
http://www.youtube.com/watch?v=GEeH9cVbu1E

[#238] Re: Amiga wg cacodemona

@rzookol, post #237

Miało być kogel mogel, bo trzeba mieszać łyżeczką, ale ostatecznie zostalo jak zostało.

[#239] Re: Amiga wg cacodemona

@przemysław, post #178


Używanie linuksa na amigopodobnych sprzętach PPC to osobliwy rodzaj perwersji.


Jednak problem w twoim przypadku jest między monitorem a krzesłem.


Trudniej o oprogramowanie pod tą architekturę.


Katalog YellowDog na DVD z YellowDog 6.2 zawiera 2789 (słownie dwa tysiące siedemset osiemdziesiąt dziewięć) pakietów .rpm.
Naprawdę trudno "o oprogramowanie pod tą architekturę".


Lepsi zawodnicy w tej dziedzinie byli i dali sobie siana (PowerStation).


IBM ciągle sprzedaje oparte na POWER iSeries, i pSeries.
I będzie sprzedawał jeszcze wiele lat.

[#240] Re: Amiga wg cacodemona

@kwaku85, post #182

Ktoś już chyba pisał że X1000 to nie projekt Amigowy. Płyta przemysłowa adaptowana dla nas Amigowców to nie projekt powstały od nowa.


A kto tak napisał i skąd miał takie informacje? Wiesz, że pan G tak sobie filozofuje to Ty nie musisz od razu każdej jego bzdury powtarzać ;)

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem