Ponieważ posypała mi się membrana w klawiaturze (klasyka - wycierają się styki złącza, a ja niestety często odpinam klawiaturę), postanowiłem zastąpić całą klawiaturę czymś innym. Jako wielbiciel klawiatur mechanicznych zrobiłem właśnie taką. Oto zdjęcie działającego prototypu:
Wprawne oko zauważy, że rozkład klawiatury choć generalnie amigowy, ma kilka różnic. Wynikło to z założenia, że nie będę robił/drukował klawiszy na zamówienie, a skorzystam z gotowego zestawu. Wystarczy popatrzeć z jakimi kłopotami boryka się kipper2k, który zdecydował się na ścisłe zachowanie amigowego rozkładu. Nie wspominając o zapowiadanej cenie jego klawiatury. Zachowałem duży enter, dwa puste klawisze w bloku głównym i mały plus w klawiaturze numerycznej. Musiałem natomiast namieszać w klawiszach funkcyjnych (dwa klawisze FN nic nie robią), podobnie wsadziłem pusty klawisz między Delete i Help (ten ostatni pod nazwą Func). Dodatkowo, czego na zdjęciu nie widać, główny blok klawiatury jest węższy o pół klawisza niż oryginalny i został wycentrowany, przez co po założeniu górnej pokrywy Amigi po bokach mamy odstępy o szerokości około 5 mm. To z kolei spowodowało konieczność pozbycia się klawisza Ctrl z sąsiedztwa CapsLocka, za to dwa takowe Ctrl zmieściły się na dole, jak w PC, dzięki czemu też mogłem użyć krótszej standardowej spacji (o szerokości 7 klawiszy, a nie 9).
Rzecz jasna spacja, prawy shift, return, enter i zero na numpadzie mają stabilizatory.
Jako że dużo piszę na klawiaturach pecetowych, wkurza mnie położenie klawiszy Alt w Amidze, zawsze się mylę pisząc z polskimi znakami. Wobec tego dodałem możliwość zamiany miejscami klawiszy Alt i Amiga, za pomocą zworek i zamiany samych klawiszy oczywiście.
Klawiatura ma typowe złącze IDC34 (takie samo jak w stacjach dysków) i standardowym kablem jest połączona z małą płytką wtykaną w gniazdo klawiatury na płycie. Płytka ma złocone kontakty i ma taką grubość, że klips do zaciskania jest zbędny i trzeba go zdjąć. W razie potrzeby wyjęcia klawiatury można ją odpiąć od strony jej właśnie, złącze IDC bez przeszkód wytrzyma kilka tysięcy cykli.
W prototypie pozostało mi jeszcze wywiercenie otworu na diodę LED w klawiszu CapsLock i zamontowanie blach mocujących, żeby klawiaturę wsuwało się w zaczepy i kładło na wspornikach, tak jak fabryczną.
Oczywiście nie wykluczam produkcji takich klawiatur, o ile będą zainteresowane osoby. Wiadomo, że zmodyfikowany layout i nieco odmienny wygląd nie każdemu się spodoba. Za to odpowiednie zestawy klawiszy dostępne są w 6 wersjach kolorystycznych (wszystkie białe, wszystkie czarne, biały/szary, biały/granatowy, żółty/granatowy, ciemnoszary/czarny), można też zamontować wybrany rodzaj przycisków.
Ciekaw jestem Waszych komentarzy i uwag. Dodam jednak, że taka klawiatura to nie jest tania sprawa i można się spodziewać ceny w okolicach 500 zł za kompletny zestaw. Z drugiej strony mogę rozważyć sprzedaż zestawów skompletowanych częściowo, np. bez keycapów, albo bez keycapów i przycisków itp.