Wątek zamknięty
[#91] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #90

I tak: okres zarodkowy, płodowy,

potem to już człowiek, mały i nie samodzielny ale już jest :)

[#92] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@XoR, post #65

bo taka osoba cierpi jak Jezus ! Za innych !

[#93] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #53

Idą tym tropem użytkownik moderatora ???
No Sorry. Myślałem że jesteś poważnym człowiekiem.
Ciekawe jakby ktoś Cię zgwałcił i był byś w ciąży. Chciałbyś urodzić dziecko człowiekowi który Cię zgwałcił? Pomyśl.
[#94] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Dark_luke, post #93

Chciałbyś urodzić dziecko człowiekowi który Cię zgwałcił? Pomyśl.


Rozmawialiśmy już na ten temat, w innym wątku co prawda, ale rozmawialiśmy. Popatrz tutaj, post 33.

[#95] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #94

To nie kara dla plodu tylko ratowanie zdrowia psychicznego kobiety ! Spytaj swojej zony/dziewczyny czy jakby ja zgwalcilo 5 kretynow przez 2 godziny to czy chciala by urodzic ?

[#96] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@PrzemasIII, post #95

A co, jeśli kobieta wcale nie poczuje się lepiej? Co jeśli dopadnie ją syndrom poaborcyjny? Kogo jeszcze trzeba będzie zabić, żeby wreszcie poczuła się jak dawniej? Lekarza, który dokonał "zabiegu"? Anestezjologa, pielęgniarkę?

[#97] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #94

Co do uszkodzonych płodów itd.
Wiecie jaki jest problem? Po narodzinach za wszelką cenę staramy się ratować nowo narodzone dzieci. Kiedyś większość uszkodzonych po prostu nie przeżywała pierwszych minut/godzin/dni. Natura radziła sobie sama. Teraz usilnie jej pomagamy i dziwnym trafem jest coraz więcej "uszkodzonych" dzieci. "Uszczęśliwiamy" rodziców i społeczeństwo(społeczeństwo na wielu płaszczyznach). To już chyba ta aborcja lepsza.


Co do aborcji z powodów materialnych.
Wystarczy poczytać jak to kiedyś było. Często matki zostawiały nowo-narodzone dzieci w polu bo wiedziały, że nie są w stanie ich wykarmić(ba, uważano, ze nowo narodzone dziecko to nie jest jeszcze człowiek). Dopiero w ostatnich czasach to się zmieniło. Z dwojga złego to aborcja jest chyba lepsza.

Pozdrawiam
[#98] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #96

Nie no blagam Cie . Widzisz tylko jedna strone medalu. A widziales jakie problemy maja kobiety ktore sie zmusza do rodzenia niechcianych dzieci ? NIENAWIDZE KIEDY KTOS ZMUSZA KOGOS DO CZEGOS CZEGO NIE CHCE a juz tym bardziej do najwazniejszych decyzji w zyciu !



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 16:09:19
[#99] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #96

A co, jeśli kobieta wcale nie poczuje się lepiej? Co jeśli dopadnie ją syndrom poaborcyjny? Kogo jeszcze trzeba będzie zabić, żeby wreszcie poczuła się jak dawniej? Lekarza, który dokonał "zabiegu"? Anestezjologa, pielęgniarkę?

Nikogo nie trzeba zabijać, kobieta musi podjąć decyzję sama i musi ją podjąć po dogłębnym przemyśleniu a nie "z potrzeby chwili".

Najlepiej gdyby dla kobiety która chce usunąć ciążę był dostępny psycholog (on jak i zabieg za free żeby nie było kombinowania z "metodami od koleżanki która słyszała od koleżanki").

Ale żeby te warunki były spełnione, to musi to być legalne.

[#100] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Tomahawk, post #97

Wiecie jaki jest problem? Po narodzinach za wszelką cenę staramy się ratować nowo narodzone dzieci. Kiedyś większość uszkodzonych po prostu nie przeżywała pierwszych minut/godzin/dni. Natura radziła sobie sama. Teraz usilnie jej pomagamy i dziwnym trafem jest coraz więcej "uszkodzonych" dzieci.

W tym miejscu pojawia się klasyczny problem, jak w wielu podobnych przypadkach: jak przeprowadzić linię podziału? Do jakiego stopnia uszkodzone dziecko zasługuje jeszcze na życie, a które już na śmierć?

Analogiczna sytuacja: czy stulatka "opłaca się" poddawać kosztownemu leczeniu? A 80 latka? A 60 latka? Albo idąc w inną stronę: czy zasługuje na leczenie psychopata, pedofil, Żyd, gej, komuch?

Obecnie problem rozwiązuje się w sposób najprostszy - leczy się wszystkich, którzy mają ku temu wskazania medyczne. A przynajmniej takie jest założenie.
[#101] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Daclaw, post #100

Bajki ? http://www.piotrskarga.pl/ps,2614,2,0,1,I,informacje.html

Czasami wolimy o czymś nie wiedzieć. Czujemy się wtedy lepiej.
[#102] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@zyga64, post #86

Dziecko to poważna sprawa. Czy można zwolnić człowieka od odpowiedzialności w imię wygody ? Prawo zachęcające do lekkomyślności ?


Kazdy czlowiek to powazna sprawa. Prawodawca powinien byc odpowiedzialny, a nie tylko narzucac odpowiedzialnosc w imie samego prawa.

Tutaj jest pole do popisu dla polityków. Na pewno wymierający naród nie stanie się silnym narodem.


Polski narod wymiera, ale na duchu i umysle...

[#103] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@zyga64, post #101

Zajebiste! Teraz daj foto-story o tych, którzy się "nie nawrócili". Może kogoś z Mozambiku, albo jeszcze dalej

tylko co z tego wynika...



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 18:40:36
[#104] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@kjb, post #89

Dla jasności. Płód to człowiek.


Wyróżniamy następujące etapy rozwojowe w życiu każdego człowieka od momentu poczęcia:
1.Zarodkowy
2. Płodowy
3. Noworodkowy (1 miesiąc życia)
4. Niemowlęcy (od miesiąca do roku po urodzeniu)
5.Poniemowlęcy (od 1 do 3 roku życia)
6. Dzieciństwa (od 3 do 9,12 roku życia)
7.Dojrzewania ( u dziewcząt od 9 roku życia a u chłopców od 12 roku życia)
8. Okres dojrzałości ( od 20-25 do 40 lat)
9. Wiek średni (od 40 do 65 lat)
10. Starość (od 65 lat do śmierci)

Więc aborcja jest zabiciem człowieka.


Benedykt Dziubałtowski

[#105] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Benedykt Dziubałtowski, post #104


Czyli gdy kobieta poroni/dokona aborcji powinno się odprawić pogrzeb......
A w dniu zapłodnienia ochrzcić bo cholera wie , co się wydarzy i takie dziecko być moze trafi do limbo....
ech......
Aborcja to nie morderstwo. Wbijcie to sobie ludziska do głowy. To nic fajnego, to dramatyczny wybór zawsze, aczkolwiek równanie tego z morderstwem to po prostu bezmyślnośc. Takie stawianie sprawy jedynie krzywdzi kobiety. Niestety.
Państwo nie może zabraniać prawnie aborcji! Aborcja powinna być w 100% legalna, gdzie decydujący głos ma kobieta. Jej zdrowie tak fizycznie jak i mentalnie jest zawsze najważniejsze!
Zakaz niczego nie reguluje - raczej tworzy patologie i chore układy. Jej dozwolenie wcale nie wywoła fali aborcji - kto tak myśli to chyba przeżarty jest kościelną propagandą. Sorry , ale inaczej nazwać tego się nie da.
Dla rozluźnienia proponuję seans z "Dogma" Kevina Smitha - perfekcyjny film. Genialny. A w wolnych chwilach komiks "Preacher" /Kaznodzieję/ Gartha Enniesa.


Do moderacji: Możecie zamknąć ten wątek - dyskusja nie prowadzi do nikąd, i nie wnosi nic do PPA.

[#106] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@michalmarek77, post #105

Czyli gdy kobieta poroni/dokona aborcji powinno się odprawić pogrzeb......

Czasami tak jest. Jak żona mojego kuzyna poroniła w 4 miesiącu to był normalny pogrzeb.


A w dniu zapłodnienia ochrzcić bo cholera wie , co się wydarzy i takie dziecko być moze trafi do limbo....


Chrzci się narodzone dzieci. Przynajmniej tak jest w kościele katolickim.


Aborcja to nie morderstwo. Wbijcie to sobie ludziska do głowy



Przerwanie czyjegoś życia jest morderstwem i wbij to sobie do głowy.


Państwo nie może zabraniać prawnie aborcji! Aborcja powinna być w 100% legalna, gdzie decydujący głos ma kobieta. Jej zdrowie tak fizycznie jak i mentalnie jest zawsze najważniejsze!
Zakaz niczego nie reguluje - raczej tworzy patologie i chore układy. Jej dozwolenie wcale nie wywoła fali aborcji - kto tak myśli to chyba przeżarty jest kościelną propagandą. Sorry , ale inaczej nazwać tego się nie da.



Państwo nie może zgodzić się na zabijanie. Kobieta nie ma żadnego prawa do zabicia własnego dziecka. Obojętnie czy dziecko jest narodzone czy też nienarodzone.


Benedykt Dziubałtowski

[#107] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@michalmarek77, post #105

Czyli gdy kobieta poroni/dokona aborcji powinno się odprawić pogrzeb......


Pozwól, że odpowiem Ci cytatem z pewnego księdza:

O ile się orientuję, w prawie polskim jest przepis pozwalający na pogrzeb dziecka zmarłego w wyniku poronienia niezależnie od tygodnia ciąży w którym nastąpiło. Tak samo postępuje Kościół. W obrzędach pogrzebu jest nawet forma pogrzebu dziecka nieochrzczonego. Odprawia się wtedy Eucharystię w białych sztach i jest to Msza w intencji rodziny zmarłego dziecka (nie ma potrzeby Mszy przebłagalnej za grzechy, bo dziecko nie jest w stanie zgrzeszyć).

Aborcja to nie morderstwo. Wbijcie to sobie ludziska do głowy.


Dziękuję, wystarczy mi, że Ty sobie wbiłeś.

To nic fajnego, to dramatyczny wybór zawsze, aczkolwiek równanie tego z morderstwem to po prostu bezmyślnośc. Takie stawianie sprawy jedynie krzywdzi kobiety. Niestety.


Z kolei stawianie sprawy "może to nic fajnego, ale każdy powinien mieć prawo to zrobić" krzywdzi jedynie wiele kobiet i mężczyzn. 115 tysięcy dziennie.

Państwo nie może zabraniać prawnie aborcji! Aborcja powinna być w 100% legalna, gdzie decydujący głos ma kobieta. Jej zdrowie tak fizycznie jak i mentalnie jest zawsze najważniejsze!


Moim zdaniem może i powinno zabraniać. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. (...) Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?.

Zakaz niczego nie reguluje - raczej tworzy patologie i chore układy. Jej dozwolenie wcale nie wywoła fali aborcji - kto tak myśli to chyba przeżarty jest kościelną propagandą. Sorry , ale inaczej nazwać tego się nie da.


Patologie, mówisz? to jest patologia. Z zabijania ludzi robi się prężny, przynoszący krociowe zyski biznes (o szczegółach możesz przeczytać choćby tutaj). Porównanie z "obozami śmierci" narzuca się samo. Jako ciekawostkę dodam, że niejaki Adolf H. był wielkim zwolennikiem i gorącym orędownikiem aborcji... dla Polek.

[#108] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Daclaw, post #100

nie prawda NFZ ma wylicznik jakich pacjentow nalezy leczyc tzn jakiemu przydzielic terapie a jakiemu nie i ma na to wplyw min. wiek .

[#109] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #107

Nie tylko Adolf H.......(niekoniecznie tylko o Polsce...)
Eugenicy myśleli podobnie. Takze polscy.
Tyle, że to przykłady wyrwane z kontekstu i nie mające się nijak do dyskusji.

Najgorsze, że kobieta chcąca aborcji, spokojnie pojedzie sobie do ościennego kraju i tego dokona. Ta któa ma pieniądze. Biedniejsze, niestety, nie słuchane przez ludzi o podobnych poglądach, pewnie głównei facetów, bedą kombinowały na różne sposoby. I przez to skrzywdzą się same w dwójnasub.

Wolność wyboru Panowie. Aborcja dotyczy kobiet i One o tym powinny decydować. Piszę to z pełną świadomością, jako ojciec mega cudnego synka :)
Zapraszam na mój profil na FB - kilka fajnych fotek tam ma :)

[#110] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@michalmarek77, post #109

Najgorsze, że kobieta chcąca aborcji, spokojnie pojedzie sobie do ościennego kraju i tego dokona.


Zgadzam się, to jest najgorsze.

Wolność wyboru Panowie. Aborcja dotyczy kobiet i One o tym powinny decydować.


Po raz kolejny powtarzam: Aborcja dotyczy nie tylko kobiet w ciąży, ale również kobiet i mężczyzn siedzących w ich brzuchach. I bardzo chciałbym usłyszeć zdanie tych ostatnich w sprawie. Chociaż może jest to możliwe...

[#111] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@michalmarek77, post #109

Aborcja nie dotyczy tylko kobiet. Dotyczy też ojca dziecka. Jako ojciec sam powinieneś to doskonale rozumieć. Inna sprawa gdy ojca nie ma albo się nie interesuje.


Benedykt Dziubałtowski

[#112] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@kjb, post #20

Nie daj sobie wmawiać propagandy księży, którzy z jednej strony krzyczą że od poczęcia to jest człowiek, a z drugiej strony nie pozwalają ochrzcić i pochować 1 miesięcznego płodu...


I z tym się zgadzam w 100%. Nawet znajomi mieli taki właśnie problem. Musieli nieźle temu księdzowi zapłacić, aby odprawił pogrzeb.

Więc niech się lepiej porządnie określą, co to jest płód. Bo inaczej można dojść do takiego paradoksu, że komórki rakowe także nie wolno usuwać.
[#113] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@grg, post #103

Może to i racja, to zły przykład. Choć w tym tekście, jest też fragment który może przekonać "zarówno wierzący(ch) w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł".

Odnośnie linku który podałeś. "However profound our differences as Americans over difficult issues such as abortion, they cannot be resolved by heinous acts of violence," Obama said in a statement issued by the White House. Zgodzę się z prezydentem Obamą. Dlatego tu dyskutujemy, a nie strzelamy do siebie.
[#114] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #33

otóż dla mnie jest to zlepek tkanek, którego mój racjonalny umysł nijak nie potrafi pokochać...

Wyobraź sobie, że np. dla oprycha z ciemnej alejki to Ty jesteś zlepkiem tkanek, którego zabicie będzie dlań jak kichnięcie. Czy to argument za tym, żeby mu na to bezkarnie pozwalać?


A komórki rakowe jak najszybciej byś usunął ze swego organizmu. A to tylko taki zlepek komórek.
[#115] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Benedykt Dziubałtowski, post #104

Jeśli zdanie:

Wyróżniamy następujące etapy rozwojowe w życiu każdego człowieka od momentu poczęcia

ma być dla ciebie dowodem że płód to już człowiek,
to ja za pomocą zdania:

3. Noworodkowy (1 miesiąc życia)

mogę stwierdzić że przed narodzinami i tak nie żył, no bo przecież pisze jak byk"1 miesiąc życia".


Więc albo obaj mamy rację, albo żaden z nas...

[#116] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Dopuser, post #39

Aborcja to tylko pierwszy krok... następny to eutanazja


Ależ eutanazja jest w naszym kraju już od dawna legalna. Zobacz sobie jakie zabiegi medyczne są dostępne do którego roku życia. Tak jakby ZUS maczał w tym palce :)
[#117] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@kjb, post #115

Tak to jest dowód na to, że płód jest człowiekiem. Racji nie masz zupełnie twierdząc, ze płód nie jest istotą ludzką.


Benedykt Dziubałtowski

[#118] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@Tomahawk, post #47

Tym tokiem rozumowanie weganizm powinien być nakazany prawnie.

Weganizm jest dobrowolny, a zamiast aborcji, trzeba stosować antykoncepcje.


Ja stanę tak trochę pośrodku, ale po stronie "nie" dla aborcji.
Inaczej należy potraktować panne która uprawia pewne zabawy na i po dyskotekach - jeżeli usunie to będzie zabójstwo.
A inaczej kobiety zgwałcone lub gdy ciąża jest zagrożeniem dla życia.
[#119] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@recedent, post #110

Dałeś linka do tego samego co Skolman, tylko że on na youtube :)

edit----

recedent, wiesz co mnie najbardziej rozpi***ala w tej historyjce o aborcji w ósmym miesiącu ciąży ?



Ostatnia modyfikacja: 24.08.2011 22:29:28
[#120] Re: 1989, podziemie aborcyjne i zagrożenia

@kjb, post #63

Według mnie wygląda jak człowiek.

A według mnie jak płód człowieka. Czyli coś z czego może być człowiek.



A może to nie płód człowieka. Może małpy, czy innego ssaka. Skąd pewność że to płód człowieka?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem