@ZbyniuR, post #90
@Dorian3d, post #86
Ale na żonę pewnie się nie nadaje, bo zamiast gotować, to by tylko studiowała te fizyki.
No i wyobraźcie sobie - jecie zupę, a tam taki kilometrowy włos... Swoją drogą - ciekawe czy bobra też ma takiego. 
@snajper, post #92
@ZbyniuR, post #93
Co prawda pół roku temu, ale na bezrybiu... Zaraz sobie obejrzę.
Dzięki za przypomnienie.@snajper, post #94
@ZbyniuR, post #95
@ZbyniuR, post #97

@philipo, post #99
@ZbyniuR, post #101
Opowiada o tym mianowicie, że generalnie rzeczy (i źli ludzie) świata tego służą przywiązaniu nas do obiektów materialnych i już w momencie - nazwijmy to umownie - narodzin człowiek staje się de facto więźniem.
(a właściwie już się zapoznałem, bo ten post to pisałem z samego rana, jak jeszcze całe PPA spało; no i nic wyjątkowego w tej porcji niewiast @ZbyniuR, post #103
Dlatego wysokie są *ujowe.@snajper, post #104
@snajper, post #104
@pgru2, post #107
jesteśmy na najlepszej drodze by zbudować miasto na Marsie...
@recedent, post #108
@ZbyniuR, post #110
W tym różne mitologiczne stwory typu minetaur, meduza, cerber, bazyliszek, smok wawelski i lagun.
Bo muza taka średnia. Niby niebrzydka, ale i nic, co by szczególnie przemawiało do mnie. @snajper, post #111
@ZbyniuR, post #113
Tyle że wtedy widok rozebranej pani nie wzbudzałby takich emocji, będąc rzeczą na porządku dziennym. :/ Jak widać - wybór nie jest tak oczywisty, jak mógłby się wydawać. To ogółem ciekawe zagadnienie do rozważań filozofowych. Czy w zaistniałej sytuacji, po zaburzeniu równowagi przez Kościół, jest w ogóle możliwe przywrócenie początkowego ładu i harmonii, tak by każdy czuł się usatysfakcjonowany?
Bo tymczasem słuchając różnych mądrych indyjskich dziadków można się dowiedzieć, że 3:15 i okolice to jest de best godzina i każdy człowiek dbający o swe zdrowie oraz równowagę fizyczną, psychiczną, emocjonalną, duchową, umysłową, wewnętrzną, zewnętrzną i każdą inną rozpoczyna dzień właśnie o tej porze.@niebuszewo, post #115
@niebuszewo, post #115
@pgru2, post #116
W praktyce może okazać się, że człowiek, zwłaszcza jeśli będzie ćwiczył w odpowiednich urządzeniach czy nosił odpowiednie ubrania może się dostosować do takiego życia. Tak jak np. przeciętny człowiek z nad morza ma początkowo problemy jeśli przenosi się mieszkać np. 3000 m n.p.m. a potem się dostosowuje wręcz tak, że może np. być ratownikiem górskim(są takie przypadki).
@snajper, post #114

: