Po pierwsze, podałem łączną moc tych setek sygnałów. Skoro nadajnik stacji bazowej ma 100 W, to ma 100 W, niezależnie od tego ile telefonów w danej chwili obsługuje. Po drugie, anteny nie promieniują w dół. Pod samym masztem jest tzw. „martwa strefa”, gdzie natężenie pola jest słabe.
była pani bardzo mądra i nie bardzo ładna, to teraz w ramach rekompensaty taka całkiem ładna z zadatkiem na bardzo mądrą pani fizyczno-matematyczna z gatunku roszpunek w wieku studenckim. Ale na żonę pewnie się nie nadaje, bo zamiast gotować, to by tylko studiowała te fizyki. No i wyobraźcie sobie - jecie zupę, a tam taki kilometrowy włos... Swoją drogą - ciekawe czy bobra też ma takiego.
a u nas w jutuberach ładnych pań nima, same wypindrzone lalunie. To wstyd dla narodu.
A chyba jeszcze więcej jest takich których nie widać bo tylko głos prezentują i opowiadają np o zwierzątkach albo o powracającej karmie. np PROJEKT X.
Dlatego proszę nie obrażać polskich jutuberek bo jest zbyt wiele takich które nie zasługują na miano laluń.
A ty wchodzisz do warzywniaka i narzekasz że nie mają książek. :D
Ostatnia aktualizacja: 18.05.2021 00:45:42 przez ZbyniuR
ta pierwsza ma pryszcze, a ta druga nie jest ładna. Ewentualnie może by była, ale to ciężko stwierdzić, bo nosi okulary, co automatycznie odejmuje jej tysiąc punktów. Ale widzę, że moja ulubiona psycho-loszka w końcu wrzuciła nowy film! Co prawda pół roku temu, ale na bezrybiu... Zaraz sobie obejrzę. Dzięki za przypomnienie.
a tu rozmowa z dziś z Borkiem, Naczelnym, Kopalnym, Dżemikiem, Robaquezem, Bratem Marcinem i SysOpem:
Ostatnia aktualizacja: 01.06.2021 20:14:11 przez snajper
Podcast "Nerdy Nocą" znany tu niektórym z ich scenowych wywiadów i relacji, tym razem zamieścili fajne półtoragodzinne słuchowisko dla fanów fantastyki, o gatunku Cyberpunk. Polecam. :) https://nerdynoca.pl/podkast/068-cyberpunk-jako-sztuka
Angielskojęzyczny kanał "Ars Technica" który zwykle pokazywał testy sprzętów, relacje z targów i o podboju kosmosu, w ostatnim roku zamieścił serie wywiadów z twórcami gier którzy opowiadają jak one powstały. Sprawdźcie czy jest tam i wasza ulubiona gra lub chociaż coś w tym gatunku. Można włączyć napisy i ich tłumaczenie.
a tutaj taki ciekawy filmik. Facet zachowuje się trochę jakby miał coś z głową, ale że jego postawa jest o 180° różna od przejawianej przez recedent-mana, jego filmiki są godne uwagi, a ten w szczególności.
Cześć! Retro komputer Amstrad Mega PC 386 SX z 1993 roku to ciekawe urządzenie łączące w sobie funkcjonalność domowego komputera PC i konsoli do gier Sega Mega Drive!
o tym, jak nadchodzi Wielka Era Przebudzenia, ludzkość lada dzień zdejmie klapki z oczu, nakładane im od stuleci przez złych władców dzisiejszego świata, oraz o zatruwających nas fluorkach, nie bez kozery wstrzykiwanych skrupulatnie do zbiorników wodnych (ze szczególnym uwzględnieniem tzw. wody święconej), którymi recedent-man przy pełnej tego świadomości zatruwa siebie i pozostałych, mimo że sam go przestrzegałem, nawołując do nawrócenia. Tu ma czarno na białym przedstawione np. jak zachowuje się woda w obliczu charakteru wypowiadanych słów. Znając jego naukowo-biologiczno-chemiczną postawę spodziewałbym się, że to go przekona, ale kto wie - jednoczesny upór robi swoje.
A nawiasem mówiąc - ciekaw jestem, jak prezentuje się pod mikroskopem taka woda święcona zbadana na żywca w kościele podczas mszy w świetle tego, co tam obecnie księża wygadują z ambony. Można by przeprowadzić doświadczenie - najpierw obejrzeć "dziewiczą" wodę przed mszą, a później po.
oraz bonus - czyli o tym, "jak Pan Jezus powiedział". Jak widać, powszechnie panujące i łykane przez tłumy pelikanów zakłamanie zostało potwierdzone. Bo przecież przeczyłoby łapczywej naturze człowieka, gdyby nie wykorzystał okazji do uwiązania miliarda pelikanów na smyczy.
ja również, ale i nie wspomniałem nigdzie o łykaniu wody święconej. Choć mógłbym, i byłoby to stwierdzenie stuprocentowo poprawne językowo. Jako związek frazeologiczny idiom "łykać jak [młody] pelikan" określa bowiem naiwność podmiotu, łykanie wody święconej - lub czegokolwiek innego - oznacza więc w omawianym przypadku tępą wiarę w zbawienny wpływ podejmowanego działania.
by zaś dzienna racja postów nie poszła na marne, poniżej dodaję kolejny filmik gościa, jeszcze świeży, w którym przekazuje same mądre słowa i ja się z nim stuprocentowo zgadzam. Opowiada o tym mianowicie, że generalnie rzeczy (i źli ludzie) świata tego służą przywiązaniu nas do obiektów materialnych i już w momencie - nazwijmy to umownie - narodzin człowiek staje się de facto więźniem. Normalnie matrix. A następnie zepsuta cywilizacja zachodu sukcesywnie przekonuje go do zastanego porządku, jak świat wygląda oraz że od zawsze taki był i inny nie będzie, w świetle czego powinien się zsubordynować. Dlatego od lat przejawiam narastającą niechęć do wszelkich technologicznych wynalazków typu AI, roboty i "wirtualna rzeczywistość", którą w swym zaślepieniu jarają się wszyscy dzisiejsi tzw. gracze. Jakby mało było im łańcuchów, którymi zostali splątani, to jeszcze dodatkowo przybijają się gwoździami do sztucznego szkieletu. :/
choć ja też nie jestem taki niczym nie przybity, bo trudno jest nie myśleć o ładnych paniach. :/ Co rzekłszy, na dobry początek dnia idę zapoznać się z poranną porcją niewiast na moim ulubionym portalu (a właściwie już się zapoznałem, bo ten post to pisałem z samego rana, jak jeszcze całe PPA spało; no i nic wyjątkowego w tej porcji niewiast ).
P.S. po krótkich przemyśleniach skonstatowałem, że tu chodzi o niewiasty właśnie. Bo tak: na pierwszy rzut oka można by z powyższego wnioskować, że niewiasta to zło, bo przecież leci na kasę, która jest wręcz ucieleśnieniem materializmu. ALE. To, że świat obraca się obecnie wokół piniondza, to nie jest wybór niewiast! Niewiasta jedynie działa, jak została zaprogramowana - czyli szuka "bezpiecznej przystani", która zapewni jej niezachwianą równowagę. Problemem jest, iż ktoś kiedyś wymyślił sobie, że kiedy świat zacznie obracać się wokół piniondza, to niewiasty zaczną lecieć na piniondz, a on ma już plan, jak sprawić, by naiwni ludzie sami mu ten piniondz wciskali do sakiewki - a co za tym idzie, wszystkie niewiasty będą jego. W każdym razie ja tak właśnie bym to zrobił.
Ostatnia aktualizacja: 03.08.2021 11:49:01 przez snajper
a tymczasem kolejna dawka filmów katastroficzno-spiskowych. Na pierwszym Elon Mózg o zagrożeniu ze strony AI.
na drugim o zafałszowaniu większej części dziejów człowieka (tak gdzieś od wieku XVIII-XIX wstecz). O tyle ciekawe, że takiej opcji jeszcze nie słyszałem, a brzmi sensownie. 🧐 Gdzieś też słyszałem (nie wiem czy nie na tym filmiku właśnie), że człowiek w oryginale posiadał zdolności telepatyczne i różne inne fajne, ale w którymś momencie ktoś (czyt. źli ludzie) zapodał mu mentalny downgrade i od tej pory zdajemy się na łaskę i niełaskę wynalazków typu Internet właśnie. Jednym słowem - kontrolę przejmują złe roboty. A przynajmniej tego chcieliby źli ludzie, bo już pomału zaczyna się odkłamywanie i demaskacja. Stąd zapewne cała afera z wirusem i nacisk na szczepienia - źli ludzie zauważyli, że trzeba się sprężyć.
na ostatnim o czekającym nas rychłym globalnym przewrocie. Internety zostaną zrewolucjonizowane, zniknie powszechny dostęp w postaci, w jakiej go znamy - a wszystko pod pretekstem dbania o nasze bezpieczeństwo i rzetelność przekazywanych informacji. W rzeczywistości oczywiście czipowanie, globalna kontrola i permanentna inwigilacja.
Ostatnia aktualizacja: 06.08.2021 13:37:45 przez snajper
Statek kosmiczny(a konkretnie prototyp), który ma zabrać nas na Marsa już miał przymiarki do rak. Robi to ogromne wrażenie, zwłaszcza jak zobaczy się zdjęcia ludzi na jego tle. Jeśli historia, która podobno lubi się powtarzać, powtórzy się analogicznie z opracowaniem Falcona i Dragona to jesteśmy na najlepszej drodze by zbudować miasto na Marsie...
Tym bardziej, że zaczyna się robić coraz większa konkurencja - Chińczycy mają własną podróbkę SpaceX o nazwie iSpace(fanów chińskiej myśli technicznej oczywiście przepraszam, to zapewne tylko taka "twórcza inspiracja" ), która ma w przyszłości też wysyłać turystów w kosmos z całkowicie odzyskiwalnymi rak.
Wrażenie też robią czasem zdjęcia - nie tylko zestawu, ale także dla mnie subiektywnie te, w których ludzie w kowbojskich kapeluszach przyjeżdżają na koniach by zobaczyć coś co ma przynajmniej na papierze ciąg wielokrotnie większy niż te konie którymi "zdobywano Dziki Zachód" jeszcze w XIX wieku....
jesteśmy na najlepszej drodze by zbudować miasto na Marsie...
I kto tam będzie żył?
Mikrograwitacja ma destrukcyjny wpływ na zdrowie astronautów z ISS.
Na Marsa możesz lecieć nawet 3 miesiące. A to nie tylko brak grawitacji, ale również narażenie na promieniowanie kosmiczne (przeciw któremu nikt jeszcze nie wymyślił skutecznej osłony).
A potem - po wylądowaniu - masz tylko 1/2 ziemskiej grawitacji i dalej jesteś narażony na promieniowanie (Mars nie ma pola magnetycznego, które chroniłoby kolonistów przed naładowanymi cząsteczkami). To ci dopiero "eksperyment medyczny".
Oj tam, trochę by to kosztowało ale odpowiednio gruba metalowa ściana albo dostatecznie głęboko zakopany pokoik załatwił by sprawę, a jak nie to sie pole magnetyczne zrobi.
Zmniejszenie grawitacji na dużej planecie to byłby kłopot ale zwiększenie na mniejszej to pikuś, bo od czego są karuzele, okrągłe obrotowe pokoje z podłogami na zewnętrznych krawędziach przechylonymi pod odpowiednim kątem, tak aby średnica i prędkość obracania się pokoju dawała Ziemską grawitację a wejście do pokoju byłoby na środku od spodu. W jego pobliżu by nie było mebli aby nic nie zasłaniało wejścia. Da sie zrobić. Skoro można sie przyzwyczaić do kołyszącego się statku to do obracających sie pokoi też sie da. :)
tu coś ciekawego. O białej dziurze, którą znaleziono po stuleciach poszukiwań.
Białe dziury działają odwrotnie niż czarne dziury. Czyli tak jak odkurzacz, któremu włoży się rurę do drugiej dziury.
teraz tylko znaleźć sposób bezpiecznego przemieszczania się między dziurami i już sobie można podróżować między wszechświatami. A później pewnie ktoś wymyśli sposób na tworzenie dziur na zawołanie i wtedy już mamy takiego Szkieletora z magicznym kijem, który otwiera portale, a przez nie wskakują złe potwory niestworzone. 👹🤖👺 A może kiedyś na Ziemi był sobie taki Szkieletor, naotwierał różnych dziur i przez te dziury wskoczyli Yeti, czupakabra, człowiek-ćma, potwór z Loch-Ness, ośmiornice i inni? W tym różne mitologiczne stwory typu minetaur, meduza, cerber, bazyliszek, smok wawelski i lagun.
na deser muza, ale wklejam tylko dla ładnej pani. Bo muza taka średnia. Niby niebrzydka, ale i nic, co by szczególnie przemawiało do mnie. A ładna pani nazywa się Dionizja Ryszarda.
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 03:15:50 przez snajper
Propo ładnych pań to mi niedawno wpadły w oko biodra boliwijskiej pogodynki Anabel Angus.
Nie rozumiem co gada z wyjątkiem słowa temperraturrrra, a na YT pełno filmów z tą panią chmurką. ;)
Odkąd pamiętam zawsze gdy czytałem o czarnych dziurach miałem poczucie że coś tu jest nie tak. Po prostu jakoś nie wierzę w drogi bez powrotu, ani w kije które mają jeden koniec, ani w to że w przyrodzie coś ginie. Choć wątpię że dożyję podróży w "dziurkach robaczków", jak to nazywały "Małpy w Kosmosie" gadając przez bananowy telefon. ;)
kolejny mądry gościu, po indyjskim dziadku (który, nawiasem mówiąc, trochę mnie wkurza, bo ostatnio tytuły jego filmików przybrały formę nic nie mówiących clickbaitów - typu "Rób to przez 5 dni i zobacz efekty" ).
filozof Alan Watts o tym, dlaczego pornosy i ładne panie są dobre oraz jak to Kościół wpoił ludzkości wynaturzony i zdeformowany obraz świata. Chociaż na koniec mówi, że po części to dobrze, dla zachowania równowagi. Ale gdyby na starcie nie roz**bali systemu, to zachowywanie równowagi nie byłoby konieczne i można by se było legalnie oglądać rozebrane panie na ulicach i na PPA. Tyle że wtedy widok rozebranej pani nie wzbudzałby takich emocji, będąc rzeczą na porządku dziennym. :/ Jak widać - wybór nie jest tak oczywisty, jak mógłby się wydawać. To ogółem ciekawe zagadnienie do rozważań filozofowych. Czy w zaistniałej sytuacji, po zaburzeniu równowagi przez Kościół, jest w ogóle możliwe przywrócenie początkowego ładu i harmonii, tak by każdy czuł się usatysfakcjonowany?
a wracając jeszcze do Tesli i 369, o czym żem pisał we wątku o nutkach - takie spostrzeżenie ostatnio mnie najszło, poniekąd powiązane zresztą z powyższym, czyli wmawianiem ludziom, że ZUO. Otóż nie zastanawialiście się państwo czasem, czemu "liczba bestii" to 666 (na potrzeby posta pomińmy inne warianty)? Albo czemu jako "godzina dyjobła, łuuuuu! Nie pacz!" uznawana jest 3:15 (co w sumie daje ni mniej, ni więcej, tylko 9)? Pytanie retoryczne. Bo tymczasem słuchając różnych mądrych indyjskich dziadków można się dowiedzieć, że 3:15 i okolice to jest de best godzina i każdy człowiek dbający o swe zdrowie oraz równowagę fizyczną, psychiczną, emocjonalną, duchową, umysłową, wewnętrzną, zewnętrzną i każdą inną rozpoczyna dzień właśnie o tej porze.
Ostatnia aktualizacja: 27.08.2021 14:35:53 przez snajper
Nie ma doświadczenia, bo nie ma jeszcze człowieka na Marsie. Ale chyba jedną z najprężniej działających organizacji kosmicznych jest Mars Society. Myślę, że jakieś rozwiązania problemu są, tym bardziej, że ogłaszają konkurs na projekt budowy miasta na milion mieszkańców(!) https://citystate.marssociety.org/
W praktyce może okazać się, że człowiek, zwłaszcza jeśli będzie ćwiczył w odpowiednich urządzeniach czy nosił odpowiednie ubrania może się dostosować do takiego życia. Tak jak np. przeciętny człowiek z nad morza ma początkowo problemy jeśli przenosi się mieszkać np. 3000 m n.p.m. a potem się dostosowuje wręcz tak, że może np. być ratownikiem górskim(są takie przypadki). Gdy Kolumb i inni opływali świat to temperatury i choroby nowych krain były problem dla Europejczyków, a mimo to powstały kolonie...
W praktyce może okazać się, że człowiek, zwłaszcza jeśli będzie ćwiczył w odpowiednich urządzeniach czy nosił odpowiednie ubrania może się dostosować do takiego życia. Tak jak np. przeciętny człowiek z nad morza ma początkowo problemy jeśli przenosi się mieszkać np. 3000 m n.p.m. a potem się dostosowuje wręcz tak, że może np. być ratownikiem górskim(są takie przypadki).
He he... Różnica w przyciąganiu ziemskim między 0 m n.p.m a 3000 m n.p.m. to będzie jakieś... całe... pół procent? No to rzeczywiście wieka sztuka się przyzwyczaić. To już bardziej w kość daje niższe ciśnienie atmosferyczne, ale od czego masz wyrzut EPO z nerek? Parę dni i się aklimatyzujesz. Ale do marsjańskiego ciśnienia to się za nic nie przyzwyczaisz, a i tlenu tam jakby koło 0% w tej szczątkowej atmosferze. Będzie trzeba żyć w zamknięciu, w kontrolowanych warunkach. Czyli tlenem zupełnie nie ma co się przejmować (chyba że MOXIE nawali, to będziesz miał problem). Ale grawitacja to już "insza inszość". Czytałeś jakie schorzenia mają astronauci? To nie tylko zanik mięśni i osteoporoza, to cały szereg zmian w układzie nerwowym, uchu wewnętrznym, oczach, zwiększone ryzyko zakrzepicy...
Nie powiem - wyprawa na Marsa to bardzo ciekawe przedsięwzięcie które na pewno poszerzy naszą wiedzę i przyniesie nowe technologie, które z całą pewnością się przydadzą. Ale niech mnie kule biją jeśli chciałbym zostać "kolonistą"...
ciekawy kanał z ładną panią , która mówi o różnych paradoxesach i innych mądrych tematach matematyczno-fizyczno-komputerowo. Tu przykładowy paradoxes oraz filmik o tym, że człowieki uja widzą
kolo rozwiązujący różne łamigłówki, dubbingując po angielsku:
a tu kolo nakręca śmiszne filmiki, prezentując zachowanie określonych osób w różnych sytuacjach :
lolerski kanał z krótkimi scenkami do lolania. Pani odwiedza męża w więzieniu:
no i na koniec mój ulubiony indyjski dziadek mówi, że Musk nie powinien wypowiadać się na tematy, o których uja wie:
Ostatnia aktualizacja: 12.10.2021 21:36:55 przez snajper
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies
(ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach.
Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy
niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki
internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.