@Benedykt Dziubałtowski,
post #84
Chetnych zwerbujesz na miejscu, ochrona DK pomoze w "motywacji", ze to fajna zabawa ;D
Sadze, ze sporo ludzi, ktorzy przyjada po prostu sie tutaj specjalnie nie deklaruje. W tamtym roku bylem zszokowany iloscia towarzystwa. Coprawda nie musimy z roku na rok bic rekordu, ale milo by bylo gdyby frekwencja byla chocby zblizona do ubieglorocznego spotkania.
Biore ze soba syna. Ktos planuje swoje berbecie rowniez brac?