@krashan_,
post #16
Krashan! A gdzie Ty byłeś wtedy, gdy ja mieszkałem w Białymstoku (lata 2001-2004) i szukałem tam namiętnie (bez efektów) jakiegoś żywego, aktywnego Amigowca? Pracowałem w "Kurierze Podlaskim", żyłem sobie na ulicy Wołodyjowskiego, pijałem piwo w "Ryczących Czterdziestkach" i płakałem, że nikt w Białymstoku nie podziela miej miłości do Amigi.
W dniu, w którym wyprowadzałem się z Białegostoku, Browar Dojlidy zaprzestał warzenia "Magnata". Symboliczne to jest
Zaś co do żądania dostępu do morza - pamiętasz, jak władze Białegostoku zapisały się do jakiejś tam europejskiej ligi ubogich regionów nadmorskich? Śmiechu było co niemiara.
Zerknij, proszę, tutaj:
Żubry Słonowodne
Pozdrawiam serdecznie
Des
Ps. Potrafisz "śledzikować"? Bo ja tak, i bardzo dumnym z tego powodu jestem.
Pps. Nie raz, i nie dwa spierdzielałem przed kibolami Jagi, moje klimaty to squot DeCentrum z ul. Częstochowskiej.