@michalmarek77,
post #164
Byłem, krótko, ale było.... świetnie.
Tym razem przyjechałem bez sprzętu, bo miałem plan na szybkie spotkanie, flaczki, i spadanie do domu. zostałem ciut dłużej, ale naprawdę warto było.
Flaczków nie było (wziąłem na wynos dla syna), ale była pizza w towarzystwie dwóch kotletów i klonów (tzn Vato&Alt), którzy powspominali nieco a Vato uświadomił mi zdjęciami i filmikami, że mam czego żałować, że nie pojechałem na Amiparty :)
Na samej imprezie oprócz starych i stałych bywalców widać było wiele nowych i to bardzo cieszy. Ekipa retronagazie również dotarła (początkowo w ogóle nie wiedziałem kto zacz, aż retroborsuk mnie przyczaił grającego na jego CD32 z fajnym arcadeowo-turricanowym dżojem, a repip-a poznałem dopiero jak mnie zagadał i pokazywał pudełko do Atarowej Laury napisanej przez Larka). Chłopaki robicie dobrą robotę na retronagazie (choć ostatnio się nie udzielam w komentarzach) oby tak dalej - fajne hooby macie :) Retroborsuk - fajny ten Twój sprzęcik, na następne party przywiozę moje zabawki (a w mailu podeślę Ci to o czym rozmawialiśmy na party)
Sam Larek również był na party i to mnie bardzo ucieszyło - po pierwsze dlatego, że mogłem zagrać w jego Laurę. Dostałem nawet wyrazy uznania od samego autora, bo ponoć bardzo dobrze mi szło - ale to jak mu tłumaczyłem dlatego, że to gra w moich klimatach. Świetna gra i świetna robota. Pogadałem z Larkiem (o różnych ciekawych sprawach - wie o czym) i pograłem w jeszcze dwa jego tytuły - konwersje z Game & Watch (Octopus i Parachute). Przy okazji - jakby ktoś miał oryginalnego Climbera Game & Watch to niech da znać - kupię :P
U nekroskopa pograłem w Galagę (nowa wersja) na C64 oraz w IK z nowymi mapami. U Stoopiego w Rick Dangeros na fajnie odrestaurowanym CPC (pierwszy raz w życiu w ogóle grałem na Amstradzie).
Szkoda, że mogłem być tylko parę godzin - widziałem, że zabawy wiele tam było i ludzie ciekawi się zjechali. W te kilka godzin nie da się ze wszystkimi pogadać i wszystkiego dotknąć. Oby do wiosny i kolejnej edycji (coś wypada na maj - więc wstrzelcie się dobrze z terminem a nie znowu na jakieś komunie :P)
Dzięki orgom (*y, Azz, Madman i reszta, której nie było), że się im ciągle chce i organizują to party.
P.S. spadła ilość trunków i ludzie fajnie się bawią i ze sobą integrują - to naprawdę cieszy :)
P.S.2 fajnie by jednak było jakby stara gwardia (biax, pekdar, mordimer, grisza, alf, itp...) się znowu zjawili tłumnie na party :)