zapomniales o jednym..samo zrobienie hardwaru nic nie znaczy bez wsparcia deweloperow.
Ależ jak najbardziej się z tobą zgadzam, tyle, że żaden deweloper nie zainteresuje się wyobrażeniem sprzętu i jakimś wirtualnym marzycielskim założeniem, dlatego najpierw musi zacząć powstawać sprzęt i równocześnie muszą być prowadzone rozmowy z deweloperami, którym kompleksowo będzie przedstawiać się zaawansowanie prac itd.
Nikt nie mówi, że takie przedsięwzięcie to prosta sprawa. Gdyby tak było to mieli byśmy całą masę takich projektów. A jak mówią, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.
pierdzielenie o konsoli pokazuje tez jak odbierali ten KOMPUTER co poniektorzy...jako konsole, sam znam z autopsji takich co mieli amige a nie wiedzieli ze da sie na niej robic cokolwiek poza odpalaniem gier. stad tez rownie glupie pomysly o hyper konsolach czy natami
Widać, że dalej nic nie rozumiesz. TO KONIEC, nie będzie żadnej konkurencji dla PC, a jeżeli coś powstanie to nie będzie miało nic wspólnego z klasykiem i z Amigą. Bo co to niby jest Amiga? System? Sprzęt? Nie, Amiga to tak naprawdę legenda, klimat, ludzie, scena, gry... czyli głównie to z czego sobie pokpiewasz. Gdyby nie gry i scena dzisiaj o Amidze nikt by nie pamiętał. Amiga do system operacyjny? Można się oszukiwać, że kontynuacje założeń systemu Amigi sa bardziej przyjazne od XP, czy 7. Nawet jeżeli jest w tym trochę prawdy, to nie jest to róznica na tyle istotna, aby miała jakikolwiek wpływ na obowiązujące panowanie PC.
Twierdzisz, że "pierdzielenie" o konsolach pokazuje ze niektorzy sądzą, że Amiga służyła tylko do gier. Po pierwsze, przede wszystkim to było jej źródło sukcesu, a po drugie, twoje podejście do konsol świadczy o tym że ugrzęzłeś w pojęciu o konsolach mniej więcej w latach 90. Mamy rok 2010 i obecna konsola, to praktycznie komputer, tyle, że z architekturą zamkniętą, ergonomiczną czyli m.w. taką jaką miała Amiga. Na PS2 można było korzystać z emulatora Amigi i innych tego typu programów. Historia pokazuje iż mimo, że zamknięta architektura jest często gwoździem do trumny, to dzięki niej użytkownik bardziej identyfikuje się z uzywanym sprzętem i zaczyna go personifikować i traktować jak przyjaciela :) Zatem z jednej strony zamknięta architektura może być samobójstwem, ale gdy uda się przyciągnąć wystarczającą ilość fanów takiego sprzetu, to potrafią przedłuzyć zycie takiego sprzętu dalej nizby miał on architekturę otwartą.
To może ci się wydawać śmieszne, ale to czysta psychologia społeczna.
Dzisiaj PS3 jest częstokroć wykorzystywana jako sprzęt do skomplikowanych obliczeń. Znajduje miejsce w sypialniach, salonach co ciężko osiągnąć blaszanemu PCtowi (z nielicznymi wyjątkami). Nie wiem zatem jak ty sobie wyobrażasz dzisiejszą Amigę i jak oderwany jesteś od rzeczywistości, że zamiast ratować to co zostało i co stanowiło o popularności Amigi chcesz to olać, wyszydzić i bajdurzyć o nie wiadomo czym czego nie da się zrealizować, nie da się osiągnąć o czym świadczy choćby X1000 która jest ciekawostką nie budzącą praktycznie żadnych emocji które próbują stworzyć w sztuczny sposób jej twórcy.
ja znam mozliwosci rsxa... jest to przestarzaly uklad klasy DX9, bez zunifikowanych shaderów, bazujacy na nieco zmodyfikowanym GF6800. samo odblokowanie rsxa nic by nie dalo. wpierw musial by istniec sterownik pod linuksa ppc. otwarte sterwniki nvidi to zal jakis , a na wlasnosciowy niema co liczyc..wiec ?
Gadasz jak typowy PeCeciarz. Cyferki, tabelki na których PC wygrywa swoimi wypasionymi kartami... a w praktyce? Przestarzała PS2 miała jakość i płynność gier bez przycinania o jakiej PC mógł sobie pomarzyć. Dlatego przez bardzo długi czas nie było porządnej odpowiedzi na Gran Turismo PS2, a bijatyki odpowiadającej Tekkenowi nie ma do dzisiaj.
Linux działał na PS3 bez RSXa. Osobiście uzywałem linuxa na PS3 do netu, oglądania filmów, komunikatorów, grania w głupie kulki, czy uruchamiania UAE. Odblokowanie RSXa sprawiło by, że system ten zachowywał by się jeszcze bardziej naturalnie.
Ostatnia edycja: 28.11.10 13:22:15