Komentowana treść: Commodore Amiga Mini
[#91] Re: Commodore Amiga Mini

@Hextreme, post #88

Z jednej strony wymieniasz sprzęt (Amiga, NatAmi, AmigaONE) a z drugiej oprogramowanie (Windows). To jest dopiero nonsens...

A tak BTW, czy to nie Ty kiedyś napisałeś, że Windows nie ma zmiennych środowiskowych panie fachowcze?
[#92] Re: Commodore Amiga Mini

@michalmarek77, post #90

Osobiscie licze ze Amiga Micro to pierwszy krok ku odrodzeniu Amigi.

Nie przesadzaj z tym optymizmem. To jest tylko ciekawostka jak na razie, i pewnie niczym więcej nie będzie. Może jeszcze być ewentualnie fajnym kubłem zimnej wody dla wyznawców nalepki i czystości markowej.
[#93] Re: Commodore Amiga Mini

@michalmarek77, post #90

Windows na Amidze? Kompletny bezsens. Rozumiem sprzęt w takiej postaci jak ten od Commodore USA w obudowie mini, ale z Amiga os na pokładzie. Rozumiem, że rajcuje ciebie napis Amiga, ale Amiga to nie tylko zwykły napis. Mocny sprzęt x86 z Amiga oS miałby sens. Zresztą nie wiem co tak dziwi ludzi, że Commodore poszło w x86 bo wychodzi na to, że zrobili to co powinni zrobić w latach 90 tych. Wtedy prawdopodobnie by nie zbankrutowali.
[#94] Re: Commodore Amiga Mini

@lons, post #93

Zadziwię Cię, wiem, ale Commodore "w latach 90 tych" poszło w x86 i jakoś niespecjalnie na tym wyszło. Prawdopodobnie nawet zbankrutowało. ok, racja
[#95] Re: Commodore Amiga Mini

@michalmarek77, post #90

na pierwszy rzut oka piszesz zwykłe herezje...

z drugiej strony jednak 99% ludzi nie interesuje 68K, chipsety Jaya Minera, PPC, AmigaOs ani nic co jest uważane za esencję Amigi tylko same logo "Amiga" i "Commodore" na obudowie

taki sprzet sprzeda się zapewne setki razy lepiej od wszystkich AmigaOne razem wziętych i zarobi na wypuszczanie kolejnych PC z logiem Amiga... zresztą nie robili by tej Amigi jakby "atomowe" C64 się źle sprzedało

czy to źle? raczej środowistu amigowemu nijak nie szkodzi. Zresztą taka Amiga + AROS to w sam raz platforma do amigowania

a co do notebooka... TO BYŁOBY TO ok, racja
Wyobrażacie sobie ten szpan wyciągnąć notebooka Amiga?
[#96] Re: Commodore Amiga Mini

@XoR, post #95

Wszyscy narzekają na ten sprzęt, szczerze ja podobnie, po przeczytaniu newsa oburzyłem się, ale ... pomyślcie troszkę inaczej, pomyślcie o migracji systemu amigowego na x86, podobnie jak miao to niedawno miejsce z osx'em. Przecież jakby sys amigowy ruszył na x86, na takim i7 to nic nie stoi na przeszkodzie nad rozwojem platformy. Możliwe są dystrybucje softu muzycznego, graficznego, gier itd. Świat stoi otworem.
Byłoby to imo najrozsądniejsze posunięcie. Amiga mogłaby trafić pod strzechy, podobnie jak trafiała 25 lat temu. Mogłaby stwarzać realną konkurencję dla Macintosha [w kategorii komputer domowy a w przyszłości, mając wsparcie software'owe jako maszyna profejonalna].

Nie ma [praktycznego] sensu upatrywać przyszłości w instalowaniu starych systemów na starych makach z power pc, to jest tylko i wyłącznie hobbystyczne i zabawowe podejście [którego nie potępiam, wrecz przeciwnie]. System amigowy, duch amigi, marka amiga środowisko amigowe - to wszystko może przetrwać po migracji na x86. Będziemy mieli elegancko zdizajnowany komputer, odpalający się z systemem strictle amigowym [nie linux z tapeta ze znaczkiem amigi ale natywnie odpalany sys amigowy, podobnie jak mac osx na x86], rozwinie się produkcja akcesoriów, dedykowanych kamerek, monitorów itd.
Ciekawy design, szybki i ładnie wyglądający system, wsparcie deweloperów [o które nietrudno, skoro flaki to x86, napisanie portu z PC na Ami byłoby chyba proste ?] - to byłaby bomba ;) Kwintesencja jest to, aby takie Amig miały sztywne konfigi, aby sys działał stabilnie na każdej z nich...to jest do ogarnięcia ;)!

To ma sens, jakby taki komputer wyszedł, jakby zaczął na niego wychodzić soft, byłbym pierwszym który poszedłby do sklepu go kupic :)

Pozdrawiam

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2012 01:50:08 przez lcaise
[#97] Re: Commodore Amiga Mini

@XoR, post #95

taki sprzet sprzeda się zapewne setki razy lepiej od wszystkich AmigaOne razem wziętych

Setki razy to może nie, ale mimo wszystko myślę, że więcej.

zarobi na wypuszczanie kolejnych PC z logiem Amiga...

Albo przynajmniej nie przyniesie strat, bo używana jest gotowa i tania technologia 3rd party, a deweloping był znikomy (o ile w ogóle był).
[#98] Re: Commodore Amiga Mini

@lcaise, post #96

Migracja na x86 w takiej wizji jaka tutaj roztaczasz maiala sens, ALE w okolicach
1997
roku, gdyby nie wtedy pewna grupa Amigowcow z konskimi klapkami na oczach, nawet po dzis dzien maja klapki, choc tlumacza sobie to w inny sposob, byloby zupelnie inaczej... Obecnie migracja na x86 systemow z PPC ma sens juz tylko z powodu wyczerpujacych sie powoli zapasow sprzetu PPC, co potrwa pewnie z dekade, takze czasu jest jeszcze sporo. Sprzet 68k wyczerpal sie juz dawno temu uzytkowo - choc jeszcze dziala, tutaj alternatywa sa dzisiaj wszelkiej masci emulacje FPGA (Minimig, FPGArcade, moze Natami itd.), UAE...

Dlaczego wlasnie ok. 1997, wtedy byla chyba taka ostatnia realna szansa na to zeby zaistniec szerzej na x86 bez duzego wkladu finansowego - doslownie poleciec na fali, a do tego od razu wystartowac na x86 z duza baza w miare na czasie softu 68k (w emulacji 68k) w oczekiwaniu na natywne wersje (ktore wtedy zapewne moglyby powstac), tego wszystkiego nie mialy wtedy inne systemy na x86, nawet wiodace, jak Windows 95 - choc b.szybko nadrabial, o jakis Linux'ach, BeOS'ach itd.. nie wspomne. Pozniej nastapil wysyp systemow na x86, glownie roznej masci Linux'ow, ale takze innych... Dzisiaj amigowe systemy, pod wieloma wzgledami dzisiaj zacofane, choc w 1997 byloby to jeszcze tolerowane, utona jak sliwka w kompocie, wiec zamiast przeznaczyc bardzo ograniczone zasoby tworcze na migracje, lepiej dopracowac system, przystosowac do obecnych minimalnych standardow uzytkowych - AROS na x86 jeszcze ich nie spelnia..., a dopiero moze potem zrobic skok z PPC na x86, a wlasciwie x64.

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2012 08:39:59 przez gx
[#99] Re: Commodore Amiga Mini

@gx, post #98

I ten system AmigaOS na x86 miałby być wtedy komercyjny ? Taaaa... Sukces murowany
[#100] Re: Commodore Amiga Mini

@azazel44, post #99

I ten system AmigaOS na x86 miałby być wtedy komercyjny ? Taaaa... Sukces murowany

Komercyjny czy nie - jakie to ma znaczenie? Przeciętnego nie-fana Amigi to i tak nie zainteresuje choćby było darmowe (patrz Linux). A fan Amigi się tym zainteresuje nawet jak będzie coś kosztowało.

A co do sukcesu (czyli zdobycie zauważalnego procentu rynku komputerów użytkowych) to się zgodzę. Szans nie ma. :)
[#101] Re: Commodore Amiga Mini

@MDW, post #100

Komercyjny nie miałby szans, a na darmowy nie było szans, więc o czym tu mowa ?
[#102] Re: Commodore Amiga Mini

@azazel44, post #101

Mowa o ignorancji gx-a, ktory dorabia sobie filozofie dla amigi x86
Zrozumcie, aos ktory pojawilby sie na x86 utonalby w morzu innych systemow oferujacych wiecej za mniej albo calkowicie za darmo.
Troche szumu medialnego i sprzedaz wieksza o 300%, az cale 400 sztuk.
[#103] Re: Commodore Amiga Mini

@azazel44, post #99

Wtedy TAK, jak najbardziej komercyjny. Wtedy nie bylo morza systemow na x86, a linuxowe systemy sluzyly glownie na serwerach, praktycznie byl tylko Windows 3.11 i Windows 95... AmiChris uprawia typowa propagande obrony lepszej choc przegranej juz wtedy sprawy systemow na PPC :)

PS. PPC jak juz pojawilo sie na Ami dzieki akceleratorom z firmy Phase5 powinno byc uzywano tylko jako akcelerator dla systemu 68k, poronionym od samego poczatku pomyslem bylo tworzenie od zera systemu tylko dla PPC.

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2012 15:40:24 przez gx
[#104] Re: Commodore Amiga Mini

@gx, post #103

Sporo osób w tym i ja nie kupiło karty z PPC bo był kooprocesorem przyspieszającym tylko niektóre operacje, gdyby wtedy był system w pełni wykorzystujący PPC kupił bym taka kartę.


Pozdrawiam
[#105] Re: Commodore Amiga Mini
A ja dalej uważam, że jakby całe środowisko amigowe połączyło siły to znów AMIGA by zawojowała świat.

Hyperion z amiga os+ Commodore Amiga USA z logo + architektura x86+ mocny sprzęt do 3,5 - 4 k. Zrozumcie, że trzeba gonić za światem i sprytnym ruchem nadgonić stracony czas. A co z tego, że x86? Mamy PPC za 11 klocków i takie są fakty. Z takim sprzętem nie mamy szansy na globalny sukces.
[#106] Re: Commodore Amiga Mini

@lons, post #105

Już widzę te tłumy stojące w kolejce po peceta za cztery tysiące. :(

Globalny sukces już mieliśmy, teraz trzeba go godnie wspominać a nie liczyć na jakiś cud.


Pozdrawiam
[#107] Re: Commodore Amiga Mini

@RadoslawF, post #106

Już widzę te tłumy stojące w kolejce po peceta za cztery tysiące.

Ja dałem za swojego trzy, a używam do pracy. Jakbym chciał do grania, to pewnie bym 4 dał. Znam wiele osób które tyle dało, jednak niekoniecznie za takiego peceta jakiego oferuje Commodore.
[#108] Re: Commodore Amiga Mini

@lons, post #105

A ja dalej uważam, że jakby całe środowisko amigowe połączyło siły to znów AMIGA by zawojowała świat.

Czym? Bo chyba nie samym środowiskiem?
[#109] Re: Commodore Amiga Mini

@RadoslawF, post #104

I tu się z Kolegą w pełni zgadzam.

Kupiłem kartę z PPC, gdy się tylko pojawiła, bylem (chyba?) jednym z pierwszych posiadaczy "pałerki" w Polsce - choć miałem pełną świadomość faktu, iż w obszarze moich potrzeb rzecz się nie sprawdzi. Za "prywatną" kasę bym nie kupił, bo ceny kosmiczne, ale "na firmę" mogłem sobie pozwolić. Pobawiłem się kilka tygodni tym najdroższym koprocesorem na świecie - i sprzedałem dalej komuś, komu się ustrojstwo przydało i do dziś przydaje.

Karty z PPC były (i są cały czas) bardzo fajną rzeczą dla wąskiego grona zapaleńców, którzy sami programują, coś tam kombinują, bawią się wspaniale. I super.

Jednak komuś, kto używał Amigi do pracy w bidnym Desktop Video, w małej lokalnej kablówce - PPC nie dawał NIC. Soft ówcześnie dla mnie niezbędny - Scala, DPaint, PPaint, Image FX, Main Actor, Cinema 4D - nie korzystał z dobrodziejstw karty z PPC made in Phase5. Zaś na obiecanki - cacanki nie mogłem czekać, bo pracować i zarabiać musiałem.

Serdeczności
Des
[#110] Re: Commodore Amiga Mini

@gx, post #103

zrozum że PC to najgorsze zło na świecie. Commodore było wspaniałą firmą z genialnym pełnym pomysłów zarządem a upadli tylko i wyłącznie przez X86 i to nie dlatego że X86 było lepsze i tańsze tylko dlatego że Intel i M$ podpisali cyrograf z diabłem na rozstajnych drogach...

a Amiga nie splami się nieczystą architekturą jaką jest X86 nigdy a przenigdy. Każdy Amigowiec zdaje sobie doskonale sprawę że gdyby wyszedł natywny AmigaOS na X86 z emulatorem 68K tak jak to było w Apple'owym OS to absolutnie żaden amigowiec by takiego systemu nie kupił i dalej by kupowali najwspanialsze karty PPC które pokonują Intel na starcie i się rozpędzają
[#111] Re: Commodore Amiga Mini

@XoR, post #110

Commodore było wspaniałą firmą z genialnym pełnym pomysłów zarządem

To zależy w jakim okresie. Był okres w którym największym wrogiem Amigi był zarząd Commodore - nieudolny i krótkowzroczny. Im większa była sprzedaż produktów (Amiga CD-32, Amiga 1200) tym większe problemy finansowe miało Commodore. To było wręcz żałosne. Popularyzacja x86 to jedno, a nieudolność Commodore to drugie.
[#112] Re: Commodore Amiga Mini

@GumBoy, post #107

Ciekawe - na forum Amigowym przebijamy się mocą i ceną swoich intelowskich PC... Zgroza Ja swojego - który na dzień dzisiejszy daje radę ze wszystkim - złożyłem własnoręcznie za niewiele ponad tysiąc złotych półtora roku temu. I jako maszyna do łojenia w Wiedźmina, Trine, Trine II, Call of Duty, Red Alert III - sprawdza się doskonale. I pewnie jeszcze przez rok przynajmniej nie będę musiał składać sobie nowej, szybszej maszyny. Tym bardziej, że pogrywać sobie lubię na konsolach. A całą ta pogoń za speedem, za potężnymi kartami graficznymi... Lekko chore to jest, moim subiektywnym zdaniem.

Pozdrawiam pogodnie
Des
Ps. Do pracy mam służbowego miniacza Daje radę ze wszystkim, co mi potrzebne - Photoshop, Corel, Scala, QuarkXPress.
[#113] Re: Commodore Amiga Mini

@MDW, post #111

Jeśli dawać wiarę opowieściom snutym prze pana Dave Haynie - to właśnie zarząd Commodore (krótkowzrocznie patrzący, pazerni na kasę ignoranci) "zabił" Amigę.
Decydenci Commodore - jak się wydaje - nigdy nie mieli świadomości pełnej, jaki potencjał tkwi w Amidze. Mieli Amigę, produkowali... Ale cały czas stali okrakiem w takim mało rozsądnym niezdecydowaniu - czy zrobić z niej konsolkę do gier, czy zainwestować i stworzyć profesjonalną, konkurencyjną wobec PC i Maców maszynę. Bali się nowatorskich pomysłów, lecieli w owczym pędzie za "maszynami zgodnymi ze standardem IBM", które to pecety jakoś średnio im wychodziły... Efekt i finał tej tępej, kabotyńskiej, zachowawczej postawy znamy. Genialna robota J. Minera poszła na zmarnowanie. Przykre, Tym bardziej przykre, że każdy mugol kojarzy, kto to Gates, kto to Jobs, a Jay Miner funkcjonuje jeno w pamięci i świadomości niewielkiej grupy zapaleńców.

Kocham produkty Commodore, nienawidzę koncernu Commodore - to takie moje proste credo.

Z szacunkiem
Des
[#114] Re: Commodore Amiga Mini

@Des, post #112

Nie staram się przebijać, nie mam czym. Zwróciłem uwagę, że 4k za x86 bywa do przełknięcia. Znacznie częściej niż 12k za PPC.
[#115] Re: Commodore Amiga Mini

@Des, post #112

A całą ta pogoń za speedem, za potężnymi kartami graficznymi... Lekko chore to jest, moim subiektywnym zdaniem.


Zgodnie z nazwą pewnej gry - Need for Speed ;)
[#116] Re: Commodore Amiga Mini

@Hextreme, post #115

Exactly.
Mnie więcej frajdy dają Lotus i Vroom, niż najnowsza odsłona NFS

Serdeczności
Des
[#117] Re: Commodore Amiga Mini

@Des, post #116

Taaaa.... A za czasów świetności Lotusa i Vroom, to samo mówiono o Pole Position i Gran Prix Circuit
[#118] Re: Commodore Amiga Mini

@azazel44, post #117

No i git majonez. Jednych kręci zbieranie osiemnastowiecznych młynków do kawy i dziadków do orzechów, a drugich kręci pogoń za smartfonami i tabletami...
Jestem naprawdę zagorzałym fanem Amigi, ale i realistą jednocześnie, nie wierzę w żaden tam "Wielki Powrót Amigi" - niezależnie, czy to będzie jakiś nowotwór z Intelem na pokładzie, czy ekskluzywna i ekstrawagancka X1000.
Wychodzę z założenia, że trzeba się cieszyć tym, co mamy. Że się jakoś trzymamy w kupie (kilku kupach - bo i KlasykOwce, i MOSOwce, i AOSCzteryOwce). Ja się plasuję jakoś między KlasykOwcą a MOSOwcą.

I każdy z nas na coś czeka. Jedni na to, że X1000 z czasem stanieje i będzie dostępna bardziej, niż jest obecnie. Drudzy czekają na NatAmi. Inni zaś jeszcze dłubią w MorphOS i pielęgnują chuchają - dmuchają na Makówki z PPC.
Ale to czekanie na Godota jest, bo chyba nikt nie wierzy w Renesans Amigi? Prawda?
Jesteśmy i będziemy niszowym, elitarnym klanem. Tak samo, jak pokrewne nam klany fanów ZX Spectrum, Atari i C64.

Tak czy siak - sprzęt kiedyś się skończy, przyjdzie moment, w którym nikomu nie będzie się chciało pracować mozolnie nad kolejnymi wersjami AOS i MorphOS. Wylądujemy wszyscy razem wzięci na emulatorach latających pod kolejną odsłoną Win, Linuxa, Androida.
Chciałbym się mylić.

Serdeczności
Des
[#119] Re: Commodore Amiga Mini

@Des, post #118

Że się jakoś trzymamy w kupie (kilku kupach - bo i KlasykOwce, i MOSOwce, i AOSCzteryOwce).

Tylko o to chodzi. Mrzonki skończyły się jakoś w 2005. Rynek PC przegonił wszystko z 5 razy.
Nie ma najmniejszych szans na powrót Amigi mocniejszej od PC.
Zostaje nam tylko hobby, inne i lepsze od świata Windows, MacOS i Linux. Wygraną jest już sam fakt, że wciąż jesteśmy i zachęcamy nowych użytkowników, że nie na Windows świat się zaczął i nie na Windows świat się kończy. :)
Kiedyś komputery były dla elit, dzisiaj komputery są niedłącznie związane z naszą cywilizacją. Ale amigowe spojrzenie na ten świat, czyni nas elitarną grupą, która wciąż ma ogromny i najwspanialszy potencjał. Nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy dumni. :)
[#120] Re: Commodore Amiga Mini

@Andrzej Drozd, post #119

"Ale amigowe spojrzenie na ten świat, czyni nas elitarną grupą, która wciąż ma ogromny i najwspanialszy potencjał. Nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy dumni".
Otóż to OK

Z szacunkiem
Des
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem