@Des,
post #183
Problem w czym innym - w tym, że zwyczajny PC zgodny ze standardem IBM, pracujący pod kontrolą dowolnego Linuxa z dodanym UEA - Amigą nie jest, bo niby czemu miałby być?
Dokładnie. To nie jest Amiga dla naszego środowiska. Nazwa w tym przypadku nie znaczy nic. Nikt z naszego środowiska nie będzie używał CommodoreOS na sprzęcie za 6 tyś. :)
Myślę że C= po prostu kolejny raz próbuje sił ogólnoświatowo. I tak komp jest kompatybilny z Windows, ale nie wypada promować kompa bez własnego systemu. Więc system jest, na odczepnego Linux, o nazwie CommodoreOS :)
Wiesz, dla mnie Natami może się nazywać "KissMeAssPersonalComputer" i też będzie fajnie.
Dokładnie. :) Liczy się kompatybilność z klasykami. A co do AOS4, to każdy może kupić sobie nawet Pegaza2 lub Sam i dorobić własny napis - Amiga RULEZ. Grunt że AmigaOS4 działa. :)
Dodane: Bierzmy to co najlepsze z tych ogromnych możliwości. Możemy kiedyś używać Natami tak jak klasyków lub możemy używać np. AmigaOS4, na nieważne jakim sprzęcie i naklejkę sami sobie dorobimy. :)
Dzisiaj dla naszego środowiska liczą się dwa aspekty:
1. Sprzęt kompatybilny z klasykami, np. Natami.
2. AmigaOS4, MOS, AROS (ja jestem najbardziej za AmigaOS4), na obojętnie jakim komputerze. :)
Nazwa Amiga wciąż działa na laików. Dlatego AmigaOS4 jest na najbardziej wygranej pozycji. Ale kto wie jakie ma prawa do nazwy C= i jak może nazwać MOSa lub AROSa. :)
Ostatnia aktualizacja: 30.03.2012 01:02:29 przez Andrzej Drozd