Komentowana treść: Commodore Amiga Mini
27.03.2012 07:36
[#121]
Re: Commodore Amiga Mini
@Des, post #112
A całą ta pogoń za speedem, za potężnymi kartami graficznymi... Lekko chore to jest, moim subiektywnym zdaniem.
Nie widzę nic chorego w tym, że deweloperzy robią coraz lepsze i ładniejsze gry. Mogą być nieudolne przypadki braku optymalizacji na rzecz podniesienia wymagań, ale to u leszczowatych deweloperów tylko.
Nie widzę nic chorego w tym, że deweloperzy robią coraz lepsze i ładniejsze gry. Mogą być nieudolne przypadki braku optymalizacji na rzecz podniesienia wymagań, ale to u leszczowatych deweloperów tylko.
27.03.2012 10:34
[#125]
Re: Commodore Amiga Mini
@azazel44, post #123
Możesz mi bredzić, że Amiga to stan umysłu, a nie nazwa komputera, ale to będzie równie logiczna argumentacja co "ten komputer ma duszę". Tupaniem niczego nie zmienisz. Ten komputer będzie w pełni legalnie nazwany Amigą i nią będzie, bez względu na to jak bardzo owieczkom się to nie podoba.
Ciekawe czy jak Maki zaczęto produkować na x86, zamiast na PPC to też takie lamenty owcze były (bo jeśli były, to widać ile efektu przyniosły).
Pozostaje tylko napitek i popcorn zakupić, bo wesoło się patrzy na to wszystko. Jak komuś pokazuje się krowę a on na nią uparcie kura mówi to tylko śmiech wzbudza i politowanie. Nie potraficie pojąć, że właściciele marki maja w nosie wasze wspaniałe środowisko, i oburzacie się, że Naród Wybrany okazuje się nie być w żaden sposób znaczącym.
Ciekawe czy jak Maki zaczęto produkować na x86, zamiast na PPC to też takie lamenty owcze były (bo jeśli były, to widać ile efektu przyniosły).
Pozostaje tylko napitek i popcorn zakupić, bo wesoło się patrzy na to wszystko. Jak komuś pokazuje się krowę a on na nią uparcie kura mówi to tylko śmiech wzbudza i politowanie. Nie potraficie pojąć, że właściciele marki maja w nosie wasze wspaniałe środowisko, i oburzacie się, że Naród Wybrany okazuje się nie być w żaden sposób znaczącym.
27.03.2012 10:43
[#127]
Re: Commodore Amiga Mini
@Des, post #112
A całą ta pogoń za speedem, za potężnymi kartami graficznymi... Lekko chore to jest, moim subiektywnym zdaniem.
Do Amigi akceleratory i inne cudaki były kupowane z tego samego powodu co dzisiaj części w PC. To jest dokładnie ta sama zasada i jeśli ktokolwiek kiedykolwiek kupował takie akceleratory to nie ma prawa imho mówić że zmiana części w PC jest chora
chorość zaczyna się jak się zmienia dla samej zmiany a nie bo coś niedomaga. Znam nawet takie osoby i faktycznie mają coś z głową nie tak
Do Amigi akceleratory i inne cudaki były kupowane z tego samego powodu co dzisiaj części w PC. To jest dokładnie ta sama zasada i jeśli ktokolwiek kiedykolwiek kupował takie akceleratory to nie ma prawa imho mówić że zmiana części w PC jest chora
chorość zaczyna się jak się zmienia dla samej zmiany a nie bo coś niedomaga. Znam nawet takie osoby i faktycznie mają coś z głową nie tak
27.03.2012 11:02
[#128]
Re: Commodore Amiga Mini
@GumBoy, post #125
Żadne bzdety o stanie umysłu (skąd to wytrzasnąłeś ? ). Commodore Amiga to PECET, nic więcej. Każdy może sobie takie poskładać za połowę ceny. A co do Amiga One to jesteś w błędzie i ciągle powtarzasz ten sam błąd. Doczytaj sobie skąd w ogóle wzięła się marka Amiga One, bo ma swój początek znacznie wcześniej niż słynna ugoda pomiędzy Hyperionem, a Amiga INC. Polecam lekturę archiwalnych numerów Amiga Computer Studio. Może wtedy skończysz pleść bzdury o "Abibasach" czy "Redbookach" ;)
27.03.2012 11:14
[#129]
Re: Commodore Amiga Mini
@azazel44, post #128
Commodore Amiga to PECET, nic więcej. Każdy może sobie takie poskładać za połowę ceny.
Ale nie każdy go może sobie legalnie nazwać Amigą. Platformę PPC też każdy może sobie zaprojektować jak go stać i ma ochotę.
A co do Amiga One to jesteś w błędzie i ciągle powtarzasz ten sam błąd. Doczytaj sobie skąd w ogóle wzięła się marka Amiga One, bo ma swój początek znacznie wcześniej niż słynna ugoda pomiędzy Hyperionem, a Amiga INC.
Nie ucz mnie histrorii Amigi, prosze Cię. I nie ma czegoś takiego jak Amiga One. Jest AmigaOne. Rozmawiamy o markach, znakach towarowych. Tutaj każda literka się liczy i nieostrożność może kosztować producenta sporo pieniędzy i czasu straconego na bataliach sądowych.
Ale nie każdy go może sobie legalnie nazwać Amigą. Platformę PPC też każdy może sobie zaprojektować jak go stać i ma ochotę.
A co do Amiga One to jesteś w błędzie i ciągle powtarzasz ten sam błąd. Doczytaj sobie skąd w ogóle wzięła się marka Amiga One, bo ma swój początek znacznie wcześniej niż słynna ugoda pomiędzy Hyperionem, a Amiga INC.
Nie ucz mnie histrorii Amigi, prosze Cię. I nie ma czegoś takiego jak Amiga One. Jest AmigaOne. Rozmawiamy o markach, znakach towarowych. Tutaj każda literka się liczy i nieostrożność może kosztować producenta sporo pieniędzy i czasu straconego na bataliach sądowych.
27.03.2012 11:35
[#130]
Re: Commodore Amiga Mini
@GumBoy, post #129
"AmigaOne", "Amiga One", "AmigaOS", "Amiga OS", logo "boing" - to są nazwy zastrzeżone przez Hyperion, więc istnieje coś takiego jak "Amiga One". Doczytaj sobie.
Amiga One (czy jak wolisz AmigaOne) to linia komputerów Amiga, która odróżnia Amigi na PPC od klasycznej linii Amig i ma swój początek jeszcze w Amiga INC.
Rozumiem, że dla Ciebie CDTV to nie jest A500 z CDROM, bo nie ma w nazwie Amiga ?
Amiga One (czy jak wolisz AmigaOne) to linia komputerów Amiga, która odróżnia Amigi na PPC od klasycznej linii Amig i ma swój początek jeszcze w Amiga INC.
Rozumiem, że dla Ciebie CDTV to nie jest A500 z CDROM, bo nie ma w nazwie Amiga ?
27.03.2012 12:05
[#131]
Re: Commodore Amiga Mini
@azazel44, post #130
"AmigaOne", "Amiga One", "AmigaOS", "Amiga OS", logo "boing" - to są nazwy zastrzeżone przez Hyperion,
Zastrzeżone, to nie znaczy używane. Nie przypominam sobie komputera o nazwie "Amiga One". A jak juz mnie pouczasz to sprawdź fakty. Po pierwsze, Hyperion nie zastrzegł żadnej z tych nazw, tylko nabył prawa o ich używania. Niektóre na wyłączność, inne nie, a jeszcze innych wcale. Praw do nazwy Amiga jednak nie posiada, co bardzo zabawny paradoks stwarza.
Zastrzeżone, to nie znaczy używane. Nie przypominam sobie komputera o nazwie "Amiga One". A jak juz mnie pouczasz to sprawdź fakty. Po pierwsze, Hyperion nie zastrzegł żadnej z tych nazw, tylko nabył prawa o ich używania. Niektóre na wyłączność, inne nie, a jeszcze innych wcale. Praw do nazwy Amiga jednak nie posiada, co bardzo zabawny paradoks stwarza.
27.03.2012 16:49
[#133]
Re: Commodore Amiga Mini
nie wiem po co niektórzy się tak spinają tym ładnym, bo ładnym, ale zwykłym PC-tem ze zwykłym Linuksem
komputer to w dzisiejszym świecie głównie system operacyjny, w drugiej kolejności sprzęt - tego Linuksa można sobie ściągnąć za darmo i zainstalować na PC, a jeśli kogoś bardzo ekscytują loga, to można dać chińską obudowę do grawera i mieć je na biurku
jak w końcu jest? to amigowy portal, czy PCtowy?
co mogłoby być na dzień dzisiejszy w świecie PC ewentualnie uznane jako Amiga to już kiedyś pisałem na blogu, o tutaj: http://tiny.pl/hj7x6
natomiast sprzętowo Amiga (i całe towarzystwo) powinna pójść w urządzenia na ARM o w miarę sztywnej konfiguracji takich jak to: http://tiny.pl/hpwtr
komputer to w dzisiejszym świecie głównie system operacyjny, w drugiej kolejności sprzęt - tego Linuksa można sobie ściągnąć za darmo i zainstalować na PC, a jeśli kogoś bardzo ekscytują loga, to można dać chińską obudowę do grawera i mieć je na biurku
jak w końcu jest? to amigowy portal, czy PCtowy?
co mogłoby być na dzień dzisiejszy w świecie PC ewentualnie uznane jako Amiga to już kiedyś pisałem na blogu, o tutaj: http://tiny.pl/hj7x6
natomiast sprzętowo Amiga (i całe towarzystwo) powinna pójść w urządzenia na ARM o w miarę sztywnej konfiguracji takich jak to: http://tiny.pl/hpwtr
27.03.2012 20:58
[#134]
Re: Commodore Amiga Mini
@rwks, post #133
A mi się wydaje, że wiele osób zapomina, że nie krzem czyni komputer, tylko system operacyjny. Nie mam nic przeciwko x86 gdyby za tym komputerem przyszedł porządny OS. Ale te "barany" pakują platformę PC w ładną obudową, windują cenę, ale idą na łatwiznę, bo zamiast porządnego OS (którego rozwój to kupa kasy) dają wypierdzianego, pseudo linuxa (o przydatności tego czegoś nie wspomnę bo szkoda czasu). Ta ostatnia rzecz dyskwalifikuje ten sprzęt w 100%, brak OS a nie to czy to x86 czy ppc. W końcu mac to też pecet tylko ma SWÓJ system który tworzy jego twarz, a to coś ? To jeden wielki przekręt i s....ństwo.
Co do rozwoju amigi, to krzem jest mało ważny, ważny jest system i na razie to on determinuje co jest amigą a co nie. Skoro mamy AmigaOS to tam gdzie on pracuje mamy Amigę i wsio.
Co do rozwoju amigi, to krzem jest mało ważny, ważny jest system i na razie to on determinuje co jest amigą a co nie. Skoro mamy AmigaOS to tam gdzie on pracuje mamy Amigę i wsio.
27.03.2012 21:18
[#138]
Re: Commodore Amiga Mini
@posylus, post #134
nie zgodzę się absolutnie z tym, że Linux to nieprzydatny system - używam go od lat do poważnych zastosowań a także jako domowy system, do zabawy i multimediów - jeśli nie wierzysz to proszę zapraszam tutaj, wypróbować za free bodajże najlepsze polskie distro Linuxa i pogadać: http://tiny.pl/hp7rh (sorry za linki z mojej strony, ale nie chcę prowokować pierdyliarda offtopów pozaamigowych w tym miejscu)
z resztą Android to także jest Linux (choć inny niż biurkowe distra), użytkownicy głosują "nogami"
no i nie narzekaj tak, bo z tego co poczytałem o AmigaOS4 to jest tam coraz więcej softu i bibliotek linuksowych, a AROSie też co nieco jest z bibliotek linuksowych/bądź okołolinuksowych
Linuksowy CommodoreOS dla PC-ta stylizowanego na alternatywę jest zatem lepszy niż Windows - poużywaj realnie w domu przez choćby tydzień - potem krytykuj.
no i na x86 nigdy nie będzie AmigaOS, tam jest już AROS (chyba, że jakiś kolejny właściciel marki wyda distro AROSA o nazwie AmigaOS x86)
z resztą Android to także jest Linux (choć inny niż biurkowe distra), użytkownicy głosują "nogami"
no i nie narzekaj tak, bo z tego co poczytałem o AmigaOS4 to jest tam coraz więcej softu i bibliotek linuksowych, a AROSie też co nieco jest z bibliotek linuksowych/bądź okołolinuksowych
Linuksowy CommodoreOS dla PC-ta stylizowanego na alternatywę jest zatem lepszy niż Windows - poużywaj realnie w domu przez choćby tydzień - potem krytykuj.
no i na x86 nigdy nie będzie AmigaOS, tam jest już AROS (chyba, że jakiś kolejny właściciel marki wyda distro AROSA o nazwie AmigaOS x86)
27.03.2012 21:23
[#139]
Re: Commodore Amiga Mini
@posylus, post #134
A mi się wydaje, że wiele osób zapomina, że nie krzem czyni komputer, tylko system operacyjny. Nie mam nic przeciwko x86 gdyby za tym komputerem przyszedł porządny OS.
Nie zgadzam sie. Amige od poczatku tworzyl sprzet w oczach uzytkownikow. System to byl mily w pudelku dodatek z ktorym wiekszosc nie chciala raczej glebszej stycznosci. Wazniejsze byly same programy korzystajace z tych wlasnie mozliwosci graficznych czy dzwiekowych. Czy byly pod system czy nie, to byla juz kwestia wtorna.
27.03.2012 21:37
[#141]
Re: Commodore Amiga Mini
@rwks, post #138
"Linuksowy CommodoreOS dla PC-ta stylizowanego na alternatywę jest zatem lepszy niż Windows - poużywaj realnie w domu przez choćby tydzień - potem krytykuj"
Skoro to zmodyfikowana dystrybucja Linuxa, dokładniej Mint to muszę Cię zaskoczyć znam ten system całkiem nieźle. Wybór wingrozy 7 vs. dowolny Linux jest dla mnie jasny i to nie dlatego że jestem maniakiem tylko chodzi o bazę oprogramowania. I żadne pseudo rozwiązanie w stylu wine nie mają racji bytu - każdy kto spróbuje popracować na tym w office będzie wiedział o czym mówię.
Ale nie chodzi tutaj o to czy Linux jest ok, czy nie. Ja pisałem, że wsadzenie w pudełko kolejnej kompilacji to droga na skróty (że tak kulturalnie powiem) i wycenianie tego na tyle kasy z nadzieją że ludzie pójdą na mit Amigi to zwykłe chamstwo i tyle. Gdyby postąpili jak apple, który na bazie bsd stworzył praktycznie całkowicie nowy system to nie byłoby tematu. Jądro Linuxa jako podstawa nie byłoby złym pomysłem, ale jądro reszta powinna pochodzić od nich, a nie chwalą się tym jak pracują X-y + na jednym trajlerze zobaczyłem jak pomiędzy uruchamianiem uae i emulatora c64 wyświetlają zdjęcie amigaos4.1 co może wprowadzać w błąd że to coś ma z tym coś wspólnego - to świadczy o nich bardzo źle i tyle.
A na koniec - Wiesz dlaczego linux jako system amigaos się nie nadaje tak naprawdę ? Licencja GNU która leży u początku powstania tego systemu powie Ci wszystko - nikt o zdrowych zmysłach nie stworzy w pełni samodzielnego systemu przeznaczonego do sprzedaży na wąski rynek na jego bazie bo musiałby jednocześnie dystrybuować ten system w wersji darmowej - co dla producentów celujących w bogatych zapaleńców jest nie do pomyślenia. Nikt by nie zapłacił za MacOS X 10k PLN jeżeli mógłby LEGALNIE ściągnąć darmową wersję tegoż systemu i zainstalować na takim samym piecu ale za 3k PLN. Stąd Apple korzystało z BSD, które nie ma takiego łańcucha w postaci GNU jak Linux.
Skoro to zmodyfikowana dystrybucja Linuxa, dokładniej Mint to muszę Cię zaskoczyć znam ten system całkiem nieźle. Wybór wingrozy 7 vs. dowolny Linux jest dla mnie jasny i to nie dlatego że jestem maniakiem tylko chodzi o bazę oprogramowania. I żadne pseudo rozwiązanie w stylu wine nie mają racji bytu - każdy kto spróbuje popracować na tym w office będzie wiedział o czym mówię.
Ale nie chodzi tutaj o to czy Linux jest ok, czy nie. Ja pisałem, że wsadzenie w pudełko kolejnej kompilacji to droga na skróty (że tak kulturalnie powiem) i wycenianie tego na tyle kasy z nadzieją że ludzie pójdą na mit Amigi to zwykłe chamstwo i tyle. Gdyby postąpili jak apple, który na bazie bsd stworzył praktycznie całkowicie nowy system to nie byłoby tematu. Jądro Linuxa jako podstawa nie byłoby złym pomysłem, ale jądro reszta powinna pochodzić od nich, a nie chwalą się tym jak pracują X-y + na jednym trajlerze zobaczyłem jak pomiędzy uruchamianiem uae i emulatora c64 wyświetlają zdjęcie amigaos4.1 co może wprowadzać w błąd że to coś ma z tym coś wspólnego - to świadczy o nich bardzo źle i tyle.
A na koniec - Wiesz dlaczego linux jako system amigaos się nie nadaje tak naprawdę ? Licencja GNU która leży u początku powstania tego systemu powie Ci wszystko - nikt o zdrowych zmysłach nie stworzy w pełni samodzielnego systemu przeznaczonego do sprzedaży na wąski rynek na jego bazie bo musiałby jednocześnie dystrybuować ten system w wersji darmowej - co dla producentów celujących w bogatych zapaleńców jest nie do pomyślenia. Nikt by nie zapłacił za MacOS X 10k PLN jeżeli mógłby LEGALNIE ściągnąć darmową wersję tegoż systemu i zainstalować na takim samym piecu ale za 3k PLN. Stąd Apple korzystało z BSD, które nie ma takiego łańcucha w postaci GNU jak Linux.
27.03.2012 21:44
[#142]
Re: Commodore Amiga Mini
@grg, post #140
"A to ciekawe. Wyobraź sobie, że na początku lat '90 Atari zamieniłoby się z Amigą systemem (programy zostałyby na swoich miejscach) - to co byś wtedy wybrał?"
Dzisiaj wiem, że wybrałbym system, bo to aplikacje z których korzystam determinują platformę. Dzisiaj w firmie korzystam z Office + IBM Lotus. Jak dotąd ta kompozycja w 100% określała docelową platformę. Inni z tych samych powodów wybierają Mac-a. A na końcu pozostają przyzwyczajenia. Myślę że w przypadku profesjonalnego wykorzystywania komputera nikt nie patrzy "pod maskę" liczy się system i tyle: zresztą tak samo było z amigą - obróbka wideo = a2k / a3k + VT itp... W pracy nie ma miejsca na sentymenty liczy się to gdzie można wykonać pracę najmniejszym kosztem.
Dzisiaj wiem, że wybrałbym system, bo to aplikacje z których korzystam determinują platformę. Dzisiaj w firmie korzystam z Office + IBM Lotus. Jak dotąd ta kompozycja w 100% określała docelową platformę. Inni z tych samych powodów wybierają Mac-a. A na końcu pozostają przyzwyczajenia. Myślę że w przypadku profesjonalnego wykorzystywania komputera nikt nie patrzy "pod maskę" liczy się system i tyle: zresztą tak samo było z amigą - obróbka wideo = a2k / a3k + VT itp... W pracy nie ma miejsca na sentymenty liczy się to gdzie można wykonać pracę najmniejszym kosztem.
27.03.2012 22:13
[#144]
Re: Commodore Amiga Mini
@posylus, post #141
Skoro dobrze znasz Linux - dyskusja LibreOffice vs MSOffice / Linux vs Windows to nie jest rzecz na ten portal.
Kwestia co to znaczy dobry desktop, dobry office czy dobre multimedia to jest sprawa INDYWIDUALNA. Tak jak dobry film, czy dobra książka.
Znajdą się w necie użytkownicy firmowi, tu na tym portalu, których zapewne na niektórych stanowiskach firmowych zadowoli nawet jakiś OS okołoamigowy z ładną tapetą i dockiem, Google Office lub analogiczna obsługa czegoś "cloudowego" w przeglądarce oraz Mplayer czy inna "puszczajka" multimediów, co by na "kofibrejku" coś grało.
I dobrze bo na takim punkcie dostępowym nie będzie problemu choćby z wirusami.
Kwestia co to znaczy dobry desktop, dobry office czy dobre multimedia to jest sprawa INDYWIDUALNA. Tak jak dobry film, czy dobra książka.
Znajdą się w necie użytkownicy firmowi, tu na tym portalu, których zapewne na niektórych stanowiskach firmowych zadowoli nawet jakiś OS okołoamigowy z ładną tapetą i dockiem, Google Office lub analogiczna obsługa czegoś "cloudowego" w przeglądarce oraz Mplayer czy inna "puszczajka" multimediów, co by na "kofibrejku" coś grało.
I dobrze bo na takim punkcie dostępowym nie będzie problemu choćby z wirusami.
27.03.2012 23:07
[#145]
Re: Commodore Amiga Mini
@posylus, post #134
A mi się wydaje, że wiele osób
zapomina, że nie krzem czyni
komputer, tylko system operacyjny.
(...)Co do rozwoju amigi, to krzem jest
mało ważny, ważny jest system i na
razie to on determinuje co jest amigą a
co nie. Skoro mamy AmigaOS to tam
gdzie on pracuje mamy Amigę i wsio.
yhy, czyli że co - jak ja miałem w domu Amigę z Workbenchem 1.3 ,właściwie nawet nie wiedząc po co toto jest i tylko wkładając dyskietki i grając w gierki - to to nie była Amiga?
A jak - hipotetycznie - zrobią wersje AmigaOS-a na x86, PPC, 68k, ARM - to nagle wszystkie komputery staną się Amigami? -.-
27.03.2012 23:21
[#146]
Re: Commodore Amiga Mini
@GumBoy, post #122
Właśnie komentujesz newsa o Amidze która będzie tak samo mocna jak kilka innych modeli PC, od niektórych mocniejsza.
Niby tak, ale to nie jest raczej Amiga dla naszego środowiska. Klasykowcy wolą Natami, użytkownicy AOS4 i MOSa nie wiem co wolą, ale na pewno jakiś komputer który odpali te systemy, a ta Amiga x86 nie potrafi takich rzeczy.
Proponuję zaczekać na drugą Amigę z C= dla naszego środowiska, tą którą wybraliśmy w ankiecie. :)
Niby tak, ale to nie jest raczej Amiga dla naszego środowiska. Klasykowcy wolą Natami, użytkownicy AOS4 i MOSa nie wiem co wolą, ale na pewno jakiś komputer który odpali te systemy, a ta Amiga x86 nie potrafi takich rzeczy.
Proponuję zaczekać na drugą Amigę z C= dla naszego środowiska, tą którą wybraliśmy w ankiecie. :)
27.03.2012 23:37
[#147]
Re: Commodore Amiga Mini
@snajper, post #145
...i proszę nie zapominać, że Amiga miała być na początku...konsolą do gier. Ile procent czasu spędzonego z nią przeciętny "użytkownik" spędzał w "systemie operacyjnym"?
A to, co _teraz_ czyni z komputera Amigę, to już są osobiste domysły, teorie i interpretacje każdego z nas.
A to, co _teraz_ czyni z komputera Amigę, to już są osobiste domysły, teorie i interpretacje każdego z nas.
28.03.2012 08:42
[#150]
Re: Commodore Amiga Mini
@Andrzej Drozd, post #146
Niby tak, ale to nie jest raczej Amiga dla naszego środowiska.
Może i nie jest, ale nie napisałeś że "żadna Amiga dla naszego wspaniałego środowiska nie jest w stanie dorównać mocą PC", tylko "żadna Amiga nie jest w stanie dorównać mocą PC". Przyznasz, że to diametralna różnica? Napisanie "nie istnieje sprzęt", to nie to samo co "nie istnieje sprzęt który by mnie zainteresował".
Może i nie jest, ale nie napisałeś że "żadna Amiga dla naszego wspaniałego środowiska nie jest w stanie dorównać mocą PC", tylko "żadna Amiga nie jest w stanie dorównać mocą PC". Przyznasz, że to diametralna różnica? Napisanie "nie istnieje sprzęt", to nie to samo co "nie istnieje sprzęt który by mnie zainteresował".