Wątek zamknięty
27.06.2007 21:48
[#1]
Wine dla AmigaOS
Czy ktoś może mi podać jakieś merytoryczne powody dla których nikt nigdy nie stworzył warstwy kompatybilności takiej jak Abox dla MOS tyle że dla Linuxowego API tak jat to ma miejsce w przypadku uruchamiania programów dla Windows poprzez Wine?
Stworzenie takiej warstwy kompatybilności na pewno byłoby prostsze niż przenoszenie Linuxowych programów i ponowna implementacja sterowników na MOS albo tworzenie systemu od podstaw jak to ma miejsce w przypadku AROS i jeżeli ktoś ma dostęp do binarnych wersji bibliotek AmigaOS to wystarczyłoby zaimplementować na początek same funkcje ROM i emulacje instrukcji m68k która już wielokrotnie została zrobiona np. w UAE (wraz ze wspomaganiem JIT).
Stworzenie takiej warstwy kompatybilności na pewno byłoby prostsze niż przenoszenie Linuxowych programów i ponowna implementacja sterowników na MOS albo tworzenie systemu od podstaw jak to ma miejsce w przypadku AROS i jeżeli ktoś ma dostęp do binarnych wersji bibliotek AmigaOS to wystarczyłoby zaimplementować na początek same funkcje ROM i emulacje instrukcji m68k która już wielokrotnie została zrobiona np. w UAE (wraz ze wspomaganiem JIT).
28.06.2007 07:24
[#5]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #1
Chcesz uruchamiać sterownik karty graficznej poprzez warstwę emulującą inny system? To z pewnością będzie równie szybkie jak sam Linux...
28.06.2007 09:05
[#6]
Re: Wine dla AmigaOS
@Benedykt Dziubałtowski, post #4
Benedykt Dziubałtowski napisał(a):
> Mówisz o sowich nogach???
Nie interesuję się ornitologią...
> Mówisz o sowich nogach???
Nie interesuję się ornitologią...
28.06.2007 09:27
[#7]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #1
Czy ktoś może mi podać jakieś merytoryczne powody dla których nikt nigdy nie stworzył warstwy kompatybilności takiej jak Abox dla MOS tyle że dla Linuxowego API tak jat to ma miejsce w przypadku uruchamiania programów dla Windows poprzez Wine?
No pewnie. Bo nikt na to nie wpadł przed Tobą.
Ale teraz jak Ty na to wpadłeś, to zapewne już tylko kwestia tygodni/miesięcy, prawda?
No pewnie. Bo nikt na to nie wpadł przed Tobą.
Ale teraz jak Ty na to wpadłeś, to zapewne już tylko kwestia tygodni/miesięcy, prawda?
28.06.2007 11:08
[#10]
Re: Wine dla AmigaOS
@Fei, post #2
Pora do lekarza od nóg. Bo na głowę za późno.
Ale zes mu powiedzial! Jejku! Doslownie jakbym znowu slyszal rozmowe mojego 6-letniego siostrzenca, ktory chcial "dowalic" koledze.
Ale zes mu powiedzial! Jejku! Doslownie jakbym znowu slyszal rozmowe mojego 6-letniego siostrzenca, ktory chcial "dowalic" koledze.
28.06.2007 11:17
[#11]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #1
Pomimo tego, iż jest to znany nam dobrze już kolega "gnupl", to nie rozumiem czemu się tak z niego naśmiewacie, zamiast wytłumaczyć (bo sam pomysł nie jest aż taki głupi).
1. Takie coś częściowo już istnieje - jak już ktoś wspomniał, jest to ixemul.library z przyległościami, ułatwiająca przenoszenie wolnego oprogramowania. Niestety ma też ona swoje ograniczenia, co jest zrozumiałe, gdyż systemy amigowe nie są takie same jak unix, istnieją istotne różnice (np. procesy w systemach amigowych nie są tworzone poprzez kopiowanie procesu rodzica - więc fork() odpada).
2. Sterownikom takie coś i tak nie pomaga - sterowniki są bliżej systemu. A jeśli chciałbyś rzeczywiście spędzić dużo czasu na to aby coś takiego zrealizować - to jaki byłby sens? Prościej zainstalować linuxa albo BSD - a wyjdzie na to samo. A nie o to przecież chodzi.
Mi osobiście nie przeszkadzało by (niektórym przeszkadza - GPL suxx
), gdyby istniała (ale nie istnieje) maszyna wirtualna podobna do VMware, pozwalająca na uruchomienie pod amigą (morphosem) linuxa w okienku bądź na oddzielnym ekranie i korzystanie z dobrodziejstw obu systemów równocześnie na jednym komputerze (po co mieć 2 komputery do tych celów skoro można byłoby na jednym? I to bez rebootu?).
1. Takie coś częściowo już istnieje - jak już ktoś wspomniał, jest to ixemul.library z przyległościami, ułatwiająca przenoszenie wolnego oprogramowania. Niestety ma też ona swoje ograniczenia, co jest zrozumiałe, gdyż systemy amigowe nie są takie same jak unix, istnieją istotne różnice (np. procesy w systemach amigowych nie są tworzone poprzez kopiowanie procesu rodzica - więc fork() odpada).
2. Sterownikom takie coś i tak nie pomaga - sterowniki są bliżej systemu. A jeśli chciałbyś rzeczywiście spędzić dużo czasu na to aby coś takiego zrealizować - to jaki byłby sens? Prościej zainstalować linuxa albo BSD - a wyjdzie na to samo. A nie o to przecież chodzi.
Mi osobiście nie przeszkadzało by (niektórym przeszkadza - GPL suxx
), gdyby istniała (ale nie istnieje) maszyna wirtualna podobna do VMware, pozwalająca na uruchomienie pod amigą (morphosem) linuxa w okienku bądź na oddzielnym ekranie i korzystanie z dobrodziejstw obu systemów równocześnie na jednym komputerze (po co mieć 2 komputery do tych celów skoro można byłoby na jednym? I to bez rebootu?). 28.06.2007 12:04
[#12]
Re: Wine dla AmigaOS
@APair, post #11
to nie rozumiem czemu się tak z niego naśmiewacie, zamiast wytłumaczyć
Wystarczy spytać google. Te tematy były wałkowane już naprawdę mnóstwo razy...
Wystarczy spytać google. Te tematy były wałkowane już naprawdę mnóstwo razy...
28.06.2007 22:22
[#13]
Re: Wine dla AmigaOS
@MinisterQ, post #12
Jakbyś spytał google to by się okazało że jeżeli chodzi o statyststyki wyszukiwania to w Polsce działa na dzień dzisiejszy najprężniejsza na całym świecie społeczność Amigowa z PPA na czele - dlatego pytając na PPA dowiaduję się "u źródła" co społeczność Amigowa myśli o takim pomyśle.
28.06.2007 22:29
[#14]
Re: Wine dla AmigaOS
@reactor, post #10
reactor napisał(a):
> Ale zes mu powiedzial! Jejku! Doslownie jakbym znowu slyszal
> rozmowe mojego 6-letniego siostrzenca, ktory chcial "dowalic"
> koledze.
Faktycznie przesadziłem, bo post jest dość składny i właściwie nie prowokuje bezpośrednio. Niemniej pytanie w stylu "dlaczego na świecie nie panuje pokój?!", na które nie ma sensownej odpowiedzi. W każdym razie przepraszam.
Do kolegi gnugpl: http://snappoll.com/poll/199482.php
Ostatnia modyfikacja: 28.06.07 22:36
> Ale zes mu powiedzial! Jejku! Doslownie jakbym znowu slyszal
> rozmowe mojego 6-letniego siostrzenca, ktory chcial "dowalic"
> koledze.
Faktycznie przesadziłem, bo post jest dość składny i właściwie nie prowokuje bezpośrednio. Niemniej pytanie w stylu "dlaczego na świecie nie panuje pokój?!", na które nie ma sensownej odpowiedzi. W każdym razie przepraszam.
Do kolegi gnugpl: http://snappoll.com/poll/199482.php
Ostatnia modyfikacja: 28.06.07 22:36
28.06.2007 22:43
[#15]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #1
Czy ktoś może mi podać jakieś merytoryczne powody dla których nikt nigdy nie stworzył warstwy kompatybilności takiej jak Abox dla MOS tyle że dla Linuxowego API
A co jeśli powody są niemerytoryczne? Może większość ludzi bawiących się w programowanie na systemach amigowych nie chce mieć nic wspólnego z linuksowym API, jego przestarzałą koncepcją i ogólnym bałaganem? Ja na przykład niechętnie widzę zaśmiecanie systemów amigowych linuksowymi pożal się Boże wynalazkami.
A co jeśli powody są niemerytoryczne? Może większość ludzi bawiących się w programowanie na systemach amigowych nie chce mieć nic wspólnego z linuksowym API, jego przestarzałą koncepcją i ogólnym bałaganem? Ja na przykład niechętnie widzę zaśmiecanie systemów amigowych linuksowymi pożal się Boże wynalazkami.
28.06.2007 22:44
[#16]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #13
A pozatym widzę że źle się wyraziłem i nie wiecie co miałem na myśli - chodziło mi o możliwość uruchomienia klasycznych amigowych programów na Linuksie nie poprzez E-UAE tylko przy wykozystaniu emulatora instrukcji m68k tak, że przy każdym wywołaniu funkcji ROM czy funkcji z jakieś biblioteki z AmigaOS wykonywana jest natywnie odpowiednia funkcja tej warstry pośredniej która w większości przypadków sprawadzała się do tłumaczenia funkcji amigowskiej na natywną Linuksową - w ten sposób jeżeli amigowy program wywołuje requester to pojawia się domyślny requester GNOME, przy wywołaniu funkcji z bibliotek emulujących koprocesor matematyczny wykonywane są natywne instrukcje zmiennoprzecinkowe itd. tak jak to ma miejsce w Abox na MOS.
Tak przy okazji nawet w WinUAE w trybie Picasso96 funkcje służące do rysowania objektów 2D na ekranie i ich przesuwania wykonywane są natywnie przy pomocy zhackowanej wersji Picasso96 która przekazuje wywoływane funkcje do wykonania przez emulator (a nie wykonuje ich sama w trybie emulacji) przez co natychmiast widać znaczne przyspieszenie w płynności wyświetlania grafiki 2D.
Tak przy okazji nawet w WinUAE w trybie Picasso96 funkcje służące do rysowania objektów 2D na ekranie i ich przesuwania wykonywane są natywnie przy pomocy zhackowanej wersji Picasso96 która przekazuje wywoływane funkcje do wykonania przez emulator (a nie wykonuje ich sama w trybie emulacji) przez co natychmiast widać znaczne przyspieszenie w płynności wyświetlania grafiki 2D.
28.06.2007 22:50
[#17]
Re: Wine dla AmigaOS
@Fei, post #14
W porządku, wczoraj nic Ci na to nie odpowiedziałem bo nie przyszedłem na forum po to żeby obrzucać się bagnem tylko żeby czegoś się dowiedzieć i nie miałem zamiaru nikogo prowokować ani z niczego się nabijać moim postem.
28.06.2007 22:52
[#19]
Re: Wine dla AmigaOS
@Grzegorz Kraszewski, post #15
Przeczytaj mój kolejny post bo widzę że nie wyraziłem wystarczająco dokładnie tego o co mi chodziło.
28.06.2007 22:53
[#20]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #16
A no to jak panowie linuksowcy chcą takie coś mieć, to niech sobie napiszą, co nam do tego? Mogą sobie wziąć źródła AROS-a, żeby było szybciej...
28.06.2007 22:55
[#22]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #16
Tylko jaki to by miało sens? Jakbyś tych aplikacji pozbawił amigowego look & feel, to nic by nie zostało.
28.06.2007 22:56
[#23]
Re: Wine dla AmigaOS
@Grzegorz Kraszewski, post #20
Ale AROS nie ma żadnej kompatybilności binarnej z programami klasycznej Amigi. Postrzegam AROS'a raczej jako próbę zachowania Amigowskiego look'n'feel niż rygorystyczne podejście do zgodności z Amigowskim API od strony programowej.
28.06.2007 22:59
[#24]
Re: Wine dla AmigaOS
@Jacek Piszczek, post #22
W mojej ocenie jest przynajmniej kilka programów które dzięki uaktualnieniu systemowego interfejsu jakim się posługują jedynie by na tym skorzystały i w natywnej rozdzielczości 1280x1024 naprawdę robiłyby wrażenie (chyba, że czcionki bitmapowe byłyby za małe ;)
28.06.2007 23:08
[#25]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #23
W takim razie mogą popracować nad źródłami UAE - wystarczy dopisać wychwytywanie wywołań bibliotek systemowych i napisać wrappery na funkcje hosta. Częściowo to już zrobiono, np. tak działa bsdsocket.library w WinUAE... Tylko dlaczego oczekujesz, że amigowcy mieliby się tym zająć?
28.06.2007 23:15
[#26]
Re: Wine dla AmigaOS
@Grzegorz Kraszewski, post #25
Widzisz na przykład Abox dla MOS do dzisiaj nie obsługuje scenowych dem ani gier wykożystujących funkcje blittera czy coppera - w dzisiejszych czasach możnaby na przykład tłumaczyć amigowski blitter list na OpenGL pixel shader 1.0 i nie jest to wcale nierealne gdyż amigowski blitter możnaby uznać z pewien podzbiór funkcji pixel shader'a.
A poza tym nie dziwię się że nie ma zbyt dużego zainteresowania społeczności developerskiej projektem Zbox dla MOS skoro mają oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich własnością i muszą kupić jego skompilowaną wersję wraz z kolejnym update do systemu.
A poza tym nie dziwię się że nie ma zbyt dużego zainteresowania społeczności developerskiej projektem Zbox dla MOS skoro mają oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich własnością i muszą kupić jego skompilowaną wersję wraz z kolejnym update do systemu.
28.06.2007 23:20
[#28]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #26
nie ma zbyt dużego zainteresowania społeczności developerskiej projektem Zbox dla MOS
QBox pewnie masz na myśli. Zainteresowanie to może i by się znalazło, gorzej że projekt QBox istnieje w zasadzie tylko na papierze.
skoro mają oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich własnością
Powiedzieć sobie mogą. O ile nie zmuszonoby programistów do podpisywania umów z takim właśnie warunkiem, to MorphOS Team nie byłby w stanie nic podobnego wymusić. A kto by podpisał umowę z takim warunkiem?
Ostatnia modyfikacja: 28.06.07 23:20
QBox pewnie masz na myśli. Zainteresowanie to może i by się znalazło, gorzej że projekt QBox istnieje w zasadzie tylko na papierze.
skoro mają oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich własnością
Powiedzieć sobie mogą. O ile nie zmuszonoby programistów do podpisywania umów z takim właśnie warunkiem, to MorphOS Team nie byłby w stanie nic podobnego wymusić. A kto by podpisał umowę z takim warunkiem?
Ostatnia modyfikacja: 28.06.07 23:20
28.06.2007 23:28
[#29]
Re: Wine dla AmigaOS
@Grzegorz Kraszewski, post #28
Są rózne inne firmy np. Microsoft które lubią jak developerzy coś im naprogramują za darmo (kod rozwijany według ich własnej licencji a nie licencji GNU GPL) tylko po to żeby później sprzedać to za pieniądze. Poza tym inteją też inne formy np.
Developerzy tworzą pluginy do Visual Studio .net ale po to aby reszt społeczności w tym oni sami mogli z tego później skożystać muszą płacić Microsoftowi haracz za kolejne uaktualnienia środowiska .net które często sprowadzają się do poprawienia bug-ów etc. - taka polityka nazywa się uzależnienia developerów od własnego komercyjnego API przez co ich kod nie jest portowalny i dostępny tylko na ich platformie,
Developerzy tworzą pluginy do Visual Studio .net ale po to aby reszt społeczności w tym oni sami mogli z tego później skożystać muszą płacić Microsoftowi haracz za kolejne uaktualnienia środowiska .net które często sprowadzają się do poprawienia bug-ów etc. - taka polityka nazywa się uzależnienia developerów od własnego komercyjnego API przez co ich kod nie jest portowalny i dostępny tylko na ich platformie,
29.06.2007 09:01
[#30]
Re: Wine dla AmigaOS
@gnugpl, post #26
Emulowanie starego, zdziadziałego hardware zdecydowanie nie mieści się w zakresie tego, czym powinien zajmować się system operacyjny moim zdaniem. Poza tym nie ma takiej potrzeby - jest UAE przecież.
> społeczności developerskiej projektem Zbox dla MOS skoro mają
> oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a
> powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich
> własnością i muszą kupić jego skompilowaną wersję wraz z
A kolega gdzie takie ciekawostki wynalazł?
> społeczności developerskiej projektem Zbox dla MOS skoro mają
> oni programować za darmo po to żeby potem właściciele MOS-a
> powiedzieli im, że cały kod jaki stworzyli nie jest ich
> własnością i muszą kupić jego skompilowaną wersję wraz z
A kolega gdzie takie ciekawostki wynalazł?