Lokalizacja: Opole, Cieszyn
@krisu13,
post #219
No powiem Wam chłopaki że nasz Mareczek się rozchu(j)lał
Ja: Witam,
Czy mogę wiedzieć dlaczego w sprzedaży jest przedmiot uprzednio sprzedany do osoby z USA, która wplaciła pieniądze a przesyłki nie dostała?
Czekam na odpowiedź do jutra i zgłaszam aukcję.
Pozdrawiam
On: Witam.Przesyłka się wróciła, chciałem wysłać ponownie ale kupujący zrezygnował i oczekuje na zwrot pieniędzy. A Pan jest adwokatem kupującego?
On: Zresztą kupujący już zgłosił sprawę do Allegro. A Pan niech się nie wychyla, bo sprawa Pana nie dotyczy. Dobry "samarytanin" się znalazł...
Ja: Chodzi o próbę oszustwa sprzedaży już raz sprzedanego przedmiotu. I proszę w moją stronę nie kierować gróźb karalnych.
On: A przepraszam, gdzie Pan widzi groźbę karalną w mojej wypowiedzi? Jeśli zajmuje Pana ta sprawa to proszę zadzwonić 572446621 albo ja zadzwonię tylko proszę podać nr tel. Nikogo w życiu nie oszukałem i nie okradłem i z Pana strony w tym momencie jest to pomówienie.
On: Czemu Pan jako taki dobry adwokat nie zajmie się sprawą warszawskiego ratusza, który narobił syfu 40-tu tysiącą lokatorów. Niech tam Pan walczy o odzyskanie milionów, a nie czepia się mnie za 325 zł.
On: I jeśli chce Pan mieć problemy związane z tą sprawą to nie ma kłopotu. Zlecę mojemu prawnikowi, który posiada wszystkie dokumenty związane ze sprzedażą Amigi do USA wytoczenie procesu o pomówienie. Pozdrawiam.
On: Widzę, że Pan adwokat spękał i nagle nie ma nic do powiedzenia.....żenada....
Mareczek nie ma trzech stów żeby oddać a sprawę chce wytaczać, której ząłożenie kosztuje sześć
Ostatnia aktualizacja: 02.03.2018 17:53:19 przez kubaslonka