Wątek zamknięty
[#181] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #178

Bzdury, widać że kontakt z Amigą zakończyłeś na etapie gołej A500 z flopem.


zakończylem na etapie A4000 z HD ale to jest akurat mało istotne
[#182] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #181

no to chyba długo jej nie poużywałeś... bo jakoś nie natrafiłeś na programy/gdy dostające kopa na lepszym sprzęcie. Nie zauważyć czegoś z faktu fizycznej niemożliwości, cóż, zdarza się, pech. Ale nie zauważyć czegoś przed własnymi oczami?
... wymieniłeś na 386DX 40 Mhz, 4 MB RAM, SVGA, HDD 420 MB, monitor 14 cali i od razu zanurkowałeś w głęboką toń pracy na prawdziwie profesjonalnym zestawie.
Cieszę się twoim szczęściem.


Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 11:40:14 przez wali7
4
[#183] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Phibrizzo, post #157

If they wanted a computer, they would buy
a computer, not a CDTV device (...)

To chyba przykład genialnego marketingu firmy C=. Gdyby użytkownicy
chcieli komputer, to by kupili komputer a nie urządzenie CDTV.
Może dlatego CDTV się tak słabo sprzedawało.
[#184] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #182

no to chyba długo jej nie poużywałeś... bo jakoś nie natrafiłeś na programy/gdy dostające kopa na lepszym sprzęcie. Nie zauważyć czegoś z faktu fizycznej niemożliwości, cóż, zdarza się, pech. Ale nie zauważyć czegoś przed własnymi oczami?
... wymieniłeś na 386DX 40 Mhz, 4 MB RAM, SVGA, HDD 420 MB, monitor 14 cali i od razu zanurkowałeś w głęboką toń pracy na prawdziwie profesjonalnym zestawie.
Cieszę się twoim szczęściem.


Przeczytaj dyskusje na poprzedniej stronie (ostatnie posty w kolejnosci) to Ci sie nieco rozjaśni
[#185] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #172

W przypadku Amigi to tak nie działa, kupiona karta turbo (która tania nie jest) nie przekłada sie na przyjemnosc czy sensowne wsparcie aktualnych gier i programów


z tym ze klasyczną amigę uzywa sie z taką kartą szybciej na klasycznym oprogramowaniu to sie w pełni zgadzam i jest to dla mnie oczywiste i w zasadzie nie podlegające dyskusji


To się kupy nie trzyma.
4
[#186] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #180

z tym ze klasyczną amigę uzywa sie z taką kartą szybciej na klasycznym oprogramowaniu to sie w pełni zgadzam i jest to dla mnie oczywiste i w zasadzie nie podlegające dyskusji


A innego oprogramowania, niż klasyczne, nie spodziewam się na klasycznej Amidze. A więc - tak - mam sobie dość kosztowny sprzęt, żeby odpalać na nim oprogramowanie sprzed 30 lat. Zresztą, czy kosztowny? Istnieją o wiele droższe formy retro-hobby. Byle ładnie odpicowany motocykl z demoludów kosztuje o wiele więcej, niż najlepsze turbo do Amigi. A jaki, współcześnie, ma sens jeżdżenie na czymś w stylu WSK? Taki sam, jak image-processing w 30-letnim programie graficznym.
[#187] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #184

Możesz sobie zobaczyć na filmie (moim) czy szybsza karta wpływa na prędkość wykonywania programu, czy nie:
- 68000 7 MHz (karta CDTV-RAM-IDE) https://youtu.be/BlbVFSdqrB8?si=IEBJQkKB4sV1KJkW&t=911
- 68EC020 35 MHz (karta 68EC020TK) https://youtu.be/Pe8iKsGYlng?si=jd5feOzkHf-0Fsv3&t=704
Oczywiście najwięcej zyskują na płynności gry z grafiką 3d (wektorową, teksturowaną, bądź nie), ale wiele innych gier także np. Civilization, UFO Enemy Unknown.
Mam sporo sprzętu do testowania, mogę spokojnie wyprodukować filmik pokazujący więcej.
Na tych filmach (i innych z mojego kanału) możesz sobie porównać responsywność systemu na różnych konfigach, w większości wszystko siedzi w tej samej A500 rev 8.


Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 12:45:28 przez wali7
3
[#188] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #185

moze jak przeczytasz dyskusje to załapiesz, to proste, zwróć uwagę na zdanie "...przyjemnosc czy sensowne wsparcie aktualnych gier i programów" aktualnych czyli współczesnych


Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 12:47:54 przez Azakiel
[#189] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #188

aktualnych czyli współczesnych


Jakież to aktualne i współczesne oprogramowanie na klasyka miałeś na myśli?
[#190] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #189

Jakież to aktualne i współczesne oprogramowanie na klasyka miałeś na myśli?

żadne i o tym była dyskusja, czytaj wątek
[#191] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #190

To po co sobie zaprzątywać głowę czymś co nie istnieje?

Oczywistym jest że turbo kupuje się dla softu z lat 90' i okolice, więc nie wiem gdzie widzisz problem.
[#192] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #191

ja problemu nie widze (kazdy kupuje co chce) wyrażam tylko własne zdanie (od tego jest forum), rozmowa była w kontekscie "Amiga żyje" dlatego poruszułem także temat kart turbo (dla mnie coś "co żyje" to coś co otrzymuje chocby minimalne aktualne wsparcie a postaci w miare nowych/współczesnych gier i programów, jesli takiego wsparcia nie ma to nie "żyje" tylko jest "pudrowanym truchłem" ) proste.
[#193] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #192

w miare nowych/współczesnych gier i programów


I te współczesne gry i programy miały by działać na procku 68k i kilka MB RAM? Może jeszcze Steam i M$ Office?

Przecież to jest oczywiste że nie będzie czegoś takiego, a Amiga żyje nowym softem szytym na miarę swoich możliwości sprzętowych.
1
[#194] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Azakiel, post #192

Nie wytłumaczysz tego ludziom dla których Amiga jest całym życiem.

PS. Jakim softem żyje X5000?. Jak coś za ponad 2k euro i mające w środku 4 rdzenie 2Ghz nie ma porządnej przeglądarki internetowej, to żyje czy jest martwe?.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 15:40:26 przez rbej1977
3
[#195] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@rbej1977, post #194

Nie wytłumaczysz tego ludziom dla których Amiga jest całym życiem.

Widzisz tu kogoś takiego?
Bo ja widzę kilku smętasów (trolli?), którzy usiłują udowadniać nam rzeczy oczywiste (że Amidze świat współczesnych komputerów dawno odjechał), i którzy (ci smętni smętasi) nie rozumieją znaczenia terminu "hobby", gdzie różne rzeczy robi się po prostu dla fanu.
Bo czy skok ze spadochronem, lot szybowcem, wycieczka na Giewont, kolekcjonowanie znaczków, czy śpiewanie w amatorskim chórze ma jakiś praktyczny cel i sens?
Jak rozumiem, każdą z tych rzeczy będziecie próbowali wyśmiać, i tłumaczyć że: skoki ze spadochronem są drogie i niebezpieczne, lot szybowcem także, a poza tym do Ameryki to się lata B777, na Giewoncie to się można poślizgnąć i zabić, może piorun porazić a na kanapie z browarkiem fajniej, znaczki to śmiech na sali, a co do chóru to połowa fałszuje i lepiej Zenka posłuchać....
A X5000 to możemy zostawić kompletnie poza dyskusją, nie mieszajmy dwóch systemów walutowych, nie bądźmy Peweksami


Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 15:51:37 przez wali7
6
[#196] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@rbej1977, post #194

Wszystkie komputery, które nie mają przeglądarki internetowej są martwe. Bo bez przeglądarki internetowej komputer jest do niczego. Nic się nie da na nim robić.
3
[#197] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@rbej1977, post #194

PS. Jakim softem żyje X5000?.


Żyje w środowisku swoich fanów, co jest chyba tak oczywiste i logiczne że nie trzeba o tym pisać.

Jak coś za ponad 2k euro i mające w środku 4 rdzenie 2Ghz nie ma porządnej przeglądarki internetowej, to żyje czy jest martwe?.


Gdybyś znał to co krytykujesz, to byś wiedział że na X5000 są dostępne 2 systemy amigowe NG, a jeden z nich posiada aktualną przeglądarkę.

Widzę tutaj działanie w myśl zasady: "nie znam się to się wypowiem".
1
[#198] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #195

"skoki ze spadochronem są drogie i niebezpieczne, lot szybowcem także, a poza tym do Ameryki to się lata B777, na Giewoncie to się można poślizgnąć i zabić, może piorun porazić a na kanapie z browarkiem fajniej, znaczki to śmiech na sali, a co do chóru to połowa fałszuje i lepiej Zenka posłuchać...."
Niestety, oprócz Zenka, to wszystko prawda
[#199] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Aniol, post #198

A mimo wszystko ludzie skaczą ze spadochronem, latają szybowcem, wchodzą na Giewont i śpiewają w amatorskich chórach. Prędko, musisz ich wszystkich ocalić!
[#200] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Aniol, post #198

Loty szybowcem są fajne, trochę próbowałem :)
Giewont - bywałem. A browarek z niczym nie koliduje.
Z odpowiednim dystansem do siebie i otoczenia jest prościej. Ale niektórzy muszą wszystkim wokoło tłumaczyć świat. Taką misję mają :)
[#201] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #200

Misję i wizję.
[#202] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #197

Podejrzewam że więcej ludzi na świecie ma komputer NexT niż tego X5000, więc cokolwiek na tym chodzi to w żaden sposób nie definiuje Amigowej społeczności która niegdyś była zasilona kilkoma milionami sprzedanych komputerów.

Podobnie jak paru szajbusów co zrobiło klona Spectruma z kilkunastoma MB ramu, taktowanego kilkudziesięcioma MHz-ami, i dodatkowym trybem graficznym ale to w żadnym stopniu nie kształtuje ani nie definiuje milionów które kochają Spectruma takiego jaki ubarwił im młodość. Co najwyżej dodadzą mu AYka 128KB i szybsze wgrywadełko i nic więcej do pławienia sie w sentymentach nie potrzebują. Nawet gdyby ten klon miał player avików i okienka będzie dziwolągiem a nie obiektem westchnień dla fanów.

Tak samo jest ze wszystkimi Amigo-pochodnymi wynalazkami z PPC. Były i są dziwolągami od pierwszych kart do ostatnich wynalazków. Nieważne ile i jakich przeglądarek ktoś na to napisze.
4
[#203] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #202

Nie przesadzajmy. To że w latach 90 miałeś A500 z 1 MB i flopem, a zaraz potem kupiłeś PC, nie oznacza że wszyscy posiadacze amigi w latach 90 mieli tak samo. Ja na przykład miałem A500 w latach 1991-1994, a potem A1200, najpierw gołą, a od 1995 z 68030 50 MHz. Tak więc (byś może) dla Ciebie szybsze procesory, więcej RAM, czy twardziel w Amidze to pewnie jakieś współczesne dziwactwo i wykrzywienie, a dla mnie było to zupełnie naturalne i nie wyobrażam sobie używania Amigi bez tego....
Cytując Ciebie, moją młodość ubarwiła Amiga z 16 MB RAM, 68030 50 MHz, kośćmi AGA i monitorem multisynchronicznym. I nikt mi tego nie odbierze
[#204] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #203

Nigdy nie miałem A500.
W '93 króciutko miałem A600, a A1200 ze 030 HDD i CD miałem w latach '96-02, a parę miesięcy także pożyczoną kartę ze 040.
Ale konfigi ze 060 nigdy nie przekroczyły 2%, a te z PPC nie osiągnęły nawet 1%. Również karty graficzne do Amig nie przekroczyły 1%. Z 90% Amigowców takich rzeczy na oczy nie widziała. Zresztą kto takie rzeczy kupował? Skoro za równowartość takich rozszerzeń można było mieć kilka albo i naście razy szybszego PC.

Dlatego mam ochotę protestować przeciw skrzywianiu historii gdy ktoś sugeruje że Amiga w takim czy innym roku już miała coś tam, skoro nikt normalny by tego nie kupił. A co dopiero by miało możliwość wywrzeć znaczący wpływ na doświadczenia rzesz Amigowców. Bliżej prawdy byłby ten kto by przemilczał ów wynalazek lub stwierdził że go nie było.

To że 1/100 Amigowców używał jej do neta, nie znaczy że Amigowcy korzystali z neta równie często i równie wygodnie jak PeCetowcy, choć oni też nie wszyscy mieli dość mocne konfigi no i samego neta, to jednak nie było problemu ze znalezieniem kolegi z netem i PC, co innego ze znalezieniem takiego Amigowca. A tymczasem co jakiś czas odzywa sie ktoś "że ja miałem, i dwóch kolegów co mieli też", tylko że to nie znaczy że Amigowcy mieli.

Są jednostki co obsługują Tweetera na Spectrumie, albo mają serwer na C64. Ale to nie znaczy że jest to powszechne doświadczenie posiadaczy takich komputerów. Nawet stacje dysków miała mniejszość, że o myszkach przy 8bit nie wspomnę. A tu wyskakuje ktoś że on takie coś widział, ale to nie znaczy że Spectrumowcy takie rzeczy mają ani nawet że chcą mieć. Mam nadzieję że teraz rozumiesz co mam na myśli. :)



Ostatnia aktualizacja: 21.05.2024 01:50:50 przez ZorrO
2
[#205] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #204

Wtedy kiedy Amiga była popularną platformą, to ani Amigowcy, ani Pecetowcy nie używali powszechnie internetu...
3
[#206] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #202

Tak samo jest ze wszystkimi Amigo-pochodnymi wynalazkami z PPC. Były i są dziwolągami od pierwszych kart do ostatnich wynalazków. Nieważne ile i jakich przeglądarek ktoś na to napisze.

Mam podobne zdanie na ten temat. Akurat PPC byłoby naturalną drogą rozwoju dla platformy, ale wiązałoby się to z utratą kompatybilności. Karty z dwoma CPU zwiększały tylko koszty i były takim mostem, który miał wady. Z tego co pamiętam Blizzard PPC wyszedł jakoś w 1998. Na rynku był już Pentium 2 i tańsze cellerony. Były też AMD K6. Amigi z prockami 060 wypadały bardzo słabo na tym tle. 030 przegrywał nawet z 486, który w tamtym czasie był już leciwym sprzętem.

Amiga sprzętowo się jeszcze rozwijała, ale zbyt wolno vs PC. Niektórym ten rozwój wystarczał. Większości niestety nie.

Jeszcze we wczesnych latach 90tych Amiga mogła konkurować cenowo. W Polsce miało to znaczenie, bo kwota powiedzmy 4000zł za PCta była dla wielu nieosiągalna. Amiga za 500zł była cool. Jak ktoś kupił A1200 wtedy chyba kosztowały w granicach 800-1200zł zależnie od roku, bo była duża inflacja, to później łatwiej mu było wyskrobać kilk stówek na Fast czy 030. Jak to starczało to czemu nie. Później PCty mocno staniały a graty do Amig były coraz droższe. Karta PPC kosztowała więcej niż cały PCet. Brak nowego softu i nowych gier dobijał.

Doom na mojej najszybszej karcie 030 50Mhz, która ma 11.98Mips ma 10-12 klatek. W tamtym czasie karty z 68030 miały jakieś 9Mips. To daje jakieś 8 klatek.

PCet był szybszy, szybciej się rozwijał i miał coraz więcej nowych gier. Przypada to tak na czas "przystępnych cenowo" 486 czy pentiumów.

Amiga wtedy skorzystała na użyciu PCtowych podzespołów jak napędy czy RAM. Niekompatybilność z PC stawała się problematyczna.
1
[#207] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #202

Podejrzewam że więcej ludzi na świecie ma komputer NexT niż tego X5000, więc cokolwiek na tym chodzi to w żaden sposób nie definiuje Amigowej społeczności która niegdyś była zasilona kilkoma milionami sprzedanych komputerów.


I bardzo dobrze, bo ludzie mają taki problem z hobby, że zaczynają definiować co jest prawdziwą Amiga, Amigowaniem, albo o zgrozo kto jest prawdziwym Amigowcem.

Podobnie jak paru szajbusów co zrobiło klona Spectruma z kilkunastoma MB ramu


Wszystkich tych użytkowników nowego Spectruma trzeba szybko uświadomić! Oni nie wiedzą czego używają! To nie jest prawdziwy Spectrum, a oni nie są prawdziwymi Spectrumowcami!

Tak samo jest ze wszystkimi Amigo-pochodnymi wynalazkami z PPC. Były i są dziwolągami od pierwszych kart do ostatnich wynalazków.


Ja rozumiem że są ludzie którzy boją się nowinek technologicznych w swoim świecie, ale bez przesady, PPC dla Amigi istnieje już od 30 lat szeroki uśmiech.

Nieważne ile i jakich przeglądarek ktoś na to napisze.


Użytkownicy AmigNG będą się dobrze bawić swoimi komputerami, nieważne ile i jak głupich komentarzy ktoś o nich napisze.
1
[#208] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@wali7, post #203

Tak więc (byś może) dla Ciebie szybsze procesory, więcej RAM, czy twardziel w Amidze to pewnie jakieś współczesne dziwactwo i wykrzywienie, a dla mnie było to zupełnie naturalne i nie wyobrażam sobie używania Amigi bez tego....

Jeżeli jednak byś rzucił okiem na listę 100 najwyżej ocenianych gier na Amigę (lemonamiga),
to widzimy, że 90 procent z tych tytułów przeznaczonych jest na A500 z 1mb ram.
Stąd wniosek, że właściciel podstawowego modelu Amigi może doświadczyć najlepszego
"amigowania" w 90 procentach szeroki uśmiech. A niewielu wykorzytywało wtedy i dziś Amigę
do czegoś więcej niż gry.
Wniosek jest taki, czy opłacało się inwestować w szybsze cpu itd. jeżeli ogromna większość
najwyższej jakości oprogramowania zadowala się A500 z 1mb ram.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2024 08:47:18 przez Marcin27411
[#209] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Marcin27411, post #208

OK, dla jednych Amigowanie w latach 90 polegało na graniu w SuperFroga, dla innych na pisaniu prostych programów, obróbce grafiki i używaniu Amigi w charakterze maszyny do obliczeń i obróbce wyników celem stworzenia raportów, czy pracy magisterskiej (gdy kupiłem Amigę miałem 17 lat, przez cały okres studiów był to mój jedyny komputer, byłem "trochę" za duży na Superfroga).
Druga sprawa, otóż nie każdy z tych tytułów w które grano na A500 z 1MB RAM nie potrafił wykorzystać szybszego procesora, więcej RAM, czy HDD. Pierwszy lepszy przykład - Settlers - można stworzyć większą mapę, Civilization, UFO Enemy Unknown, History Line - przy lepszym CPU komputer szybciej wykonuje ruchy i rozgrywka jest przyjemniejsza, wszelkie gry z grafiką wektorową - Armour Geddon, Wings, Frontier. No i później gry Doomopodobne, no ale to już okres upadku Amigi.
Więc to że gra odpala się na A500 1 MB nie oznacza, iż na bardziej rozbudowanej Amidze nie będzie chodzić lepiej. Czy się wtedy (circa 1992-1994) opłacało ją rozbudowywać ponad 1 MB? Raczej tak, jeśli chcieliśmy coś więcej i lepiej. Mój skromny budżet licealisty nie pozwalał na drogie szaleństwa, ale za pierwsze zarobione w wakacje pieniądze kupiłem m.in. zewnętrznego flopa, który znacznie ułatwił pracę (i grę np. w Civilization, bo na dwóch flopach nie trzeba było wymieniać dyskietek w czasie gry).


Ostatnia aktualizacja: 21.05.2024 08:50:48 przez wali7
2
[#210] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #204

Odpowiedź na twój post, ale także na niektóre inne.

Bzdury prawisz.
W 1994 kupiłem A1200 (wcześniej miałem A500) i bardzo szybko dołożyłem do niej 3,5" HD i rozszerzeniem pamięci o 4MB. Równie szybko podpiąłem CD przez port PCMCIA. We trzech (m.in. Skotos) złożyliśmy się na nagrywarkę Dysana i mogliśmy nagrywać płyty. Nie dla zysku. 99% tych płyt działa i daje się odczytać do dziś. Włożyłem sprzęt do wieży Micronika. Do tego zakupiłem USRoboticsa i używałem z powodzeniem neta: mail, strony www, term. Jeszcze później dokupiłem PPC z BVision i tak mi to służy do czasów obecnych.

Wszyscy amigowcy w okolicy mieli maszyny dopalone z HDD, CD, kilku z netem. Tak to funkcjonowało do ponad 2005 roku, a nawet później. Pamiętam, że SDI obsługiwałem serwerem na linuksie i miałem do tego podpiętą Amigę i PC.
We "wczesnych" latach neta amigowe przeglądarki dobrze radziły sobie z WWW, nawet stronę, którą stworzyłem do firmy. testowałem na Amidze, na niej też powstawały grafiki.
Łamaliśmy klucze na Myzarze, gdy projekt RC5,a później również OGR, pojawił się na Distributed.net.
Od około połowy lat 90-tych ubiegłego stulecia i na początku obecnego z powodzeniem przepisywałem ludziom prace dyplomowe na Amidze i drukowałem w kolorze na drukarce Epson Stylus 800. Nie dlatego, że się "dało", lecz dlatego, bo wyglądało to dobrze i miałem do tego narzędzia.

Że "dawno" - owszem, ale drażni mnie, gdy ktoś mający niewielkie pojęcie o historii komputerów pisze bzdety.

Dziś jest to hobby i jako takie często wymyka się regułom logiki i opłacalności. Dlatego jest to właśnie hobby.
Amiga nie jest naszym całym życiem, ale kawałek czasu nam zajęła/zajmuje. Wielu skierowała ku obecnemu zajęciu, często karierze naukowej, zawodowej. Jak zwał tak zwał. Co dają dzisiejsze komputery (PC)? Garba, otyłość, słaby wzrok i nieumiejętność życia w realnym świecie. Dotyczy to także, a może nawet bardziej wszelkiej maści smartfonów.
Dobrze napisał Wali, że zawsze znajdą się smętasy i trole, którzy dla samej radości kontestowania wszystkich i wszystkiego staną na rzęsach, żeby dolać benzyny do ognia.

Tak samo jak on napiszę - nikt mi tego czasu przy Amidze nie odbierze, a dzięki temu nie mam niebieskich klapek na oczach.
Szukam systemów odpowiednich do konkretnych zadań, także do szeroko pojętej zabawy.
Korzystam z PC, ale Windows nigdy nie był systemem pierwszym/jedynym/najważniejszym na komputerze. I nigdy nie będzie.

Jak to było pisane wielokrotnie - upadek Commodore i jego następców z takich, a nie innych ich posunięć, spowodował upadek naszej platformy. Nie jakakolwiek gra. Ilość tekstu opisującego co i w ilu klatkach na czym "pójdzie" jest gigantyczna i powtarzanie tego w nieskończoność jest równie poważna, jak próba określenia, ile diabłów zmieści się na czubku szpilki.
Rozumiem, że jest zapotrzebowanie na dyskusję na konkretne tematy. Ale, do cholery, trolowanie wyprowadza mnie z równowagi. Podobnie jak idiotyczne pytania zadawane po raz tysięczny. O ile to drugie mogę zdzierżyć, gdy pyta neofita bez grama wiedzy, to pierwsze powinno być od razu wypalane do nagiej skały.

Trochę OT, ale kilka obecnie poruszanych tematów na forum i osób w nich uczestniczących spowodowała, że na miesiąc będę mógł być uznany za "aktywnego na forum". Chyba, że znajdzie się temat, gdzie będę mógł się wypowiedzieć sensownie, bez niepotrzebnego bicia piany.
4
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem