Wątek zamknięty
[#241] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #240

Na pewien czas, nie na "okres czasu" - albo okres albo czas

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2024 07:02:26 przez Jacques
[#242] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #236

Aha, czyli jednak to są twoje interpretacje i domysły, a nie podparte badaniem liczby. Powołujesz się na ankietę, a potem ją deprecjonujesz Jeszcze gdybyś napisał "wg mnie" lub "moim zdaniem" to nawet bym się nie odezwał, ale rzuciłeś tezę to ją weryfikujemy.
[#243] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #237

A to pewnie kolejny dowód na to że większość Amig w Polsce to rozbudowane A1200.


W pewnym momencie mogło tak być (w każdym razie pod kątem Amig włączanych i użytkowanych), bo "pięćsetkowcy" komputery schowali po strychach, wyrzucili do kosza albo oddali kuzynostwu, sami dorobiwszy się "multimedialnego zestawu Optimus Harvard P60 z kolorowym monitorem low radiation".

Zobacz sobie wyniki ankiety na PPA sprzed lat 20 z okładem. Wychodzi na to, że najczęściej używana przez użytkowników PPA Amiga miała wtedy kombo Motorolki i PPC603e.
6
[#244] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #213

Firma Sinclair splajtowała, ale Amstrad ją wykupił i w kolejnych latach produkował dłużej więcej i lepszych Spectrumów niż Sinclair


Porównanie Spectrum do Amigi nie ma sensu. Spectrum to była platforma globalna i nawet dająca się klonować, trochę jak PC. Oczywiście, skala i możliwości były na miarę czasów, ale zjawisko podobne. Commodore tworzyło platformy hermetyczne.
[#245] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@karolb, post #240

Podobno Symbian był przestarzały, ale Nokia miała także nowego flagowca z nowym systemem MeeGo, gdyby śmielej poszli w tym kierunku to by sie mogło lepiej potoczyć, ale jak usłyszeli o forsie od M$ której przecież nie potrzebowali bo od '98 do 2011 byli największym producentem komórek na świecie, potem ich wyprzedził Samsung. I właśnie w tym 2011 dostali kasę i obietnicę pomocy w promocji od M$ pod warunkiem że wycofają sie z MeeGo a zaczną sie przyznawać do Kafelków od M$, i tak ich to załatwiło że w 3 lata spadli na 4te miejsce, z firmy nie było co zbierać sprzedaż nurkowała, i M$ kupił ich za bezcen a po kolejnych 3 latach M$ zrezygnowali z promocji mobilnej windy i telefonów. I droga do dominacji Androida została otwarta. Przypomnę w 2009 Samsung (wypuścił 1szy tel z Andkiem). Ale dopóki Nokia stała na nogach to razem z iPhonami byli poza podium.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_best-selling_mobile_phones
[#246] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@recedent, post #243

W 2005 Amigi używali(jeśli można to tak nazwać) pasjonaci i oni byli aktuwni na PPA. Sprzęt był wtedy chyba najtańszy w całej historii Amigi. W 2002 lub 2003 mój kolega sprzedawał A1200 z monitorem za chyba 300zł. Dyskietki widziałem na śmietniku. Kto chciał to sobie zrobił Amigę full wypas. W latach 90tych czynnik ekonomiczny grał dużą rolę. Ja pierwszy raz odwiedziłem ten portalnw 2009 lub 2010. Wtedy nie miałem Amigi i używałem sporadycznie WinUAE. W latach 90tych miałem A600 z 2MB chip i nie brałem udziału w ankietach, bo wolałem zamiast znaczka kupić dyskietkę. W moim mieście 25k mieszkańców znałem jedną osobę co miała rozbudowaną A1200 i trudnił się handlem softem. Cała reszta grała w gry lub bawiła się w grafikę i muzykę używając dyskietek. Byłem wtedy w podstawówce. Większość nawet starszych ode mnie nie rozbudowywała Amigi tylko przesiadała się na PC lub konsole lub oba na raz.

Mój brat był aktywny na Amigowej scenie, robił rendery w Real 3D i z tego co pamiętam też nie brał udziału w żadnej ankiecie. Było dużo ludzi, którzy mieli Amigę, a gazet nie kupowali, lub nabywali je tylko po to, żeby zobaczyć jakie nowe gry wyszły i o co pytać. Oglądając filmy na YT pasjonatów Amigi i czytając fora w DE, UK, USA, większośc miała podstawowe zestawy A500, lub A1200 malsymalnie z Fastem i HDD.

W tych ankietach brała udział głównie "górna półka" spoleczności.

Naprawiam tutaj w DE sprzęty wygrzebane ze strychów i piwnic. Większośc to A500, A1200 i A2000 . A1200 to w większości golasy lub werjsa HDD. A2000 zdarzają sie z HDD i ramem. Większość jednak ma karty Bridgeport i stacje 5.25 do udawania PC.

Na dzień dzisiejszy w środowisku zostali tylko ludzie co kiedyś mieli rozbudowany sprzęt. Chcieli go mieć, ale nie mieli finansów. Ci co dzisiaj ich na to stać, a mają fajne wspomnienia jak grali z dyskietek.

Większość pospolitych "graczy" zapomniało o Amidze. Pojawiają się teraz jak zobaczyli i kupili A500 mini w sklepie i chcą mieć (tak jak kiedyś) więcej gier. Wielu amigowców była wtedy niepełnoletnia i ciężko było przekonać chlebodawców o zakup turbo, ktore kosztuje więcej niż cały komputer. To nie lepiej kupić nowy komputer?

Zobaczcie jakie tematy pojawiają się na forum. Dyskusje na temat nowego sprzętu, gdzie biora udział starzy wyjadacze. Prośba "nowych" o pomoc co wybrać lub co kupić, żeby można było grać i nagrywać dyskietki.

Ja jakoś od 1998 roku nie używałem już Amigi. Jakoś w 2001 kupiłem Pentium 200MMX z monitorem kolor za 400zł. Pamiętam, że jeszcze w 2002-2004 młodsze pokolenie rozpytywało o gry na Amigę. Chyba dostali ją w prezencie, albo kupione z jakiegoś komisu. Urodzeni jakoś po 1990 Można to nazwać falą postamigową. Ciekawe czy takie osoby są tutaj na forum i przedstawią swoją perspektywę.
4
[#247] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@_tBn_, post #242

W sumie słuszna uwaga, mogłem dopisać "wg mnie".

@recedent - To że 500-owcy sie nie udzielali w necie czy w ankietach nie znaczy że nie istnieli. Nadal sławili zalety tanich Amig pocztą pantoflową wśród mniej zasobnych rodzin, które dopiero co bawiły sie 8bitami. A było ich parę razy więcej niż tych bogatych i zadzierających nosa elit z turbiaczami. Na pewno mieli większy wpływ na to jak Polacy postrzegali Amigi niż niewielkie zasięgi Amigowych czasopism i netowych stronek. "wg mnie".
Ech chyba sobie to dodam do mojego podpisu by sie automatycznie ukazywało przy każdym poście. :)

@Daclaw - Może faktycznie nienajlepszy przykład. Amstradowe Spectrumy to lata '86-92. Wprawdzie to Amigowe lata, ale inna półka cenowa a przez to inne oczekiwania od sprzętu. Choć z tą globalnością to myślę raczej odwrotnie. Klony docierały tam gdzie Sinclair nie docierał z produktem. Dlatego to Amiga docierała do większej ilości krajów niż oryginalne Spectrumy których ponad połowa zostawała w UK, a większość klonów nie miała licencji więc producentowi nie pomagały. Nie mniej jednak pokazuje że jeśli produkt ma potencjał to kiepski zarząd nie musi oznaczać końca platformy.

Tyle że krążył gdzieś po necie taki wykres że sprzedaż Amig spadała już 2 lata przed plajtą firmy. Nawet nie dlatego że Amig nikt nie chciał, ale dlatego że taniej było kupić używaną niż nową. Niejedna parę razy zmieniała właściciela, bo była za droga by kupując coś droższego schować ją do kąta na pamiątkę jak sie robiło z 8bitówkami.

Po raz enty sie zastanawiam co by mogło uratować Amigę. Może by musieli dodawać jakiś pakiet biurowy obsługujący PeCetowe pliki i skupić sie na zestawach z twardzielami aby zmienić image zabawki dla dzieci. Nawet C64 i ST było reklamowane jako komputer do biznesu, a Amigi jako komputer dla kreatywnych umysłów, (niestety to tylko ułamek społeczeństwa), a potem dla dziadków oraz dla wracających do przyszłości. Co to u licha znaczy, że dla świrów? Kto by sie przyznał że kupił sobie komputer dla świra? Hasło dobre do sprzedawania lizaków ale nie kompów. I z tym że tylko Amiga... Jak to szyderczo brzmiało w czasach gdy to PC umiał więcej niż Amiga.
[#248] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@ZorrO, post #247

Nic nie mogło uratować Amigi, co widać na przykładzie znacznie lepiej zarządzanego i sprofilowanego Atari ST, czy wszystkich 8-bitowców.

Na pewno nie pomógłby tu żaden pakiet biurowy ani dodawanie HDD do zestawu. Bo wówczas cena musiałaby wzrosnąć, więc sprzedaż by siadła...Zresztą , nie tego oczekiwali nabywcy Amigi, tylko głównie nowych, atrakcyjnych gier, jak choćby wspominany Doom...

Była np. u nas w miasteczku A600 z HDD, stała ponad rok w sklepie i w końcu sprzedali ją z wielkim trudem, chyba za 1/2 czy nawet 1/3 początkowej ceny...ok. 1993-94 rok.

Jedyne, co mogłoby nieco przedłużyć ten żywot, to gry. Ale gier już nie było, bo nie było nowych możliwości technicznych, ani też odpowiednio dużego rynku, czyli zysków.
[#249] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Motyl, post #248

Początki upadku C= to moment w którym świat komputerów się zmienił.
Uwolniona architektura PC, standaryzowanie slotów rozszerzeń, specjalizacja firm /procesory, pamięci, karty graficzne/ spowodowała że jedna firma nie miała żadnych szans utrzymywać się w tym wyścigu.
C= itp firmy nie miały na tyle wizji żeby ewoluować. Jestem w stanie sobie wyobrazić zaprojektowanie nowej płyty amigi po a4k i jej uwolnienie. I tak c= i późniejsi inwestorzy rozpierniczyli masę kasy na reanimowanie truchła. A samo c= mogło ewoluować w akceleratory, układy specjalizowane, coś jak zrobiło phase5 tylko na otwarty rynek. Ale to już inna bajka, programy badawcze, wizja, całkowita zmiana podwalin firmy. C= zostałoby z systemem amigaos, architekturą procesorów MC i rozwojem np układów specjalizowanych jako rozszerzeń na pci, wtedy nie było procesorów typu soc, mogła zostać w tym pionierem. Tylko to jest WIZJA, KAPITAŁ i INWESTYCJA oparte na potężnym RYZYKU. Natomiast tak powstają wielkie firmy.
[#250] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Motyl, post #248

Jedyne, co mogłoby nieco przedłużyć ten żywot, to gry.


Ogólnie dostęp do rozrywki, nie tylko gier. Słuchanie mp3, oglądanie MPEG2/DivX, surfowanie po Internecie z ekranem o dużej rozdzielczości i liczbie kolorów. Na przełomie wieków pecet oferował to za mniejsze pieniądze.
[#251] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@_tBn_, post #250

Na przełomie wieków pecet oferował to za mniejsze pieniądze

Myślę, że to już było trochę wcześniej. Chyba jakoś w 97 lub 98 486 kosztował mniej niż A1200. I to PC z hdd vs A1200 golas.
[#252] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@snifferman, post #251

pisałem na forum kilka razy ale napiszę jeszcze raz.
W 1996 do gołej A1200 dołożyłem jakieś 30% jej ceny i miałem AMD K5 100MHz. Monitor VGA i dysk hDD zostawiłem sobie z Amigi.
1
[#253] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@snifferman, post #246

Chyba dostali ją w prezencie, albo kupione z jakiegoś komisu. Urodzeni jakoś po 1990 Można to nazwać falą postamigową. Ciekawe czy takie osoby są tutaj na forum i przedstawią swoją perspektywę.

Jestem z rocznika 89 więc dość blisko :D
A600 używałem jako jedyny komputer od 1994 do 2004. Powód - nic innego w domu nie było, brak pieniędzy. Do roku 1995/6 była to w miarę dobra konfiguracja na tle tego co posiadali rówieśnicy. Gdy chodziłem do zerówki, wielu kolegów nie wiedziało co to jest komputer. Część osób miała C64. Gry zręcznościowe z Amigi prezentowały się wtedy świetnie, ale już w 98 koledzy szybko się wyposażyli w pc i łatwo było zauważyć że A600 to przestarzały złom i wstyd było się przyznawać że zamiast grać w GTA czy innego Quake, mogę najwyżej odpalić Dune2. Ale dopiero po przewachlowaniu tych pięciu dyskietek przez dobre 10 minut, plus gra działała w dwóch klatkach na sekundę.
W umysłach kolegów czy ogólnie środowiska, Amiga znaczyła tyle co A500 lub 600 w standardowej konfiguracji. Po roku 2000 widziana była już jedynie jako niskobudżetowa zabawka dla dzieci.
W 2004 przerzuciłem się na A1200 z Blizzardem IV.
Jak pokazywałem koledze z klasy możliwości A1200/030 (mieliśmy po 14/15 lat wtedy) - no fajnie, szybko ogarnął jak działa system i docenił prędkość bootowania. Ale poza tym sprzęt był okropnie powolny a gry przestarzałe. Zazdrościłem wtedy kolegom gier z otwartym światem, Operation Flashpoint czy GTA z uniwersum 3D. W sumie to stojący obok P166 z Tridentem 512K potrafił więcej od mojej A1200, choć był wyciągnięty ze śmietnika (dostaliśmy go za darmo w 2004, służył jako maszyna do drukowania faktur).
Około 2006 przesiadka na własny PC i nadrabianie zaległości z tej platformy choć A1200 nadal używałem przez wiele kolejnych lat, głównie do ogrywania gier na whdload.

Rozmawiając ze znajomymi z Niemiec i Finlandii - wg nich Amiga zdechła około 94 i wtedy mniej więcej się jej pozbywali, przesiadając się najczęściej na wczesne pentium. Niemniej sentyment do niej posiadają nie mniejszy od nas choć większość z nich nie zdaje lub do niedawna nie zdawała sobie sprawy z tego, że do Amigi da się podłączyć hdd/ram/karty turbo.
1
[#254] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Orson, post #253

wstyd było się przyznawać że zamiast grać w GTA czy innego Quake, mogę najwyżej odpalić Dune2. Ale dopiero po przewachlowaniu tych pięciu dyskietek przez dobre 10 minut, plus gra działała w dwóch klatkach na sekundę.


Dune 2 na A600 działała Ci w 2 klatkach na sekundę? Czy raczej pamięć zawodzi?
1
[#255] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@recedent, post #254

Potwierdzam bo miałem wtedy A600 z 2MB chip, 2 klatki na sekundę było w ostatnich misjach jak dużo się działo na mapie.
Nawet sample mowy były odgrywane z opóżnieniem, przez słyszałem:
"enemy unit ..................approaching"



Odpowiedz do Orson
P166 z Tridentem 512K potrafił więcej od mojej A1200, choć był wyciągnięty ze śmietnika (dostaliśmy go za darmo w 2004, służył jako maszyna do drukowania faktur).


Ja jakoś w 2000 kupiłem z braćmi Pentium 200MMX z monitorem kolor za 400zł. Może nawet taniej. Miał dysk z bad sectorami ale działał i z łezką w oku grałem w GTA i Fallouta w które wcześniej grałem u kolegów.

W 2002 miałem już Athlona XP2000+ z GF4MX440 i to już była maszyna.

Do c64portal
pisałem na forum kilka razy ale napiszę jeszcze raz.
W 1996 do gołej A1200 dołożyłem jakieś 30% jej ceny i miałem AMD K5 100MHz. Monitor VGA i dysk hDD zostawiłem sobie z Amigi.

Jestem tego świadomy. Ja o tym 486 pisałem razem z monitorem i HDD.

Jako, że pamięć bywa zawodna, a piszemy tutaj o realiach z przed 30 lat, lepiej sobie wszystko weryfikować zaglądając do prasy z tamtych czasów. Między 1995 a 2000 sytuacja z cenami i postęp sprzętowy był ogromny
[#256] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Orson, post #253

Rozmawiając ze znajomymi z Niemiec i Finlandii - wg nich Amiga zdechła około 94 i wtedy mniej więcej się jej pozbywali


U nas przecież było tak samo. Zasadnicza fala odejść od Amigi, wśród userów traktujących Amigę jak zwykły sprzęt RTV AGD, nastąpiła po bankructwie C=. Pozostali wierzący w "powtórne przyjście w chwale", w tym oczekujący na mityczne PPC i, przy okazji, doczekali upowszechnienia internetu. I to ta grupa ustanowiła środowisko, które znamy. Druga fala odejść (i amigowe doły cenowe) nastąpiła zaraz po roku 2000, kiedy się okazało, że PPC nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ci, którzy pozostali, okazali się dość stabilni i siedzą tu do dziś.

Na moje oko: okolice 1994 - odejście 75% userów. Po 2000 wymiękło dalsze 20%. Nadal zajmuje się Amigą może 5% dawnego składu.
2
[#257] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@pawelini, post #249

Panowie i Panie - porównania, które stosujecie są od czapy. Amigę 500 w Polsce można było już kupić w 1989 r. A tu wszyscy porównują ją do PC z 1998 r. Kiedy w 1991 roku kupiłem Amigę 500 Plus, to na uczelni najlepszym komputerem był PC AT 286 z monitorem czarno białym i Dosem. Amiga była szybsza, miała lepszy system itd. Można było kupić w tych czasach PC 486 (były reklamy w czasopismach z USA), ale kosztował majątek. Jak rok później wymieniłem Amigę 500 Plus na Amigę1200 to popularnym w Polsce był PC 386 (poza wyjątkami). Kiedy można było kupić za "normalne" pieniądze PC 486 to ja w swojej Amidze 1200 miałem Blizzarda z MC68060.
Musimy pamiętać, że po 1994 r. kiedy Commodore padło Amiga przestała się rozwijać i porównywanie jej do rozwjanych z roku na rok PeCetów nie ma sensu. Przedłużyła żywotność Amigi na jakiś czas karta z PPC, ale to nie zmieniało jej struktury.
Jeśli chodzi o wyścig, to firma taka jak Apple jakoś skutecznie konkuruje z firmami PeCetowymi i idzie im coraz lepiej. Mają za sobą mocny rynek w USA. Ale Amiga na początku lat 90-tych miała też mocny rynek w Niemczech i Wielkiej Brytanii, a także mocno stała w USA. Gdyby Commodore miało wizję, to obok Apple byłaby też Amiga (wtedy Amiga srzedawała się bardzo dobrze). Ale Commodore miało wizję inwestycji w świat PC i nie mogło konkurować z tańszymi odpowiednikami - stąd plajta. Nie pomogłoby też uwolnienie technologii Amigi - patrz Apple, uwolniło swego czasu technologię i szybko zamknęli, gdyż to był gwóźdź do trumny. Tak samo IBM uwolnił technologię i obecnie nie produkuje w ogóle PoCetów - gdyby nie serwery, to też by zbankrutowali.
W całym tym wątku są śmieszne porównywania PeCetów w roku 2000 z Amigą z roku 1992. Wszyscy wiemy, ze rok w IT do ogromny rozwój. Ale dobrze świadczy o Amidze, że porównując ją z PeCetem o 10 lat młodszym jeszcze pokazuje pazurki. I szkoda, że nie było nowych modeli z możliwościami na obecne jej czasy, bo historia mogłaby wyglądać inaczej.

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 09:20:03 przez AS
3
[#258] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@snifferman, post #255

W 2000 pentium 200MX? W 1998 kupowałem pierwszego peceta to miał już celerona 300A (to był chyba pierwszy celeron na rynku).

Kiedy w 1991 roku kupiłem Amigę 500 Plus (ciach) Jak rok później wymieniłem Amigę 500 Plus na Amigę1200

@As, nie mogłeś kupić A1200 w 1992 bo w Polsce miała premierę dopiero w 1993 Z resztą wypowiedzi się całkowicie zgadzam


Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 09:44:14 przez Madman
[#259] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@AS, post #257

Apple jakoś skutecznie konkuruje z firmami PeCetowymi i idzie im coraz lepiej.


Jakby nie 150mln dolców Billa Gatesa to by Apple skończyło się w 1997 roku tak jak Commodore w 1994...

link
[#260] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Madman, post #258

Ludzie kupowali szybkie pecety po czym ochoczo brali sie za emulowanie Amigi

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 09:44:37 przez Marcin27411
1
[#261] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Marcin27411, post #260

Hehe, powiem ci szczerze, że nawet nie pamiętam kiedy pierwszy raz pomyślałem nad emulacją jakiegoś komputera/konsoli mając pc i jaki był pierwszy emulator jaki odpaliłem, raczej musiało to być jak już miałem stały dostęp do internetu. Człowiek bardziej interesował się jak uzyskać zbliżony efekt graficzny w grach do tego z kart 3dfx (jakieś glide-wrappery, itp.). Jak człowiek tego peceta kupił to ta technika tak szybko do przodu szła, że w magazynach o grach czytało się o grach i ich wymaganiach, wszędzie było "pentium", aby grać w nowe tytuły, trzeba było wymieniać graty w komputerze, czasem trudno było nadążyć za nowinkami, nie dziwię się, że ludzie wtedy już o amidze całkiem zapomnieli. W 2005 roku kolega (nota bene scenowiec który postanowił porzucić amigę i przesiąść się na pc) sprezentował mi swoją A1200 z kartą blizzarda choć była przełożona do pecetowego (fuj) towera AT, na szczęście miał oryginalną obudowę.. ta amiga jest ze mną do tej pory i nie zamierzam sprzedawać. Gdyby tak człowiek wtedy pomyślał i sprawdził czego się ludzie wyzbywają za bezcen to nie szukałby teraz amig do kolekcji

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 09:57:16 przez Madman
[#262] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Madman, post #258

W grudniu 1992 roku mozna bylo kupic Amige 1200 w Polsce.
Wiec mogl kupic.
Wiekszosc sprzetu komputerowego sprzedawanego w Polsce pochodzila z Niemiec i byla sprzedawana na gieldach komputerowych.
Oficjalna data premiery A1200 nie ma tutaj nic do tego, to byl okres gdy ludzie sprzet komputerowy kupowali glownie na gieldach a nie w sklepach.
1
[#263] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Marcin27411, post #260

Ludzie kupowali szybkie pecety po czym ochoczo brali sie za emulowanie Amigi


Na PC przesiadłem się w połowie 1995 roku, a jakoś 1997-98 już zaczynałem emulować Amigę pod Fellow (DOS) i wczesnym WinUAE. W użyciu był też emulator Atari800Win, UltraHLE (N64), ZSNES (romy ściągałem w kafejce). Bardzo mnie wtedy kręciła emulacja moich poprzednich komputerów i ona później była przyczynkiem do powrotu do nich z prawdziwym sprzętem
[#264] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Daclaw, post #256

To brzmi całkiem sensownie.
[#265] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Daclaw, post #256

Na moje oko: okolice 1994 - odejście 75% userów. Po 2000 wymiękło dalsze 20%. Nadal zajmuje się Amigą może 5% dawnego składu.

W 1994 te Amigi po odejściu userów trafiły do nowych userów. Jakoś w tamtym okresie właśnie dostałem swoją A600 i zastąpiła Commodore 64. Gościu, który ją sprzedawał zapytany czemu sprzedaje, powiedział, że to dla Amiga już się nie rozwija i przesiada się na coś innego, ale dla dzieciaków to fajny sprzęt za dobrą cenę. Właśnie nie pamiętam czy był to 94 czy 95 rok. Amiga kosztowała nas chyba wtedy 500zł. Dużo osób właśnie wtedy z mojego środowiska kupiło używane Amigi. W większości A500 i A600. Tylko ja mówię o ludziach co mieli wtedy 9-16 lat . Tam rozbudowa praktycznie nie istniała. Rozszerzenie pamięci i pudełka dyskietek. Video backup system i zamawiane kasety drogą pocztową

W 2000 pentium 200MX? W 1998 kupowałem pierwszego peceta to miał już celerona 300A (to był chyba pierwszy celeron na rynku).

Tylko, że ja wtedy byłem nastolatkiem i kupiliśmy go z braćmi za własną kasę. Na nic lepszego nie starczyło. myślę, że 400zł za taki zestaw z monitorem to był dobry interes. Pentium 200MMX to był wtedy 3 letni procesor. Przesiadając się z A600 był to dla mnie ogromny skok technologiczny Masz jednak rację. W tamtym czasie był to słaby PCet, ale wystarczył na ogranie zaległości (GTA, Fallout 1 i 2, MDK, half life, Diablo, Dungeon Master 2 który nie ruszał na A600 bez HDD).

Doom mnie wtedy jakoś ominął, bo pewnie jak wielu w Polsce byłem opóźniony ze sprzętem w tamtym czasie. W Polsce Doom nie zabił Amigi. Amiga umarła u nas później. Jakoś w w 1998 roku, chociaż można powiedzieć, że była na podtrzymaniu życia Taktowana raczej jako konsola na dyskietki dla młodszego pokolenia.
[#266] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@snifferman, post #265

Pentium 200MMX to był wtedy 3 letni procesor.


To był procesor który bardzo szybko stracił na wartości i wydajności. W 1997 cena startowa 550 dolarów, a trzy lata później szorował po dnie.

Natomiast sam w lutym 2000 roku kupiłem swój wymarzony zestaw na Celeronie 466Mhz z Voodoo 3, dyskiem 20GB, SB Live i monitorem 17 cali.
[#267] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@Madman, post #258

tak, to było chyba w 1993. W każdym razie zakup na giełdzie na Grzybowskiej w Warszawie.

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 14:19:37 przez AS
[#268] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@sopel, post #259

Doczytaj, dlaczego Bill Gates przelał taką kasę do Apple. Podpowiem, że chciał załagodzić proces sądowy za podprowadzenie jądra systemu MacOS i zbudowania na nim Windowsa. Gdyby zapłacił tak jak powinien, to nie byłoby obecnie firmy Microsoft.
[#269] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@AS, post #268

Co nie zmienia faktu, że Apple przetrwało.
[#270] Re: Czy Doom zabił Amigę i czy Amiga jest w stanie pociągnąć Dooma na maxa

@sopel, post #269

Gdyby Jobbs nie wrócił do Apple, to skończyłoby dokładnie tak samo jak Commodore. Koncerny technologiczne nie mogą być zarządzane przez księgowych, tylko przez wizjonerów....
1
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem