25.08.2017 08:15
[#6]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@grikas, post #3
zobaczyłem rano i chciałem właśnie wrzucać na PPA, ale mnie ubiegliście...
nie będę tam komentował, ale wiedza autora artykułu jest, delikatnie mówiąc, mała.
cytuję z pamięci: "firma Commodore założona przez pewnego emigranta"
co do popularności w polsce to chyba obstawiał bym jednak C64 (ale jestem tutaj stronniczy
nie odbieram autorowi wspomnień, nostalgii, itp, ale kilka faktów mozna było sprawdzić.
C
[edit]
aha. dobór gier raczej dobry. może nie są to najlepsze gry, ale faktycznie w '90'tych to chyba wszysce te gry mieli.
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 08:16:33 przez retronav
nie będę tam komentował, ale wiedza autora artykułu jest, delikatnie mówiąc, mała.
cytuję z pamięci: "firma Commodore założona przez pewnego emigranta"
co do popularności w polsce to chyba obstawiał bym jednak C64 (ale jestem tutaj stronniczy
nie odbieram autorowi wspomnień, nostalgii, itp, ale kilka faktów mozna było sprawdzić.
C
[edit]
aha. dobór gier raczej dobry. może nie są to najlepsze gry, ale faktycznie w '90'tych to chyba wszysce te gry mieli.
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 08:16:33 przez retronav
25.08.2017 12:13
[#19]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@_arti, post #10
Amigowe MK2 to jedna z najgorszych konwersji ever.
Już wersja na 16-bitową Segę lub SNESa bije ją na głowę
wszystkim dosłownie
To prawda, ale MK2 nawet w takiej formie było nie lada wyczynem na A500 z 1MB ram.
Tutaj jest wywiad z programistą, który robił konwersję z automatów na Amigę:
link
25.08.2017 12:32
[#23]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@alf, post #14
- zero dynamiki (wygrywa tylko z wersją na GameBoya);
- okrojone animacje (zarówno w grze jaki na ekranie wyboru postaci);
- okrojona paleta kolorów;
- okrojone tła (brak paralaxy, dodatkowych animacji etc.);
- okrojona ścieżka dźwiękowa - jeden utwór i jeden rodzaj odgłosów;
- tylko dwa fire'y;
- "ograniczony" Shang Tsung;
- 4 dyskietki i brak instalatora;
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 12:33:40 przez _arti
- okrojone animacje (zarówno w grze jaki na ekranie wyboru postaci);
- okrojona paleta kolorów;
- okrojone tła (brak paralaxy, dodatkowych animacji etc.);
- okrojona ścieżka dźwiękowa - jeden utwór i jeden rodzaj odgłosów;
- tylko dwa fire'y;
- "ograniczony" Shang Tsung;
- 4 dyskietki i brak instalatora;
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 12:33:40 przez _arti
25.08.2017 13:45
[#28]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@_arti, post #26
No, to jest dużo lepszy przykład bijatki na Amigę. Podobnie jak Mortal Kombat I, gdzie mimo ograniczeń jednak udało się zachować dynamikę z automatów. Jeszcze bym dodał Street Fighter 2 - tu też ucierpiała dynamika ale zachowano przepiękne tła i duże postaci.
Body Blows Galactic było pisane tylko na Amigę. Ta gra nie wyszła na automaty.
Mortal Kombat 1 był dość drętwą bijatyką. Zyskał popularność dzięki fotorealistycznej grafice i brutalności. Natomiast MK2 miał dobry system walki, który został całkiem nieźle przeniesiony na Amigę (logika gry jest niezmieniona w porównaniu z automatami, ucierpiał "tylko" framerate).
Przykładem pięknej bijatki pisanej pod możliwości Amigi jest np. Elfmania. Żeby jednak nie rezygnować z płynnej animacji, wieloplanowego tła itp. bajerów - ograniczono wachlarz ciosów.
Koniec końców MK2 był najlepszą bijatyką na Amigę, pomimo tego że był najgorszą konwersją tej gry...
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 13:47:57 przez poweredjj
25.08.2017 13:51
[#29]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@poweredjj, post #28
Zyskał popularność dzięki fotorealistycznej grafice i brutalności.
Tak, to prawda. Jednak przykład Body Blows Galactic pokazuje, że bijatyka nie musi być brutalna, i nie musi być fotorealistyczna żeby była atrakcyjna i miodna. Sam nigdy nie darzyłem sympatią Mortal Kombat, choć większość moich kolegów z podstawówki tak.
Podobnie sytuacja ma się z grą Doom. Zaważyła realistyczność i brutalność.
Body Blows Galactic było pisane tylko na Amigę. Ta gra nie wyszła na automaty.
Ale to przykład, że na Amigę AGA można wydawać naprawdę grywalne i dynamiczne bijatyki.
Koniec końców MK2 był najlepszą bijatyką na Amigę, pomimo tego że był najgorszą konwersją tej gry..
Na Amigę wyszło sporo bijatyk, myślę że znajdzie się (obok Body Blows Galactic) jeszcze parę lepszych niż Mortal Kombat 2. Grał ktoś np. w Capital Punishment lub Olo Fight?
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 13:57:36 przez Hexmage960
25.08.2017 14:17
[#30]
Re: Amiga i Joemonster ;)
@Hexmage960, post #29
Ale to przykład, że na Amigę AGA można wydawać naprawdę grywalne i dynamiczne bijatyki.
Grałem w Body Blows Galactic na A500 z 1MB ram :).
Na Amigę wyszło sporo bijatyk, myślę że znajdzie się (obok Body Blows Galactic) jeszcze parę lepszych niż Mortal Kombat 2. Grał ktoś np. w Capital Punishment lub Olo Fight?
W latach 90-tych ograłem wszystkie bijatyki jakie wpadły mi w ręce. Body Blows Galactic bardzo mi się podobał, podobnie jak Street Fighter 2. Natomiast w MK2 grałem najdłużej, najmocniej i najbardziej przypadł mi do gustu. Może to kwestia tego, że wszystkie czasopisma o nim pisały, wszyscy w to grali itd.
Potem próbowałem ogrywać np. Rise of the Robots, Taekwondo Master - ale nie podobały mi się zbytnio. Po MK2 podobał mi się tylko Shadow Fighter.
Capital Punishment ograłem po latach, dziwny taki. No i wymagał mocnej Amigi. Olo Fight totalnie nie kojarzę.
Moim zdaniem można było napisać MK2 żeby wykorzystywał dobrodziejstwa Amigi - wiele planów, gradienty, animacje w tle itd. Żeby jednak połączyć wizualną jakość grafiki z Shadow Fighter z płynnością animacji i ilością ciosów z MK2, gra musiałaby wymagać AGA i dużo ramu. Coś za coś - tytuł miał się sprzedać w dużej ilości kopii, a tylko na A500 z 1MB ram była na to szansa...
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 14:17:50 przez poweredjj
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2017 14:18:32 przez poweredjj