Temat Sc-Fi jest według mnie najlepszym tematem, nie trzeba się opierać na faktach czy Historii. Co do tego "robota" i "laski" to zamiast robota to ja bym z niego zrobił błotnego potwora na zdjęciu nr:2 gdy jest taki brązowawy idealnie komponuje się z jakimś, błotnym stworem.
zdjęcie nr.2
Teraz czas na tą "słodką" niewiastę, czyli ona mogła by siedzieć mu na plecach i strzelać z tego co trzyma w rękach. Nie ukrywam że wygląda to jak duża drapaczka do pleców, ale nazwijmy to potocznie kijem. Czyli siedzi mu na plecach i strzela "niebieskimi piorunami" z kija. Niewiastą może być komputer albo drugi gracz.
Jak to połączyć w całość, zauważmy że nasz "błotny bohater" ma na piersi niebieski talizman. I w tym talizmanie mieszka nasza Niewiasta, łączy ich platoniczna "Miłość" no bo inaczej się nie da... Jej przodkowie to Calineczka etc. latające wróżki tylko straciła skrzydełka i oko bo była nie grzeczną dziewczynką. Albo w ogóle nigdy nie miała skrzydełek, ale jej ród wywodzi się od wróżek. On to tak naprawdę "kupka" błota która tak naprawdę cały czas gdzieś tam sobie była.
Mniejsza z tym, moment połączenia. Idzie sobie nasza niewiasta tylko taka jeszcze mała kilka lat, dziecko. Standardowa historia idzie sobie przez lasek ciernisty, czyli same ciernie, etc. coś takiego jak na tych wieżowcach które można zobaczyć na pracy końcowej. Idzie sobie tak idzie i nagle wpada do kałuży. Oczywiście w ręku trzymała magiczną różczkę, bo przecież wywodzi się z "rodu" latających wróżek. Gdy wpada do kałuży różczka uderza ją w głowę tym samym. Aktywują w niej "moc", dziewczynka miała na sobie talizman "niebieski" taki jaki błotny ma na klacie.
Talizman i różczka były prezentami od wiedźm. Które jakimś dziwnym trafem znalazły się w jej kołysce tzn. talizman i różczka znalazły się w kołysce. Dziewczynka ma normalnych rodziców, ale nie normalne korzenie czyli wywodzi się z rodu "Magi". Jej historia została wyryta pazurem "bezgłowego Smoka" nie miał głowy bo stracił w walc. Ale miał zawszę głowę jakiegoś "Demona" który był zawszę gdzieś koło niego.
Oczywiście Smok kiedyś tam zmarł bo był stary, bo mu łuski odpadły.... Tak że najstarsza Wiedźma miała jego pazur którym wyryła na skalnej półce. Historię naszej niewiasty i błotnego.
Gdy dziewczynka wpadła do kałuży. to znalazła się w "Błotnym Świecie" Świat ten jest równoległym do tego który mamy tylko. Wygląda to tak jak byśmy obrócili skorupę Ziemską na drugą stronę. I ziemia i korzenie jest na wierzchu. Czyli korzenie mogą rosnąć do góry jakieś kości szkielety dinozaurów. Czyli podziemny świat tylko ziemia nie jest płaska tylko "okrągła", czyli biegną sobie np: wprawo i on podskakuje nad jakimiś przeszkodami ona strzela z kija. Można grać klawiaturom nim a ją myszką np:. I on może jeszcze "ciepać" błotnymi kulami.
Teraz wydaje mi się że powinien powstać "engine". Tak w ogóle to Historii tej "Parki" można napisać "dużo" bo Sc-Fi to tak np: nie kończąca się opowieść. Silnik rozumie że to możliwości jakimi włada Programista. Czyli ja bym chciał zobaczyć silnik który polega na tym że.
Na środku monitora mamy planetę, i potworka z laską na plecach oczywiście on to monstrum który jest większy ot tej Planety, a ona to kruszynka która siedzi mu na plecach. Planeta się kręci nim trzeba biegnąć i podskakiwać, co jakiś czas jakaś przeszkoda. Jej się mają ruszać włosy i planeta ma się ruszać gdy on na nią skacze.