Wątek zamknięty
[#901] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #899

nie wiem jaki jest temat, bo jakoś nie chce mi się przekopywać mi się przez miliard stron siedzi, pije i chrupki
Ale mogę napisać ciekawostkę. Jak wyraz "Falcon" podzieli się na dwie części, to wyjdzie skrót od "Fallus Condom", gdzie suma kodów ASCII tego pierwszego wynosi 455, czyli w języku haksiorskim ASS, a drugiego 438, gdzie po odseparowaniu krańcowych cyfr zostaje 3, czyli dupa. siedzi, pije i chrupki
[#902] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@snajper, post #901

szach i mat

https://www.youtube.com/watch?v=fyFDD-U_c9c

stock falcon bez fpu i hdd 4md demo działa z dyskietki…

To teraz jedziesz, z lepszym na amigę….
To jak?

Stock amiga.. nic więcej :)
Zaczynam się znęcać :)
p.s.
zapomniałem msx jest zrobiony na amidze…. ale gra zupełnie inaczej, znęcam się :)
Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 01:30:36 przez as...

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 01:35:01 przez as...
[#903] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #902

Na Amidze to już startowy screen jest lepszy


P.S. z pozostałych cyfr 4+8=12, a 1+2=3, czyli też dupa OK
Co razem z 455 i poprzednim 3 daje 3 dupy, czyli coś jakby dupa dup albo dupa do kwadratu. Liczby mówią prawdę.,



Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 02:07:44 przez snajper
[#904] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@snajper, post #903

skoro nie podlinkowałeś dema, rozmawiamy o dupach?

Zacytuję "prze huje elektronika" z mojego świata atari
"pogadamy o dupach???
Amiga jest do dupy…"


A teraz ogarnij temat i zapodaj lepsze demo niż te co linkowałem.:Ha ha!!!

Będę się znęcał powoli .:.
[#905] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #902

Masz namiar na muzę z demek w formie MP3?
[#906] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #902

Nie bardzo rozumiem co w tym demie ma być tak powalającego i co to znaczy "lepsze" w Twoim rozumieniu.

Są dziesiątki dem z Amigi, które mają lepszą muzykę i lepszy design od tego dema, a to że nie jest to czcze gadanie potwierdza fakt iż stały się demami kultowymi.

Pisałem wcześniej, że porównywanie Atari Falcona z Amigą jest niesprawiedliwym cwaniactwem. Równie dobrze można by porównywać X-Box 360 z Playstation 2 gdyby zaraz po premierze X-360 nastąpił koniec świata i PS3 (metaforycznie następca A1200) nie weszło już na rynek.

Falcon był komputerem opracowanym po A1200 więc trudno się dziwić, że miał mocniejszą konfigurację. To jednak Amiga była i jest Legendą z przełomowymi możliwościami muzycznymi i graficznymi i z największą rzeszą oddanych użytkowników i fanów, którzy marzyli o tym aby mieć ją w domu jako wymarzony sprzęt do grania, twórczej zabawy...

Amiga... nie jakiś tam Falcon o którym wie i pamięta jakaś wąska grupa atarowskich talibów ;)))
[#907] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Duracel, post #906

Kilka spostrzeżeń - od człowieka jednak zdecydowanie ze świata Atari, ale regularnie będącego gościem na PPA i na którego biurku obok Flacona i innych JIL stoi również A1200.

Moja propozycja na zobiektyzowanie porównań, które pojawiają się w tym wątku (i nie tylko to od lat 80-tych)
1985 r. - na rynku mamy A1000 i Atari ST
Porównanie pod względem technologicznym zdecydowanie na korzyść A1000, jednakże współczynnik możliwości /cena już nie tak oczywisty (zwłaszcza, że pierwsze lata sprzedaży to zdecydowana przewaga Atari ST..)

Następnie pojawia się A500, którą należy moim zdaniem porównywać do Atari STE (większa paleta kolorów, blitter, lepszy dźwięk) - w tej parze porównanie możliwości sprzętowych nie jest tak miażdżące na korzyść A500, jak to ktoś wyżej pisał - to sa naprawdę komputerki o zbliżonych możliwościach (oczywiście soft zdecydowanie na korzyść A500, bo w świecie Atari większość softu pisana nadal pod gołego ST).

Kolejna porównywana para to A1200 i Atari Falcon (różnica czasowa pomiędzy premierami +/- jak A1000 i Atari ST):
tutaj mamy powtórzenie sytuacji z 1985 r., jednakże z zamianą ról - możliwości Falcona przewyższające A1200 (w tej kwestii mamy chyba consensus...), natomiast Falcon jest wyraźnie droższy i jego sprzedaż znacznie niższa niż A1200 (ma to również swoje przełożenie na ilość softu...)

Niestety dla nas wszystkich w tym czasie zarówno A1200 jak i Falcon nie miały szans w świecie PC i konsol... - ale być może (i tylko spekuluję...) gdyby powtórzyły się warunki zewnętrzne z lat 80, to po początkowym okresie lepszej sprzedaży "słabszego" obiektywnie komputera, górę zacząłby brać sprzęt "lepszy" pokazując swoje możliwości na tle głównego konkurenta (jak to miało miejsce w parze Amiga - Atari ST)...

Tylko spekulacje, gdyż zanim Atari Falcon zaczął realnie rozwijać skrzydła (zanim pojawił się soft wykorzystujący jego faktyczne możliwości) - Atari dawno porzuciło projekt (przypominam - po roku od premiery Atari wycofało się...), więc nikt poza entuzjastami nie miał szans się nim zainteresować... To tłumaczy wiele poruszanych tutaj kwestii...

Ok, jeszcze tylko jedna uwaga - Falcon traktowany przez część osób jest jako "porażka" Atari. Zwróćcie proszę uwagę, iż firma Atari jednak była bardziej przenikliwa, niż Commodore - wcześniej zrozumiała, że komputer domowy w tym okresie do gwóźdź do trumny firmy i próbowała ratować się szybko porzucając projekt i całe zainteresowanie (i środki finansowe) skierowała na Atari Jaguar. W tym czasie Commodore dobijała ten przysłowiowy gwóźdź, wykorzystując architekturę A1200 do konsoli CD32...

Skutki - obie firmy padły, Atari chyba jednak 2 lata później, no i dała naszemu środowisku Atari Jaguara - kolejną zabawkę do cieszenia się i do porównań, ale tu już raczej byłoby nie fair do pary brać CD32...

Zastanawiające, jaką "odwrotną metamorfozę" w okresie kilki lat przeszły obie firmy:
Atari - od Power without the price (czyli prosty, tani sprzęt) do wizjonerskich, niedocenionych i nie zrozumianych (również w przypadku Falcona zawyżających cenę) konceptów (DSP w Falcon, złożona RISCowa architektura w Jaguar),
Amiga/Commodore - od wyprzedzających swój czas custom chipów w Amidze, do przestarzałej w dniu premiery AGI w 1200 i Pauli, która mała lata świetności za sobą ...

Pozdrawiam wszystkich

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:04:45 przez bart68k
[#908] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #907

Kolejna porównywana para to A1200 i Atari Falcon (różnica czasowa pomiędzy premierami +/- jak A100 i Atari ST):


Ale to jest właśnie sedno tego cwanego założenia kryterium porównawczego ze strony "atarowców" (którym po części sam jestem).

Jak można twierdzić, że A1000 można porównać do Atari ST, a A500 do Atari STe skoro w założeniu A500 było w pewnym sensie budżetową wersją A1000 dla powszechnego kupca i poza ilością pamięci nie niosło ze sobą żadnych istotnych zmian a w przypadku zmiany pomiędzy Atari ST i STe była to zdecydowana zmiana na plus?

Z jednej strony na początku porównania każda wersja Amigi traktowana jest przez Atarowców jako kolejny model Amigi który należy porównywać z kolejnym modelem Atari, jednakże w przypadku Amigi jest to praktycznie każdy nowy model (czyli także ten nie niosący ze sobą żadnych istotnych zmian) a w przypadku Atari pomijany jest np. model bez wbudowanej stacji FDD.

Kolejna kwestia to totalny brak porównań np. z Amigą 4000. Rozumiem, że dla Atarowców ona nie istniała tak jak Amiga 2000 i Amiga 3000

Należałoby najpierw ustalić jakieś sprawiedliwe kryteria.
Moim zdaniem Atari STe należy porównywać z Amigą 1200 i 4000 z dwóch prostych powodów. Pierwszy to wyraźna zmiana układu graficznego i muzycznego w Atari STe w stosunku do ST, czyli analogicznie jak w przypadku Amigi 1200 i 4000 w stosunku do Amigi 1000/500/500+/600/2000/3000.

Atari 520 ST, 520STFM, 1040 ST, 1040 STFM... to logiczne odpowiedniki wymienionych wyżej Amig z układami OCS i ECS. AGA to inna bajka, tak jak inną, analogiczną bajką była grafika i dźwięk w STe w stosunku do ST.

Ostatni argument to właśnie kwestia wpuszczenia na rynek Amigi 1200 i Falcona. Jeżeli można by coś porównywać z Falconem to Amigę z układami AAA która z oczywistych powodów nigdy nie powstała.

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:14:36 przez Duracel
[#909] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #907

dała naszemu środowisku Atari Jaguara


Sprzęt powszechnie uważany za najgorszą konsolę wszechczasów, faktycznie jest się czym szczycić, na miejscu atarowców starałbym się raczej pomijać Jaguara w rozmowach i ukrywać fakt że Atari wypuściło coś tak zepsutego - sklecony naprędce i zabugowany hardware w którym wiele funkcji nie działało wcale albo nie tak jak powinno, do tego okraszony marketingowymi kłamstwami o rzekomych "64 bitach" które okazały się niczym więcej jak wielką ściemą. Nic dziwnego że społeczność graczy nie może tego Atari wybaczyć i już pewnie po wsze czasy ten sprzęt będzie synonimem wtopy i będzie królował na wszelkich zestawieniach najgorszych konsol wszechczasów.
[#910] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@jubi, post #909

Jubi, konsola, która ma Tempest 2000 nie może być najgorszą konsolą ever...
Po prostu.

Fakt, że często na takich listach widnieje, ale to raczej przez zmarnowany potencjał niźli przez jej techniczne niedomagania. No i dziś to kultowa konsola (jak każda konsola Atarii, nawet hejtowana za kontrolery A5200 czy niespełnione, ale wspaniałe za sprawą Ninja Golf A7800). Konsola, która ma świetne wersję DOOMa, Raymana, Syndicate i AvP.
Sam T2K jest wystarczającym powodem by znalazła się w kolekcji każdego szanującego się miłośnika gier video.
[#911] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #904

AS... ale to demo powstało w 1997 r. W tym czasie praktycznie nikt nie robił już dem na gołą A1200. O ile pamiętam, to produkcje scenowe między platformami porównywało się tymi samymi latami. Tak bywało kiedyś w magazynach dyskowych.

Bez jaj, dema z 1993 roku na gołą A1200 działające z 1 dystkietki - choćby Full Moon /VD - są fajniejsze w odbiorze od tego co zapodałeś, które jest zlepkiem bardziej zaawansowanych efektów (na AMi pojawiły się w 1994 jeśli dobrze pamiętam w produkcjach z Assembly) i które całkiem przyjemnie "chodzą" na standardowym Falconie (ciężko ocenić rozdzielczość na podstawie filmiku, ale faktycznie goła A1200 nie pociągnie tak ładnie, płynnie tego demka, gdyby zostąło przepisane i zoptymalizowane na Ami). Powszechnie znane jest ograniczenie Ami, że standardowa, tylko z 2MB Chip jest wolna jak cholera. Wolniejszy procek, brak DSP itp. Tylko co z tego że na papierze Falcon jest ciekawszą, bardziej zaawansowaną konstrukcją skoro to nie miało przełożenia na scenę/gry (w sumie scenę bo o demku tutaj mówimy) w tamtych latach a i wiele lat później także nie?

Gdzie był Falcon jak pojawiło się G-Force w 40Kb na Assembly'94? Że wymaga Fastu (1MB bodajże;pewnie mogliby to zrobić na 2MB Chip ale byłoby wolne, albo obiekty musiały by być prostsze), ano jak mówię - w 1994 dema na Ami już powstawały z myślą o Fast Ram a nawet Turbo (właśnie, zajebiste produkcje z Assembly). I bardzo dobrze, bo to pchneło scenę mocno do przodu.

Bez sensu są te spory co lepsze. Szczególnie z dzisiejszej perspektywy. Kiedyś już o tym pisałem, ale powtórzę jeszcze raz - w 1996 poznałem Vulgara(RIP). Pokazłem mu co ciekawsze dema na Ami, a potem razem z Tinnerem pojechaliśmy do niego na Zaspę obczaić mitycznego Falcona i Jagura(z CD). Pamiętam, że jedno demko na Falcona było ciekawe z tym że przypominało takie skrzyżowanie przeciętnej produkcji na A500 z bardziej zaawansowanymi efektami liczonymi DSP (nawet w demku było to zaznaczone) poza tym Falcon leżał i kwiczał co przyznawał sam Vulgar(RIP). Nie było na Falcona praktycznie nic godnego uwagi jeśli chodzi o dema. Po latach dorobiliście się na Falcona trochę demek - nic specjalnego, te najciekawsze i tak są konwersjami z Ami.

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:33:13 przez Deftronic/...
[#912] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@jubi, post #909

Rozumiem, że społeczność graczy to ...Ty?

Proszę, korzystałeś kiedyś z Jaguara? Czy tylko obiegowe opinie powtarzasz?

W PPA był kiedyś wątek poświęcony porównaniu Jaguara do CD32 (chyba, że chciałbyś coś innego porównać... - skończył się takim bigosem, że chcę sobie, Tobie i wszystkim innym tego zaoszczędzić...).

Szczerze - wolę mieć tego zabugowanego, najgorszego na świecie Jaguara, będącego ściemą i kłamstwem marketingowym i grać w Rainmana, Temptest 2000, AvsP niż...

Swoją drogą - pisząc swojego maila, starałem się być do bólu obiektywny, chyląc czapkę tam, gdzie Amiga na to zasługuje.
[#913] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #907

Porównanie pod względem technologicznym zdecydowanie na korzyść A1000, jednakże współczynnik możliwości /cena już nie tak oczywisty (zwłaszcza, że pierwsze lata sprzedaży to zdecydowana przewaga Atari ST..)


Niestety sprzedaż A1000 w początkowym okresie została zawalona przez idiotę/inżyniera, który dla żartu umieścił coś tam bodajże w ROMie i sprzedaż całej partii Amig1000 przygotowanych na UK (czy w ogóle Europę - nie pamiętam już dokładnie, Jubi może wesprze bo mu skanowałem materiały z książki, więc jest na bierząco po swojej prezentacji) została opóźniona o parę miesięcy. Do tego w najważniejszym okresie handlowym czyli Gwiazdką. Tej straty juz nigdy nie dało się odrobić.
[#914] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@michalmarek77, post #910

[Jaguar to bardziej] zmarnowany potencjał niźli przez jej techniczne niedomagania


Też tak kiedyś myślałem ale ostatnio zostałem wyprowadzony z błędu - kilka dni temu miałem przyjemnosć porozmawiać w realu z naprawdę spoko gościem który od wielu lat pracuje w gamedevie i ostatnio dla sportu zabrał się za kodowanie demka na Jaguara. Z tego co opowiadał wyłania się horror - w dokumentacji co i rusz jest wzmianka "tego nie używaj bo nie działa", a nawet jeśli jest napisane, że działa to często jest tak zabugowane że mnóstwo czasu marnuje się na obchodzenie tych bugów, ogólnie powiedział że Jaguar to jest koszmar dla kodera i nie ma się co dziwić że tak mało gier na niego powstało. Z drugiej strony te wszystkie błędy i niedociągnięcia są dla niego ciekawym wyzwaniem i jest miejsce na wynajdywanie ciekawych tricków które w tamtych czasach nie były znane. Dlatego jest to dobra maszyna demoscenowa aby pokazać jakim się jest twardzielem, ale w żadnym wypadku nie jest to dobry czy dopracowany sprzęt, to jest jedna wielka proteza i sterta bugów, wielki pokaz niedbałości i niekompetencji Atari - takie są fakty i generalny konsensus w środowisku graczy.


Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:42:46 przez jubi
[#915] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #907

Ok, jeszcze tylko jedna uwaga - Falcon traktowany przez część osób jest jako "porażka" Atari. Zwróćcie proszę uwagę, iż firma Atari jednak była bardziej przenikliwa, niż Commodore - wcześniej zrozumiała, że komputer domowy w tym okresie do gwóźdź do trumny firmy i próbowała ratować się szybko porzucając projekt i całe zainteresowanie (i środki finansowe) skierowała na Atari Jaguar. W tym czasie Commodore dobijała ten przysłowiowy gwóźdź, wykorzystując architekturę A1200 do konsoli CD32...


Jeszcze jedno, bo umknęło uwadze.

CD32 była przed Jaguarem tak jak A1200 przed Falconem. Jeżeli zatem jest jakaś konkluzja z tej historii, to taka, że obydwie firmy popełniały błędy. Różnica taka, że Commodore jeszcze jakieś sensowne ilości sprzedało, a Atari utopiło pieniądze w projektach, które praktycznie się nie sprzedały w ogóle, bo było w ruchach nawet za fatalnie zarządzanym Commodore.

CD32 wyszła za późno, a Jaguar wyszedł dramatycznie za późno. Po tym jak miałem już jakieś 2 lata moją CD32 i się nią nacieszyłem i dotarło do mnie, że z Amigą i Commodore jest naprawdę KONIEC, to oprócz kupna 486DX rozglądałem się za czymś co choć w części oddałoby klimat Amigi. Pojechałem do warszawskiego Digital'u i pierwsze co przykuło moją uwagę to PSX Sony... obok stał Jaguar... na Cartridge, który zaprzątnął moją uwagę na jakieś 30 sekund i to mimo faktu, że miałem przecież duży sentyment do Atari, bo to był mój pierwszy, własny komputer, który dał mi dużo radości. Jakiś tydzień później pojechałem na Grzybowską i kupiłem za 1100+250zł mojego PSX i MK3. To była ostatnia rzecz jaką kupiłem na legendarnej giełdzie. To też dosyć wymowne.

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:50:35 przez Duracel
[#916] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@jubi, post #914

To, że HW Jaga miał kilka rzeczy schrzanionych jest faktem znanym od dawna. Tylko, że co z tego? Gdyby Jag miał je naprawione byłby inną, z pewnością lepszą konsolą. Jest jaki jest i ma kilka naprawdę świetnych gier. i przynajmniej jedną, ekskluzywną dla systemu, która zasługuje na miano prawdziwego killer app'a, która na zawsze zapisała się w annałach elektronicznej rozrywki.
Amiga CD=32, Commodore Game System czy CDTV nie ma niczego, w najmniejszym nawet stopniu porównywalnego.

"Poprawiony", fanowski Jaguar

i trochę o jaguarowych grach

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 13:50:48 przez michalmarek77

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 14:05:08 przez michalmarek77
[#917] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Duracel, post #908

Mam wrażenie, że jednak moje pary są bardziej obiektywne... No bo propozycja porównania Atari STE z A1200 lub A4000 jest chyba jednak przestrzelona
Nawet najbardziej skrajni maniacy Atari nie podejmą wyzwania

Dlaczego A100 do Atari ST - bo premiera w tym samym roku, bo ST został zaprojektowany jako alternatywa do kupna koncepcji Amigi, bo nie ma w tym okresie innej pary do porównań,

Dlaczego A500 - do Atari STE - bo wprowadzenie "zubożonej" (choć dla przeciętnego usera niezauważalnie) A500 w cenie porównywalne do Atari ST (choć nadal nieznacznie wyższej) wymusiło na Atari zmiany dostosowawcze, w tym przeniesienie części rozwiązań z Amigi do Atari ST; bo te komputery były +/- w tym samym czasie na rynku po zbliżonych cenach i stanowiły realną alternatywę do zbliżonych zastosowań. Bądźmy szczerzy - jeżeli ktokolwiek we wczesnych latach 90 (a w tym okresie rozwijała się nasza pasja w Polsce) ze strony Atari chciał mieć cokolwiek porównywalnego z A500, to co najmniej od czasu SotB MUSIAŁ mieć STE...

Pytasz o A4000 - mam nadzieję, że nie odbierzesz tego, jako tanią ucieczkę od tematu, ale ja naprawdę nigdy nie siedziałem w Atari TT, nigdy go nie używałem... Mam wrażenie, że świat atari TT był bardzo hermetyczny, komputer do bardzo wąskich, specjalistycznych zastosowań (DTP). Ja nie podejmę się polemiki, przyjmując jako bezpieczne stanowisko, że zapewne A4000 zjadało TT na śniadanie... Może ktoś, kto ma pojęcie w tej kwestii, pomoże...

Odnośnie konceptów - Atari miało Jaguara2 hełm VR, Falcona 040 z 32 bit szyną danych itp - chyba nie damy rady porównywać tych rzeczy...
[#918] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Duracel, post #915

Jaguar nie sprzedawał się tak fatalnie, jak się myśli...

Łącznie ok 300 tys. egzemplarzy, przy czym w pierwszym roku sprzedaży podaż była znacznie mniejsza niż popyt (IBM nie nadążał z produkcją), stąd premiera oficjalna w Europie ok. roku po premierze w Stanach - a ten właśnie stracony sprzedażowo rok to przyczyna upadku, bo nie udało się stworzyć wystarczająco dużej bazy klientów, aby przyciągnąć więcej firm sw i uzyskiwać kasę z tyt. sprzedaży programów na dalszy rozwój projektu (na samym hw marża była bardzo niska - taki model biznesowy...).

A odnośnie sprzedaży Falcona - on tak naprawdę nigdy nie był na poważnie sprzedawany, bo zanim pojawił się w większej ilości w sklepach, to Atari już się wycofywało z projektu...

W przypadku pełnej dostępności Jaguara na rynku od dnia światowej premiery - przy wysokim popycie, jaki obiektywnie był - historia mogłaby wyglądać inaczej...

Niezależnie od zabugowanego hw, niekompletnego devkitu itp...

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 14:09:41 przez bart68k
[#919] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #917

Dla mnie zestaw par które przytoczyłem jest oczywisty, sądzę jednak, że pomimo tak oczywistego skojarzenia jest to zbyt karkołomne zadanie, aby przeforsować to w świadomości Atarowca ;)

Dałeś jednak wprost do zrozumienia, że A4000 to dla Ciebie segment Atari TT, ale przecież A1000 również było tym segmentem.

Nawet w Bajtku i innej prasie tamtych czasów czy nawet w scenowych demach, w opozycji do A500 było Atari 520/1040 ST.

A1000 praktycznie nie istniała w świadomości powszechnego odbiorcy, bo taką Amigą była dopiero A500.

Atari ST miało swój standard grafiki i dźwięku i jako taki weszło na rynek jako odpowiedź Tramiela na Amigę. Atari STe poprawialo widoczne braki ST w stosunku do A500. Było zatem w moim rozumieniu usprawnieniem ST na takim samym poziomie jak A1200 była usprawnieniem braków A500.
[#920] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #918

Jaguar nie sprzedawał się tak fatalnie, jak się myśli...


Jaguar sprzedawał się dużo fatalniej niż myślą atarowcy. Tak naprawdę sprzedało się marne 125tyś egzemplarzy, a reszta po prostu została zepchnięta na rynek za bezcen aby tylko się tego pozbyć, wylądowała w koszach z przecenami itd. stąd to złudne 300tyś "sprzedaży" podczas gdy 200tyś z tego to zdecydowanie była "wyprzedaż" a nie sprzedaż.

Fakty te potwierdzają oficjalne dokumenty Atari:

Atari Corporation Annual Report: http://google.brand.edgar-online.com/EFX_dll/EDGARpro.dll?FetchFilingHTML1?ID=261582&SessionID=PwW3W68chGZucz7

"From the introduction of Jaguar in late 1993 through the end of 1995, Atari sold approximately 125,000 units of Jaguar. As of December 31, 1995, Atari had approximately 100,000 units of Jaguar in inventory"

Jak widać, przez dwa lata, do końca 1995 sprzedało się tylko 125tyś. Jaguarów, a kolejne 100 tysięcy zalegało magazyny daremnie czekając na chętnego.

"Jaguar killed an Atari brand that had already suffered major setbacks in the two preceding hardware generations. 125,000 consoles were sold two years after release, with nearly as many still in inventory. Some of these ended up in UK Game stores, sold as retro novelties in the early noughties."

200 tysięcy zeszło jako "retro ciekawostki" dla ludzi którym nie szkoda było wyrzucić kilka dolarów do śmieci. I tu masz swoje mityczne 300tysięcy.
[#921] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #917

Gdyby w 1991r poza paroma działającymi maszynami, pojawiła się na rynku A3000AA (czy +) czyli A3000 z AGA i DSP i paroma innym usprawnieniami, Amiga jak rodzina, weszła by na inny, wyższy poziom. Niestety, zaczeły się cięcia kosztów i pojawiła się tylko dużo słabsza A4000 z której z kolei zrobiono A1200.

Obie rodziny Atari i Amigi doczekały się wielu ciekawych rozszerzeń - można by porównać najbardziej wypasioną A4000 (z PPC/GFX/muzyczną z DSP) z Falconem ze swoim trubo i rozszerzeniami. Zobaczyć jak działa system, oprogramowanie itp. Zakończyć sprawę raz na zawsze. ;)

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 15:28:49 przez Deftronic/...
[#922] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Duracel, post #919

Świadomość Atarowca rzeczywiście musi być jakąś inną formą świadomości
Ale przecież w sumie o to chodzi i to jest istotne w tej obiektywnie bezprzedmiotowej i niekonstruktywnej dyskusji, że spotykają się dwie odmienne formy świadomości...

Umieszczając A1000 w segmencie wyższym niż home market stwierdzasz, że w tym segmencie, który dotyczy 99 proc userów do 87 roku Atari ST nie miało konkurenta ze strony Commodore.
DOpiero w 87 r. (mam nadzieję, że dobrze pamiętam datę) pojawia się pierwszy komputer Commodore w segmencie 16bit home market i jego wprowadzenie wymusza dostosowanie oferty ze strony Atari - stąd "lifting" do Atari STE.

Jeżeli uznać, że Atari STE było usprawnieniem w tym samym stopniu co wprowadzenie A1200 w miejsce A500, to by oznaczało, że od 1985 r. AMiga nie uległa większym zmianom, więc model sprzedawany w latach 1992 i wyżej był zaledwie liftingiem sprzętu z 1985 r.

W prasie komputerowej terminem ST określało się wszystko - od ST, przez STFM do STE - był to skrót myślowy określający całą rodzinę - ta jak Amiga oznaczało A500.

Do tego prowadzą Twoje konkluzje - żeby była jasność, ja jednak pozostanę przy swojej, wbrew pozorom jednak korzystniejszej dla Amigi "historiografii".

Przypominam, że Atari ST jednak było pierwsze na rynku...
[#923] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@as..., post #904

Zacytuję "prze huje elektronika" z mojego świata atari
"pogadamy o dupach???
Amiga jest do dupy"



zacytuję znajomego "jak ja chodziłem do przedszkola, to ten kawał miał TAKĄ brodę". siedzi, pije i chrupki Z tym że to nie było o Amidze, tylko o informatykach i "moja karta graficzna jest do dupy".



Ale możemy pogadać o Kim Possible





P.S. Falkon Flakon
Falkon Balkon
Falkon Fajfus

P.S. jubi wyżej pisał, że Jaguar uśmiercił Atari... Taka mało znana ciekawostka, skąd wzięła się nazwa Jaguar, o czym nie każdy wie: wcześniej na Amigę powstała gra Jaguar XJ220, która odniosła sukces... Atari nie mając pomysłu na chwytliwą nazwę odgapiło i myślało, że im też się uda. Niestety zostało srogo ukarane z ten plagiat. siedzi, pije i chrupki Amigowy Jaguar zagryzł Atari. Był to symboliczny akt zwycięstwa.




P.S. Zgłosiłem już, że podszywasz się pod moderatora i straszysz banem.
To Twoje ostatnie minuty wolności.

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 15:55:05 przez snajper

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 16:04:26 przez snajper
[#924] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Deftronic/..., post #921

Odnośnie 1991 r. - właśnie o tym pisałem pokazując regres Commodore we wprowadzaniu innowacyjnych komputerów od 1985 r. Niestety strategia odwrotna też nie okazała się specjalnie skuteczna rynkowo...

Szczerze - porównywanie PPC do M68K nie ma większego sensu. Fair jest porównanie stock sprzętów z rozszerzonym RAM i M060. Ja wiem, że zaraz się okaże, że jestem tendencyjny... Być może tak jest...

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 16:00:42 przez bart68k
[#925] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #924

[#926] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@jubi, post #920

To napisz mi proszę, jak w 1996 r. sprzedawane były A1200 bądź CD32 - zapewne z najwyższych półek w top-marketach, a podawał je Pan w białych rękawiczkach...

Mimo, że jak piszesz sprzedawane były "w koszach" to jednak w 1996 r. sprzedało się jakieś 150k Jaguarów. A ile CD32?

Jak pisałem wcześniej - Atari nie dało rady zaspokoić popytu w okresie, gdy Jaguar był high-end (nie do zmierzenia ile wynosił popyt potencjalny, który nie został zaspokojony z powodu braków po stronie podażowej - pamiętajmy że mówimy o całym rynku europejskim + pozostałe rynki poza USA przez rok od premiery), a niestety w 1996 r. to już era innych konsol i innych sprzętów. Nasze firmy to nie były najsprawniejsze organizacje...
[#927] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Jacenty, post #925

haha, no tak, Atari i Amiga nawet razem wzięte nie zbliżają się do Atmegi Tańczący banan

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 16:21:57 przez XoR
[#928] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #922

Umieszczając A1000 w segmencie wyższym niż home market stwierdzasz, że w tym segmencie, który dotyczy 99 proc userów do 87 roku Atari ST nie miało konkurenta ze strony Commodore.
DOpiero w 87 r. (mam nadzieję, że dobrze pamiętam datę) pojawia się pierwszy komputer Commodore w segmencie 16bit home market i jego wprowadzenie wymusza dostosowanie oferty ze strony Atari - stąd "lifting" do Atari STE.


Ale sam chyba musisz sobie zdawać trochę sprawę z tego, że to jest dyskusja trochę pokroju - pierwsze było jajo czy kura
Wiadomo, że to był pewien cykl w którym trzeba wykazać się pewnym wyczuciem, który model był odpowiedzią na który model konkurencji, a tu pojawia się pewne pole do nadużyć i manipulacji

Skoro zatem nie przyjmujesz mojego najbardziej oczywistego argumentu symetrii przyjętej w ówczesnej wojnie w tematyce produkcji scenowych, dyskusjach w prasie oraz dyskusjach w blokowiskach (lepsza A500 czy Atari ST), to może przyjmiesz dwie inne?

Pierwsza to ta o której już wspominałem - Jack Tramiel skonstruował Atari ST jako odpowiedź na Amigę w ogóle, a jak przed chwilą uzgodniliśmy A1000 to segment inny niż Atari ST i Amiga 500. Widać to nawet po samym wyglądzie A500 i Atari ST.

Gdzie w Twojej "symetrii" modele ST bez stacji dysków? Gdzie model 260 ST i 260 ST+?

No i wspominana już kwestia, w której A500 nie zawierała żadnych usprawnień grafiki i dźwięku, a była po prostu budżetową, czy też bardziej przystosowaną do masowej sprzedaży wersją A1000. Natomiast Atari ST było od początku wersją segmentu A500 przystosowaną na starcie do takiego odbiorcy.

Idąc tym tokiem rozumowania STe było dla ST tym samym czym A1200 dla A500. Ja, jako człowiek który przesiadł się z Atari XL, na C-64 i powoli rozglądający się za Amigą, nie miałem żadnej wiedzy na temat modelu STe tylko na temat ST, bo STe w momencie gdy zastanawiałem się (marzyłem ) nad Amigą jako alternatywę miałem tylko Atari ST a nie STe.

Równie dobrze możesz stwierdzić, że odpowiednikiem STe nie była A500 tylko A600 która teoretycznie też miała trochę poprawione możliwości graficzne w stosunku do A500

Aby porównanie i kryteria były choć trochę uczciwe, to trzeba brać pod uwagę czas, traktowanie konkretnego, konkurencyjnego modelu w tamtych realiach i czasie.

Może to niepoważne powoływać się na Wikipedię, którą sam traktuję z dystansem, ale nawet tam jest krótkie przypomnienie o tym, że to linia STe, a nie żaden Falcon była szumnie reklamowaną jako "Amiga Killer" odpowiedzią na możliwości osadzonych na rynku Amig. Można zatem słusznie domniemać, że skoro Atari ST było symetryczną odpowiedzią na Amigi 1000 i 500, to STe było nowym uderzeniem, unowocześnionego Atari, na które Commodore odpowiedzialo A1200 i A4000.

Falcon dla mnie jest poza kreską wyznaczającą erę wyścigu tamtych marek (Commodore vs Atari) tamtych komputerów. Falcon oczywiście łapie się we wszystkich kryteriach tamtych komputerów, ale musisz chyba jednak czuć choć trochę, że naturalnym wydarzeniem byłaby odpowiedź Commodore na atarowskiego Falcona. Pozostała jednak tylko na deskach w postaci m.in. układów AAA, bo wojna się skończyła... w ogóle, bez orzeczenia zwycięstwa jednej ze stron konfliktu, ponieważ porażkę bez rozstrzygnięcia poniosły obie strony.

Ten konflikt został wyparty przez innych graczy na rynku, którzy wcześniej byli w tle komputerów dla mas.

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 17:43:06 przez Duracel
[#929] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #926

To napisz mi proszę, jak w 1996 r. sprzedawane były A1200 bądź CD32 - zapewne z najwyższych półek w top-marketach, a podawał je Pan w białych rękawiczkach...

Mimo, że jak piszesz sprzedawane były "w koszach" to jednak w 1996 r. sprzedało się jakieś 150k Jaguarów. A ile CD32?


Sprzedało się jakieś 50 tysięcy mniej :) Bierz jednak pod uwagę, że Commodore miało z powodów prawnych zamknięty rynek USA więc liczba sprzedanych Jaguarów rozbija się na rynek europejski i amerykański. Liczba sprzedanych CD32 to praktycznie liczba sprzedana na Europę. My jak sądzę dyskutujemy głównie o Europie, bo tu żyliśmy i do naszych realiów się odnosimy
[#930] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@bart68k, post #926

w okresie, gdy Jaguar był high-end


Jaguar nigdy nie był high-end. Pomijam już to że Atari zawsze celowało z najniższą ceną w najniższy segment rynku, to już Jaguar był uosobieniem po prostu niskiej jakości a wręcz tandety - poczytaj sobie współczesne recenzje, jak ciężko jest np. znaleźć działający CD do Jaguara bo większość się rozleciała, opinie są jednoznaczne, ten sprzęt był wyjątkowo podłej jakości.


Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 18:09:27 przez jubi
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem