@recedent, post #150
@Jacques, post #155
@wali7, post #156
@brain030, post #157
@wali7, post #158
@wali7, post #158
A jakie jest twoje zdanie? Mam na myśli sprzedaż, czy ogólniej rozprowadzanie softu którego właściciel już dawno nie dystrybuuje, albo wręcz stracił zainteresowanie.Moje zdanie jest takie, że nie wolno tego robić. Weźmy takie Windows 98, dawno nie w dystrybucji, właściciel stracił nim zainteresowanie, ale nadal się sprzeda bo jest moda na retro PC. Czyli biorę oryginalną płytę, kopiuję w X egzemplarzach i latami sprzedaję w najlepsze system, do którego nie mam żadnych praw, działając ochoczo jako pirat i mam wszystko w nosie. Do tego ku uciesze innych bo cena będzie niska i dodam kolorowe pudełeczko ;) Może kiedyś Microsoft się upomni, ale pewnie nie, a szkody nikomu nie zrobię więc hulaj dusza.
@brain030, post #163
Do tego ku uciesze innych bo cena będzie niska i dodam kolorowe pudełeczko ;)pier*$#lenie. Jak ktoś chce pirata, to weźmie pirata. Jak nie chce - to gwarantuję Ci, że nawet jeśli ten pirat będzie mu wciskany za darmo, nie zainstaluje go, bo zwyczajnie woli być legalny. I nie ma tu nic do rzeczy, czy prawo pozwala na obrót piratami, czy nie pozwala - jak to ktoś niedawno próbował się doszukiwać przyczyny, podając jako przykład - głupi zresztą - Windows 95 w zestawieniu z 10/11... no bo lol, gdzie Rzym, gdzie Krym? Za czasów Windowsa 95 instalowałeś system i jak połknął serial, miałeś wy*ebane do końca świata. Spróbuj tak dzisiaj i ciesz się stabilnym systemem, powodzenia.
@brain030, post #163
@wali7, post #166
Bo nadal nie wyjaśniłeś na czym polega strata właściciela praw do staroci. Co konkretnie stracił? Konkretnie.Stracił prawo do decydowania o swojej własności ? Niedawno XTD miał przypadek, że ktoś przywłaszczył sobie jego utwór i rozpowszechniał go podpisując się pod nim swoim inicjałem/ksywą/nazwiskiem. Zapytaj go co stracił i jak się czuł. Może jak Tobie coś ukradną i produkt będzie w sprzedaży to będzie sprawa bardziej klarowna, na razie dyskusja rozbija się o mur niezrozumienia.
@brain030, post #167
Cały czas zaznaczam, że SPRZEDAŻ oprogramowania nie jest tożsama z pobraniem programu, którego nie da się już od dawna kupić i używanie go we własnym zakresie. Taka sytuacja jest dla mnie dopuszczalna.
@brain030, post #167
@wali7, post #169
To o czym piszesz w przypadku XTD to naruszenie osobistych praw autorskich, a nie majątkowych.Z tego co pamiętam składanka tamtego człowieka była również w sprzedaży, więc majątkowe jak sądzę również. Sprzedaż pirackiego oprogramowania jest niezgodna z prawem, nie wiem co więcej chcesz sankcjonować. Obowiązuje nas to co jest obecnie w przepisach, a nie to co nam się wydaje, że być powinno.
@wali7, post #166
@brain030, post #167
Niedawno XTD miał przypadek, że ktoś przywłaszczył sobie jego utwór i rozpowszechniał go podpisując się pod nim swoim inicjałem/ksywą/nazwiskiem.
@san_u, post #174