Wątek zamknięty
[#541] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #536

To były czasy kiedy nie było jeszcze mitu profesjonalności, po prostu edytory tekstu obsługujące polskie znaki były lepsze i wygodniejsze na starym XT niż na "nowoczesnym i szybkim" Atari.


Tylko ciekawe z skad wzialbys polskie znaki w tym Amstradzie, jak ich tam nie bylo. Zmiana nie byla mozliwa bez wymiany kosci ROM, a kosc nie byla na podstawce. Pozostal wiec tylko tryb graficzny, a w tym trybie to nawet nie byl zolw, to po prostu staloby niemal w miejscu w porownaniu do 68000 w AtariST,a co dopiero MegaST z akceleracja 2D (blitter), wieksza iloscia pamieci min. 1MB, maks. 4MB...

To ciekawe, ze jeden z lepszych komputerow do DTP w tamtym czasie okazuje dla kogos gorszy od PC/XT z karta Hercules, ale coz, rozne sa zboczenia OK, zapewne tym edytorem byl TAG . Pamietam ludzi meczacych sie z tym programem usilujacych zrobic cos co na AtariST robilo sie od tak, klik i juz, naturalnie ...

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2013 23:29:43 przez gx
[#542] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wuk, post #539

Jakby Amiga byla w kazdym biurze to dzisiaj bylaby PeCetem
[#543] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #541

TAG nie był taki zły. Po prostu my za mało zarabialiśmy (znaczy się rodzice).
[#544] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #541

Tylko ciekawe z skad wzialbys polskie znaki w tym Amstradzie, jak ich tam nie bylo.


Jakbym zamówił u producenta to odpowiednie znaczki były by. Jak ktoś kupował z demobilu to miał problem.

To ciekawe, ze jeden z lepszych komputerow do DTP w tamtym czasie okazuje dla kogos gorszy od PC/XT z karta Hercules, ale coz, rozne sa zboczenia


Tak, zboczenia są różne, twoje to argumentacja że "lepszość" komputera do prac biurowych wynika z dodatkowych możliwości to takiej pracy nie przydatnych. A może sądzisz że w tamtych czasach podstawą w biurach było DTP i edytory wswig ?


Pozdrawiam
[#545] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #544

Jakbym zamówił u producenta to odpowiednie znaczki były by. Jak ktoś kupował z demobilu to miał problem.


w 1992 roku, ehh, marzenia scietej glowy, pewnie ROMu by zabraklo na wszelkie jezyki i czcionki... Po to powstal tryb graficzny, zeby nie bylo tych cyrkow z czcionkami w ROM itp. itd. , a Amstrad PC1512 w trybie graficznym to takie ciut lepsiejsze Spectrum, czyli takie cwierc Atari ST i cwierc cwierci MegaST, choc w podobnej cenie

Tak, zboczenia są różne, twoje to argumentacja że "lepszość" komputera do prac biurowych wynika z dodatkowych możliwości to takiej pracy nie przydatnych.


Jakby to wszystko bylo nieprzydatne to dzisiaj siedzielibysmy w biurach przy maszynach do pisania, liczydlach, a za trwala pamiec sluzylby wieczne w Polsce segregatory, ....albo kamienne tabliczki . Taka zalosna argumentacja to tylko kompromitujesz sie kolejny raz.

A może sądzisz że w tamtych czasach podstawą w biurach było DTP i edytory wswig ?


Edytor wyswig to nie podstawa, tylko kolejne ulatwienie pracy z komputerem zwyklym ludziom...
[#546] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #541

Zmiana nie byla mozliwa bez wymiany kosci ROM, a kosc nie byla na podstawce.

To żaden problem. Montaż połączeniem lutowanym jest pewniejszy niż podstawka. Odpada też problem użytkowników, którym się wydaje, że mają pojęcie o komputerach ok, racja
[#547] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #545

A dlaczego mamy rozpatrywać akurat rok 92 a nie jak chwilę temu gdy ktoś uznał że uczciwie będzie porównywać ceny z 87r ? W 92 w ofercie handlowej były 486, 385 i bywały jeszcze AT czyli 286, nowych XT już zdaje się nie było. Jak rozumiem wolno mi tu uznać za żałosną
argumentację i twoją kolejną kompromitację.
A co do samego ROMu, to pewnie nie wiesz ale nie był to jeszcze montaż powierzchniowy a przewlekany czyli dowolny człeczyna dysponujący jakąś lutownicą mógł sobie taką kostkę wymienić.

Komputery jak i inny sprzęt biurowy z czasem się amortyzuje i zostaje wymieniony na nowszy. Ale o czym zapominasz lub przemilczasz ten nowy to najtańszy i najstarszy nowy sprzęt dostępny na rynku, co oznacza ze nikt nie kupuje dzisiaj do biura kompa z i7 skoro może kupić wolne i przestarzałe C3D. Dwadzieścia kilka lat temu działało to identycznie. Więc po co ta żałosna argumentacja że ST było lepsze ?

Edytor wyswig to nie podstawa, tylko kolejne ułatwienie pracy z komputerem zwyklym ludziom...


Dzisiaj tak, w czasach XT jeszcze nie o czym zdajesz się nie wiedzieć.
W biurach edytory wyswig to dopiero czasy windows.

Pozdrawiam
[#548] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #547

Zapominacie o obsłudze sieci LAN....MS-DOS już w 1985r to miał...gdzie była wtedy Amiga i Atari nie wiem ,ale podejrzewam, że jednak mocno w tyle...
[#549] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #547

A co do samego ROMu,


Rzeczywiscie kompromitacja i zalosna argumentacja jaka prezenetujesz nt. Amstrada PC1512 i porownywania go do komputera - Atari ST, o klase lepszego pod niemal kazdym wzgledem jest irytyujaca.

Co do samego ROMu, to taka czynnosc to pestka dla kazdego w biurze , a jeszcze trzeba taka kosc miec zaprogramowana. Pisanie jakie to proste i okej to zenada. Takze doliczcie sobie jeszcze kilkaset usd do tego Amstrada PC1512, bo tyle wyniosloby serwisowanie tego trupa...

nikt nie kupuje dzisiaj do biura kompa z i7


przykladanie dzisiejszych czasow na temte czasy dowodzi, ze caly czas bredzisz o czyms, o czym widac nie masz zielonego pojecia. W tamtych czasach nawet w biurach sprzet nie nadazal za oprogramowaniem uzytkowym. Dzisiaj nawet wieloletni sprzet obsluzy sprawnie najnowsze wersje...

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 12:18:53 przez gx
[#550] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #548

Jesteś bardzo podejrzliwy, ale niestety się mylisz:
- A2060
- A2065
Oczywiście nie był to 1985, bo wtedy jeszcze nie było A2000, a i sama A1000 aspirowała do być czymś lepszym od maszyny do pisania.
[#551] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #545

Jakbym zamówił u producenta to odpowiednie znaczki były by. Jak ktoś kupował z demobilu to miał problem.
w 1992 roku, ehh, marzenia scietej glowy, pewnie ROMu by zabraklo na wszelkie jezyki i czcionki...


RadosławF ciągle wykazuje się brakiem podstawowej wiedzy choć robi za eksperta w każdej dyskusji ;) ale tym razem akurat ma rację, wymiany epromów z polskimi znakami były wtedy na porządku dziennym, zarówno w pecetach jak i drukarkach, z tym, że robiły to zazwyczaj polskie firmy i majsterkowicze. Nie chciałbym skłamać ale wydaje mi się, że eprom w mojej drukarce do Commodorka wymienił sam Marek Pampuch, w każdym razie ktoś w prywatnym mieszkaniu na osiedlu w Krakowie (jeszcze gdzieś koło 87 roku).

Co nie zmienia faktu, że większość pecetowych edytorów tekstu była wyjątkowo siermiężna, komodorkowy Geos miał lepszy.
.
[#552] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@rePeter, post #551

RadosławF ciągle wykazuje się brakiem podstawowej wiedzy choć robi za eksperta w każdej dyskusji


Okey

wymiany epromów z polskimi znakami były wtedy na porządku dziennym, zarówno w pecetach jak i drukarkach


epromow, zgadza sie :), tylko Amstrad PC1512 nie ma epromow, a zwykly rom tj. uklad typu asic ok, racja

i dodam jeszcze, ze metoda programowa nie mozna takiego ukladu skopiowac...

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 13:33:02 przez gx
[#553] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wali7, post #550

w sylwestra 1984/5 r. z Shejkin Stivensem to AtariST nie bylo jeszcze dostepne
[#554] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #549

Ty porównujesz te dwa komputery i podniecasz się faktem że Ataru było szybsze i nowocześniejsze. Ja oceniam ich przydatność do pracy biurowej i tu niestety nie wygrywa ani szybsza ani nowocześniejsze. Ale kompromituj się dalej.

przykladanie dzisiejszych czasow na temte czasy dowodzi, ze caly czas bredzisz o czyms, o czym widac nie masz zielonego pojecia


Obawiam się że ty bredzisz. Ale bardzo chętnie poczytam jakiego to oprogramowania biurowego nie uciągał sprzęt w końcu lat osiemdziesiątych. Tylko nie wyskakuj z DTP czy podobnymi, mowa jest o oprogramowaniu biurowym.


Pozdrawiam
[#555] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wali7, post #550

No tak, to jest "zaledwie" 5 lat różnicy, bo ta karta pojawiła się w roku... 1990!
W dodatku była niezgodna ze standardem Ethernet i ogólnie była konstrukcją kompletnie nieudaną :

"the badly written driver (a2060.device) has some bugs in the FIFO buffer which results in lost packets and packet collisions - increased traffic on the Arcnet bus
manual says 2.5 Mbit/s (300 kB/s) transfer speed but only max 100 kB/s is achievable


http://amiga.resource.cx/exp/a2060

Może w końcu przyjmiecie do wiadomości, dlaczego żadnej Amigi nikt nigdy nie kupował do biura i firmy...


Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 15:14:24 przez Motyl
[#556] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #554

Nie no nie zgadzam się. Przydatność do pracy biurowej to mógłby Atari osiągnąć znacznie większą, oczywiście przy odpowiednim zainteresowaniu firm softwareowych. Przecież też można by zastosowac ST do prostych wydruków np. na ploterze rachunki itd. A system okienek to jednak prostsza obsługa dla osób, które nie są predysponowane do wpisywania różnych dir/w, cd, system a c itd. Windows pokazał, że jakość pracy może znacznie wzrosnąć, więc ta gloryfikacja trybu dosowego jest trochę nie na miejscu. Można powiedzieć, że XT wystarczyły do swoich zastosowań, ale nie zmienia to faktu, że Atari ST były lepszym sprzętem. A że cena była podobna, to tylko standard i powszechna dostępność programów, w tym pirackich, decydował o wyborze PC.
Żeby nie być gołosłownym to cytaty z epoki:
"First, the Atari monochrome monitor displays 640x400 pixels in living black and white, as opposed to the 640x200 resolution of the PC."
"The second difference was that on the ST, GEM looked like it was running about twice as fast as it does on the PC. "
[#557] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #555

Może w końcu przyjmiecie do wiadomości, dlaczego żadnej Amigi nikt nigdy nie kupował do biura i firmy...


Nie kupował Amigi bo nikt wcześniej nie kupował Atari, a nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody. Atari miało jeszcze pewne wsparcie pakietów biurowych przy Amidze to już wszyscy machnęli reką. Kluczowa była tu porażka Atari.
[#558] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #548

Już w 1985 roku używano LANa w pecetach w Polsce? Jeśli nie, to żaden to argument dlaczego szajskie pecety były w biurach miast AtariST :)
[#559] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wuk, post #557

Co z tego że ST miał 400 w pionie? - Więcej liter od tego na ekranie nie zmieści. Nie każdy kupujący był specem od komputerów. Nie każdy wiedział co to jest megabajt czy megaherc .Taka tam szara sekretarka obeznana z maszynami do pisania spojrzała na to i bleee żre bielą po oczach a taki PCW koi ciemnym tłem i zielonymi literkami których jest więcej na trochę większym ekranie. A do tego taki tani i z drukarką. - Biorę. :D
[#560] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #559

Co z tego że ST miał 400 w pionie? - Więcej liter od tego na ekranie nie zmieści.


Zmieści 2x więcej niż przy 200 w pionie...

Kwestia softu, a soft na każdym sprzęcie może być, tym bardziej że Atari wtedy nie odstawało...
[#561] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #555

Może w końcu przyjmiecie do wiadomości, dlaczego żadnej Amigi nikt nigdy nie kupował do biura i firmy...


No przecież NASA korzystała z osieciowanych Amig. :)
[#562] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #555

Nie kupował, bo nie było zbyt wiele oprogramowania biurowego. Karty sieciowe nie mają tu nic do rzeczy, ile widziałeś IBM PC XT z kartą sieciową?
A modeli kart sieciowych dla Amigi było znacznie więcej: http://www.amiga-hardware.com/showcat.cgi?CATID=27
[#563] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #559

To szkoda tylko tych biednych sekretarek dzisiaj, skoro ten okropny Word żre bielą po oczach. Ach, gdzie się podział tamten wspaniały Hercules z amber monitorem
[#564] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Deftronic/..., post #561

NASA głupia była i nie znała się.
Jakby tam Motyl pracował, to by od razu ślicznego XT tam zainstalował. Oczywiście z kartą LAN
[#565] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #555

No to karta firmy Ameristar w standardzie ZorroII: http://amiga.resource.cx/exp/ae2000 - rok 1988
Inna sprawa, ile biur (zwłaszcza w Polsce) kupiło pecety z początkiem lat 90 dlatego, że można tam założyć LAN (chociaż w Ami też się dało)?


Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 18:24:02 przez wali7
[#566] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wali7, post #565

Sieć na Amidze? - Panie toż to do gier jest. ;)

Ja do dziś używam edytora z czarnym tłem i ciemnożółtymi literami na Win7, bo nie cierpię białego tła, wszędzie gdzie się da zmieniam na czarne, a jak się nie da używam innego programu. :)

A co do maciupkich literek na ekranie, no można, i do okulisty częściej chodzić też. ;)
[#567] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #554

Obawiam się że ty bredzisz.


Obawiam sie, ze mam juz do czynienia z przypadkiem klinicznym. Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem oprogramowanie biurowe, skoro na dzien dobry wykluczyles DTP, a to takze oprogramowanie biurowe, wiec zanim dalej wpadniesz w kaskade swoich bredni postaraj sie to najpierw zdefiniowac, a dopiero potem mozemy o tym dyskutowac, bo kopac mi sie z Toba nie chce ...
[#568] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wali7, post #562

To nie tylko kwestia oprogramowania, mozliwosci technicznych sprzetu itp. na czym znaja sie najczesciej nieliczni wsrod decydentow... , to takze czynnik psychologiczny, techniki manipulacji itp., ktore odgrywaja nie mala jezeli nie decydujaca role... w procesie decyzyjnym.
[#569] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #568

Wreszcie napisałeś coś z czym się zgadzam.
Dodam też że moim zdaniem środowiska biurowe są konserwatywne i nieufne wobec nowinek, dlatego wolą korzystać ze starych sprawdzonych metod niż wypróbowywać nowe.
[#570] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #569

Tag był używany bardzo długo bo był "ogólnie dostępny". A po drugie uczyli jego obsługi w szkole.
I czego można było oczekiwać ? Jeśli ktoś nauczył się jego obsługi to nie chętnie używał innego programu. Ja też tak mam. Nauczony obsługi MS Ofica w szkole nie chętnie zaglądałem do Open Ofica lub abi worda itd.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem