Wątek zamknięty
[#571] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Dark_luke, post #570

A czego takiego uczą w szkole o Wordzie, co utrudnia wykorzystanie tego samego w OpenOffice? Przecież każdy edytor tekstu WYSIWYG obsługuje się (na poziomie podstawowym, czyli całkowicie wypełniającym całość potrzeb 95% użytkowników) podobnie.
[#572] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #567

DTP w tamtych czasach to był skład gazet a nie prace biurowe. Prace biurowe to był w jakichś 90% edytor tekstów z drukarką zastępujący maszynę do pisanie. Więc w dalszym ciągu bardzo chętnie poczytam jakiego to oprogramowania biurowego nie uciągał sprzęt w końcu lat osiemdziesiątych.
A przypadek kliniczny to twoje zaprzeczania rzeczywistości, wszak wszyscy wiemy jak to lepsze ST opanowało rynek maszyn biurowych doprowadzając do załamania produkcji pecetów.

I jeszcze jedno specjalisto od zmian rzeczywistości to firma Amstrad od kiedy zaczęła produkować komputery 16 bitowe sporą część z nich sprzedawała jako dosyć tanie specjalizowane komplety do biur, miały te biura unowocześniać zastępując maszyny do pisania i faktycznie to robiły. Ty jak rozumiem w odpowiedzi napiszesz ze Atari było lepsze, szybsze i bardziej się do DTP nadawało.


Pozdrawiam
[#573] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #569

Wreszcie napisałeś coś z czym się zgadzam.


a to napisalem cos z czym mozna nie zgadzac sie w tym watku np: napisalem gdzies nieprawde ? , bo taki RadoslawF niemal na kazdym kroki bredzi od rzeczy, klamie czy jawnie konfabuluje, bo swiat to On widzial, powykrzywiany w jego szklanej kuli, sorry , nie moglem powstrzymac sie, ale obok takiego popisu dyletanctwa trudno nie przejsc obojetnie, zreszta nie pierwszy raz cos sobie ubzdural i zacial sie na calego..., choc jako czlowiek pelnen empati nie powinem sobie zartowac z trudnego przypadku...

Dodam też że moim zdaniem środowiska biurowe są konserwatywne


alez ja sie z tym nie zgadzam, o konserwatyzmie to mozemy pisac w latach 90, ale nie 80, kiedy komputery wypieraly maszyny do pisania, kartke, liczydla, dlugopis, olowek, ale nie pioro , segregator, papierowa ksiazke przychodow i rozchodow... oraz setki innego tradycyjnego sprzetu biurowego, czesto b.pomyslowego ... Takze wtedy to glownie inne czyniki min. takie o ktorych w/w... i o ktorych szerzej pisac nie zamierzam w tym kontekscie.
[#574] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #572

Ty znafco rzeczywistosci, dobrze, ze Ty lekarzem nie jestes, bo przy takich diagnozach to pacjenci padaliby jak kaczki i zgodnie z porzekadlem ludowym "kazdy lekarzyk ma swoj cmentarzyk" mialbys wielka zbiorowa mogile.. ale do rzeczy, jak dla kogos oprogramowanie biurowe w drugiej polowie lat 80 to w 90% tylko edytor tekstow w trybie znakowym 80x25 plus drukarka iglowa, mozaikowa... toto taki znafca oprogramowania biurowego i biur wszelakich jak przyslowiowa sekretarka pani Krysia ... Nie wiem jakie Ty biura wtedy widziales, bo chyba tylko polityczne, no to wtedy zgadzaloby sie nawet ...
[#575] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #574

Właśnie przyznałeś mi rację i oznajmiłeś o braku własnych argumentów. Jedyne jakie ci zostały to opluwanie rozmówcy, tyle ze to nie do końca są argumenty, jak kiedyś dorośniesz to zrozumiesz, albo i nie.


Pozdrawiam
[#576] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wali7, post #1

No to wiadomo, jasne, że największą wartością falcona był DSPek. Proc w roku wydania był już średni na jeża, zwlaszcza z tą wolniejszą dma przepustowością nie? Amiga już w tamtym momencie hulała na konkretnych procach (teoretycznie przynajmniej, no ale np. 030/40Mhz już było z pewnością rozpowszechnione do A1200, a 040 wczalnie był rzadkością w świecie amigi w ogóle. Ale estetycznie podobał mi się design atarynki flakona, system operacyjny jakoś nigdy mi nie podszedł co prawda, ale znam tylko z obsługu na MegaST4 zdaje się, nawet TT nie widziałem w pracy, np. więc się nie wypowiadam, ale pewnie niezła kosa w porównaniu z gołą A1200 ok, racja
[#577] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #575

Twoja argumentacja to marne mamrotanie: prace biurowe w 90% to edytor tekstu do ktorego wiekszej wydajnosci nie potrzeba, i Twoj argument korrony, AtariST nie opanowalo biur, wiec pc/xt z cala swoja owczesna koncepcja byl lepszy... to ma zakneblowac wszystkim usta w kwestii krytyki tego szajsowatego Amstrada PC ktory nawet nie umywa sie do AtariST i nie tylko w pracy biurowej..

Pomijam to 90%, bo to jakas bzdura do kwadratu... - takie biura w ktorych glownie tylko pisano i drukowano juz nawet wtedy stanowily niewielki procent... Gdybys mial chociaz promil racji to wspolczesne PC w biurach nie przypominalyby bardziej AtariST/MegaST z lat 80 tylko PCety z tym siermieznym DOSem i dosowymi programami biurowymi. Zatem to koncepcja AtariST wygrala w biurach, tylko na sprzecie PC... ktory sila rzeczy potrzebowal do tego wlasnie miedzyinnymi wiekszej wydajnosci (czyli to czemu uparcie zaprzeczasz), bo bez wiekszej wydajnosci tkwilby w trybie znakowym na herkulesie az do usranej smierci q

Tetaz juz kumasz, do czego w biurze byla potrzebna PCetom wieksza wydajnosc...?, zeby byc jak AtariST jejeje...

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 03:11:14 przez gx
[#578] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #577

motasz się kolego i pewnie dlatego z braku argumentów zacząłeś obrażać rozmówcę

AtariST było lepsze ALE:
1. kształt jego mało profesjonalny
2. klawiatura nie klikała
3. Atari kojarzone było tylko i wyłącznie z grami
4. IBM kojarzony był z komputerami profesjonalnymi
5.

AD1. Co wygląda lepiej na biurku w biurze:



AD2. W tamtym czasie lekko chodząca klawiatura ST bez "feedbacku" była nie do przyjęcia dla ludzi nauczonych ciśnięcia maszyn do pisania. Klikająca klawiatura PC była tutaj dużo lepsza.

AD4. IBM to wielkie mainframe'y od połowy XX wieku i to takie które musiały być niezawodne bo wojskowe. Sam ten fakt sprzedawał PC i każdy chciał mieć komputer od IBM

AD5. Przy takiej przewadze sprzedanych PC vs początkujące ST oczywiste było na co jest programów więcej, szczególnie że PC był tak siermiężną maszyną że tam oprócz programów "profesjonalnych" nic innego nie było. W tamtym też czasie widać było wzrostowy trend sprzedaży PC i wiadomo było że conajmniej przez ileś tam lat ten wzrost się utrzyma. PC był więc bezpiecznym wyborem czy to do biura czy do szkoły jako komputer którego warto się nauczyć.

Oczywiste jest że ST był lepszy technicznie i nikogo nie musisz do tego przekonywać. Chodzi o to że PC był wystarczający do tego do czego był używany nawet jeśli później się okazało że jednak nie był i system z GUI i edytorami WYSIWYG jest dużo lepszy do biura. Winę za to częściowo ponosi Atari za brak konkretnego marketingu ale nie do końca bo w tamtym czasie PC już dominowało i nie bardzo dało się już nic zrobić
[#579] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@XoR, post #578

Ja bym bardziej wyważył ton zdjęć, bo lubię Atari :)



albo jeśli ma być ST:




Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 11:45:40 przez kjb666
[#580] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@kjb666, post #579

Cytat ze strony z której pochodzi drugie zdjęcie:

However, with its Macintosh-like graphic operating system and color graphic abilities, the ST may actually be overqualified for the job. STs can do things that the MS-DOS establishment can only dream of, and that the Mac community can do - but at great cost. And with IBM and Macintosh emulators such as PC-Ditto and the Magic Sac, you can own an ST and have the best of both worlds.


edit----

Wpływ na wygraną dennych PC w walce z Atari, miała niewiedza użytkowników a nie świadomy wybór. Kupowano to co polecali inni i tyle.

2 lata temu moja siostra usłyszała w dziale komputerowym dużego marketu od sprzedawczyni ,że Linux to zacofany i nie rozwijany system, więc żadna kamerka internetowa nie będzie na nim działać. Teraz wyobraźcie sobie tą sprzedawczynię opowiadającego takie bzdury każdemu klientowi, a przewija ich się nie mało.


Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 12:17:49 przez kjb666

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 12:19:02 przez kjb666
[#581] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@XoR, post #578

każdy chciał mieć komputer od IBM


a tam, kazdy chcial miec, co Ty piszesz ? . Tym kryterium to malo kto kierowal sie przy zakupie PC.

IBM to wielkie mainframe'y od połowy XX wieku


co Ty piszesz ? . Nawet dla IBM to PC nie bylo zadnym przedluzeniem mainframe, tylko propozycja ktora miala zastapic IBMowskie/inne maszyny do pisania, japonskie kalkulatory itp ... Z stad karta MDA (swietna w trybie tekstowym), drukarka, klawiatura z maszyny do pisania i kiepski do bolu procesor rodem z kalkulatora . Oto prawdziwy rodowod PCeta, a nie mainframe .

To AtariST i Amiga byly miniaturami komputerow do ktorych wzdychano tj. stacji roboczych, stacji graficznych itp.. np: wysoko ceniane wtedy 32bit stacje Sun wyposazone byly w procesor 68k (taki jak miala Amiga i ST), 19cal. kolorowy monitor wysok. rozdz. i grafike 1152*900/8bit/24bit paleta... itd.

Wtedy zostal ustanowiony sztywny podzial na komputery osobiste, komputery domowe, stacje roznego rodzaju itd.. Zarowno Amiga i AtariST trafily do kateg. komputery domowe i to byl pierwszy gwozdz do trumny w temacie biuro, jeszcze zanim weszly na rynku...i jeszcze zanim weszly na rynek odtrabiono wielki sukces PCeta w biurze, w kontekscie wypierania maszyny do pisania i kalkulatora..., a ze byl to jednak zalosny, bo zalosny, ale pelnowartosciowy komputer, to mogl byc wykorzystany inaczej... Ten sukces PC to swiadoma polityka IBM, ktora pozwolila kazdemu tworzyc oprogramowanie, sprzet i osprzet... takze zanim Atari, Amiga, Apple.. i inni zdazyli wprowadzic sie na rynek... PCeta na swiecie produkowalo dziesiatki firm, setki dostarczalo inny sprzet, a tysiace dostarczalo oprogramowanie... To byl glowny powod dla ktorego niewielu tych swiadomych wyboru moglo pozwolic sobie na luksus najlepszego wyboru sprzetu i oprogramowania do biura!!!.
[#582] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #581

Czyli ty jeden wiesz lepiej co nadawało się do biura a cała reszta świata jest, była i będzie w błędzie.



Pozdrawiam
[#583] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@XoR, post #578

Ten IBM na tym obrazku to model 5150 z roku 1981 - 128KB ram 4,7MHz i MDA bo CGA była droga i opcjonalna. A w tym samym roku modelem flagowym w Atari było 600XL 16KB ram 1,7MHz i zdaje się (nie jestem pewien) że bez możliwości podłączenia stacji dysków, bo dopiero nowszy rom w 800XL rok później dał taką możliwość. Te Atari były oczywiście duuużo tańsze.

Natomiast Atari na obrazku wygląda mi na STFM z 1987 - 0,5 lub 1MB ram w tym 32KB na grafikę, 8MHz. A w świecie PC rok wcześniej (choć na wyższej półce cenowej) pojawiły się procki 386 (te późniejsze miały 33MHz ale nie pamiętam ile miały na początku) Norton Commander jako nakładka na DOSa i dźwięk z Covoxa. W przystępniejszych cenach w tym 1987 roku były Amstrady PC1640 z 640KB, 8MHz, twardzielem 20MB i kartą EGA w standardzie oraz okienkami takimi samymi jak w ST tylko że w lepszych trybach. EGA miała 64 do 256KB pamięci i szczerze nie wiem jaka wersja była w tych Amstradach, choć przypuszczam że mało nie było bo pierwsze Egi pojawiły się już 3 lata wcześniej. Ale po dodaniu do ST twardego i monitora, obie maszyny były na tyle zbliżone cenowo, że decydowało dostępne i potrzebne oprogramowanie. Nawiasem mówiąc czemu do ST były takie malutkie monitorki? - Wiem że później do TT były większe, ale nie wiem czy produkowali też kolorowe.
[#584] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #581

IBM 360 - rodzina komputerów typu mainframe produkowanych przez firmę IBM od 1964. Komputery systemu 360 stanowiły różne modele od modelu 360/20 (wersja mini, 16KB RAM) poprzez model 360/65 i później model 360/95.

W 1964 roku pod kierownictwem Thomasa Watsona Jr., syna założyciela firmy, IBM zainwestował 5 mld USD w opracowanie maszyny IBM 360, która stała się sukcesem rynkowym. IBM 360 zapoczątkował rodzinę kompatybilnych maszyn, spopularyzował prace na odległość (terminale podłączone przez linie telefoniczne), do roku 1968 sprzedano 14 tys. maszyn.

Specyfikacja
Właściwości rodziny 360: podobna lub identyczna lista rozkazów, podobny lub identyczny system operacyjny, rosnąca szybkość, rosnąca liczba urządzeń wejścia - wyjścia, rosnący rozmiar pamięci, rosnąca cena.

Specjalnie dla komputerów serii 360 IBM opracował systemy operacyjne DOS/360 i OS/360.




Krótko mówiąc, IBM posiadał wieloletnie doświadczenie w takich/zbliżonych produktach, co skutkowało również ogromnym zaufaniem np. producentów peryferiów i oprogramowania, jak i nabywców...

Jak na tym tle wypadały "zabawkowe" dotychczas firmy Atari i Commodore, chyba nie muszę pisać...
I jeszcze raz zapytam: co komu w biurze w latach 80-tych po rzeczywiście świetnych możliwościach graficznych i dźwiękowych Amigi czy Atari ST...? Oni potrzebowali w firmie arkusza kalkulacyjnego! I mieli go już od wielu lat - najpierw VisiCalc, później Lotus 1-2-3...

Lotus 1-2-3 jedna z pierwszych tzw. killer application, programu dla którego kupowano komputer - arkusz kalkulacyjny opracowany przez firmę Lotus Development Corporation (obecnie część IBM).

Program ukazał się na rynku 26 stycznia 1983 i w krótkim czasie wyparł z niego bardzo popularny VisiCalc, przyczyniając się w dużej mierze do sukcesu komputerów PC w środowisku korporacyjnym. Przez długie lata był to czołowy produkt w systemie operacyjnym MS-DOS

Legenda głosi, że to VisiCalc (premiera 1979, -początkowo Apple II) skłonił IBM do wejścia na rynek komputerów osobistych, oraz że firma czekała z premierą IBM PC na pecetową wersję tego programu. I rzeczywiście, VisiCalc był szeroko reklamowany w materiałach IBM, jednak to nie jemu dane było stać się najważniejszą aplikacją pierwszej dekady tego komputera...
Firma Lotus na początku 1983 roku wypuściła, tworzony od początku z pecetami na myśli - program Lotus 1-2-3. Nazwa sygnalizowała fakt, iż oprócz typowego arkusza dostępne były także wbudowane funkcje graficzne (pięć rodzajów wykresów!) oraz dostęp do baz danych.




Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 17:42:00 przez Motyl

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 17:43:35 przez Motyl
[#585] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #583

Tutaj sie troche czepnę. EGA ma tryby w 640x350 a Atari ST w 640x400. Więc EGA ma nizszą rozdzielczość. Nie jest to już tak dużo ale zawsze, plus paleta kolorów w ST jest trochę ładniejsza. Tak naprawde to lepsza karta od ST pojawiła się w 1987 roku. Miała 640x480 i wiadomo co to było. Potem VGA dostała tani monitor mono i w tej parze znaczyło dużo przez następne lata(w niewiele wyższej rozdzielczości niż ST).
ST miało też trochę więcej pamięci i pojemniejszą stację dyskietek niż XTi było dwa razy szybsze.



Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 19:34:10 przez wuk
[#586] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@kjb666, post #580

2 lata temu moja siostra usłyszała w dziale komputerowym dużego marketu od sprzedawczyni ,że Linux to zacofany i nie rozwijany system, więc żadna kamerka internetowa nie będzie na nim działać. Teraz wyobraźcie sobie tą sprzedawczynię opowiadającego takie bzdury każdemu klientowi, a przewija ich się nie mało.

Dokładnie tak to działa. Gdy kupowałem amigę w "firmie komputerowej", poszliśmy tam z tatusiem specjalnie po amigę. Jednak w "firmie komputerowej" pan zadał typowe pytanie. Chce pan kupić dziecku komputer profesjonalny? (stal xciak z herkulesem) czy amigę do zabawy? Bardzo musiałem tatę ciągnąc za rękę, żeby wybrał właściwie :P (zapewne gdybyśmy poprosili o demonstracje pan sprzedawca pokazał by dosa i żółwia logo i sprawa przegrana...)
Dziś idziesz kupić telefon/tablet/peceta/telewizor czy cokolwiek, sprzedawcy będą próbować wcisnąć dokładnie to od czego maja bonusy. Spróbujcie zapytać czy lepiej kupić samsunga galaxy note czy ipada i posłuchajcie argumentów "pudełkowych" :) W większości przypadków będą to wyssane z palca obiegowe bzdety.
[#587] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@pawelini, post #586

I właśnie w ten sposób mój stary zamiast Amigi kupił właśnie XT z EGA . Bo Amiga do zabawy a PC profesjonalny.
[#588] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@RadoslawF, post #582

No tak, 5 mld. much nie moze byc w bledzie...

--
Kazdy komputer ma swojego ojca, a nawet matke. Atari - Tramiel. Amiga - J.Miner. Apple itd.. wiadomo... a IBM PC, wie ktos, zna kogos ? ;)
[#589] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #584

Lotus 1-2-3 jedna z pierwszych tzw. killer application, programu dla którego kupowano komputer - arkusz kalkulacyjny


kupowano komputer dla programu ktory w gruncie rzeczy okazywal sie malo przydatny, to ja pojsc do sklepu po chleb, a przyniesc wadowickie kremowki . Tak wlasnie buduje sie sprzedaz, na owczym pedzie milionow naiwniakow...
[#590] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #588

W kwestii ekstrementów faktycznie nie może.

A Tramiela matką ani ojcem Atari bym nie nazwał, tak wiem Atari ST/STE to jego zasługa ale ta firma zyskała popularność na małych Atari w czasie w którym Tramiel wykańczał finansowo Commodore kmputerkami nie kompatybilnymi z C64.


Pozdrawiam
[#591] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #584

Program ukazał się na rynku 26 stycznia 1983 i w krótkim czasie wyparł z niego bardzo popularny VisiCalc, przyczyniając się w dużej mierze do sukcesu komputerów PC w środowisku korporacyjnym. Przez długie lata był to czołowy produkt w systemie operacyjnym MS-DOS


prawie jakbym czytal korporacyjny biuletyn . Nowomowa, slowa takie jak "srodowisko korporacyjne" , "czolowy produkt" , "wyparl", "sukcesu"... pala szare komorki jak sos chili wlany na suche gardlo

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 21:04:13 przez gx
[#592] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #584

Krótko mówiąc, IBM posiadał wieloletnie doświadczenie w takich/zbliżonych produktach


IBM doswiadczenie mial, cokolwiek to znaczy, ale IBM PC powstal jako sprzet biurowy, a nie mainframe... ktorymi IBM zajmuje sie po dzis dzien, a PCety dalej traktuje jak sprzet biurowy tj. maszyna do pisania...

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 21:15:18 przez gx
[#593] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wuk, post #585

Apropo palety EGA i ST
Pierwsze zdjęcie ten kurczak to wersja EGA, drugie zdjęcie to wersja dziewczyny na ST, trzecie to ta sama dziewczyna w wersji na Amigę.

EGA


Atari ST


Amiga
[#594] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wuk, post #593

Only Amiga makes it possible

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 21:32:52 przez glichtanski
[#595] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@gx, post #591

...to są cytaty z Wikipedii...nie wiem, czego tu się czepiać ?

Masz taki żal ,że to PC-ty odniosły "sukces w środowisku korporacyjnym" ? Chłopie, to już 30 lat, czas się pogodzić z pewnymi faktami i "brać życie jakie jest"....
Zamiast być takim zacietrzewionym i zaślepionym amigowym fanatykiem, trzeba było w czas kupić sobie PC... Być może miałbyś dziś dzięki temu dobrą pracę w tym znienawidzonym "środowisku korporacyjnym" i nie musiałbyś dzień i noc wylewać swoich frustracji na forach...
[#596] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #595

..jak Ci nie odpowiada fanatyzm amigowy na tym forum to znajdź sobie inne miejsce do na swoje żale
[#597] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@BULI, post #596

Amigowy ? A jesteś tego pewny ? Ja bym powiedział że to akurat fanatyzm Atarowca.


Pozdrawiam
[#598] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@wuk, post #585

Atari ST z 1985r. - 640 x 400 czarno biały tylko na specjalnym monitorze, na którym nie chodziły inne tryby, lub przez trudno dostępną przejścówkę mrugały na PALoskim.
- 640 x 200 w 4 kol, z palety 512 a od 1989 w STE z palety 4096. także Overscan (704x260),
- 320 x 200 w 16 kol z palety jak wyżej. W roku 1990 model TT z prockiem 030 z dodatkowym trybem 1280x960 na specjalnym monitorze 19 cali. Za to nie miał Blittera ani sprajtów.
Falcon z 1991/2 (różnie mówią) - 640 x 400 w 65 tys kolorów, paleta 16 mln, + overscan,
- 640 x 480 w 256 kolorach ale tylko na monitorze VGA.

PC CGA 1981 - 640 x 200 mono, - 320 x 200 w 4 kol, starsze miały stałe 4 kolory a nowsze 4 z palety 16, oraz - 160 x 200 w 16 kol, ten tryb dostępny dzięki trikom w późniejszych wersjach.
Hercules 1982 - 720 x 348 mono oraz emulacja CGA, udając CGA zostawiał czarne pasy.
EGA 1984 - 720 x 350 monochromatyczny, i - 640 x 350 w 16 kol z palety 64,
późniejsze wersje z większa ilością pamięci także - 720x540 mono i 640x400 w 16 kol.
VGA 1987 - 640 x 480 w 16 kolorach z palety 262 tys, - 320 x 200 w 256 kol,
SVGA 1989 - 800 x 600 z palety 24bit.

Żródło - Wiki. :)

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2013 00:03:42 przez ZbyniuR
[#599] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@Motyl, post #595

...to są cytaty z Wikipedii...nie wiem, czego tu się czepiać ?


zle to odebrales, mnie bawi taki jezyk i poniekad wspolczuje tym ktorzy tego nie wiedza, czego sie czepiac... :)

Masz taki żal ,że to PC-ty odniosły "sukces w środowisku korporacyjnym" ?


znow zle odebrales, nie mam o to zalu, oczywiscie Tobie nie wypada krytykowac sukcesu "w srodowisku koporracyjnym", nawet jezeli to sukces nieskonczonej ludzkiej glupoty

Zamiast być takim zacietrzewionym i zaślepionym amigowym fanatykiem, trzeba było w czas kupić sobie PC... Być może miałbyś dziś dzięki temu dobrą pracę w tym znienawidzonym "środowisku korporacyjnym" i nie musiałbyś dzień i noc wylewać swoich frustracji na forach...


Oj, moje frustracje sa niczym w porownaniu do Twoich, skoro musiales to z siebie wyrzucic ...

==
Abstrahujac od tego, to bycie amigowym fanatykiem brzmi tu niemal jak pochlebstwo, choc jak zauwazyl Twoj starszy korporacyjny kolega RadoslawF, wiecej rozmawiamy o Atari niz Amidze, to jednak nie czuje sie urazony :)
[#600] Re: Atari Falcon vs Amiga - ciąg dalszy

@ZbyniuR, post #598

Ten 720x350 to był mod czysto tekstowy(znaki z biosu only), tylko z monitorem MDA nie zwykłym EGA, np. do taga, ale nawyższy tryb graficzny EGA, do wszystkiego, to ciągle 640x350.
Te specjalne monitorki do Atari kosztowały 1/3 tego co monitor EGA i były standardem dla ST. Cos za coś. Dopiero VGA mono dorównały ceną i przewyższyły rozdzielczością małe monitorki atarowskie. Ale to już później.

Na tym mono w Atari szło w cos pograć i zawsze ciut lepiej, bo więcej wierszy, niż na Herculesie





Ostatnia aktualizacja: 04.03.2013 01:14:28 przez wuk
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem