22.08.2019 02:05
[#152]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #151
Mam dobrą i złą wiadomość. Dobra-znalazłem Twojego laptopa na liście supportu. Teraz zła-chyba nikt go nie testował wcześniej. Brak danych. Na moje oko; powinieneś mieć wspieraną grafikę. Dźwięk domyślam się że chyba jest to jakieś HD Audio, więc powinno być. Może być problem z wifi. Nie jest tam sprecyzowane czy to jest karta Atheros. Ale po kablu powinno być.
Tak więc, będziesz pionierem w kwestii Arosa, na tym lapku. Powodzenia i daj znać.
Tak więc, będziesz pionierem w kwestii Arosa, na tym lapku. Powodzenia i daj znać.
Z innych prób, to próbowałem postawi. Icarosa na virtualboxie. 
. No i mój możesz mieć na papierze, pod warunkiem, że nabędziesz magazyn 
21.09.2019 19:04
[#163]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #162
Miałem podobną sytuację przy 2.2.3 bodajże. Tylko nie pamiętam dokładnie czy wina leżała po stronie błędów w kompilacji, czy błędów powstałych na wskutek użycia nie innego rozpakowywacza niż 7zip. Jak dalej będą błędy, to tak jak radzę: 2.2.5 a potem aktualizacje. I rozpakuj 7zipem.
04.10.2019 19:02
[#168]
Re: No co z tym Arosem :(
@michal_zukowski, post #167
w zasadzie wszystko poza oprogramowaniem wchodzacym w sklad kompilacji nie dziala. jest to nowa platforma. trzeba bedzie znalezc zrodla i skompilowac pod ten target.
edycja: ten sam pan oferuje zdaje sie skonfigurowane srodowisko pod ubunty by kompilowac zrodla na ten target. dlaczego linux a nie natywny aros, to pewnie bo nie wszystkie popularne narzedzia zostaly przeportowane.
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2019 19:04:15 przez wawrzon
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2019 19:04:34 przez wawrzon
edycja: ten sam pan oferuje zdaje sie skonfigurowane srodowisko pod ubunty by kompilowac zrodla na ten target. dlaczego linux a nie natywny aros, to pewnie bo nie wszystkie popularne narzedzia zostaly przeportowane.
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2019 19:04:15 przez wawrzon
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2019 19:04:34 przez wawrzon
05.10.2019 18:48
[#170]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #169
Jest tutaj sklepik amiga org pl. Akurat nr 3 jest gratis.
Ponadto, jak każdy starszy tekst, jest udostępniony online tutaj: Instalacja AROS-a w maszynie wirtualnej
Ponadto, jak każdy starszy tekst, jest udostępniony online tutaj: Instalacja AROS-a w maszynie wirtualnej
06.10.2019 13:04
[#171]
Re: No co z tym Arosem :(
@don_rafito, post #163
Hej.
Zrobiłem tak jak radziłeś, postawiłem wersję 2.2.5. Teraz próbuję robić aktualizację do 2.2.8. Ściągnąłem paczki, ale nie bardzo wiem co dalej. Nie poddaję się :)
Martwi mnie jednak prędkość działania, pod virtual boxem. Strasznie wolno to chodzi.
Mam ustawione 2GB ramu, dysk SSD, 2 rdzenie. Ale ciężko jest trafić kursorem w ikony, bardzo wolno kursor chodzi, do tego miga jak się przesuwa.
Może coś źle ustawiłem pod Vbox ?
Zrobiłem tak jak radziłeś, postawiłem wersję 2.2.5. Teraz próbuję robić aktualizację do 2.2.8. Ściągnąłem paczki, ale nie bardzo wiem co dalej. Nie poddaję się :)
Martwi mnie jednak prędkość działania, pod virtual boxem. Strasznie wolno to chodzi.
Mam ustawione 2GB ramu, dysk SSD, 2 rdzenie. Ale ciężko jest trafić kursorem w ikony, bardzo wolno kursor chodzi, do tego miga jak się przesuwa.
Może coś źle ustawiłem pod Vbox ?
06.10.2019 13:48
[#172]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #171
Może trzeba więcej pamięci graficznej.
Ja kiedyś testowałem AROS-a, ale na VMware Workstation 12 Player; chodził z prędkością systemu gospodarza (E8500, Windows 7 64 bit). Jedynie miałem problem, że był obszar większy niż ekran i nie szło tego ustawić, ale to była wcześniejsza wersja Icaros Desktopa.
Ja kiedyś testowałem AROS-a, ale na VMware Workstation 12 Player; chodził z prędkością systemu gospodarza (E8500, Windows 7 64 bit). Jedynie miałem problem, że był obszar większy niż ekran i nie szło tego ustawić, ale to była wcześniejsza wersja Icaros Desktopa.
06.10.2019 15:54
[#173]
Re: No co z tym Arosem :(
@adam_mierzwa, post #172
Pamieci graficznej ustawiłem max co można : 128 MB.
Ale nadal chodzi to trochę słabo. Mam VMware więc spróbuję na tym postawić.
Nie chciałbym zaśmiecać tego wątku pytaniami. Mozemy się przenieść gdzieś indziej ? Albo na priv ?
Czy moderacja nie będzie mieć nic przeciwko
Ostatnia aktualizacja: 06.10.2019 15:56:36 przez mielcu3
Ale nadal chodzi to trochę słabo. Mam VMware więc spróbuję na tym postawić.
Nie chciałbym zaśmiecać tego wątku pytaniami. Mozemy się przenieść gdzieś indziej ? Albo na priv ?
Czy moderacja nie będzie mieć nic przeciwko
Ostatnia aktualizacja: 06.10.2019 15:56:36 przez mielcu3
06.10.2019 18:37
[#174]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #173
Nie ma sensu stąd uciekać, rozwiązywanie problemów publiczne jest z pożytkiem dla wszystkich. To nie są polemiki, tylko zastanawiamy się "No co z tym Arosem :("
Dalej ci nie pomogę, bo obecnie nie mam AROS-a na dysku ani virtual boxa. Może zostaw jakieś szczegóły konfiguracji - jaki jest komputer gospodarza (sprzęt i system), jakieś zrzuty z ekranów konfiguracyjnych. Najlepiej hostować na imgur (nie znika).
Dalej ci nie pomogę, bo obecnie nie mam AROS-a na dysku ani virtual boxa. Może zostaw jakieś szczegóły konfiguracji - jaki jest komputer gospodarza (sprzęt i system), jakieś zrzuty z ekranów konfiguracyjnych. Najlepiej hostować na imgur (nie znika).
07.10.2019 14:49
[#175]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #173
Mi najlepiej chodził na WMvareWorkStation8. Nawet nie było problemów z ekranem, narzucałem maksymalną rozdziałkę i jej się trzymał.
Ewentualnie spróbuj się na Qemu Manager. Nie grzeszył prędkością, ale za to był dość stabilny. A dla VirtualBoxa jest stariwnik karty graficznej i dzięki temu, jest możliwość korzystania z wszystkich dostępnych trybów graficznych. Ale bez 3D.
Ewentualnie spróbuj się na Qemu Manager. Nie grzeszył prędkością, ale za to był dość stabilny. A dla VirtualBoxa jest stariwnik karty graficznej i dzięki temu, jest możliwość korzystania z wszystkich dostępnych trybów graficznych. Ale bez 3D.
07.10.2019 14:57
[#176]
Re: No co z tym Arosem :(
@mielcu3, post #171
Nie ustawiaj 2 rdzeni. Nie trzeba. Może to zamula. Grafiki starczy 64 MB. RAMu dałem 512 MB i też starczyło. Po ściągnięciu paczki wrzucasz ją do MyWorkspace, download/LUPD. Uruchamiasz LUPD ( w systemie jest apka do aktualizacji) i po resecie wskazujesz na paczkę i jedziesz. Paolo opisywał to na swoim blogu.
