Po co pracować? "Rzond" wspiera leni, nierobów, cwaniaków, nieudaczników i patologię. Praca jest passé.

Z innej beczki niech te barany poczytają sobie, bo na naukę jest już za późno jakim gównem dla zwykłych ludzi było XX-lecie , a tych jest więcej niż garstka posłów i ich rodzin. Bezrobocie, bieda, grupka ludzi poniewierała resztę społeczeństwa. Jeszcze kilka takich akcji i ludzie zaczną na fakcie komunizm w Polsce przywracać, bo okaże się, że nie był taki straszny.


Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 16:09:16 przez KM

A wiesz jakie było bezrobocie i bieda w latach dwudziestych w USA? Masakryczne. No ale zrozumiałe, w koncu przez tereny USA przetoczyła się I Wojna Światowa, potem wojna z bolszewikami, a wcześniej należały one do trzech zaborców... Oh, wait...

Swoją drogą - przypomnisz mi kiedy w Polsce powstał port w Gdyni, albo COP? Albo ile zakładów chemicznych powstało z inicjatywy Ignacego Mościckiego? Czy to były może lata powojenne, czy przedwojenne?

Pamiętam opowieści dziadków o tym jak po drugiej wojnie (czyli za "komuno wróć") była taka bieda w domu, że dzieci do kościoła chodziły na zmianę, bo nie było na tyle par butów w domu. Więc z tym powrotem to proponowałbym daleko idącą ostrożność.

Osobiście zaś pamiętam stanie w kolejce po cukier, wyjazd taty na delegację, żeby przy okazji kupić lodówkę (a wrócił z maszyną do szycia, bo akurat były), kupno radiomagnetofonu "Wilga" w Pewexie, wyrób czekoladopodobny produkcji czechosłowackiej... Ja wiem że to wszystko były przejściowe trudności wywołane przez kartele, trusty i wyzysk człowieka przez człowieka sterowane z państw imperialistycznych. Ale ja to pamiętam.

jakim gównem dla zwykłych ludzi było XX-lecie

A pomyślałeś czym początkowy stan IIRP był spowodowany?

Mistrzu, mało wiesz o XX leciu...

Wiem wystarczająco dużo, to Ty widzisz ten okres w różowych okularach, czyżbyś był potomkiem ówczesnych dziedziców bankrutów...

Były plany i teraz są plany... wtedy skończyło się na planach, bo wojna wybuchła, oby teraz nie skończyło się tak samo. Wtedy nie byliśmy przygotowani do wojny dzięki elitom ich kłótniom (między innymi), teraz też nie jesteśmy przygotowani. Wtedy miałeś bezpłatną edukację do 12 roku życia, dzisiaj w spadku po komunie mamy dłużej, ciekawe na jak długo, bo szkolnictwo zawodowe już wykończyli. Ech ja nie wierze politykom, czy naprawdę tylko ja widzę, że oni bawią się za naszą kasę, chcą jakieś nieżyciowe pomysły wcielić, jakąś historię przywołać. To tak jakby ktoś dziś na siłę chciał A1200 z HDD robić, bo miała swoje 5 minut i były fajne dema, ale że dziś jej założenia nie pasują do wymagań i oczekiwań to już nikogo nie obchodzi (znaczy tych co wydają naszą kasę) i wydają ją źle, ale co mogą.

Mało wiesz i krytykujesz bezsensu.
Poziom życia w IIRP był na poziomie innych krajów europejskich.
Za komuny spadł niemalże na dno...
Czyżbyś był tzw. resortowym dzieckiem, czy jak, że tak negatywnie opisujesz IIRP...

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 18:29:38 przez Dopuser

Niestety nie. Miałbym teraz w życiu lepiej, może byłbym posłem na sejm.

Proponuję zapoznać się z filmem na temat IIRP zamiast pisać głupoty...

Warto też przeczytać, myślę.

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 18:41:52 przez Dopuser

Duposer i myślenie - oksymoron.

Wtedy nie byliśmy przygotowani do wojny dzięki elitom ich kłótniom

Polska nie była przygotowana do Blitzkriegu? A kto był przygotowany? Francja? Przecież oni mieli większą armię od nas i nowocześniejszą. Mieli więcej czasu do przygotowania się, mieli pomoc Brytyjczyków, byli atakowani tylko z jednej strony i przez jedno mocarstwo, mieli dosłownie wszystko. I co, bronili się od 10 maja do 22 czerwca. Słabo.

Z Niemcami mieliśmy szansę jeszcze w drugiej połowie lat dwudziestych, no - początkiem trzydziestych. W 1939, gdy ominęli (za cichą zgodą państw zachodnich - w końcu "ktoś musi zatrzymać Sowietów") wszystkie ograniczenia traktatu wersalskiego i mieli liczną, dobrze zorganizowaną i nowoczesną armię nie dalibyśmy im rady nawet gdyby nie pomogli im Sowieci. Chyba że przyszłaby wreszcie pomoc naszych "sojuszników".

Diabeł i patologia - symbioza.

patologia

Romciu, nie należę do waszej rodziny

Dwie rzeczy: link
Ktoś sprawdza nas Polaków przed Dniami Młodzieży?
Wytłumacz mi jak to jest z tymi żołnierzami wyklętymi, bo kiedyś mi pisałeś, że AK ostro zwalczała tych co ludność cywilną atakowała (to było przy okazji tego jak ja pisałem o pseudo_wyklętym lokalsie, którego wszyscy, których znam uważają za bandziora, a kumple historyk, na potrzeby doktoratu pisał pracę, w której zrobił go bohaterem), a taki Szendzielarz ponoć jakąś wioskę wykosił. Ja rozumiem, że walczyli z SB, UB, MO, wojskiem, ale cywili? To jak było wymordował razem ze swoim odziałem, czy nie i co na to po pacyfikacji wioski AK?

Zaraz duposer z romciem cię zwyzywają od lewaków, cyklistów, resortowych dzieci, pracowników tvn, masonów i czytelników gazety wyborczej bo śmiesz wątpić w żołnierzy zaklętych.

Polska produkowała nowoczesne samoloty, które sprzedawała, a sobie zostawiała starocie, bo liczyła na sojuszników, podobnie było z resztą wojska, a zbiórka organizowana przez ludność to wstyd dla polityków, którzy spieprzyli zostawiając ludzi na pastwę losu. Tłumaczenie o chęci zachowania ciągłości rządu i zamanifestowaniu sprzeciwu, nieuznaniu władz okupacyjnych mnie rozwalają, a czytałem o takich usprawiedliwieniach. Do Blitzkriegu faktycznie nikt nie był przygotowany, choć wymyślono go za czasów I wojny, ale tak naprawdę wprowadzono skutecznie w czasie II wojny, chyba że coś mylę (wybacz skleroza i piwo) :) Odzyskaliśmy wolność po 120 latach i zamiast współpracować, żeby być wystarczająco silnym woleliśmy się kłócić kto ma lepszy pomysł na wolną Polskę, czegoś Ci to nie przypomina? 30 lat po obaleniu komuny i co porównaj sobie co zyskaliśmy w tym czasie z dowolnym krajem zachodnim od zakończenia II wojny do połowy lat 70. Mnie się wydaje, że wyglądamy gorzej po tych prawie 30 latach (od 1989) niż kraje zachodnie od zakończenia wojny do 1975 r., a technika dzisiaj pozwala osiągać cele szybciej. Tracimy przez przepychanki i nic tego nie zmieni i stawianie za wzór II RP, która kojarzy mi się z targami, kłótniami, to strzał w stopę. Film może nie najwyższych lotów, ale warto obejrzeć doskonale oddane czym był parlament w II RP Jakbym widział nasz sejm i targi kto za kim zagłosuje, brakuje głosowania na dwie ręce.

Mój szwagier, prosty facet, nie po studiach, ale moim zdaniem życiowo bardzo mądry puentuje to w ten sposób: kto jest przy korycie ten pisze historie tak jak chce. Jakie to proste i mądre.

kto jest przy korycie ten pisze historie tak jak chce. Jakie to proste i mądre.

I zarazem prawdziwe

Polska produkowała nowoczesne samoloty, które sprzedawała, a sobie zostawiała starocie

Ale o którym samolocie teraz piszesz? O PZL-37? Załóżmy że ich nie sprzedaliśmy Rumunii, że mieliśmy w kraju nie około 60 sprawnych maszyn, tylko 120. Tylko na co Ci takie bombowce gdy masz zatrzymywać kolumny pancerne i to bez osłony własnych myśliwców? Kończyło się na tym, że niewielkie grupy samolotów zrzucały bomby z niskiego pułapu. Toż lepiej było naprodukować przestarzałych "Karasi", pewnie byłyby bardziej skuteczne. A swoją drogą - gdyby skupić się na porządnych działach przeciwlotniczych to może byłoby z tego więcej pożytku niż z nowoczesnego lotnictwa (vide: niemieckie "osiemdziesiątki ósemki", które były bardzo skuteczną bronią zarówno przeciwlotniczą, jak i przeciwczołgową).

zbiórka organizowana przez ludność to wstyd

Wiesz ile procent PKB wydawała na obronność II RP? 17%. Siedemnaście! Nie dało rady więcej, gospodarka już i tak ledwie wytrzymywała to tempo. Dla porównania - USA wydają obecnie 4,3%, Rosja 3,5%.

polityków, którzy spieprzyli zostawiając ludzi na pastwę losu

To zwykłym ludziom wolno było "spieprzać", a politykom nie?
Powiedz, co mogli ugrać zostając w kraju? Stworzyć marionetkowy rząd przy nazistach?
A żołnierze, którzy się ewakuowali przez Węgry, Rumunię i potem kontynuowali walkę zbrojną na wszystkich frontach tej wojny - źle zrobili? Powinni dać się wziąć do niewoli, albo rozstrzelać?
A lokalni politycy, naukowcy itp. zlikwidowani w ramach lokalnych Sonderaktion dobrze zrobili, że zostali w kraju i dali się zabić?

Mogą spieprzać, ale powinni jak kapitan na okręcie ostatni a nie pierwsi. Jeżeli ten marionetkowy rząd pozwoliłby na mniejsze straty w ludziach, infrastrukturze to dla dobra przyszłych pokoleń można zaryzykować. Tacy Francuzi zaryzykowali i jakoś nikt nimi dzisiaj nie gardzi. Wielka polityka, odpowiedzialna to nie to samo co ustawka na dożynkach, gdzie dostaje się po ryju po pijaku, traci się zęby i g...o z tego, a najczęściej powód jest jakiś głupi, trzeba myśleć nie o sobie, ale o przyszłych pokoleniach. Nasi politycy uciekając nie pomyśleli o tych, którzy to PKB robią, którzy są fundamentem kraju. Nasi dzisiejsi politycy wszyscy zachowują się jak na dożynkach. O ile na początku lat 90 można im było to wybaczyć, to dziś już nie. Wzorują się na II RP i każde zagranie tłumaczą demokracją i wolnością słowa oraz przekonań. Zrobili sobie z demokracji najgorszą dziwkę, to biorą ją jak chcą, kiedy chcą i do tego nie płacą za to co z nią robią.

Co do samolotów to był przykład, można było liczyć, że w tamtych czasach w odróżnieniu od dzisiejszych potencjał mógł odstraszać (nowszy bardziej, niż przestarzały).

PS. Co do ucieczki a zostania i pozwolenia na rozstrzelanie to Dopuser jest specjalistą od rozstrzygania takich problemów. Dlaczego stawiasz tak kategoryczne tezy tak lub tak, to ma być sposób na udowodnienie racji, czy zbieg okoliczności, bo pachnie mi tu próbą wmanewrowania oponenta w pułapkę

Miło jest rozmawiać, ale pora na dziś kończyć.

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 21:15:09 przez KM
Coś mi tak się znalazło to dla wszystkich

Metoda rozróżniania i dzielenia - wykorzystuje się tu zasadę: "dziel i rządź". "Chcąc spowodować, aby przeciwnik przyjął naszą tezę, wypowiadamy również i antytezę pozostawiając mu wybór między nimi; tę antytezę przedstawiamy tak jaskrawo, że przeciwnik, aby nie wpaść w paradoks musi przyjąć naszą tezę, która przy porównaniu wydaje się sensowniejsza. Przykład: przeciwnik ma przyznać, że każdy powinien wykonać wszystko, co mu nakazuje jego ojciec; pytamy wtedy Ťczy należy rodzicom być we wszystkich sprawach posłusznym czy nieposłusznym?ť."link

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 21:21:18 przez KM

taki Szendzielarz ponoć jakąś wioskę wykosił.

Nie mam zamiaru komentować czyjegoś "ponoć".
Daj znać jak zapoznasz się z działalnością "Łupaszki".

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 21:48:20 przez Dopuser

Nie mam zamiaru komentować czyjegoś "ponoć".

http://www.ppa.pl/forum/rzeznia/34079/brawo-rusaki

Czemuś głupi? Boś biedny.
Czemuś biedny? Boś głupi.

Mogą spieprzać, ale powinni jak kapitan na okręcie ostatni a nie pierwsi

To jest niestety, ale tylko piękny mit, że kapitan okrętu ewakuuje się ostatni. A politycy nie uciekli pierwsi.

Jeżeli ten marionetkowy rząd pozwoliłby na mniejsze straty w ludziach, infrastrukturze to dla dobra przyszłych pokoleń można zaryzykować. Tacy Francuzi zaryzykowali i jakoś nikt nimi dzisiaj nie gardzi

Tak się zastanawiam... Gdybyśmy faktycznie poszli na ugodę z faszystami, przyłączyli do nich nasze siły zbrojne, wspólnie eksterminowali jedną czwartą naszej ludności a potem przegrali w ataku na ZSRS to co by z Polską było po wojnie? Czy faktycznie wszyscy by nas teraz tak poważali jak pragmatycznych, kolaborujących Francuzów? Mało Ci "polskich obozów zagłady"?

Co do ucieczki a zostania i pozwolenia na rozstrzelanie to Dopuser jest specjalistą od rozstrzygania takich problemów. Dlaczego stawiasz tak kategoryczne tezy

Tak po prostu było - elita narodu została wytracona albo przez narodowych socjalistów, albo przez komunistów. A ci, którzy wrócili po wojnie do kraju często aż nazbyt dobitnie byli uświadamiani przez nowe władze, że to nie jest ich miejsce (vide Eugeniusz Kwiatkowski).

No i patrz, a ja dalej czekam na strzępek informacji od djludka. No ilu spośród beneficjentów 500+ to "patologia"? Nie trafiłem do tej pory? No to może 20%? A może 10%? "Urzędas, zajmujący się tym szambem" powinien chyba wiedzieć? To może chociaż 5%?

Odpowiem Ci tak: zleży co uznać za patologię. Ale możemy przyjąć, że te 5% osiagniemy. Obecnie program kosztuje 21 mld zł (na 9 miesięcy). W przyszłym roku możemy więc założyć o 1/3 wiecej czyli 28 mld zł.
5% z tych kwot to odpowiednio 1,05 mld i 1,4 mld zł. Więc w ciągu najbliższych 2 lat przepijemy 2,5 mld złotych. Czy to dużo czy mało oceń sam (dla porównania - w moim regionie Mercedes planuje otworzyć fabryke silników - kilkaset miejsc pracy, szacunkowa wartość inwestycji ok. 2 mld zł).
Z perspektywy kilkunastu lat pracy w OPS-ie powiem Ci, że pomoc w formie gotówkowej to najgorsza możliwa pomoc. Wsparcie dla rodzin jak najbardziej, ale nie w ten sposób. Tym bardziej, że już mamy równoległy system wsparcia socjalnego w postaci świadczeń rodzinnych, wystarczyło go uprościć, podnieść kwoty świadczeń, progi dochodowe etc.
No ale po co, prawda? Trzeba było zrobić więcej biurokracji - ale opłaciło się, wybory wygrane.

link
Być może w Wikipedii nie pisali, to nie wiesz albo co gorsza wiesz i milczysz na ten temat. Pytanie jest proste, wymordował cywili: kobiety i dzieci czy nie? Nie pytam czy wg. Ciebie to byli zdrajcy (szczególnie dzieci), był taki mord czy nie? Zmyślają? I pomyśleć, że ja naiwny myślałem, że w wielkiej Polsce było inaczej niż u nas na wsi i tylko u nas bandziorów robi się bohaterami. Ja pierdziu, odpowiedz, bo jak wielbisz gościa, co ma krew dzieci na rękach to jesteś takim samym patriotą jak Ukraińcy patrioci wielbiący Banderę. Ogarnij się chłopie. Masz odwagę potwierdzić, czy był taki mord w ramach odwetu, czy zaprzeczysz?
Ja naiwnie wierzyłem, że tacy jak on walczyli wyłącznie z wojskiem, UB, SB, MO i nie podnosili ręki na bezbronnych cywili, którzy mogli być zastraszeni przez władzę lub niewinni (jak dzieci). I żadna walka nie tłumaczy takich ofiar.





Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 17:54:04 przez KM

Ostatnio koleżanka mnie uświadomiła dlaczego wstrzymano pierwsze klasy na 6-latków, iść może kto chce (znaczy się komu poradnia psychologiczno-pedagogiczna zaleci). Otóż chodzi o kasę jaka idzie za dzieckiem (kolosalna różnica za to samo dziecko, które miało iść do klasy pierwszej, a zostaje w przedszkolu). Sam pomysł posyłania dzieci może być dyskusyjny ze względu na ewentualną dojrzałość emocjonalną 6-latka, ale tym sprytnym zabiegiem zaoszczędzono sporo na m.in. 500+. Pomoc państwa rodzicom i dzieciom tak, ale musi wymusić jakąś pracę choćby pół roku w ciągu roku, bo tak to ślepa uliczka. Szkoda. Nadal twierdzę, że gdyby te 500 zł było odliczane w podatku i zachęcało do legalnej pracy i odprowadzania podatku, a tak dupa blada. Z czego wojsko zbudujemy, służbę zdrowia, szkolnictwo itd. skoro będziemy rozdawać kasę, grupka obywateli, która płaci podatki tego nie utrzyma.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 17:53:11 przez KM

Miałeś zapoznać się z działalnością "Łupaszki" podczas wojny jak i po.
A wyskakujesz niczym Filip z konopii, i nic nie masz na poparcie swoich oskarżeń.

Za odpowiedź dotyczącą wsi niech posłuży komentarz Warszyca, z linku który podałeś:
Warszyc napisał(a):
21 lipca 2009 (wtorek), godz. 7:35

Major Zygmunt Szendzielarz (nie Szyndzielorz) “Łupaszko” NIGDY nie wydał rozkazu mordowania ludności cywilnej. Akcja odwetowa w Dubinkach była efektem wieloletniej krwawej okupacji litewsko-niemieckiej. Przerodziła się z akcji odwetowej w niekontrolowaną egzekucję. Trudno to wytłumaczyć po latach – ale jak reagowalibyscie, widząc zabitych własnych krewnych, w tym małe dzieci?! Odwet przerodził się w egzekucję. Emocje, okrucieństwo wojny … Szkoda, że do tego doszło, ale może i dobrze? W efekcie postawa litewskiej policji znacznie się poprawiła – zakończyły się mordy na polskiej ludności. Podobnie postąpiła AK (ale na rozkaz) na Zamojszczyźnie, stosując zasadę odpowiedzialności zbiorowej wobec Niemców (paląc i mordując całe wsie niemieckich kolonistów). Po rzezi na Zamojszczyźnie nikt nie miał jednak obiekcji. Nierówno traktujemy te sprawy? A może komunistyczna legenda bandyty nadal ciąży nad mjr “Łupaszką”?

Ostatnie zdanie z komentarza Warszyca weź do siebie.

Rozumiem, że jak na takim Wołyniu banderowcy mordują to Polakom nie pozwalasz na odwet, a mają zachowywać się niczym owce w rzeźni....

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 19:48:58 przez Dopuser

Nigdy nie wydał rozkazu, to co samowola? Pisałeś kiedyś, że partyzantka AK była jak armia i takie samowole były surowo karane, jakoś w to już nie wierzę, a był czas, że uwierzyłem Ci, że na wsi to może była samowola, jak jakiś Antoś niby był bojownikiem, ale ktoś taki jak wspomniany żołnierz nie. Wygląda na to, że historia nie była (za PRL) i nie jest teraz (III?IVRP) przedstawiana uczciwie, każdy pisze jak chce jednych wybielają, innych potępiają, co to ma wspólnego z prawdą historyczną. I nie pochwalam rzezi w imię zemsty za inną rzeź. Osądzić i stracić winnych rzezi, to rozumiem, ale iść zabić innych niewinnych i tłumaczyć to moralnym prawem do odwetu już nie.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 22:16:45 przez KM

Nic nie zrozumiałeś. Nadal nie zapoznałeś się z tematem, widzę, ani z działalnością "Łupaszki"
Dubinki były akcją odwetową na rzeź Polaków we wsi Glinciszki, gdzie to litewski oddział pomocniczy policji niemieckiej zastrzelił 38 mieszkańców. Znaczną część ofiar stanowiły kobiety i dzieci (większość mężczyzn wyszła w tym czasie do pracy). Pracownicy majątku, będącego wówczas w niemieckim zarządzie Landbewirstschaftungsgesellschaft Ostland, już zamknięci przez litewskich policjantów w dawnej kaplicy glinciskiego pałacu i mający prawdopodobnie być następnie rozstrzelani, zostali uratowani dzięki przyjazdowi Niemców, reprezentantów niemieckiego zarządu, którzy spłoszyli napastników.

A czy to była samowola czy nie to już poszperaj sobie w necie. Podobnie jak o roli samego Łupaszki.
Bo jak na razie to rzuciłeś bzdurą, nie pierwszy raz zresztą, nie zapoznając się nawet z tematem jak prosiłem. Mam nadzieję, że odszczekasz swoje pomówienia.

Osądzić i stracić winnych rzezi, to rozumiem, ale iść zabić innych niewinnych i tłumaczyć to moralnym prawem do odwetu już nie.

To jak osądzisz np. postawę naszych rodaków na Wołyniu, którzy bądź co bądź wymordowali, o ile dobrze pamiętam, coś 60tys. Ukraińców w odwecie za rzezie banderowców?

Co z AK, jak wspomniał Warszyc, która na Zamojszczyźnie stosowała zasadę odpowiedzialności zbiorowej wobec Niemców paląc i mordując całe wsie niemieckich kolonistów?

Dziwne, że akurat "Łupaszkę", o którym prawie nic nie wiesz, oskarżasz o mordy, niczym za PRL.


Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 22:34:06 przez Dopuser

Jak to jak? Napisałem, sąd, rozprawa, wina udowodniona, czapa. To TY nic nie zrozumiałeś, ja nie usprawiedliwiam mordu w odwecie i cała filozofia.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2016 22:49:01 przez KM