Komentowana treść: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
01.10.2007 05:21
[#5]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
Zadne newsy, mozna to wszystko przeczytac na amigowych forach przez jakies 2 miechy, tez mi nowsci :P.
Artykul jedynie mieli te same rzeczy, zeby pokazac ze jedyna szansa jest AROS :P, MOS do dupy, Amiga0S4 do dupy ;) uzyjecie innego papieru toaltowego AROS... Aaarosss ;) i pozadnie sie podetrzyjcie.
Przepraszam za to wyzej ;), ale czytam takie "newsy" w Amiga swiatku juz z 10 lat... Biadolenie. Nic z tego nie ma.
A i sam artykul ma DUZE dziury, np. ze nie ma problemu z OS4 na klasyki a na Sam jest... czyli ze problemu nie ma... jasne, kwadratowe - kolo
nudy :D
Artykul jedynie mieli te same rzeczy, zeby pokazac ze jedyna szansa jest AROS :P, MOS do dupy, Amiga0S4 do dupy ;) uzyjecie innego papieru toaltowego AROS... Aaarosss ;) i pozadnie sie podetrzyjcie.
Przepraszam za to wyzej ;), ale czytam takie "newsy" w Amiga swiatku juz z 10 lat... Biadolenie. Nic z tego nie ma.
A i sam artykul ma DUZE dziury, np. ze nie ma problemu z OS4 na klasyki a na Sam jest... czyli ze problemu nie ma... jasne, kwadratowe - kolo
nudy :D 01.10.2007 08:30
[#6]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@Krecik, post #5
Mysle ze zwykły Uzytkowik nie ma co podchodzic w kategori wojny miedzy AMigaOS,AROS,MOrphos. Kazdy ma swoje plusy i minusy.
Chciał bym zeby kazdy program napisany na 1 z tych systemow działał na pozaostałych, zeby było mocne srodowisko programistyczne uatwiajce portowanie. W jednosci tak naprawde siła.
A news,.. trzeba podkreslic ze to bardzo subiektywne zdanie autora (taki prorok troche, choc moze miec po czesci racje, to nie musi, pokaze czas)
Chciał bym zeby kazdy program napisany na 1 z tych systemow działał na pozaostałych, zeby było mocne srodowisko programistyczne uatwiajce portowanie. W jednosci tak naprawde siła.
A news,.. trzeba podkreslic ze to bardzo subiektywne zdanie autora (taki prorok troche, choc moze miec po czesci racje, to nie musi, pokaze czas)
01.10.2007 09:25
[#8]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
Chcialem zlozyc oswiadczenie ze wprawdzie (jako krowa) mam potezny wplyw na swiatek OS4 ale nie zadaje sie z tymi trzema gosciami :D
01.10.2007 09:31
[#9]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
Dobry AROS nie jest zły. Niechaj się rozwija i będzie bardzo ciekawą alternatywą.
01.10.2007 11:19
[#10]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@koodlaty, post #1
Tak, ale...
O ile mogę założyć że AOS4 i MOS są używalne, to przed Arosem jeszcze długa droga...
Brak developerów i brak sterowników... brak określonej platformy sprzętowej powoduje że przy małym potencjale developerskim Aros nie obejmuje całości świata intela...
Może porty na Efikę2, Sama, może gdyby zainteresowali się Epią...
W każdym bądź razie najpierw trzeba sobie starannie dobrać sprzęt pod kontem Arosa by potem móc się nim pobawić...
Niestety, od jakiegoś czasu nie testuję Arosa ( a szkoda ) z powodu braku obsługi myszki na COM... trzeba by coś odrobinę nowszego mieć...
Ale nie da się ukryć, że przyszłość należy do Open Source. Szczególnie w przypadku małych lekkich systemów.
Takich jak AOS, MOS. Myślę że kiedyś zostaną otwarte. :)
Z korzyścią dla userów.
O ile mogę założyć że AOS4 i MOS są używalne, to przed Arosem jeszcze długa droga...
Brak developerów i brak sterowników... brak określonej platformy sprzętowej powoduje że przy małym potencjale developerskim Aros nie obejmuje całości świata intela...
Może porty na Efikę2, Sama, może gdyby zainteresowali się Epią...
W każdym bądź razie najpierw trzeba sobie starannie dobrać sprzęt pod kontem Arosa by potem móc się nim pobawić...
Niestety, od jakiegoś czasu nie testuję Arosa ( a szkoda ) z powodu braku obsługi myszki na COM... trzeba by coś odrobinę nowszego mieć...
Ale nie da się ukryć, że przyszłość należy do Open Source. Szczególnie w przypadku małych lekkich systemów.
Takich jak AOS, MOS. Myślę że kiedyś zostaną otwarte. :)
Z korzyścią dla userów.
01.10.2007 12:10
[#11]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@ems, post #10
AROS powstaje od będzie już 12 lat i wciąż jego używalność może być kwestionowana, więc jakoś nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że przyszłość należy do Open Source, przynajmniej w kontekście okołoamigowych systemów.
Na otwarcie źródeł MorphOSa nie licz. Wiele jego części mają (C) sięgające jeszcze czasów phase5 - choćby CGX driver API i uzyskanie zgody od wszystkich developerów, twórców hardware, etc jest w zasadzie awykonalne. Nie mówiąc już o awersji MOSTu do GPLa i innych zaraźliwych wariantów OpenSource ;)
Na otwarcie źródeł MorphOSa nie licz. Wiele jego części mają (C) sięgające jeszcze czasów phase5 - choćby CGX driver API i uzyskanie zgody od wszystkich developerów, twórców hardware, etc jest w zasadzie awykonalne. Nie mówiąc już o awersji MOSTu do GPLa i innych zaraźliwych wariantów OpenSource ;)
01.10.2007 14:25
[#14]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@Jacek Piszczek, post #11
Nie musi być GNU GPL/LGPL. Dla niektórych może być trudna do zaakceptowania. Jest wiele innych licencji. BSD, MIT czy MPL.
Trudność rozwoju Arosa leży w nieokreślonej specyfikacji sprzętowej. Dla niewielkiej grupy dev to duży problem.
Do tego dochodzi szybka wymiana kolejnych generacji podzespołów.
Dlatego Aros nie osiągnął jeszcze masy krytycznej potrzebnej do szybkiego rozwoju. :)
Trudność rozwoju Arosa leży w nieokreślonej specyfikacji sprzętowej. Dla niewielkiej grupy dev to duży problem.
Do tego dochodzi szybka wymiana kolejnych generacji podzespołów.
Dlatego Aros nie osiągnął jeszcze masy krytycznej potrzebnej do szybkiego rozwoju. :)
01.10.2007 14:34
[#15]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@MinisterQ, post #12
Bo to działa. To najprostsza i najlepsza odpowiedź.
Jeden z lepszych przykładów ostatnich lat to Mozilla i jej dzieci. SeaMonkey, FireFox czy Thunderbird.
Mimo ze licencja nie jest w pełni do zaakceptowania, to jest dużym krokiem do przodu.
Oczywiście nie każdy soft będzie miał tyle szczęścia. Ale ważny jest pomysł, wykonanie i dobra licencja.
No chyba że się ma miliony na marketing. :)
Jeden z lepszych przykładów ostatnich lat to Mozilla i jej dzieci. SeaMonkey, FireFox czy Thunderbird.
Mimo ze licencja nie jest w pełni do zaakceptowania, to jest dużym krokiem do przodu.
Oczywiście nie każdy soft będzie miał tyle szczęścia. Ale ważny jest pomysł, wykonanie i dobra licencja.
No chyba że się ma miliony na marketing. :)
01.10.2007 18:47
[#22]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@Grzegorz Kraszewski, post #18
znow nawiazujesz do firefoxa startujacego az 9 sekund? czy moze zolwiowatego pamieciozernego open ofice startujacego 2-3 s?jak na 5 letni sprzet to nie jest wolno..fakt mozna bylo by szybciej. to niewina opensource ze wymagania rosna. to ze do amigi niema sprzetu i trzeba sie ograniczac ,nieoznacza ze wszedzie tak jest.
Ostatnia edycja: 01.10.07 18:49:58
Ostatnia edycja: 01.10.07 18:49:58
01.10.2007 20:06
[#26]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@DRACOX, post #22
open ofice startujacego 2-3 s
Ha, ha, ha... zaśmiał się hrabia po francusku, żeby go służba nie zrozumiała... Jeszcze nie widziałem kompa na którym OOffice startuje 3 sekundy. Czego byś nie napisał - dla mnie Linux to bloatware i tyle. Dodaje się mnóstwo nikomu niepotrzebnych pierdułek mających zamaskować problematyczną, z punktu widzenia desktopa, konstrukcję samego systemu - a wszystko mimo coraz szybszego sprzętu chodzi coraz wolniej.
Ha, ha, ha... zaśmiał się hrabia po francusku, żeby go służba nie zrozumiała... Jeszcze nie widziałem kompa na którym OOffice startuje 3 sekundy. Czego byś nie napisał - dla mnie Linux to bloatware i tyle. Dodaje się mnóstwo nikomu niepotrzebnych pierdułek mających zamaskować problematyczną, z punktu widzenia desktopa, konstrukcję samego systemu - a wszystko mimo coraz szybszego sprzętu chodzi coraz wolniej.
01.10.2007 20:49
[#30]
Re: Przyszłość "amigowania" według Thoma Holwerda
@Olo, post #28
trollo, pakujesz mnóstwo kasy w sprzęt, po czym ładujesz w system tony łatek i upiększaczy, co powoduje wyniki jak widać 
Athlon 4200, 2 GB, HD SATA II bez RAIDu - dokładnie 2 sekundy zmierzone stoperem. Mogę zrobić filmik komórką jak ktoś nie wierzy, to będzie takie amigowe ;)
A jeśli startowałby 20 sekund to co? Photoshop startuje kilkanaście, co to kogo obchodzi? Zabierasz się do pracy - włączasz. Kończysz - wyłączasz. To nie amisystemy, że co jakiś czas trzeba zrobić restart, bo pamięć się poszatkuje albo, co gorsza, system stwierdza to sam z siebie i zwisa akurat w momencie autozapisu.
Co do open source - super, hiper, hurra! Tylko to działa, gdy TYSIĄCE osób współpracują przy dużych projektach. A tysiące to co najwyżej Amiga i okolice mają użytkowników i jakoś nie zanosi się na to, żeby cokolwiek się miało w tym aspekcie zmienić. Ile osób rozwija AROSa, dziesięć? Śmiech na sali.
Athlon 4200, 2 GB, HD SATA II bez RAIDu - dokładnie 2 sekundy zmierzone stoperem. Mogę zrobić filmik komórką jak ktoś nie wierzy, to będzie takie amigowe ;)
A jeśli startowałby 20 sekund to co? Photoshop startuje kilkanaście, co to kogo obchodzi? Zabierasz się do pracy - włączasz. Kończysz - wyłączasz. To nie amisystemy, że co jakiś czas trzeba zrobić restart, bo pamięć się poszatkuje albo, co gorsza, system stwierdza to sam z siebie i zwisa akurat w momencie autozapisu.
Co do open source - super, hiper, hurra! Tylko to działa, gdy TYSIĄCE osób współpracują przy dużych projektach. A tysiące to co najwyżej Amiga i okolice mają użytkowników i jakoś nie zanosi się na to, żeby cokolwiek się miało w tym aspekcie zmienić. Ile osób rozwija AROSa, dziesięć? Śmiech na sali.